Skocz do zawartości

Carvingi i wąska ścieżka/muldy


ppski

Rekomendowane odpowiedzi

P.S. Tadeusz a ile może miec szerokości ta dolna część tej rynny na Goryczkowej na początku bo jak byłam w kwietniu to było bardzo wąsko (sam sciezka jest szersza ale były takie zwały sniegu po bokach ze zawężały tor jazdy ?

Zazwyczaj jakieś 5-6 m - licząć od uskoku ogrodzonego fladrami do zwyczajowych zwałów śniegu po prawej. Mówimy o tym fragmencie po ostrym w prawo, który trawersem wjeżdża do Kotła. Wiem, że pyanie nie do mnie ale Kasprusia mam objeżdżonego do bólu ;) pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zazwyczaj jakieś 5-6 m - licząć od uskoku ogrodzonego fladrami do zwyczajowych zwałów śniegu po prawej. Mówimy o tym fragmencie po ostrym w prawo, który trawersem wjeżdża do Kotła. Wiem, że pyanie nie do mnie ale Kasprusia mam objeżdżonego do bólu ;) pzdr

Dzięki! Tak o ten kawałek tyle ,ze jak byłam w kwietniu to od strony flag tez były zwały niezłe sniegu i wydawało mi sie węziej (im pózniej tym węziej bo kazdy coś odsypał pewnie na bok) Tam nauczyłam się ciasnych skretów - bo nie miałam wyjścia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od stromizny i szerokości. Kordirko pisząc jak mu się wspaniale cięło poza trasą na BBRach, miał do dyspozycji wąski korytarz szerokości kilkuset metrów :D. A jak jest łagodnie to naprawdę wystarczy 2 (słownie dwa) metry. :D Ukochana Gąsienicowa, łagodna część środkowa przed przełamaniem. Kwiecień, bardzo ciepło, koszmarna breja. Ktoś wyjeździł wąziuteńki korytarz do lodu, oczywiście bardzo miękkiego, ale lodu... Zabawa polegała na jeździe bardzo gęstym i minimalnie podkręconym śmigiem, jak szybko się dało. A mimo śmigu jazda była 2 razy szybsza niż poza korytarzem na krechę! Piękna zabawa... :D Wypadniecie z korytarza groziło natychmiastowym wyskoczeniem z nart... Tadek

Użytkownik Tadeusz T edytował ten post 30 styczeń 2013 - 00:50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha, ja tam daję szusem bo najprościej ;) Fajna jazda na filmiku! Pozdro!

Peregrin ! Dzieki! Mam nadzieje ,ze w tym sezonie będzie lepsza .Jak pojade na Kasprowy czy sie odwaze zjechać ta scianka zaraz przy wyciagu na Gąsienicowej to nie wiem ,chyba nie - na wiosnę to była dla mnie przepaść :eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sally, ale Ty zrobiłaś postępy!!! Jesteś koronnym dowodem jak dużo można się nauczyć czytając SF :). I niech ktoś jeszcze napisze, że przez internet nie można się uczyć :rolleyes: :rolleyes: Tadek

Dzięki Tadeusz ! Można ,można....jak sie spotyka tak wspaniałych ludzi ......i mam zamiar dalej ...jakby tu zebrać wiadomości i doświadczenia lnarciarzy to ksiązka jak się patrzy . Pobeczałam się - wiesz dlaczego . A co do "wąskich ścieżek" i Kasprowego to czasem te trochę "szersze scieżki" + przecenienie własnych umiejętności są bardziej zdradliwe ale to już inna historia .. Sally
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można ,można....jak sie spotyka tak wspaniałych ludzi ......i mam zamiar dalej ...jakby tu zebrać wiadomości i doświadczenia lnarciarzy to ksiązka jak się patrzy . Pobeczałam się - wiesz dlaczego .

Ja też uskuteczniłem kieliszek wina za Niego; sporo korespondowałem na temat jazdy na trasie i poza nią chociaż nigdy w "realu". Mam dziś urodziny więc nastrój do rozmyślania na temat przemijania i upływającego czasu jest odpowiedni. pozdrawiam i głowa do góry! pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ! Pewnie macie rację ale mysle ,ze kolega miał na mysli taką ściezkę jak na moim filmiku ( )-to czrna trasa w Jurgowie -po lewej

wow! ogladałem kiedyś Twoje filmiki sprzed 2 lat. Dziewczyno! za następne 2 prosta droga do kadry na PS. Chciałbym robić takie postępy!!!!

>Ja po parunastu skretach wypadałam :)

akurat... ;) pozdrawiam Mich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ! Pewnie macie rację ale mysle ,ze kolega miał na mysli taką ściezkę jak na moim filmiku ( )-to czrna trasa w Jurgowie -po lewej jak patrzymy jest taka scieżka ona miała faktycznie do 4m szer i wyslizgana naprawde nieźle (taki betonik-miękko na pewno nie było to na 100%) taka sciezka mogła miec z 200/300m troche strzelam bo trasa ma niby 950 ale to pewnie od wyciągu no i dół odpada . Po tym niewiele osób potrafiło jeździc ale o ile dobrze pamietam to raczej widziałam tam jazdę smigiem po prostu. Ja po parunastu skretach wypadałam :) P.S. Tadeusz a ile może miec szerokości ta dolna część tej rynny na Goryczkowej na początku bo jak byłam w kwietniu to było bardzo wąsko (sam sciezka jest szersza ale były takie zwały sniegu po bokach ze zawężały tor jazdy ?

sally, za filmik dzięki i - jak inni - gratuluję widocznych i bardo szybkich postępów (pamiętam poprzedni Twój filmik), progres jest imponujący. Ad rem - mnie także takie przewężenia sprawiają kłopoty, pewnie także dlatego że jako carvingovy samouk nie przykładałem wagi do innych technik ... niestety. Teraz próbuję śmigu, w teorii mam to obcykane nieźle, ale praktyka .... niom... za teorią o kilka lat świetlnych. W każdym razie zmuszam się na stoku do poświęceniu minimum 50% czasu na kijek / dół / skręt- krawędź / puszczenie piętek szerzej / góra i znów kijek ........ Jeszcze 3-4 lata i będzie lepiej :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki! Mam nadzieje ,ze w tym sezonie będzie lepsza .Jak pojade na Kasprowy czy sie odwaze zjechać ta scianka zaraz przy wyciagu na Gąsienicowej to nie wiem ,chyba nie - na wiosnę to była dla mnie przepaść :eek:

Nie bój żaby, tam na tej ściance bardzo mili ludzie jeżdżą, jak wywiniesz orła i zjedziesz na pupie na sam dól, to ci kije i narty podwiozą pod sam nos :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, czyli barki już wiadomo, teraz kwestia kolan: czy to co ten pan mówi o kolanach jest prawdą ? Tzn w kwestii 'skrecania' stawu kolanowego aby uzyskać lepszy kąt - że jest to złe i niewłasciwe ? Rzeczywiście nie jest naturalny ruch dla kolan.

Prawda o tyle, że nie ugniesz stawu kolanowego w bok, musisz skręcić kolana aby mocniej zakrawędziować. Przy czym ten film nie jest moin zdaniem dobrzym przykładem, nie jeździmy zwykle jak ten Pan z nartami rozstawionymi szeroko na metr :D Zerknij na ten filmik jak inny Pan to pokazuje: gdzieś tak od 1:15 Chodzi o to, aby odstęp między nartami był mniej więcej na szerokość bioder, oraz aby odstęp między butami i kolanami były mniej więcej takie same (czerwona i zielona linia), wtedy uzyskujemy takie same kąty zakrawędziowania: kolanka.png częstym błedem jest "ściskanie" kolan razem, wtedy zewnętrzna narta ma większy kąt, a wewnętrzna bardziej płaski, jadą innym torem i ciężej utrzymać wewnętrzną mniej obciążoną nartę, bo ucieka na boki. Tłumacząc prościej - w skręcie carvingowym wypychaj po prostu kolano wewnętrzne bardziej na bok, i będzie ok, linijką nikt nie będzie mierzył.

Użytkownik kordirko edytował ten post 30 styczeń 2013 - 18:05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sally, ............

Hej ! Kaem -ten filmik jest stary z mojego watku z wiosny jeszcze ale dzięki . Ja go wkleiłam ,zeby pokazac że są takie scieżki i pewnie o takie pomysłodawcy tematu chodziło . Zeby zjechać całą scieżką od góry do dołu to muszę się smigu nauczyć -to jeszcze przede mna ho ho ale powalczyc można :)

Nie bój żaby, tam na tej ściance bardzo mili ludzie jeżdżą, jak wywiniesz orła i zjedziesz na pupie na sam dól, to ci kije i narty podwiozą pod sam nos :)

Ha ha Dobra to musze patrzec czy ktos tamtędy zjeżdża poprosic zeby chwilke poczekał na wszelki wypadek (zeby miał kto zebrac) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Ciągle się zastanawiam jak powinno się pokonywać na carvingach oblodzone odcinki o szerokości max 2-3m, a długości po kilkadziesiąt metrów - takie 'wyczyszczone' ścieżki .....

Powinno sie pewnie śmigiem ale .... Kiedyś Tadeusz wstawił taki filmik tu znajdziesz link http://www.skiforum....dzo-stromy-stok post 5 W razie W -może komus sie przyda tak jak mi więc pozwolę sobie przypomnieć :) Mi pomogło to w trudnej sytuacji w jakiej się znalazłam( po wypadnieciu z trasy ) i nie wiedziałam kompletnie jak zjechać bo twrdo oblodzone , wrócic na góre sie nie dało a nogi wiotkie ze strachu .Akurat wczesniej czytałam ten watek i przypomniałam sobie o takim sposobie.Tadeusz -DZIĘKUJĘ! To jeszcze jeden powód ,Że warto czytac to forum i to nie jest tylko teoria to doświadczenie ludzi które sie przydaje.

Użytkownik sally67 edytował ten post 30 styczeń 2013 - 21:00

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za filmik, mam co do niego pytanie - co ten kolega robi o 3:46 ?? Skręca biodra i barki w dół stoku - to przykład jak nie jeździć ?!

Instruktor ze szkoły HSki mi mówił że to brzydko wygląda jak tak jeździłem i że mam barki trzymać prostopadle :D Powiedział mi że tak jeżdżą niektórzy zawodnicy na slalomie bo to ustawia górną część ciała prostopadle do bramki albo nawet od bramki i można ciaśniej wziąć bramkę (narty ciut bliżej bramki jadą) i ewentualnie pupa zahacza o bramkę co podobno mniej boli niż walnięcie barkiem, ale normalnie kazał mi tak nie jeździć, tylko trzymać barki prostopadle. Ale szkoły są różne, kwadratowe i podłużne, i rady instruktora sobie średnio wziąłem do serca, nie zależy mi na wrażeniach estetycznych osób z boku, ja wcześniej w ten sposób się sam uczyłem jazdy ciętej i w moim odczuciu ma ona pewne plusy, dzięki niej poczułem pierwszy raz jak w miarę bezwysiłkowo, tylko zmieniając pozycję ciała, można "przycisnąć" nartę i zacieśnić skręt - to działa mniej więcej tak, że im bardziej skręcimy ciało do spadku stoku (od skrętu), to pupa sama wchodzi do środka a kolanka się same skręcają zwiększając zakrawędziowanie, i wtedy skręt się sam zacieśnia. Trudno tu teoretyczny wykład dawać, trzeba samemu poczuć, spróbuj i sam zobaczysz. Wielokrotnie koledzy i koleżanki tu pisali że dobrze jest opanować różne techniki, to pozwala lepiej wyczuć narty, nic nie stoi na przeszkodzie żeby spróbować i tak i tak i samemu ocenić. Teraz jak mi instruktor kazał barki trzymać prostopadle, to przejście z tamtej techniki na sposób "barki prostopadle" było bezproblemowe.

Użytkownik kordirko edytował ten post 01 luty 2013 - 01:24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm a mi się wydaje że odkręcając tułow w dół stoku w skręcie, 4litery/biodra tak jak mówisz przesuwają się do wewnątrz czyli bliżej stoku, a to powoduje że kolana odkręcają się na zewnątrz i zakrawędziowanie się zmniejsza a nie zwiększa. (czysto teoretyczne dywagacje, bo na razie sneigu nie ma ;) )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Witam.... mnie tylko tu brakowało..... padło wiele pytań i wiele tematów. Spróbuje je pozbierać. od czasu pojawienia sie narty z "kierownicą" , czyli taliowanej, powstała nowa epopeja... a temat jest stary. W odróżnieniu od instruktorów , zawodnicy zawsze (od lat 60tych) jeździli na krawędziach, a taliowanie narty tylko im ułatwiło sprawę. tak więc kto chce może uważać carving jako wynalazek. W konsekwencji wiele osób chcąc być nowoczesnymi i olało jazdę oporową. I tu 1 pytanie: jak zjechać na nartach carvingowych przewężenie- odp: zwykłą christianią-Stop, bez zakończenia. Czyli ześlizg kontrolowany bokiem. Jeśli mamy narty 160cm dł to bez problemu zjedziemy przewężeniem 170cm. Kolejny temat: czy obracamy ciało do stoku czy nie.... Odp. Wyobraźmy sobie, że nasze narty do kolan to podwozie, a reszta w gorę to karoseria. Przy szybkich skrętach, zależy nam na ...szybkim skręcie. Wtedy skuteczniej jest "odciąć" karoserię od podwozia. Ciało leci prosto w dół a narty z kolanami skręcają :patrz- Slalom Specjalny. jeśli robimy dłuższe skręty , nie ma takiej potrzeby i ciało może podążać za kierunkiem jazdy. jeśli chcemy robić bardzo duże i regularne skręty, stosuje się wtedy rotację ciała. Górna część obraca się jeszcze przed rozpoczęciem łuku i "pociąga " za sobą "podwozie". Zaletą tej techniki (bardzo szybka jazda krawędziowa) jest szeroki widok w gorę stoku w stronę skrętu. Wtedy rotacja ciała nie jest wadą!!!! pytanie: carvingiem poza trasą.... Odp. Można Ferrari wozić ziemniaki, ale lepiej taczką. Można na każdych nartach jeździć wszędzie tylko....trzeba umieć to robić. Jasne, że Powdery są wygodniejsze w puchu a taliowane na twardym. Ostatnio na harendzie wygrałem 6-pack piva bo koleś się upierał, że na "carvach" nie zjadę w puchu (50cm!). Specjalistyczne narty pomagają , ale nie determinują możliwości. jeśli umiesz jeździć jazdą terenową to na każdych jedziesz wszędzie. pozdro mazby

Użytkownik Mazby edytował ten post 20 luty 2013 - 12:48

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie: carvingiem poza trasą.... Odp. Można Ferrari wozić ziemniaki, ale lepiej taczką. Można na każdych nartach jeździć wszędzie tylko....trzeba umieć to robić.

Hej Mazby, tu bardziej chodziło o "technikę carvingową", a mniej o rodzaj narty. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem. Co do reszty pełna zgoda, chociaż...

I tu 1 pytanie: jak zjechać na nartach carvingowych przewężenie- odp: zwykłą christianią-Stop, bez zakończenia. Czyli ześlizg kontrolowany bokiem. Jeśli mamy narty 160cm dł to bez problemu zjedziemy przewężeniem 170cm.

...nie sztuka się zsunąć, sztuka skręcać ;) pzdr!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...