Skocz do zawartości

Sella Ronda w grudniu lub marcu?


alvaro99

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! W tamtym roku byłem w dolinie Aosty w połowie grudnia. Trasy prawie wszystkie czynne, warunki śniegowe wyśmienite. Znajomi polecili mi Sellę ze względu na fantastyczne widoki. Ofert jakie znalazłem w biurach podróży: http://www.nartywalp...hotel=alpenrose http://zima.wygodatr...94,0,0,2,0,1843 Aby pojeździć w miarę moich możliwości finansowych przypada mi wybrać ofertę zimową albo w grudniu/początkiem stycznia albo w połowie marca. I tutaj mam pytanie, czy na takich wysokościach mogę liczyć na dobre warunki śniegowe w połowie grudnia/połowie marca? Ewentualnie może jakiś inny region wybrać z pewnym śniegiem i karnetem w cenie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genaralnie Aosta jednak wyżej niż Dolomity.Byłam tam kilka razy,ale już na początku marca popołudniu dolne części tras to głównie sztuczna,roztopiona kasza.Jak Ci to nie przeszkadza to nie ma problemu.W grudniu nie byłam,w styczniu śnieg pewniejszy,mało ludzi (jak na Sellę) i jeszcze trochę taniej niż w szczycie sezonu.Jeśli chodzi o ośrodki to chyba najlepsza Val Gardena,a najwyżej położona i najmniej roztopiona -Arabba/Marmolada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na 3 dni Kronplatz, 2 dnia Alta Badia – Sella Ronda i 1 dzień Alta Pusteria – Monte Elmo w grudniu lub połowie marca?

Noo to by mogło być ,ale czy ta Sella nudna ,może jadąc zieloną ale taka jest jej rola aby podziwiać widoki z całą rodziną ale w drugą stronę jak się jedzie pomarańczową to już nie jest nudno tylko jazda ,jazda ,jazda i połykanie kilometrów ,zgodzę się że wyjątkowych wyzwań tam nie ma ale wyjeździć się można .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoniłęm do biura podróży i babka mi powiedziała że Kronplatz to raczej taka płaska góra, większość tras niebieskich i tak naprawdę to tylko dwie czarne poleca na których można się wyszaleć, tak to taka przeciętna górka. Ja osobiście jeżdżę tylko trasy czerwone i czarne więc tak trochę zbito mnie z tropu. Może taka opcja by była dla mnie lepsza: 2 dni na Sella Rondę; 1 dzień na stacje Pozza di Fassa oraz 3 dni na stacje pobliskiej doliny Fiemme: 1x Alpe Cermis/Cavalese, 1x Latemar/Predazzo, 1x Alpe Lusia ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoniłęm do biura podróży i babka mi powiedziała że Kronplatz to raczej taka płaska góra, większość tras niebieskich i tak naprawdę to tylko dwie czarne poleca na których można się wyszaleć, tak to taka przeciętna górka. Ja osobiście jeżdżę tylko trasy czerwone i czarne więc tak trochę zbito mnie z tropu. Może taka opcja by była dla mnie lepsza: 2 dni na Sella Rondę; 1 dzień na stacje Pozza di Fassa oraz 3 dni na stacje pobliskiej doliny Fiemme: 1x Alpe Cermis/Cavalese, 1x Latemar/Predazzo, 1x Alpe Lusia ?

to ci powiem ze ta babka z tego biura podrozy to kariery w turystyce nie zrobi raczej, Kronplatz: niebieskich 56 km, czerwonych 32 km, czarnych 28 km i satysfakcja gwarantowana http://www.bergfex.it/kronplatz/ oczywiscie twoja opcja tez jest ok, tylko czy by mi sie chcialo tak dojezdzac w kolko ? raczej nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie Val Gardena ma wiecej polaczen niz folgarida-madonna-pinzolo.

Chodziło mi o same połączenia w ramach tych ośrodkami: z Folgaridy dostajesz się na nartach do Madonny w ciągu 30-40 minut. Podobnie w drugą stronę. Do Pinzolo trochę dłużej, bo kolejka jest dość wolna.

Kronplatz: niebieskich 56 km, czerwonych 32 km, czarnych 28 km

Kronplatz też rozważam, chyba w przyszłym roku ale ma opinię raczej łatwego ośrodka, podobnie jak Alta Bagia.

2 dni na Sella Rondę; 1 dzień na stacje Pozza di Fassa oraz 3 dni na stacje pobliskiej doliny Fiemme: 1x Alpe Cermis/Cavalese, 1x Latemar/Predazzo, 1x Alpe Lusia ?

Sama Sella: moim zdaniem cały dzień jedziesz, żeby tylko zdążyć objechać... mało radości z jazdy. Pozza nie zajrzałem tam. Alpe Cermis - mi osobiście nie pasowała. Latemar: super. Alpe Lusia super dla każdego coś miłego.

Użytkownik fomicz edytował ten post 20 wrzesień 2013 - 08:12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rejon Dolomitów to > 1000km tras i kilkanascie duzych (> 100km) i sporo mniejszych ośrodków. Do kompletu jeszcze Dolomity Zachodnie (val di Solle z kilkoma setkami tras). Bywamy tam od 12 lat i daleko nam jeszcze do objeżdżenia całości. Każdy z z osrodków jest wystarczający na tygodniowy wyjazd (moze z wyjątkiem stachanowców, którzy to muszą > 100 km niepowtarzalnych tras dziennie, bo inaczej czegos im brakuje... ). W dodatku cały region jest dobrze skomunikowany na nartach, poprzez Sella Ronda lub skibusami. jedynym ograniczeniem jest czas działania wyciągów od 8 (830?) do 16. Wiec jest gdzie jeżdzić. Sella to nie tylko objazd masywu Sella. To kilka dolin z kapitalnymi trasami nie wchodzącymi w skład touru, a leżacymi o wyciagniecie ręki... wystarczy zerkąc na mapke. W każdym punkcie węzłowym trasy można odbić w bok i sprawdzić co jest 'za płotem'. Gdybanie czy będzie śnieg jest bez sensu. Jest ale nie zawsze wszędzie- zawsze natomiast da sie pojeżdzić do upadłego. Zarówno w grudniu jak w kwietniu. W 2012 w Alleghe cześc tras była zamknięta do 15 stycznia( jeszcze mało sniegu) a pod koniec lutego juz za mało sniegu... Do tej samej knajpy do której rok wczesniej wjezdzało sie pod barek na nartach i zamawiało wilusia bez odpinania nart, rok później trzeba było wchodzic po 9 stopniach.... Nie ma reguły na snieg. tak jak nie ma reguły na 'włoski lazur' na niebie w lutym i marcu.... w koncu kiedyś ten snieg musi padać..... ;)

Użytkownik mig12345 edytował ten post 24 wrzesień 2013 - 09:07

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Sella to nie tylko objazd masywu Sella. To kilka dolin z kapitalnymi trasami nie wchodzącymi w skład touru, a leżacymi o wyciagniecie ręki... wystarczy zerkąc na mapke. W każdym punkcie węzłowym trasy można odbić w bok i sprawdzić co jest 'za płotem'.

Co prawda byłem już na nartach w Val di Sole ale przejeżdżając koło Selli i czytając ten temat jeszcze raz przyszła mi do głowy taka myśl... w którym z tych ośrodków warto zagościć dłużej, odbić w bok i poznać inne dobre trasy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym....

...w żadnym ;) ...no musiałem :) Tak całkiem to źle tam wszędzie nie jest, jest parę miejsc które chętnie bym znów odwiedził... ale one niekoniecznie są przy Rondzie, np. Cortina, Kronplatz itd.... i chwała że nie są ...komukolwiek chwała :) Tyle tymczasem, może latem po sezonie będzie czas popastwić sie nad Lusią, Siusią, Fassią itp. ;) :) z całym szacunkiem do miłośników, których jest sporo w PL, i oczywiście dystansem do mojej opinii, subiektywnej, rzecz jasna :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że Twoją miłość do Tyrolu jest równie nieuleczalna jak moja do Dolomitów.... :-)

Są jeszcze liczby, twarde dane, kalendarz itp. :) po prostu inna liga ;) Powtarzam, jest parę miejsc, do których bym sie znów wybrał, a nawet tesknię ...ale relacja jakości do ceny... nie ma o czym gadać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...