Skocz do zawartości

Prostowanie się nart podczas smarowania na ciepło :)


eqiupe

Rekomendowane odpowiedzi

Powyżej było w uproszczeniu,  teraz dokończę, i brak swoich wiadomości,  nie wiedzy tuszujesz niebywałym tupetem,  żeby nie powiedzieć więcej.  Wystarczy,  że czuję twój profesjonalizm :) Jazdy już nie muszę.

Najprościej to chyba będzie tak.

Rakiety i promy kosmiczne produkuje zupełnie inny skład osobowy niż ten który lata,  Jest to zrozumiałe dla ciebie?  można pić wódkę i jej nie produkować i odwrotnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pyta mogę grzecznie odpowiedzieć, jeśli twierdzi bo wie - siedzę cicho, jeśli pieprzy prostuję.

 

Widzisz Łukasz,  taka jest między nami różnica,  publicznie się przyznaję,  że nie jeżdżę na nartach ;)

Ale ty,  nie potrafisz się przyznać. I taka mała,  aczkolwiek kluczowa,  między nami różnica :)

 

Kuba99 Takie właśnie odnoszę czasem wrażenie że eksperymentuje z używkami i w tym czasie nie powinien dotykać klawiatury.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tym sposobem uwaliliście kolejny temat.......  czas umierać....  :(

 

Może jest tu Ktoś, kto 'wygoni partyzantów z lasu'?

Prostujemy krzywizny nart. Jak to uwaliliśmy? zjawisko normalne i chyba wyjaśnione,  chcesz o coś zapytać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co w tym dziwnego? Imadło 3-punktowe, w tym poście załączyłem zdjęcia nawet tego imadła. Zewnętrzne elementy trzymają na wyższym poziomie niż środek przez co kształt narty "unieruchomiony". Po nasmarowaniu odkładam nartę ślizgiem od ściany i robię następną. W trakcie smarowania nie przykładam narty do narty ani nie szuram ślizgiem po dywanie, tylko odkładam aby spokojnie sobie wystygła (z reguły daję jej ok. godziny bo idę co innego wtedy robić). Gdzie tu jest głupota z mojej strony? Czy ktoś robi inaczej...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz słyszałeś o tym by nart nie przechowywać w martwym sezonie zczepionych skistopami? Żeby nie spinać ich tym bardziej trzecim rzepem na wysokości wiązań to resztę sobie możesz dokombinować o co niektórym chodzi w przegięciach na gorąco, raczej nie o smarowanie i jego efekty. I mimo że układ jest statyczny to uniemożliwiasz narcie swobodne odginanie, co tylko według ciebie nie ma znaczenia. Czy nowe czy stare wiadomości to już zależy dla kogo.

 

Serwisant jest od tego,  by zwracał uwagę na wszystko, nie koniecznie skupiając  uwagę tylko na bezmyślnym smarkaniem  smarem, bo klient tylko smarowanie zlecił, tak ja to widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O konserwacji na lato słyszałem. A co do "swobodnego" odginania się narty w trakcie smarowania na gorąco to sam proces smarowania trwa ok. 2 minut/narta i potem ląduje oparta o ścianę. To, że się w trakcie prasowania będzie chciała odgiąć to może sobie odbić w trakcie ostudzania i zaręczam ci, że narta jest z takiego materiału, że sama będzie wtedy wiedziała jaki kształt jest dla niej najlepszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIg-u - wielkie dzięki za ostatni post.

Też mam wrażenie, że kolega kolo szuka tylko pretekstu do "cięcia" się z Łukaszem - a Łukasz niepotrzebnie daje się prowokować.

 

Rada (bezpłatna) do obydwu dyskutantów (kolo i Łukasz) - dajcie sobie na wstrzymanie, tak z miesiąc wolnego od skiforum dobrze wam zrobi (najlepiej decyzją auto-bana). Czas wolny od aktywności na forum może dobrze Wam się przysłużyć

 

Druga możliwość (chyba najlepsza) - zmieńcie "teren" tzw.  dyskusji? na PRIW

Ostatnia możliwość - spotkajcie się w "realu" i może dojdziecie jakoś do porozumienia? :ph34r::ph34r:

 

A co do meritum sprawy - w weekend przygotowywałem do piątkowego wyjazdu zestaw nart. (smar - czysta apteczna parafina, temp. żelazka 130 stopni)

Narty Volkl Speedwall (budowa sandwich) wygięły się, nawet pojawił sie "rocker" ;)  - dzioby i piętki były odstające, środki nart przylegały do siebie

Narty żony (Volkl Racetiger SC) - z tzw. Double Gripem (dwia drewniane elementy usztywniające po stonie wierzchniej nart) - odkształcenie również wystąpiło, jednak zdecydowanie mniejsze. Narty prawie stykały się  środkami.

 

Wniosek - narty przy smarowaniu na gorąco odkształcają się, stopień odkształcenia zależy od rodzaju materiału oraz ikonstrukcji narty (kształt przekroju poprzecznego)

 

Pozdrawiam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz Ty np że wiązania zabezpieczają kolana to może z Tobą powymieniam poglądy.

 

Nigdy tak nie napisałem dosłownie i jest to twoja indywidualna NADinterpretacja moich słów. Zawsze uważałem, że odpowiednie ustawienie wiązań (rozstaw + DIN) zmniejszają ryzyko nabycia kontuzji a nie, że są gwarantem bezpieczeństwa stawów (i podałem przykład jako najczęstszy - kolanowy).

 

 

Bardzo chętnie się dostosuję, zwłaszcza, że mam kolo w ignorowanych użytkownikach i nie widzę jego postów. Od czasu do czasu tylko spojrzę jak się udziela w tematach, których ja także i co widzę? Że pije bezpośrednio do mnie i uderza w jednym tonie prowokacyjnym.

 

 

Ostatnia możliwość - spotkajcie się w "realu" i może dojdziecie jakoś do porozumienia? :ph34r::ph34r:

 

Ad. druga sprawa - czekam cały czas na wiadomość na Priv ale nie mogę się doczekać, nawet mi nie wolno wejść na profil pana kolo, bo od razu publicznie pisze, że... szpieguję go...

Co do ostatniej możliwości, proponowałem abyśmy wystartowali w zawodach SkiForum to kolo zasłaniał się, że nie umie jeździć na nartach co równało się z odmową bezpośredniego spotkania (zima jaka była każdy widział, więc i ja odpuściłem sobie udział w tym roku - zawody odbyły się w ogóle?)

 

pozdravka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Widzę że nikt nie łapie o co chodzi. Wczoraj 17 marca Łukasz mi zaręcza że nie ma czym się przejmować.

 

A na samym początku wątku napisał;

14 marca

Dlaczego zaburzasz chronologię cytowanych przeze mnie postów? Masz napisane czarno na białym (17 marca): "będzie chciała" - czytaj dalej ze zrozumieniem - imadła ją będą trzymały i dopiero po jej zwolnieniu z nich będąc ciepłą będzie się odginała a stygnąc wracała do pierwotnego kształtu...

 

 


tylko na koniec okazuje się że znów czegoś nie wie. Ale moc wypowiadania się ma.

http://www.skiforum....let-do-kofiksu/

Dla ułatwienia, należy znów czytać od końca.

Dlatego mam trochę dosyć.

I gdzie tu masz powód do czepiania się w całkiem osobnym temacie? Kaja45 póki co nie odpowiedział na twoje zapytanie. Możliwe, że albo jeszcze nie siedział przy komputerze, albo sam nie wie co może być powodem i we własnym zakresie szuka odpowiedzi. Tymczasem wyskakujesz z hipotezą o pałkach klejowych, które mają tą samą średnicę co polietylenowe (11,5mm) ale różnią się nie tylko w dotyku ale i wizualnie... Przedstawiłem ci przypuszczenie możliwej dysfunkcji reklamowanej pałki, ale widzę, że dla ciebie to i tak jest... coś do czego można się przyczepić.

 

kolo, może zamiast doszukiwać się kolejnych afer, wytłumaczysz się z mojej odpowiedzi na twój zarzut?

 

kolo, dnia 18 Marz 2014 - 11:11, napisał: snapback.png

Napisz Ty np że wiązania zabezpieczają kolana to może z Tobą powymieniam poglądy.

 

moja odpowiedź

Nigdy tak nie napisałem dosłownie i jest to twoja indywidualna NADinterpretacja moich słów. Zawsze uważałem, że odpowiednie ustawienie wiązań (rozstaw + DIN) zmniejszają ryzyko nabycia kontuzji a nie, że są gwarantem bezpieczeństwa stawów (i podałem przykład jako najczęstszy - kolanowy).

Zarzut z twojej strony jakoś poszedł w kosmos. Czyżby niewygodna odpowiedź z mojej strony?

 

 

A co do ignorowania - widzę, że dość szybko reagowałeś na jego posty - ja zazwyczaj jak ignoruję jednego użytkownika, to nawet jak widę, że się gdzieś udziela, to nie czytam - taki jest chyba sens ignorowania??

Jak pod moim postem widzę odpowiedź ignorowanego podaną w krótszym czasie niż 10 minut to mnie korci... :P Ale już powoli uczę się cierpliwości do takich aparacików :)

 

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Smarowałem dziś na ciepło moje narty Blizzard GS są nowe więc mają duży camber. Bo złożeniu normalnie jest 1cm odstępu między nartami. Po nasmarowaniu gdy ślizgi były jeszcze nagrzane złożyłem narty .... i zauważyłem że camber nie istnieje :) były proste stykały się na całej długości ślizgami. Dopiero po ostudzeniu powróciły do pierwotnego kształtu :)

Ma ktoś takie doświadczenia?

Czy może jest to jakaś wada sprzętu?

 

Pozdrawiam!

Szymek

Zupełnie normalna sprawa, dlatego właśnie nigdy nie można smarując narty na gorąco ich przykręcać środkowym imadłem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...