Skocz do zawartości

Terapia Płytkowymi Czynnikami Wzrostu ....


eqiupe

Rekomendowane odpowiedzi

Miał ktoś z was wykonywany ten zabieg? Interesują mnie opinie na ten temat :)

Ponoć jest to często stosowane u sportowców taki ostatni ratunek przed operacją.

Zastanawiam się nad wykonaniem takiego zabiegu na wiosnę w celu przedłużenia mojej żywotności narciarskiej ... :)

 

Podaję linka z opisem:

http://www.galen.pl/...zrostu,d87.html

 

Pozdrawiam i czekam na opinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Equipe jak już hyalgan w kolanie nie pomaga to tylko operacja. Ja w tym roku wstawiłem sobie membrany kolagenowe i jest szansa że jeszcze kiedyś tam w zawodach wystartuję mimo że już kwalifikuje się na endoprotezę :/

Franek to jest nowa technologia ponoć jak kolana są w przyzwoitym stanie pomaga :) Moje do normalnego życia są już ok ale do ostrego tyrania na treningach jeszcze trochę im brakuje :( Ze względu na bliską zimę przed zimą nie chcę ryzykować z tą metodą (nowe narty już jadą :) ). Na wiosnę chyba podejmę to ryzyko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również liczę na komórki macierzyste, natomiast w moim przypadku trzeba było najpierw reanimować kolano membranami. Equipe możesz się poświęcić dla dobra ogółu i wypróbować to na sobie :D

Najlepiej skontaktuj się z jakimś ogarniętym lekarzem sportowym

Jestem w tym temacie kompletnym laikiem i piszę tylko o tym ,co przeczytałem i widziełem w TV. Przy użyciu tej metody zastosowano specjalną sprężynę ,która rozszerzyła zetknięte ze sobą, zwyrodniałe nasady kości ,a następnie wstrzyknięto komórki macierzyste pobrane od pacjenta, po całkowitej regeneracji stawu sprężyna zostanie usunięta i kolano jak nowe, przynajmniej w teorii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś z was wykonywany ten zabieg? Interesują mnie opinie na ten temat :)

Ponoć jest to często stosowane u sportowców taki ostatni ratunek przed operacją.

Zastanawiam się nad wykonaniem takiego zabiegu na wiosnę w celu przedłużenia mojej żywotności narciarskiej ... :)

 

Podaję linka z opisem:

http://www.galen.pl/...zrostu,d87.html

 

Pozdrawiam i czekam na opinie :)

 

to zalezy, jaka jest diagnoza.

w sumie  odbywa sie duza dyskusja, czy to dziala...

 

na dzien dzisiejszy nie ma "twardych" dowodow......

 

ze wzgledu na to,ze potencjalna szkodliwosc jest znikoma, a  sa ew potencjalne korzysci (choc nieudowodnione na duzym materiale)  ja zazadalem, zeby mi to zrobiono w czasie mojej operacji......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć JK. Mam pytanie odnośnie metody z komórkami macierzystymi ,czy masz jakieś doświadczenie i ewentualne wiadomości nt. skuteczności ? Pytam z czystej ciekawości ,nie z powodu kolana, bo jak na razie odpukać nie mam z nimi większych problemów. Wiele się o tym mówi w kontekście różnych chorób, ale jak na razie niewiele na temat zastosowania w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć JK. Mam pytanie odnośnie metody z komórkami macierzystymi ,czy masz jakieś doświadczenie i ewentualne wiadomości nt. skuteczności ? Pytam z czystej ciekawości ,nie z powodu kolana, bo jak na razie odpukać nie mam z nimi większych problemów. Wiele się o tym mówi w kontekście różnych chorób, ale jak na razie niewiele na temat zastosowania w praktyce.

 

 

STEM CELLS ZYSKALA ZLA PRASE - BYLO DUZO OSZUSTW W SENSIE FALSZOWANIA WYNIKOW (CZESTO SPONSOROWQANYCH PRZEZ F-MY PRODUKUJACE) (przepraszam za duze lit).

w ortoepdii, stem cells sa jeszcze mniej poparte faktami , niz  PRP..... Slowem - nie ma dostatecznych powodow, zeby to uzywac. Sa  rpoby stem cell do Perthes dx, ale nikt w to  nie wierzy. Na dzien obecny - nie zalecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 rok później...

witam

 

Mam pytanie,napisałeś ,że miałeś "coś takiego"???

co to takiego było?

 

Jestem po artroskopii kolana(mija trzeci tydzień)w czasie operacji miałam podane komórki macierzyste pobrane ze szpiku kostnego i czynniki wzrostu(rodzaj białka wyizolowany z mojej krwi)do tego została pobrana moja tkanka tłuszczowa aby z niej zrobić (lepsza jakosc)komórki macierzyste.Dzisiaj mija drugi dzień od podania następnego zastrzyku w kolano(na żywca)czynnikow wzrostu.Przed samym zastrzykiem wziełam podwojną dawkę srodka przeciwbolowego efferalgan-codeine.(uwaga-nie może to być srodek przeciwzapalny)Zastrzyk zniosłam nawet dzielnie,spodziewałam się gorszego bólu.Czułam tylko taki nieduży,do wytrzymania ból...trochę rozpierajacy.Wiecej było strachu.Lekarz wbił igłę z tyłu kolana w tak zwany dół podkolanowy.Wiem...wiem brzmi makabrycznie,ale nawet nie czułam przechodząej igły.   :) Miałam przed operacją uszkoddzenie rogu tylniego oraz trzonu łąkotki przysrodkowej.Chondromację 2 stopnia,Konfliktujący fałd pzrysrodkowy.Ta chondromacja to na rzepce....Wracając do komórek macierzystych to z mojego tłuszczu udało się wyizolować osiem porcji komórek.Są one teraz zamrożone na dwa lata.Będą podawane co pół roku.W międzyczasie  czeka mnie jeszcze kwas hialuronowy.(niestety podejrzewam ze czeka mnie jeszcze jedna opercja na następne kolano,dobrze ze człowiek ma dwie nogi a nie więcej   :)))...........w tym roku poswięciłam wszystkie oszczędnosci jakie miałam zgromadzone (na czarną godzinę)Niestety jest to leczenie kosztowne   :( ale dzisiaj mogę powiedzieć ze lekarz wbijając igłę w kolano był bardzo zadowolony ,usłyszałam ze czuje duży opór co znaczy ze na łąkotce wytworzyła się blizna...pozdrawiam ...jak macie jakieś pytania to piszcie.

albo sobie dorabiasz jaja na calego, albo trafilas na  niezlego hosztaplera, ktory chce Cie wydoic z oszczednosci....

do tego niebezpieczny (zastrzyki z dolu podkolanowego.....)

no coz - zdrowia zycze pw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dalszym ciągu czekam na sensowne wytłumaczenie.Podobno podaje się Pan (sądząc po wypowiedzi mam wrażenie ,że jesteś osobą niepełnoletnią)za lekarza.A wracając do mojej wczesniejszej wypowiedzi to nie podałam dokładnie w ktore miejsce miałam zastrzyk(po srodku ,czy z boku)ale czekam cierpliwie na wypowiedz (tylko bez epitetów).Dziękuję za życzenia zdrowia,czuję się coraz lepiej,noga nie boli i kolano nie jest już ciepłe.Jezeli ktoś z Państwa ma jakieś do mnie pytania to z chęcią odpowiem na prywatnej skrzynce.Pozdrawiam.

Prosze sobie dopowiedziec, co jest gorsze: forowanie "leczenia" nie popartego rzetelnymi wynikami, czy mowienie prawdy

zegnam i zdrowia zycze . - dla mnie EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie ze jest pan postacią z osiemnastego wieku.A "foruje "pan przeszczepom szpiku kostnego?Nie jestem tutaj na forum aby propagować jakąkolwiek terapię(proszę czytać ze zrozumieniem).nie doczekałam się odpowiedzi dlaczego moj zastrzyk w kolano był niebezpieczny.Jakoś nie widzę żadnej prawdy w pana wypowiedziach na forum[...]

kazdy widzi co chce.....


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie ze jest pan postacią z osiemnastego wieku.A "foruje "pan przeszczepom szpiku kostnego?Nie jestem tutaj na forum aby propagować jakąkolwiek terapię(proszę czytać ze zrozumieniem).nie doczekałam się odpowiedzi dlaczego moj zastrzyk w kolano był niebezpieczny.Jakoś nie widzę żadnej prawdy w pana wypowiedziach na forum.Tylko same zaprzeczenia i krytyka.Dziwne ze sam pan się poddał terapii czynnikami wzrostu.Mało tego wymusił ,zażdał zastrzyku .   :) Dla mnie to też koniec

1/  "osiemnastowieczny"- podoba mi sie to

2/ prawda jest  do pewnego stopnia subiektywna

3/ zazadalem  PRP bo : nikt  mnie nie wydoil z pieniedzy za to ,

uwazam ten zabieg za nie-niebezpieczny - ale ja za to nie place characzu hochsztaplerom.. ani  kompaniom farmaceutycznym

 

BTW szpik kostny np w bialaczce a  stem cells  w innych zastosowaniach to jak porownanie arktyki a antarktyka - tez sie zaczynaja na "A"


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nosz kurde...

Miałem się nie odzywać, ale nie zdzierżę, bo to temat dla mnie dość żywy z wielu powodów.

Metody leczenia wykuwają się w znoju i trudzie, ale pomijając szczególne przypadki (np. operacja wyrostka robaczkowego albo krwiaka podtwardówkowego, gdzie brak interwencji w sposób oczywisty skończy się zgonem) standardem jest przeprowadzenie odpowiedniej jakości badań klinicznych.

Badania takie zwykle są skonstruowane tak, ze mamy grupę badaną (gdzie stosowana jest metoda/lek oceniany) i grupę kontrolną, gdzie stosuje się uznany standard leczenia, albo jego brak czy też leczenie pozorowane. Najwyżej ceni się badania, gdzie pacjent nie wie które leczenie otrzymał, a także lekarz leczący nie wie które leczenie dał, ale czasami tak się nie da, dlatego obchodzi się to w różny sposób - na przykład w taki, że lekarz który ocenia nie jest poinformowany czym leczono pacjenta.

Metoda pozytywnie oceniona w takim badaniu może być uznana za skuteczną.

Jeśli metoda nie przeszła takiej procedury, to każde jej zastosowanie jest eksperymentem medycznym.

A zatem wymaga np. zatwierdzenia przez komisję etyczną, udzielenia swiadomej zgody przez pacjenta, a także stosownego zabezpieczenia na wypadek powikłań. Jeśłi pacjent świadomie godzi się na leczenie metodą o nieudowodnionej skutecznosci, to ryzykuje, nie tylko brak skutkku, ale i to, że odpowiedzialność lekarza za jej wykonanie będzie ograniczona.

 

W Polsce jesteśmy mistrzami kombinowania. W mojej działce medycznej kilka lat temu był boom na leczenie pewnej choroby metodami chirurgicznymi, mimo braku jakichkolwiek dowodów na skutecznosć takiego postepowania, na podstawie subiektywnej opinii jednego badacza, zesztą specjalisty w innej dziedzinie. Zoperowano ponad 1000 pacjentów w Polsce, każdy słono zapłacił; procedurę wykonywano nawet w ramach NFZ, naciągając dokumentację i pomijając prawdziwe motywy wykonania zabiegu. W miedzyczasie przeprowadzono niezależną weryfikację metody, która wykazała błędy w jej założeniach. Pacjenci wydali w sumie grube miliony złotych na nieskuteczną metodę, nieetyczni lekarze zarobili.

 

NIe znam się na ortopedii, ale znam troszkę Jana Kovala, bo czytam go od lat i wymieniłem z nim parę PM, które jasno mi pokazały, że gadam z profesjonalistą. O komórkach macierzystych wiem też co nieco, bo w mojej działce też się z nimi wiązało nadzieje. WIęc wiem, że Jan najprawdopodobniej ma rację. A do tego PubMed mówi mi w przeglądówce z grudnia tego roku (tak, to nie błąd :) ), że terapia komórkami macierzystymi w kolanie to wciąż metoda o niepotwierdzonej skutecznosci w stosunku do metod standardowych, co mi tą rację w 100% potwierdza.

 

Krótko mówiąc nie wszystko jest takie proste jak się wydaje, medycyna to również (a możei przede wszystkim) nauka, nie tylko sztuka, a stosowanie metody o niepotwierdzonej skutecznosci, jeśli wiąże się z zabiegai inwazyjnymi (a nakłucie stawu takową jest) zawsze ma kiepski stosunek możliwego zyski do ryzyka.

 

Chjętnym przetłumaczę na polski co trudniejsze fragmenty jakby co ;)

 

Edit: A o tym, że Justyna Steczkowska to sportowiec jeszcze nie słyszałem. Co uprawia?... ;)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gremi, nawet ci po cichu kibicowałem, i tym komórkom. ale pw to pw, tak się nie robi.

koval to lekarz specjalista, czy dobry, czy nie, to nie mnie oceniać, i tobie też.

Jedno zauważyłem, na forum nie leczy, czasem pomaga swoją wiedzą.informacyjnie.

 

Oby to nie było placebo, niech ci kolano zdrowieje


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...