Skocz do zawartości

Urlop tuza


wideo5

Rekomendowane odpowiedzi

Ale mnie zastanawia co za problem jeździć z napisem wesela pogrzeby?

Zeberka jak dla mnie żaden. Średnio mnie interesuje kto z kim śpi i gdzie nogi kładzie. Niestety videłka zawsze i wszędzie wszystko interesuje i potem wychodzą takie kwiatki.
"Śluby pogrzeby" to pseudonim artystyczny który nadał videłkowi jeden z forowiczy. Mi się bardzo podoba więc stosuję go od czasu do czasu podczas naszej korespondencji :)
 

dobrze że to jest HP. po kolei.
1. narty z austrii sprzedaję forumowiczowi, niedługo ukazuje się ogłoszenie na forum z linkiem allegro do tychże nart ale już prywatnych, kilka dni na śniegu ble ble ble, wykorzystane były nawet zdjęcia mego autorstwa, to nie był odosobniony przypadek. nie wybielaj kolegi bo to nic nie da.
nie interesuje mnie ile tego sprzedaje, bo to nie moja sprawa, naganny jest opis i świadome wprowadzanie w błąd forowiczy. jeden ze świadków tych wałków przypatruje się dyskusji, będzie chciał to potwierdzi.

 
Dobrze wiemy oboje ile  twoje słowo jest warte także zanim znowu kogoś oskarżysz przedstaw fakty potwierdzające twoje słowa.
Tak jak pisałem  kupiłem od Brunera kilka par nart i w każdym przypadku stan ich był zgodny z opisem. Tobie się wydaje że coś gdzieś widziałeś ale nie masz nic na potwierdzenie twoich słów.
 
 

2. moje auto ma obecnie 92000, poza niedawną wymianą oryginalnego rozrządu wymieniam tylko płyny ustrojowe :)
3. o łańcuchach i wypychaniu auta nic mi nie wiadomo bo nigdy zimą nie jeździłem do austrii, a jedynie na początku listopada, przełom marca i kwietnia i majówka, wtedy na dole była piękna wiosenna aura, wyjątkiem był początek listopada ubiegłego roku gdzie lał deszcz na okrągło. Zimą zwyczajnie nie mam czasu. 
jak widać znów łżesz robaczku :)

 
Przekazuję tylko co słyszałem od osoby z kręgu twoich znajomych. Postanowiłem sprawę nagłośnić żeby takie historie się nie powtarzały. Jeden ze świadków tych histori przypatruje się dyskusji, będzie chciał to potwierdzi. :)
 
 

ps. czekam cierpliwie na obiecane materiały :)

Materiałów nie będzie bo sam wyręczyłeś mnie w tym co chciałem napisać.
 
 
 

sprecyzuję, widzieliśmy się ale byłem w drodze do zillertal,

 
 
 Przewoźniku dokładnie to jechałeś na lodowiec Hintertux . Póżniej było jeszcze sporo innych wyjazdów przez ciebie organizowanych począwszy od kilku odwiedzin hali w druskiennikach, przez Kaprun, Zillertal i sporo krajowych.
Jak t
 

jak pamiętam to sikaleś na koło na parkingu,

 
Nie przypominam sobie takiej sytuacji żebym "sikał na koło " ale chętnie przy najbliższej okazji skonfrontuje to z tobą osobiście - mam nadzieje że będzie  okazja gdzieś w Tyrolu o tym porozmawiać i będziesz tak uprzejmy mi przypomnieć w którym to było momencie.
 
 

jeżdżę zawsze 120 km/h, czasem 140 - czego się bardzo wstydzę. Rdzy w traficu nie zaobserwowałem bo w ocynku, reklamy foto-wideo mam z tyłu, o pogrzeby jeszcze działalności nie poszerzyłem ale o fotografię lotniczą tak,  boki były  z braku czasu, częściowo oklejone reklamą autorstwa forumowego kolegi. na jednej szybie sprzedaż, wypożyczalnia sprzętu narciarskiego a na drugiej nadechy.pl szkolenia narciarskie :)  aha reklama jest z foli one way vision by ukryć zawartość auta, pasażerów też, przed ciekawskimi spojrzeniami.

 
 
Czy ty naprawdę myslisz że mnie interesuje jakie masz reklamy na aucie ? Zajmij się lepiej dobrze jednym czyli ślubami i pogrzebami to nie będziesz musiał kupować dronów z allegro i szukać nowej klienteli i nowych zleceń na "fotografię lotniczą"
U nas dobrzy videoperatorzy mają zlecenia na rok do przodu.
A u ciebie bida z nedzą skoro ludzie się skarzą ...

video filmowanie.jpg

Podsumowując nie wiem dlaczego* ale widzę spore analogie zarówno u ciebie jak i u bohatera filmu prowadzacego zieloną skodę :)



*żartowałem że nie wiem - doskonale znam związek między wami :)

 

 

Ja już robię tzw EOT z tej dyskusji - mam nadzieje że temat niesłusznego bana dla Mitka jest już dla ciebie jasny Jacku.

Udanego nadchodzącego weekendu wszystkim życzę :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja temat brunera już zamknałem. cel został osiągnięty a on zastanowi się dwa razy robiąc opis.

jeśli będziesz to dalej rozdrapywał jak to słusznie zauważył jeden z kolegów na priv, może już nie być tak słodko, gdy się ktoś tym i nie tylko, procederem zainteresuje. robisz koledze zaj.... przysługę.

temat reklamy na aucie wyjaśniony, znów łgarstwo jak wszystkie twoje wpisy.

a moje wojaże...... przemilczę, przecież ty wiesz lepiej gdzie jeździłem :)

 

w obrażaniu byłeś zawsze dobry, nie chcę i nie potrafię ci sprostać w tej dziedzinie.

zastosuję do do pewnej mądrości:

"Nie walcz z głupim, sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra doświadczeniem :)"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja temat brunera już zamknałem. cel został osiągnięty a on zastanowi się dwa razy robiąc opis. jeśli będziesz to dalej rozdrapywał jak to słusznie zauważył jeden z kolegów na priv, może już nie być tak słodko, gdy się ktoś tym i nie tylko, procederem zainteresuje. robisz koledze zaj.... przysługę. temat reklamy na aucie wyjaśniony, znów łgarstwo. a twoje wpisy dotyczące moich wojaży, przemilczę, przecież ty wiesz lepiej gdzie jeździłem :) w obrażaniu byłeś zawsze dobry, nie chcę i nie potrafię ci sprostać w tej dziedzinie. zastosuję do do pewnej mądrości: "Nie walcz z głupim, sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra doświadczeniem :)"

Ale jakim procederem? Myślę że idąc tym tropem trzeba by było całe allegro zamknąć :-) słuchaj gosciu nie strasz mnie, bo wysylales mi jakieś śmieszne pw z pogrozkami które mam zapisane, czepiasz się mnie bezpodstawnie, oskarzasz mnie o sprowadzanie dech z Austrii i handel nimi co jest totalna bzdura i pomowieniem. Nie strasz mnie i zejdź ze mnie bo skończy się to innymi krokami pidjetymi przeze mnie i cala sytuacja będzie miała szczęśliwy koniec dla mnie w odpowiedniej instytucji. Jako osoba fizyczna mam prawo kupić sobie narty i je sprzedać. Nie mam z tego tytułu dochodów. Ale ty masz i zapewne każdym szrotom które mi sprzedales wystawiles paragon czy fakturę. Skoro zamknales temat to go zamknij definitywnie. Ja na tym kończę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktokolwiek z Was kupił narty z wypożyczalni a następnie sprzedaje je jako prywatne z kilkudniowym przebiegiem to realizuje swoim zachowaniem znamiona typu czynu zabronionego określone w art. 286 par. 3 KK.(przy kilku drobnych założeniach) Reszta tematu to antyreklama Was obu, przemyślcie to sobie bo świadcząc usługi czasem trzeba zacisnąć zęby i powstrzymać się od przerzucania się brudami i niepotwierdzonymi zdarzeniami w miejscu ogólnodostępnym, które stanowi jednocześnie rynek zbytu Waszych usług ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Chcesz kilka faktów. (To twój post z innego tematu data się nie zgadza ale to mało ważne.)

Tak, przyszedl czas zdemaskowac oszusta :) wszystkie linki ktore podales od 2010 roku przedstawiaja narty ktore kupilem jako nowe na allegro lub w sklepach internetowych, niektore uzyte doslownie kilka razy byly jak nowe. Czesc nart z linkow byla prywatna moich kolegow. Nie musze sie tlumaczyc ale napisze - moje byly min. Volkl ac50(nowe kupione na allegro),volkl mantra(nowe kupione w tirolski), head supeshape(opisany szumnie na tym forum - akcja z rozwarstwieniem narty kupiony nowy w sklepie internetowym),elan slx( kupione z allegro jako prywatne byly jak nowe),salomon enduro,edelwisery ktore przywiozl mi kolega z Austrii - jedne byly nowe drugie pewnie po jednym dwoch dniach testow. Jedzmy dalej - dynastar cham 97 kupiony w ski teamie na gwarancji, szukmny K2 iron maiden - kupiony jako nowy rok temu w lutym w tirolski -dynastar speed course kupilem od ciebie ale ze byl brzydki i obdrapany i nie dogadalismy sie wiec poszedl na sprzedaz, indigo tez mialem od ciebie, do tego od ciebie mialem dynastara crossa ti i contacta ti ktore kupilem dla ojca znajomej i syna znajomej i uzywaja ich do dzisiaj(choc musialem sie tlumaczyc jak przyszly bo stan ich byl tragiczny,trudno potrzebowali nart,jechali na wyjazd,jakos przeforsowalem temat). Jedzmy dalej boheme whistler - narta prywatna kolegi,dalej ma ja do dzisiaj w swojej piwnicy,kneissle rock stary - tez je ma dalej,zostawil je sobie i uzywa do podchodzenia i zjazdow,volkla mantre mial swoja prywatna, nie wiem czy ja ma czy nie ma - nie chce mi sie dowiadywac, scotty ktore sa w linkach tez prywatne dwoch kolegow, juz ich nie ma bo sie pewnie rozsypaly. W naszym kraju jesli kupie sobie dowolna rzecz i uzytkuje ja min pol roku moge ja sobie potem sprzedac, no chyba ze sprzedaz jest nizsza od zakupu. A tak zazwyczaj jest i kazdy o tym wie, ze kupujac nowe narty a potem sie ich pozbywajac zazwyczaj traci. Wszystkie narty ktore podales - te ktore opisalem ze byly moje  - byly przez mnie uzytkowane, byly na wyjazdach,widzieli to koledzy itd, widzieli w jakim byly stanie(dba o narty), narty ktore kupilem w sklepach mialy paragony,sa na to dowody, ze nie sprowadzilem ich z austrii i pryskalem plakiem :) skad taki pomysl w ogole? Nie wiem, ale chyba nie jest zabronione ze kupie sobie w ciagu roku 2 lub 3 pary nart w sklepie i pojezdze na nich sezon a potem je sprzedam. To samo dotyczy nart kupionych na allegro. Nie wiem skad pomysl ze jestem handlarzem :) jestem zwyklym prywatnym gosciem ktory nie zajmuje sie sprowadzaniem nart z Austrii bo sie na tym najzwyczajniej nie zna.

Może to pamiętasz

Mijasz się z prawdą.
np. http://archiwumalleg...2072345510.html
Narta którą kupiłeś od Jacka
Byłem akurat u niego jak tobie miał ją sprzedać. Nawet przyznam, że zaproponowałem Jackowi by sprzedał nartę mnie.
Jacek uczciwie powiedział że nie może tego zrobić bo już dogadał się z tobą.
Mówię ok, masz rację.
Wtedy ty zauważyłeś na zdjęciu rysę na narcie i chciałeś zrezygnować z zakupu.
Przyznam że znowu zaproponowałem Jackowi by sobie darował takiego upierdliwego klienta. Ja biorę nartę od ręki i płacę już gotóweczką.
Jacek znowu odmówił i wyjaśniał tobie, że to co ty widzisz jako rysa to załamanie światła (i chyba nawet słał tobie dodatkowe zdjęcia)
I nie piep.... że nie zarabiasz na swoim handelku bo wiem ile zapłaciłeś za tą nartę i kiedy ją kupiłeś, a kiedy sprzedałeś. Nie będę wspominał jaki okres upłynął, sam to sprawdź. Posłużyłeś się zdjęciami które dostałeś od Jacka.

Tu masz dyskusję o Indigo które kupiłeś popatrz na daty, zdjęcia może coś ci to da do myślenia. I zamienisz się pozycją ze swoimi sznurówkami ( znasz to przysłowie?)

Tu masz Dyńki które opisujesz że były totalnym szrotem?
http://archiwumalleg...2664513873.html
Ciekawe skąd ja znam tą kostkę i kwietnik. Znowu nie chciało się zdjęć zrobić? Czy tak bardzo szybko chciałeś coś zarobić?

Wiem też za ile je kupiłeś, a widać za ile chciałeś sprzedać. Pomijam fakt po jakim czasie za nie zapłaciłeś. Mogłeś je spokojnie odesłać Jackowi, bo zapłaciłeś dopiero jak je sprzedałeś.

Jeżeli kupiłeś od Jacka śmiecie to rzeczywiście potrafisz ładnie opisać aukcję i wypucować narty.

(tylko kto jest kłamcą)
Jak chcesz to mogę jeszcze coś znaleźć i wcale nie chodzi o narty od Jacka. Wyobraź sobie że chciałem kupić narty od innego forumowicza który mi przysłał zdjęcia nart. A za kilka dni te same zdjęcia były na twoim Alledrogo oczywiście za wyższą cenę. (nie wiem czy jest sens wciągać tu jeszcze inne osoby które wolą cicho siedzieć)

Całkiem możliwe że narty od niego szły do ludzi sprzedane przez ciebie, bezpośrednio od tego forumowicza. (ale to tylko moje domysły) Może i handlarzem nie jesteś. (tak jak żaden alkoholik nie jest alkoholikiem, dopóki nie zacznie się leczyć)
Za to bardzo inteligentnie w innych postach przyznajesz się do pośrednictwa w sprzedaży.

Jak widać do wciskania kitu, jesteś pierwszy.

Jak zawsze Postrufka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi  metalku :) troszke zaczyna mnie ta sytuacja juz bardziej bawic niz denerwowac,ale dobrze, po raz kolejny sprobuje sie wytlumaczyc :) Jak widzisz w aukcjach ktore podales nie pisalem ze narty byly MOJE PRYWATNE UZYWANE 2 DNI  :) Tak, kupielm je od twojego kolegi jacka.

 

Indigo - kupilem za bodajze 1000 albo 1100pln+ wysylka(?), nie pamietam dokladnie,wszak bylo to spory czas temu. Nie mialem akurat gotowki na te narty (przedwiatecznie bylo) wiec poszedlem do banku i wzialem pozyczke na te narty. Jacus wiedzial ze zapozyczam sie na te dechy. Czekal cierpliwie. Zaplacilem za nie jacusiowi. Nie musze ci przypominac ze pozyczka jest oprocentowana, zawiera prowizje itd itd,zrobilem tym nartom serwis reczny(smarowanie na goraco i podostrzenie) btw - sprawdz jaki jest koszt takiej uslugi. Pojezdzilem na tych nartach, ale jak to mnie, cos mi w nich nie pasowalo to je wystawilem na allegro,kupil facet,od sprzedazy zaplacilem PROWIZJE, suma sumarum - koszty pozyczki,prowizja, odsetki,serwis  - wyszedlem na zero jak nie standardowo na minus.

 

Dynastary speed course - w tej sprawie uwierzyles tylko swojemu koledze, ale wygladala ona tak - nie pamietam dokladnie kiedy czy to byl maj czy kwiecien jacus zadzwonil do mnie i mowi ze ma super dynastary. Mowie mu ze jest po sezonie i nie potrzebuje nart - cytuje - wez wez Bruner rozliczymy sie przed sezonem,pytam kiedy? koniec listopada? jacus mowi ze ok. No wiec skoro umowilismy sie na ten listopad a slowo dane rzecz swieta to ok,wzialem te narty. Dla siebie. Nie na handel. We wrzesniu kupilem sobie narty,jakies tam dla siebie. Dzwoni jacus z pretensjami ze od innych kupujesz a ze mna sie rozliczyc nie chcesz :) Mowie - jacus, umowilismy sie na listopad a jest wrzesien. Oczywiscie chcial pieniedzy odrazu. Wiec za OBOPOLNYM POROZUMIENIEM  wystawilem te narty na allegro zeby jacus mogl szybciej odebrac swoje pieniadze, ZWROTU NART NIE CHCIAL, pomijam fakt ze slowo dane bylo,no ale mniejsza. Uzgodnilem ze wykorzystam jego zdjecia. Za te narty nalezalem mu bodajze 700zl+wysylka. Wystawilem za 799, zrobilem tym nartom serwisik standardowo, zaplacilem prowizje od allegro,wyszedlem ponizej jak zwykle. Nie zarobilem. No taki ze mnie super handlarz ze nie zarobilem. Co do tych innych zdjec co mowisz na allegro metalku to te narty byly na allegro ale stamtad nie zostaly sprzedane :) A narty nie byly moje. Takze jak widzisz tak wygladala sytuacja z tymi linkami. Jako uczciwy gosc zadzwonilem do pana od dynastarow i sie zapytalem czy pasuja mu narty w takim stanie - odpowiedzial ze moga byc i je bierze. Smieszna sprawa z indigo - bo jak je sprzedalem to po miesiacu napisalem maila(mam go do dzis) do pana czy by mi ich nie odpsrzedal bo pozalowalem ich(stan byl naprawde fajny ) no ale pan kategorycznie mi odmowil :(

 

        Wiem wiem, widze gnioty tutaj na tym forum miedzy nami, glwonym powodem generalnie jest to ze wystawiam moje prywatne narty i pisze ze 2 dni uzywane, a wy myslicie ze nabijam forowiczow w butelke :) Sprawa sie tyczy zapewne tych moich k2 iron maiden ktore mialem. Drogi metalku spiesze wyjasniac. Narty zakupilem w tirolski w styczniu bodajze 2014( 950pln gole dechy), zakup na raty, czyli gdzies z 1170 mialem do oddania,wiazania kupilem za 400plna,montaz wiazan,serwis nastepne 150pln. Calosc 1720pln. Deski sprzedalem we wrzesniu albo pazdzierniku 2014 za 1050pln. Znowu zarobilem. Rzadze. Wyzywie za zarobione pieniadze rodzine. Deski uzywalem doslownie 2 razy - w zeszlym roku odnioslem powazna kontuzje nogi,lekarze w lutym oznajmili mi ze ten sezon moge sobie odpuscic. Jednakze w marcu zmienili zdanie. Zaliczylem na k2 4 godz u mnie w Czechach i 1 dzien we Wloszech. Deski kupila ode mnie jedna dziewczyna. Moge wkleic co pisala po otrzymaniu nart,jak sie cieszyla ze ma nowe narty. Napisalem rowniez o rossignolu 9gs ibox ze byl uzywany 4 dni? zebym sie czasem nie pomylil :) ktorego kupielm w styczniu 2014 na allegro za 1400+40pln wysylka. Oczywiscie nowka w folii. Zrobilem serwis standardowo itd,wyniosl mnie 1600. Bylem na tych nartach 4 dni jak opisywalem. Potem moze z 2 dni doszly w miedzyczasie. Sprzedalem w pazdzierniku za 1000. Znowu zarobilem. Kupil je znany forumowicz z tego forum. Mysle ze nie bedzie sie wypowuadal w tak smiesznym temacie,ale pewnie potwierdzilby w jakim stanie dostal narty. Generalnie jesli nazywasz moje posredniczenie w sprzedazach to nieprawda. Raczej wole komus polecic kogos kto narty ma do sprzedania. Nie chce z tego tytulu zarabiac. Nie interesuje mnie to. Wielu osobom tu pomoglem zalatwic fajne narty nie przytulajac ani zlotowki. Swego czasu nawet jacusia polecalem. Glupi jestem bo zyczliwy. Jest wiele przypadkow moich super zarobkowych biznesow jak np zakup dynastar cham za 1450 a sprzedaz za 1100, czy zakup volkl mantra za 2200 a sprzedaz za 1750 chyba :) Chyba sie do tego nie nadaje.

 

Metalku, mnie naprawde nie interesuje co robi twoj kolega, niech sobie sprzedaje itd, Ja nie dzwonię po innych,nie wypytuje sie o to czy owo, nie wypisuje prywatnych wiadomosci z pytaniami jak donosiciel, nie zameczam moderatorow.  Mam swoje zycie. Mysle ze forum jest po to zeby dzielic sie doswiadczeniem a takze jest taki dzial jak gielda i mozna sobie tam sprzedawac. Jak zauwazyles UDZIELAM SIE NA TYM FORUM. Nie w dziale sprzedazy. Jestem stalym uzytkownikiem forum. Jacus podal linki moich ogloszen od 2010 roku a to i tak bylo pewnie mniej niz on wystawil w jednym swoim ogloszeniu :) zartuje oczywiscie. Ja mam czyste sumienie,nigdy nikogo nie oszukalem. Myslalem ze temat zostal juz zakonczony i mysle ze trzeba chyba juz to zrobic, bo takie pranie brudow jest moim zdaniem bezsensowne i niczego nie wnosi. Mysle ze kazdy z nas wyciagnal wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy dyskutanci.

Równolegle biegnie temat "Cham na nartach, kultura narciarza". Nie wydaje się wam, że zbliżacie niebezpiecznie do tegoż tematu?

 

Dodam, że jest to forum publiczne i korzysta z niego wiele osób.

Myślicie, że zaglądają tu aby czytać tego typu "wypociny".

Jak macie jakieś problemy to załatwiajcie je między sobą a nie wywlekajcie swoich animozji na forum.

Bo ani to grzeczne, ani fajne, ani ciekawe.

 

Panowie jak mawiał Longinus "Słuchać hadko".

 

EOT

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy dyskutanci.

Równolegle biegnie temat "Cham na nartach, kultura narciarza". Nie wydaje się wam, że zbliżacie niebezpiecznie do tegoż tematu?

 

Dodam, że jest to forum publiczne i korzysta z niego wiele osób.

Myślicie, że zaglądają tu aby czytać tego typu "wypociny".

Jak macie jakieś problemy to załatwiajcie je między sobą a nie wywlekajcie swoich animozji na forum.

Bo ani to grzeczne, ani fajne, ani ciekawe.

 

Panowie jak mawiał Longinus "Słuchać hadko".

 

EOT

 

Pozdrawiam

Osobiscie dla tego watku zaczalem sie logowac na forum nawet w pracy.Nie moge sie odczekac finalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kurczę nie miałem jeszcze żadnych karnych kut...ów choć przed laty miałem scysję z moim frendem Fredem  ;) Z samochodów odkleimy reklamy, nart nie będziemy od kolegów kupować, zaczniemy jeździć sami, zaczniemy na siebie donosić i zlikwidujemy SF - będzie fajnie i po "polsku". Drodzy koledzy - kasa to nie wszystko, SF to nie bazar, sądy dla przestępców - my mamy się dobrze bawić bo latka lecą i szkoda ich na kłótnie  :) Do zobaczenia w Tyrolu  :P

PS - ma do oddania całkowicie za darmo zniszczone, zajeżdżone Stoekli Laser SX FIS 2013, 168 cm, które bardzo kocham - bez wiązań bo se je zatrzymam - ładne?  :P  Pozdrawiam niewinnych Jacków i ziomala Jarka  :)

Załączone miniatury

  • 11008572_1024492474246990_250372010194483768_n.jpg
  • 1 016.jpg
  • stoekli.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha, najlepsza reklama nadechy.pl - narciarze narciarzom "zgotowali ten los"...

Robert - nie mieszaj tematów i zagadnień.

Do 38 posta włącznie sprawy nie dotyczą nadechy.pl.

Czy jak Ci np. Taksówkarz potrąci dzieciaka na pasach - to będziesz miał pretensje do korporacji czy kierowcy?

Jacek (Video5) jak i wiele innych osób ma pooklejane swoje autka "nadechami" - za co jestem im bardzo wdzięczny tym bardziej, że nic w zamian nie chcieli ode mnie.

Zwykłe "sorry" mi wystarczy a piwo postawisz przy okazji.. ;)

 

pozdro

jahu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert - nie mieszaj tematów i zagadnień.

Do 38 posta włącznie sprawy nie dotyczą nadechy.pl.

Czy jak Ci np. Taksówkarz potrąci dzieciaka na pasach - to będziesz miał pretensje do korporacji czy kierowcy?

Jacek (Video5) jak i wiele innych osób ma pooklejane swoje autka "nadechami" - za co jestem im bardzo wdzięczny tym bardziej, że nic w zamian nie chcieli ode mnie.

Zwykłe "sorry" mi wystarczy a piwo postawisz przy okazji.. ;)

 

pozdro

jahu

Jahu .Znasz takie powiedzenie nie ruszaj g....a bo będzie śmierdziało . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jahu .Znasz takie powiedzenie nie ruszaj g....a bo będzie śmierdziało . 

Tomal - przez 9 lat mojego Skiforumowania poznałem w realu większą ilość z Tutaj pisujących :).

Z nikim kotów specjalnie nie darłem nigdy. Pewnie jestem wyjątkiem ? .. ;).

Text Roberta dosyć niefortunny - przypisuję jako "incydent wyścigowy" i tyle w temacie .. . Każdemu się może zdarzyć. Też często zdarza mi się głupoty pisać.

 

pozdro

jahu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...