Skocz do zawartości

Byłeś ostatnio na nartach - pochwal się.


spyder

Rekomendowane odpowiedzi

W dniach 11 -15 kwietnia bylem w Salzburger Land. Mimo "ostatkow" wyjazd byl bardzo udany Pierwszego dnia jezdzilem na lodowcu Kitzsteinhorn, drugiego juz w docelowej dolinie Gastein, po kolei to byl Badgastein/ Hofgastein /sobota/ i Dorfgastein /niedziela/ Sportgastein byl od kilkunastu dni zamkniety, a wlasciwie tylko droga z powodu niebezpieczenstwa lawin no i rejon narciarski tez. W poniedzialek rano bedac prawie juz na walizkach otrzymalem wiadomosc ze droga otwarta! Slonce, blekitne niebo i przygotowany przez nature poza kilkoma nartostradami (nie jezdzilem po nich) dziewiczy jeszcze tego przedpoludnia teren.Tego nie da sie opisac to trzeba przezyc. Ludzi malo bo sezon zimowy zakonczyl sie w niedziele. Tylko kilkudziesieciu wytrwalych plus kilkuset tybylcow ujezdzalo trasy i poza. Wczoraj byly chmury, lekki sniezek cwiczylem jazde z zamknietymi oczami w kilkunastocentrymetrowej warstwie puchu. To co nizej starczylo by na pare dni

Załączone miniatury

  • CIMG2658.JPG
  • CIMG2653.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dzisiaj ©trbské Pleso i naprawdę udane zakończenie sezonu . Śniegu dużo nocny przymrozek zrobił swoje i trasa do 10- 11 super twarda i przygotowana czym póżniej tym bardziej miękko no i oczywiście puszczało od dolnej stacji w górę a pierwsza padła 3 koło skoczni.Ale i tak super patrząc na tegoroczną zimę no i oczywiście datę:)

hehehe:) Widziałem WAS tam:) bo tez bylem:) Akurat zwrocili uwage moja bo jeden wielki drongal:) nie chcialbym sie spotkac z nim na stoku hehe.. drugi tez "niemaly" :P Pozdrawiam:) No to jedziemy z KOKSEM, Wczoraj rano PRAWDZIWA zima w ponad polowie kwietnia:P Na zdjeciach widac...SZOK warunki lepsze niz w zimie... Roznica w widoku na Hawran jest parogodzinna.. rano w tamta strone.. popoludniu w druga..:P Klimacik maja te Taterki:PLUDZIO zero, procz paru Polakow z pociechami uczacymi sie jezdzic..:D I TYLKO ZASTANAWIAJĄCE JEST SPRAWA Z ŁOMNICĄ... Ratrak wczoraj wieczorem JEZDZIL po stoku.... klipsy zaiscie cieeekawee....

Załączone miniatury

  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 008.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 019.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 067.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 071.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 088.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 090.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 093.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 125.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 143.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 160.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 191.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 221.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 247.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 250.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 251.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dalej nie mam opcji laczenia postow:P albo wklejania wiecej niz 15 fotek:P Prosze admina - skleic:D PS> Ta dziura to jakby ktos chcial w skibutach poza trase:D PO PAS:Di ciezko wyjsc..:) PS> Sprzedam canona ktorym robione sa foty:D TANIO z "duperelami" CDalszy... fot... z 13go Wklejac?:P

Załączone miniatury

  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 114.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 005.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 047.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 265.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 266.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 270.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 291.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 308.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 311.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 315.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 343.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 364.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 384.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 390.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 395.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 408.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 413.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 439.jpg
  • StrbskiePLeso_17KWIE2008 442.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ! Dzisiaj Pilsko (ponownie) i raczej ,ostatni raz :( .Góra,poniżej Miziowej "spłynęła".W wielu miejscach,schodziliśmy z nartami w rękach.Warto jednak przyznać,iż trasy z Kopca,jak na porę roku (i to ,co za oknem widać) ,bardzo dobre.Obsługa,jak zwykle o tej porze,fatalna :( .Początkowo,czekaliśmy na Szczawinach 15 minut,aż "ktoś" się obudzi i uruchomi orczyk,potem,przy zjeździe krzesłem,mimo gwizdów i krzyków,nie "obudziliśmy":D obsługi i o mały włosek,nie wyjechalibyśmy powtórnie na górę.Mimo wszystko ,fajny wyjazd-ostatni-niestety :( . Może się uda jeszcze Kasprowy za tydzień. Majowy łikend,to start sezonu rowerowego! Także będzie fajnie,choć bardziej ulubiłem narty :) . Pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwartek - przywyciągowo na Kasprowym, fajny puch po środowym opadzie. Piątek - zjazd z Zadniego Granatu via Kozia Dolinka, Czarny Staw Gąsienicowy, Żleb pod Czerwienicą do dol. Jaworzynki i Kuźnic :D Końcówka w dolinie z buta, brak śniegu. Przy podejściu również dopiero od Karczmiska ciągła pokrywa śnieżna. Sobota czyli dziś - w strugach momentami ulewnego deszczu :-( na turach na kaspro (wyciągi stały-wiatr) Deszcz dzis wszystko zmywał. Lało równo aż po sam szczyt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miało być ambitnie..... Po kiepskiej pogodzie w sobotę miałem nadzieję, że niedziela uda mi się narciarsko jak poprzednie "weekendy" (niestety nie w każdą niedzielę to działa ;):))..... ale od początku - ze względu na słabe warunki postanowiłem zrobić klasyczną łańcuchówkę - stosunkowo łatwe zjazdy i mało chodzenia (robioną zresztą już nie pierwszy raz) - Liliowe, Przeł. Świnicka (zjazd) - Karb (zjazd) - Czarny Staw - Murowaniec.... niestety przyroda zweryfikowałamoje plany - padający deszcz i mgła nie wróżyły nic dobrego,na Kasprowym nadzieje odrzyły - zaczęło się "przecierać, ale tylko zaczęło ;) i tylko na Kasprowym :D...... śnieg mokry i ciężki - około 20 cm (w miejscach nawianych do 40 cm) świeżego z opadów sobotnich, na grani od Kasprowego do Przeł.Świnickiej potężne nawisy.... na Świnickiej i Skrajnej Przeł. nawisy 3-metrowe, dodatkowo na Przeł. Świnickiej nawis nadpęknięty (fuck), nie chodzone), warstwa świeżego mokrego śniegu nie związana z twardym podłożem - dodatkowo ciepło (blisko zera).... zagwozdka - jechać czy nie ???, po próbach lawinowych wygrywa zdrowy rozsądek ( 3 st zagrożenia lawinowego nie wziął się z d ..py)....... zjazd z Pośredniej Turni na Przeł. Liliowe i z dalej do dolnej stacji krzesła na Gąsienicy bardzo przyjemny, choć śnieg ciężki i "tępy"....... szybkie spojrzenie na płn.stoki Pośredniej Turni potwierdza że decyzja podjęta na górze była jedyna słuszna - kilka mniejszych i średnich lawinek oraz wyraźny pęknięty pas śniegu - szerokości około 200 m mówią same za siebie.....(na fotce widać wyraźnie).... na Gąsienicy na tyle ładnie (patrz fota 3) , że szkoda sobie odmówić wjazdu na Kasprowy... zjazd Goryczkową zaskakująco pozytywny - rozjeżdzżony śnieg o strukturze firnu - jak na tą porę całkiem fajnie (choć przetarcia już są :().... nartostrada do Kuźnic w coraz gorszym stanie - deszcz zrobił swoje... pzdr

Załączone miniatury

  • NA ŚWINICKIEJ PRZEŁ..jpg
  • PŁN. STOKI SKRAJNEJ TURNI.jpg
  • ŻÓŁTA TURNIA, FAJKI I KOŚCIELEC Z KASPROWEGO.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś właśnie zakończyłem sezon. Po raz pierwszy w życiu zjeżdżałem na nartach z Kasprowego (wpierw dwa razy Gąsienicowa później 3 razy Goryczkowa). Miałem jeździć już w sobotę, ale niestety warunki były bardzo kiepskie (silny wiatr i zamieć śnieżna) i ze skruchą zjechałem na dół kolejką. A dziś tylko do 12.00 bo trzeba było wracać do domku... Było całkiem przyjemnie (byłoby super gdyby nie moje kiepskie samopoczucie -> "syndrom dnia następnego":confused:). Dużo ludzi na Gąsienicowej (finały mistrzostw amatorów) i bardzo mało na Goryczkowej. Śniegu było dużo, choć były też przetarcia w dolnej części Goryczkowej. Na nartostradzie ostatnie 15-20 minut "z buta" po błotku... Pogoda zmienną była (duże zachmurzenie choć momentami przebijało słońce) a ostatni zjazd w mgle / chmurze z widocznością na jakieś 5 metrów. Trochę szkoda, bo miałem nadzieje na te fantastyczne widoki... Przynajmniej nie żałowałem, że byłem bez aparatu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda plata figle. Od piatku zima wrocila do Rockies. W srodku tygodnia nosilem krotkie spodnie i t-shirt, a w weekend mroz i snieg. Gdy juz myslalem, ze podczas wyjazdu w gory bedzie wiecej opalania niz jazdy na nartach, w niektorych miejscach spadlo ponad pol metra sniegu. Global warming??? #1 west bowl #2 TransCanada Highway i Lake Louise Pozdrawiam.

Załączone miniatury

  • IMG_6002_1_1_1_1.jpg
  • IMG_6004_1_1.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo stary, to się nieźle załapałeś :D. Jak tam nogi? Mi się może uda na przyszły tydzień tam zrobić zakończenie sezonu :).

nogi slabo, bark jeszcze gorzej... ale czego to sie nie robi dla nartek :D :D no i nowy styl opanowalem, bo fajne muldeczki byly.. a myslalem, ze na slalomkach tak nie da rady sie zeslizgiwac na muldach :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj w Spindlerowym Mlynie.Warunki jeszcze calkiem dobre,choc snieg wiadomo mokry.Sniegu jeszcze tam duzo, zadnych przetarc,az dziw bierze jak oni to robia ze u niech snieg jest a nas ne ma.Ale byl to juz ostatni dzien sezonu na Svetym Petrze. Mam zamiar jeszcze w weekend pojechac na Pradziada i to bedzie chyba moj koniec sezonu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorki ,że się tu wcinam, ale nie wiem gdzie mogłabym .Kto jeszcze nie był w Szwajcarii -4 Doliny np.Sivies, Nendaz to bardzo zachęcam właśnie wróciłam z tego rejonu.Byłam z firmą T&T z Zieleńca .Kto nie był a wiem że zapisywały się osoby ze Skiforum niech żałuję.Wyjazd bardzo udany.Do wyboru mieliśmy 5 grup z naszymi instruktorami każda o innym stopniu trudności.Można sie było wiele podszkolić i skorygować błędy pod okiem fachowców no i 223 km stoków do wyboru.Firma spisała się na medal.A widoki (Mont Blanc, i 40 innych.)Dech zapiera .Zdjęcia będą na stonie tej szkółki narciarskiej Zieleniec T&T. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorki ,że się tu wcinam, ale nie wiem gdzie mogłabym .Kto jeszcze nie był w Szwajcarii -4 Doliny np.Sivies, Nendaz to bardzo zachęcam właśnie wróciłam z tego rejonu.Byłam z firmą T&T z Zieleńca .Kto nie był a wiem że zapisywały się osoby ze Skiforum niech żałuję.Wyjazd bardzo udany.Do wyboru mieliśmy 5 grup z naszymi instruktorami każda o innym stopniu trudności.Można sie było wiele podszkolić i skorygować błędy pod okiem fachowców no i 223 km stoków do wyboru.Firma spisała się na medal.A widoki (Mont Blanc, i 40 innych.)Dech zapiera .Zdjęcia będą na stonie tej szkółki narciarskiej Zieleniec T&T. Pozdrawiam.

moze mogla bys cos wkleic tutaj?????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w nocy wróciliśmy z ostatniego w tym sezonie szusowania w Karyntii - był to lodowiec Molltal - w niedzielę zaszokowała nas najpierw ilość samochodów na parkingu a potem ... kolejki do wyciągów u góry - stało się nawet 2-3 minuty -co zdarzyło się chyba po raz pierwszy w tym sezonie w Karyntii.Magnesem była chyba piękna słoneczna pogoda i 380 cm śniegu.W poniedziałek i wtorek jeździła już "tradycyjnie" tylko garstka ludzi,ale narciarzy przywitał padający cały dzień śnieg i utrudniająca widoczność mgła-szczególnie na samej górze,ale za to jazda w świeżym 30-cm puchu była przednia.W ostatni dzień (środę) rozjaśniło się,w dolinie piękne słoneczko (19 stopni !!!)-ruszyliśmy więc skoro świt pod lodowiec aby załapać się na pierwszego "kreta" o 8.30 - a tu niespodzianka-puścili pierwszą kolejkę pustą,natomiast po godzinie czekania dowiedzieliśmy się bez żadnych wyjaśnień , że dziś...lodowiec zamknięty i możemy sobie jechać do domu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z prośbą zrelacjonuję mój pobyt W Szwajcarii: Nasz wyjazd miał charakter rekreacyjno szkoleniowy z instruktorami z Zieleńca mieszkaliśmy w miejscowości Nendaz koło Sion w 4 Vallees. do dyspozycji mieliśmy karnety Printse (223km).Według mnie najlepszą bazą była miejscowość Siviez do ,której dojeżdżaliśmy 15 min. skibusem.Z tego miejsca były najlepsze połączenia między dolinami,łącznie z najwyższym szczytem Mont Fort (3330),a tam widoki zajefajne i widać Mont Blanc.Trasy bardzo zróżnicowane, świetnie przygotowane.Co ciekawe dobrze ubite ale miękkie.Trasy czarne nie były trudne bardziej podobne do czerwonych.Moje ośmioletnie dziecko (jego 3 sezon) bez problemu dawało sobie na nich radę.Najfajniejsze było to ,że nie było tłumów.Stoki prawie puste.Pełen komfort.O kolejkach nie było mowy.Dużo szkółek narciarskich dla dzieciaków w języku angielskim.Słabo jednak zorganizowany tzw. Kindergarten.Nie wszystkie gondolki miały siedzenia co stanowiło minus szczególnie po długiej jeżdzie.Kanapy także bez osłony.W przypadku opadów niestety mokre i dlatego nabawiłam się kataru gdyż zmarzłam w tyłek.Sukcesywnie wprowadzają w dolinach nowocześniejsze wyciągi gdyż te niektóre mają już 50 lat.Zaś jeśli chodzi o pensjonaty **** to wyposażenie,ok. Uwaga najczęściej ogrzewanie podłogowe(nie ma nigdzie grzejnika do suszenia)czasem to stanowi problem. Kontakty są na 3 cienkie bolce,ale można za kaucją otrzymać taka wtyczkę.Nasz pensjonat nazywał się "Pracondu".Widoki ze szczytów rekompensowały wszelkie małe niedogodności.Warto było tam pojechąć Poza tym rejon bogaty w zabytki ,a historia tej miejscowości sięga X w.i można zobaczyć ślady tej przeszłości. pozdrawiam. Ps.Niestety nie nauczyłam się elementów baletu o ,których marzyłam bo moje narty okazały sie zbyt twarde do tych ewolucji.Przygotuję się na balety na następny sezon. Mam problemy z załączeniem zdjęć,ciągle wychodzą mi jakieś błędy w załącznikach. Jak to zrobić by sie udało?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po niezbyt udanym sezonie Lake Louise zamknelo swoje podwoje wyjatkowo wczesnie w tym roku. Zobaczymy co przyniesie nastepna zima. Fotki: #1 transcanada #2 troche swiezego sniegu out of bounds #3 widok z dolu #4 gully (ostatni zjazd dnia) #5 gully widok z dolu #6 autoportet #7 bez komentarza Zycze wszystkim, zeby "global warming" okazalo sie nieprawda.

Załączone miniatury

  • 11.jpg
  • 2.jpg
  • 33.jpg
  • 44.JPG
  • 55.jpg
  • IMG_6090_1.jpg
  • 77.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

PS> Na uwagę zasluguje fakt iz od strony Kiezmarskiego - najszerszym zlebem zjezdzalo 2 kolesi na nartach. SZOK. Tam zakret w srodku z nawisem wymagal solidnego rozeznania terenowo-lawinowego. :)

zjazd pd.-zach. żlebem z Huncowskiej Przełęczy (2307 m n.p.m.) - dość ciekawy, średnio trudny.... fajna propozycja do połaczenia z kilkoma innymi żlebami w okolicy Łomnicy np. Skalnate Pleso - Huncowski Szczyt - Huncowska Przełęcz - Łomnicka Dolinka - Łomnickie Siodło - Filmarski Żleb (nie jestem pewien jak sie tłumaczy - sprawdzę) lub Kartarikov Zlab http://cheminfo.chem...CT6336_JPG.html pzdr P.S. fajne foty - są idealnym info pogodowo-śniegowym pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pogody... to na Lomnicy nawet jak do poludnia prawie nie ma chmur... to i tak beda..:D Mimo ze wokolo lampa..:D I tam potrafi zmieniac sie bardzoooo szybko... Patrz foty zamieciowo sniezne z 3 maja:D Pozdrawiam:) PS> co do trudnosci... to jest pare alew danym momencie.. a najwieksze to warunki oczywiscie... TEN ew. nawis przez ktory musisz przejechac i odbic w lewo, (prosto to se malysza mozesz skoczyc ostatni raz). Tak czy siak pare miejsc bylo tam dosc newralgicznych - goscie tez mieli chyba troche adrenaliny:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkie narciarki i narciarzy na tym forum:) pod koniec marca byłem z synem na Maso Corto...no cóz w wielkim skrócie to mogę napisać ...lampa:4 dni i 2 dni zawierucha...jak na lodowcu. tak zupełnie na serio...pogoda dopisała...trasy przygotowane perfekcyjnie od niebieskich po czarne..bardzo równo i zbite...wyjątkiem było 2 dniowe zamiecie sniezne które nasypały tak ok 30-40 cm i porobiły sie małe muldy,ale zaraz ratraki wyrównały co swoje...oczywiście totalny brak jakichkolwiek kolejek do krzeseł...na orczyku nie jezdziłem,to zostawiam sobie na polski "deser" ....trudno pisać o takiej nudzie,bo tylko kondycja warunkowała czas jazdy,a nie czas stracony w kolejce do kolejki... reasumując krótka relację...polecam absolutnie ten ośrodek,ale tak jak wiekszość kto był tam zgodzi sie że wypad tylko na raz,bo trasy można zjechać w 2 dni i tylko je powtarzać,ale to bardzo miłe je powtarzać i widoki są bardzo piękne.... EFIX....rewelacyjna galeria,świetne ujęcia...chyle czoła przed tą robotą...:))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...