Skocz do zawartości

Noszenie nart.


Maciej S

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie to najwygodniejszy sposób noszenia nart. Łatwo w razie potrzeby podnieść lub opuścić tył nart, świetne wyważenie, jak pisze harpia, nic się nie telepie i nie rozsuwa bez rzepów. Dobrze jest sprawdzić przed podniesieniem nart, która ma być u góry. Niby oczywiste, a mało kto to robi. :)

Ale, na moje, jak Twój sposób noszenia się sprawdza, nie widziałbym za bardzo potrzeby zmiany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na bliższy w tym sposobie noszenia środek ciężkości. Narta jest lepiej wyważona i łatwiej się ją niesie. Zwróć uwagą, że przód wiązania jest bliżej środka narty niż tył.

Całkowicie słuszne uzasadnienie, tylko nie wiem jak Twoje narty, bo moje mają środek ciężkości pomiędzy przodem a tyłem wiązania, bliżej przodu ale nigdy nie przed nim i tak podstawiam moje barki. Bark, chyba tak nazywa się ta część ciała. Ramie pozostaje swobodne.

Jestem ciekaw jak temat się rozwinie bo problem jest bardzo poważny :D :D :D :D Macieju S a jak do tej pory nosiłeś narty :ph34r: :ph34r: :ph34r: :ph34r: :ph34r:

Właśnie przeczytałem, ze całe życie źle noszę narty. Liczę na długą i zażartą dyskusję.

Dobrze jest sprawdzić przed podniesieniem nart, która ma być u góry.

Tak skistopy działają jednokierunkowo i warto to sprawdzić.

Użytkownik jark edytował ten post 29 grudzień 2015 - 20:08

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Aleś ta som gupie" jak to mawia moja znajoma spod Łysicy (prawda siostra :D ). Jakbyś nie nosił, woził, targał, itd... tych dech to i tak musisz zjechać na dół, a to jest najważniejsze. Inaczej ujmując idzie białe i przestańcie pierdoły pociskać.

Białe nie białe ale pancia instrukcję gdzie włożyć i kiedy wyciągnąć musi mieć :o  :o  :o  :o  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie kupiłam specjalne paski do noszenia nart i teraz noszę elegancko jak blogerka modowa torebeczkę na ramieniu. A bez pasków noszę odwrotnie niż w instrukcji. Wolę wiązanie mieć przed sobą, a dzioby za sobą. Generalnie w noszeniu nart jestem mistrzem. Bo ja nigdy nie szłam na łatwiznę, jak większość, że tylko pod wyciąg, a dalej to już nie. Ja to narty czasem i z połowy stoku znieść potrafiłam. Oczywiście... dla treningu, a nie ze strachu przed stromizną :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja noszę narty w pokrowcu -za takie sprytne uchwyty :D

Jak już zaniosę do apartamentu, to codziennie rano zapinam je zaraz za progiem i jeżdżę aż do końca dniówki, i potem podjeżdżam pod apartament. i odpinam ...... potem znowu do pokrowca i tyle. :P

 

to takie zalety mieszkania zaraz przy stoku (Francja) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to takie zalety mieszkania zaraz przy stoku

Jeśli nie znasz, to ku przestrodze :)...

 

Przychodzi eskimos do swojego iglo i myśli:
- Co ja miałem zrobić, hmm... - myśli - No tak! Miałem posprzątać iglo!
Posprzątał, ale myśli dalej:
- Nie, to nie to, co ja miałem zrobić? - zastanawia się - A, tak! Miałem nakarmić renifery.
Nakarmił, ale wciąż myśli:
- Nie, nie o to chodziło, co ja miałem zrobić? - myśli nadal - Wiem! Miałem zaspokoić moją kobietę!
Zrobił, co trzeba, ale myśleć nie przestaje:
- To nie to. Co ja miałem zrobić? - myśli i w końcu... olśnienie - Już wiem, miałem zdjąć narty!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bez pasków noszę odwrotnie niż w instrukcji. Wolę wiązanie mieć przed sobą, a dzioby za sobą.


Dzięki takiemu ustawieniu musisz nartę podpierać barkiem i ręką, która się niepotrzebnie męczy. Trzymając dzioby z przodu i wiązania za barkiem, środek ciężkości narty jest z tyłu, więc wystarczy tylko położyć rękę na tyły nart. Nie trzeba nawet mocno naciskać, żeby utrzymać narty w równowadze. W efekcie ręka się mniej męczy. Ważne się to staje, gdy z nartami trzeba iść dłużej niż 2 minuty :)

Opierając nartę o bark między przodem a tyłem wiązania, uzyskujemy sytuację że czasem musimy narty podtrzymywać a czasem dociskać. Też bez sensu.
Pozdr
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nikt jeszcze widzę nie zapodał metody noszenia nart na kijkach :)

Wygląda to tak, że kijki układamy do siebie obrócone o 180 stopni i końce przekładamy przez paski. Czyli paski mamy na dwóch końcach. Następnie przez paski przekładamy narty i niesiemy w poziomie trzymając za środek kijków :)

Metoda wygodna w przypadku niesienia dwóch kompletów jak niesiemy swoje i dziecka lub wygodnej małżonki :P

 

Cała trudność polega na tym, że trzeba trzymać je cały czas w poziomie bo mogą się gibnąć i wysunąć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nikt jeszcze widzę nie zapodał metody noszenia nart na kijkach :)

Wygląda to tak, że kijki układamy do siebie obrócone o 180 stopni i końce przekładamy przez paski. Czyli paski mamy na dwóch końcach. Następnie przez paski przekładamy narty i niesiemy w poziomie trzymając za środek kijków :)

Metoda wygodna w przypadku niesienia dwóch kompletów jak niesiemy swoje i dziecka lub wygodnej małżonki :P

 

Cała trudność polega na tym, że trzeba trzymać je cały czas w poziomie bo mogą się gibnąć i wysunąć :D

a co maja zrobić w Twojej metodzie tzw. "bezkijkowcy" :D


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki takiemu ustawieniu musisz nartę podpierać barkiem i ręką, która się niepotrzebnie męczy. Trzymając dzioby z przodu i wiązania za barkiem, środek ciężkości narty jest z tyłu, więc wystarczy tylko położyć rękę na tyły nart. Nie trzeba nawet mocno naciskać, żeby utrzymać narty w równowadze. W efekcie ręka się mniej męczy. Ważne się to staje, gdy z nartami trzeba iść dłużej niż 2 minuty :)

Opierając nartę o bark między przodem a tyłem wiązania, uzyskujemy sytuację że czasem musimy narty podtrzymywać a czasem dociskać. Też bez sensu.
Pozdr
Marcin

 

Muszę sama siebie sprostować. Dopiero dzisiaj pierwszy raz w tym sezonie niosłam swoje narty i przypomniałam sobie, jak dokładnie je trzymam. Na ramieniu mam oparty środek wiązań, a dzioby z tyłu.

Niosłam dłużej niż 2 minuty... :)

Pozdrawiam


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...