Skocz do zawartości

Jazda poza trasami - legalne, czy nielegalne?


Maciek_K

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie - czy za jazdę poza wytyczoną trasą (pod wyciągiem, przez las itp) można otrzymać mandat? Macie jakieś doświadczenia w tej materii? Ewentualnie zna ktoś zapisy prawne zabraniające takiej jazdy - wg mnie samo postawienie tablicy: Jazda pod wyciągiem zabroniona to zdecydowanie zbyt mało. Pytam dlatego, że taka jazda sprawia mi super frajdę, zdecydowanie bardziej wolę taki off-road od jazdy po idealnie równym i wyratrakowanym stoku. Ostatni weekend w całości spędziłem na poznawaniu zakazanych szlaków, jednak pod koniec dnia dowiedziałem się, że mogę za taką przyjemność zapłacić dwie stówki... A o tym, że trasy pod wyciągiem w Szczyrku były zdecydowanie lepiej przygotowane do jazdy niż te otwarte (paradoks), nawet nie wspominam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam doświadczenie z takiej sytuacji. Jazda poza wyznaczona trasa nie jest dozwolona. Po pierwsze stok jest wyznaczonym paskiem po którym możemy legalnie jeździć. Wyjazd poza trase nie jest legalny. Dlaczego? Otóż ziemie poza wyznaczona trasą są innych ludzi, a to im sie nie podoba że ktos jeździ nie po stoku tylko po ich polu. Znam taka sytuację choćby z MC gdzie sąsiad zarąbał deskami swoje pole robiąc szkodę wielu osób ( bo nie jedna w to wpadła ) Interwencja Policji? Oczywiście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze stok jest wyznaczonym paskiem po którym możemy legalnie jeździć. Wyjazd poza trase nie jest legalny. Dlaczego? Otóż ziemie poza wyznaczona trasą są innych ludzi, a to im sie nie podoba że ktos jeździ nie po stoku tylko po ich polu.

Szczerze powiedziawszy, to nie kojarzę, żeby trasy oznaczano jakimś paskiem (fakt, znam stosunkowo niewiele stoków, no, ale jeśli tam nie ma pasków, to znaczy, że nie są one obowiązkowe). Nie wiem, czy kojarzycie trasy Szczyrku - pewnie tak, ale gwoli ścisłości małe wyjaśnienie - w większości są to wąskie (4-5 metrów szerokości) ścieżki prowadzące przez las. Trasa pod wyciągiem ma zbliżoną szerokość, tylko... no właśnie - waham się napisać, czy mają większe nachylenie, bo w gruncie rzeczy, są to trasy równoległe - zaczynają się i kończą w tym samym miejscu. Nie ma mowy o przecinaniu cudzych terenów, bo te, które są prywatne, mają ogrodzenie. Różnicami między trasą czerwoną, a podwyciągową jest więcej muld na podwyciągowej (super frajda z przeskakiwania z jednej na drugą), kilka super fajnych hopek (skok z hopki, wpadnięcie na muldę i kolejny skok... super sprawa :D), no i brak tam początkujących (jeśli jest mało śniegu jak tej zimy, to przetarcia i przetopy tworzą się znaaaacznie wolniej) - no, jeszcze parę krzaków jest, a jak parę tygodni temu padał świeży śnieg, to była walka na puchu. Do czego zmierzam - naprawdę ciężko odróżnić dziką trasę pod wyciągiem, od trasy otwartej, a tydzień temu, owa dzika trasa była w lepszym stanie niż normalna...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy, to nie kojarzę, żeby trasy oznaczano jakimś paskiem (fakt, znam stosunkowo niewiele stoków, no, ale jeśli tam nie ma pasków, to znaczy, że nie są one obowiązkowe). Nie wiem, czy kojarzycie trasy Szczyrku - pewnie tak, ale gwoli ścisłości małe wyjaśnienie - w większości są to wąskie (4-5 metrów szerokości) ścieżki prowadzące przez las. Trasa pod wyciągiem ma zbliżoną szerokość, tylko... no właśnie - waham się napisać, czy mają większe nachylenie, bo w gruncie rzeczy, są to trasy równoległe - zaczynają się i kończą w tym samym miejscu. Nie ma mowy o przecinaniu cudzych terenów, bo te, które są prywatne, mają ogrodzenie. Różnicami między trasą czerwoną, a podwyciągową jest więcej muld na podwyciągowej (super frajda z przeskakiwania z jednej na drugą), kilka super fajnych hopek (skok z hopki, wpadnięcie na muldę i kolejny skok... super sprawa :D), no i brak tam początkujących (jeśli jest mało śniegu jak tej zimy, to przetarcia i przetopy tworzą się znaaaacznie wolniej) - no, jeszcze parę krzaków jest, a jak parę tygodni temu padał świeży śnieg, to była walka na puchu. Do czego zmierzam - naprawdę ciężko odróżnić dziką trasę pod wyciągiem, od trasy otwartej, a tydzień temu, owa dzika trasa była w lepszym stanie niż normalna...

Lutek nie napisal ze stok jest otoczony jakiems paskiem tylko, ze stok jest wyznaczonym do jazdy "paskiem" ... co do tego ze nie mowy o przecinaniu czyichs terenow to troche sie mylisz...bo nie wielu jest wlascicieli gorskich terenow ktorzy ogradzaja swoje posiadlosci lesne lub ziemskie, a wiec uwazaj bo z podejsciem ze kazdy goral podpisuje swoje drzewa nazwiskiem mozesz sie niezle naciac...a z tym ze troche ciezko odroznic dzika trase pod wyciagiem od trasy otwartej to chyba troche przesadzilismy panie Macku ?:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...A o tym, że trasy pod wyciągiem w Szczyrku były zdecydowanie lepiej przygotowane do jazdy niż te otwarte (paradoks), nawet nie wspominam ;)

Trasy pod wyciagiem przygotowane lepiej do jazdy:confused:Skoro ja przygotowywali to nic dziwnego ze jej nie odrozniles od trasy zjazdowej :P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie ta nasz nieszczęsna polska, wszędzie w europie gdzie byłem na nartach jest jedynie informacja, ze poza trasą jeździsz na własną odpowiedzialnośc( czyli jakby co, oni Cie szpachelką nie zbiorą ze skał) i nikt nie robi, żadnych wyrzutów z tego powodu, że jeździsz sobie poza trasami. Chociaż w Polsce jeżdżąc nie spotkałem się z tym, żeby mnie ktoś gonił jak wyjechałem poza trase.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra - ustaliliśmy, że poza trasami jeździ się na własną odpowiedzialność i w razie jakiegoś kuku, może być niefajnie. OK - ja to akceptuję, bo wyznaję zasadę: NO RISK, NO FUN :D dalej - rozumiem też, żeby nie jeździć po cudzych polach... tyle tylko, że nawet jeżdżąc tamtędy, nie robię nikomu szkód - no bo nie depczę trawy, nie łamię drzew, jeżdżę po śniegu, który i tak stopnieje... ale OK, będę brał to pod uwagę skacząc nad płotem ;) teraz najbardziej interesująca mnie rzecz - przepis prawny uzasadniający ukaranie mnie mandatem w przypadku przyłapania mnie na jeździe poza trasą. Dla uproszczenia zakładam, że żaden las, czy żadne pole obok trasy narciarskiej nie jest rezerwatem, czy parkiem krajobrazowym. Jeśli ktoś byłby w stanie przywołać go, to byłbym wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu osrodkach alpejskich jazda poza trasami jest tez zabroniona,np na Reiteralm w Dachsteinie stoja tablice informujace o tym oraz o karze za to grozacej-10.000 euro o ile dobrze pamietam

Ale fajnie !! :D Wyjedziesz sobię poza trasę a tu cyk ! 40 tys złotych :P Ha :) Uwieżcie że u nas na stoku jeden koleś goni :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu osrodkach alpejskich jazda poza trasami jest tez zabroniona,np na Reiteralm w Dachsteinie stoja tablice informujace o tym oraz o karze za to grozacej-10.000 euro o ile dobrze pamietam

Jurku dokladnie:) wlasnie w tym roku bylem w Dachstein Tauern i Dachstein West i tam wszedzie ostre zakazy jazdy :/ Maciek: poszukaj w jakims kodeksie karnym skad my to mamy wiedziec?:confused:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu osrodkach alpejskich jazda poza trasami jest tez zabroniona,np na Reiteralm w Dachsteinie stoja tablice informujace o tym oraz o karze za to grozacej-10.000 euro o ile dobrze pamietam

W Alpach moze i jest bo np. narciarz poozatrasowy moze spowodawac lawine ktora zejdzie na trase. Polskich lak nie ma co porownywac do Alp.

...Maciek: poszukaj w jakims kodeksie karnym skad my to mamy wiedziec?:confused:..

Dokladnie. Jesli jezdzisz poza obszarami prawnie chronionymi (Parki Narodowe) lub poza czyjas miedza to czym sie tak przejmujesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek widze, ze fajnie by nam sie razem jezdzilo, bo dokladnie preferuje to co ty ;) i to haslo No RISK, NO FUN!!! zgadzam sie z nim :D:D

dwóch wariatów pod wyciągiem :D super zabawa - jak coś, to w Szczyrku na weekend jestem raz na dwa-trzy tygodnie. wracając do rozmowy i kar w Alpach. Należy rozróżnić typową jazdę off-road po wysokich górach, gdzie narciarz może wywołać lawinę od jazdy po, za przeproszeniem, górkach typu Beskidy, czy inne Sudety, gdzie zagrożenie lawinowe nie istnieje (prawdopodobieństwo wystąpienia lawiny w Szczyrku jest równe mojej wygranej w totolotka, w którego notabene nie gram :D). kacziii - temat rzuciłem, bo a nuż kogoś złapała policja, albo zna owe przepisy. Bo samo szukanie przepisu, to jak szukanie igły w stogu siana - nie jestem prawnikiem, więc nawet nie wiem, gdzie szukać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwóch wariatów pod wyciągiem :D super zabawa - jak coś, to w Szczyrku na weekend jestem raz na dwa-trzy tygodnie. wracając do rozmowy i kar w Alpach. Należy rozróżnić typową jazdę off-road po wysokich górach, gdzie narciarz może wywołać lawinę od jazdy po, za przeproszeniem, górkach typu Beskidy, czy inne Sudety, gdzie zagrożenie lawinowe nie istnieje (prawdopodobieństwo wystąpienia lawiny w Szczyrku jest równe mojej wygranej w totolotka, w którego notabene nie gram :D). kacziii - temat rzuciłem, bo a nuż kogoś złapała policja, albo zna owe przepisy. Bo samo szukanie przepisu, to jak szukanie igły w stogu siana - nie jestem prawnikiem, więc nawet nie wiem, gdzie szukać...

..ale to proste i logiczne, ze kare mozesz dostac tylko i wylacznie wtedy, gdy wtargniesz na obszar chroniony prawie (czyt: rezerwat przyrody) lub na czyjas wlasnosc...innej mozliwosci nie ma, wiec jezeli ktos nie oznaczyl swojej ziemi, nie ogrodzil i nie zabezpieczyl przed wejsciem to jestes czysty bo nie wiedziales, po lesie kazdy ma prawo chodzic wiec i jezdzic...nie widze tu zadnego powoodu do bycia prawnikiem... pozdro i skonczmy juz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś wyszedłem na pieszo poza oznaczony szlak turystyczny i zauważył to jakiś nadgorliwy GOPR-owiec (swoją drogą szacunek dla wszystkich GOPR-owców), który oprowadzał wycieczkę po górach. Podszedł do mnie, zacytował jakiś paragraf i zaproponował mandat w wysokości 500 zł. Kolana mi się ugięły. Przysiągłem mu, że to "pirwszy i ostatni raz" i poprosiłem o wyrozumiałość. Skończyło się na pouczeniu. Zaznaczam, że był to teren Parku Narodowego, więc gość był na prawie. A jeśli chodzi o tereny narciarskie nie objęte jakąś formą ochrony przyrody lub krajobrazu to faktycznie przydałby się na tym forum jakiś prawnik. Na pewno istnieje jeszcze coś takiego jak 'Regulamin stacji narciarskiej' i mogę się założyć, że w takich regulaminach są zawarte zapisy dotyczące tego, o czym rozmawiamy Sam też kocham jazdę poza trasami i robię to na własne ryzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że jazda poza trasami może być zabroniona w niektórych miejscach, takich jak parki narodowe lub tereny prywatne. Stosuj się do oznakowań jakie zobaczysz na trasach. Co najważniejsze – jazda poza trasami może być niebezpieczna ze względu na zagrożenie lawinowe i możliwość upadku. Jazda poza trasami może prowadzić do utraty zdrowia lub życia. Sprawdzaj aktualne warunki i stopień zagrożenia lawinowego. Jeździj w kasku. Udając się w teren nieprzygotowany robisz to na własne ryzyko i odpowiedzialność. Jeżeli nie jesteś w pełni przekonany o własnych możliwościach oceny warunków bezpieczeństwa skorzystaj z usług przewodnika wysokogórskiego z licencją IVBV/UIAGM/IFMGA uwizieliscie sie na tego prawnika eh... to jest wycinek z artykulu freeride'owego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...