Skocz do zawartości

Do czego służą narty 70-85mm pod butem?


Harpia

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie. Producenci kierują takie narty do słabo lub średnio zaawansowanych jako bardzo uniwersalne. Od slalomu do jazdy pozatrasowej. Czy to na pewno jest prawda, że one się do tego nadają? Czy średnio zaawansowany ma w ogóle taką potrzebę? Czy producent nie próbuje klientowi tego wmówić? Na ubitej trasie są gorsze od węższych a poza nią nie nadają się do niczego. Ani trochę nie przesadzam. Aby jeździć w puchu na tak wąskich nartach trzeba naprawdę sporo umieć. Tymczasem adresat nie jest mistrzem. Moje narty 98mm w głębokim śniegu "wołają" o jeszcze większą szerokość a nieskromnie dodam , że ..........bez problemu daję radę w każdym terenie. Po co więc są takie narty? (70-85mm) Jak dla mnie one są słabe i na trasie i poza nią. To oznacza, że wolałbym mieć bardziej specjalizowaną nartę do jeżdżenia tam gdzie lubię a w odmiennych warunkach trochę się pomęczyć. ( da się tak samo jak na tych z tematu). Lub mieć dwie , specjalistyczne pary. Zapraszam do rozmowy.

Użytkownik Harpia edytował ten post 16 marzec 2012 - 17:13

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 184
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Właśnie. Producenci kierują takie narty do słabo lub średnio zaawansowanych jako bardzo uniwersalne. Od slalomu do jazdy pozatrasowej. Czy to na pewno jest prawda, że one się do tego nadają? Czy średnio zaawansowany ma w ogóle taką potrzebę? Czy producent nie próbuje klientowi tego wmówić? Na ubitej trasie są gorsze od węższych a poza nią nie nadają się do niczego. Ani trochę nie przesadzam. Aby jeździć w puchu na tak wąskich nartach trzeba naprawdę sporo umieć. Tymczasem adresat nie jest mistrzem. Moje narty 98mm w głębokim śniegu "wołają" o jeszcze większą szerokość a nieskromnie dodam , że ..........bez problemu daję radę w każdym terenie. Po co więc są takie narty? (70-85mm) Jak dla mnie one są słabe i na trasie i poza nią. To oznacza, że wolałbym mieć bardziej specjalizowaną nartę do jeżdżenia tam gdzie lubię a w odmiennych warunkach trochę się pomęczyć. ( da się tak samo jak na tych z tematu). Lub mieć dwie , specjalistyczne pary. Zapraszam do rozmowy.

odpowiedz jest prosta - te narty sluza do ……..sprzedazy. tzn jest zapotrzebowanie , jest sprzedaz i business sie kreci dla mnnie mantra jest taka narta wszechstronna, grizzly i ac50 daja sobie rade w glebokim, a i na ubitym tez….. natomiast zdecydowanie mam w zapasie zawsze albo kuro albo katane na prawdziwe sniegi - chociaz, jezeli mnie zaskoczy snieg na pozostalych nartach, to nie ma sprawy tez PS jeszcze bym dodal, ze jest duza roznica miedzy 70 a 85

Użytkownik jan koval edytował ten post 16 marzec 2012 - 18:08

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Producenci kierują takie narty do słabo lub średnio zaawansowanych jako bardzo uniwersalne.

A to chyba mnie uswiadomiles albo po prostu czegos nie wiedzialem ;) W tej szerokosci desek sa narty dla sredniakow i zaawansowanych. Osobiscie sl jest dla mnie o wiele latwiejsza (mowie tu o 1 sl ) niz np moje ac50. Zaraz pewnie wywiaze sie nowy "stary" temat jakie dechy najlepsze ;) Niewatpliwie na rozjezdzonym stoku gdzie caly czas pada swiezy snieg takie deski spisuja sie lepiej niz np sledz 66 pod butem, choc zalezy to od techniki bo i fachowcy na sl w puchu potrafia ladnie zjechac. Poza tym nigdzie nei jest napisane ze dechy o takiej szerokosci sa w puch. Skoro generalizujesz ze takie dechy sa dla sredniakow to chyba np mogles urazic fanow stockli laser sc ktora ma 70 pod butem, lub np fischa wc sl ktory ma 69 pod butem-czyli prawie 70 ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to chyba mnie uswiadomiles albo po prostu czegos nie wiedzialem ;) W tej szerokosci desek sa narty dla sredniakow i zaawansowanych. Osobiscie sl jest dla mnie o wiele latwiejsza (mowie tu o 1 sl ) niz np moje ac50. Zaraz pewnie wywiaze sie nowy "stary" temat jakie dechy najlepsze ;) Niewatpliwie na rozjezdzonym stoku gdzie caly czas pada swiezy snieg takie deski spisuja sie lepiej niz np sledz 66 pod butem, choc zalezy to od techniki bo i fachowcy na sl w puchu potrafia ladnie zjechac. Poza tym nigdzie nei jest napisane ze dechy o takiej szerokosci sa w puch. Skoro generalizujesz ze takie dechy sa dla sredniakow to chyba np mogles urazic fanow stockli laser sc ktora ma 70 pod butem, lub np fischa wc sl ktory ma 69 pod butem-czyli prawie 70 ;)

masz racje - zaraz zacznie sie gadka o bramie od stodoly, jako jedynie slusznego sprzetu do jazdy na lodzie i przy okazji latania w powietrzu ….
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie narta uniwersalna zaczyna się od 85 mm - modele dokładnie jak w poście jana kovala. Ale ten przedział, który podałeś to jest jakiś krok w kierunku bardziej miękkich warunków zanim ktoś kupi Mantrę to moze 'po drodze" zaliczy coś węższego. Z pewnoscią lepiej mieć SL i freeridówkę jak coś w okolicach 75 mm. Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz racje - zaraz zacznie sie gadka o bramie od stodoly, jako jedynie slusznego sprzetu do jazdy na lodzie i przy okazji latania w powietrzu ….

Dokladnie, dla mnie "zdrowy" narciarz to taki ktory wie jak jezdzi i wie jaki dla niego sprzet jest najodpowiedniejszy, nie ma kombajnow do wszystkiego, zazwyczaj bierze sie sl i jakas szersza deche i ma sie idealny komplet, ja np.zrezygnowalem z sl bo lepiej czuje sie na ac50 niz na sl i nie mowie, bo ac idealnie spisuje sie nawet na lodzie a miekka decha nie jest, do zabawy troche bardziej z boku mam mantre.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedz jest prosta - te narty sluza do ……..sprzedazy. tzn jest zapotrzebowanie , jest sprzedaz i business sie kreci dla mnnie mantra jest taka narta wszechstronna, grizzly i ac50 daja sobie rade w glebokim, a i na ubitym tez….. natomiast zdecydowanie mam w zapasie zawsze albo kuro albo katane na prawdziwe sniegi - chociaz, jezeli mnie zaskoczy snieg na pozostalych nartach, to nie ma sprawy tez PS jeszcze bym dodal, ze jest duza roznica miedzy 70 a 85

problem w tym, że niektórzy nie mogą sobie pozwolic na 4-6 par nart, z trywialnego powodu -po protu maja za małego boxa.... ;) a rodzina tez cos tam chce wrzucić..... ;) Narty o szerokości 70-80 (bardziej 80) świetnie sie sprawdzą na trasie na którą w nocy spadło 20-30 cm puchu i dalej sypie.... W pewna lutową srode, jak zobaczyłem takie warunki na Czantorii to pokłusowałem do znajomej wypozyczalni po rictory (aftershocki mieli dziwnie krótkie) i zaczęła sie jazda... ;) a sc poczekały pod scianą .... Przy okazji - jaka szerokość nart jest optymalna na głęboki puch? Bo widze, że co nowsze modele zbliżają sie szerokoscią do snowbordu.... a tu zupełnie niewłasciwe narty..... : ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, że niektórzy nie mogą sobie pozwolic na 4-6 par nart, z trywialnego powodu -po protu maja za małego boxa.... ;) a rodzina tez cos tam chce wrzucić..... ;) Narty o szerokości 70-80 (bardziej 80) świetnie sie sprawdzą na trasie na którą w nocy spadło 20-30 cm puchu i dalej sypie.... W pewna lutową srode, jak zobaczyłem takie warunki na Czantorii to pokłusowałem do znajomej wypozyczalni po rictory (aftershocki mieli dziwnie krótkie) i zaczęła sie jazda... ;) a sc poczekały pod scianą .... Przy okazji - jaka szerokość nart jest optymalna na głęboki puch? Bo widze, że co nowsze modele zbliżają sie szerokoscią do snowbordu.... a tu zupełnie niewłasciwe narty..... : ;)

na gleboki puch to pow setki. i znowu; pojade w takich warunkach i na sl ale po co??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzisz, że lepiej mieć przysłowiowy ból głowy od nadmiaru wyboru, niż jego braku? ;) Idąc tym tropem można by dojść do wniosku, że najlepiej było 25 lat temu - jedne narty służyły do wszystkiego... To trochę, jak dyskusja o wyposażeniu aut. Jedni twierdzą, że poza silnikiem mogą mieć "golasa", inni dobierają fotele z masażem, ekranami dvd, tylną kanapę z lodówką i szampanem. Można pytać, po co, ale uwaga Kuby jest trafna - póki jest popyt, produkt ma sens.

Czyli jak zaawansowani mają beton czy sztruks to średni - rozjeżdżona ciapę? Albo jak pierwsi wyjadą poza trasę w puch, to dla drugich jest tam ciapa? :)

Ironia teoretycznie zasadna, ale... Zapominasz, że jest też wielu narciarzy, którzy zwożą się wyłącznie rekreacyjnie, nie dążąc do pięknej, nienagannej techniki etc. I w odniesieniu do takich osób Tadek ma rację, ponieważ średniacy zazwyczaj: a. unikają dużych prędkości i jazdy na krawędzi, więc na betonie czy sztruksie (szczególnie zmrożonym) nie potrzebują narty z grupy race - przeciwnie, raczej czegoś, co się zanadto nie rozpędzi ;); b. nie wyjeżdżają poza trasę, chyba że w obrębie kilku metrów, a i tam się zakopują i walczą o powrót na trasę; c. co najważniejsze - często wchodzą na stok w godzinach, w których zapaleńcy już zmierzają do powrotu, a przynajmniej robią sobie przerwę. A wtedy, przy uwzględnieniu co najwyżej średnich umiejętności, na narcie szerszej lepiej się "zwozi", niż na SL, bo na "łopatach" od 100mm pod butem (i długości równej wzrostowi) też by sobie pewnie nie poradzili. A nawet jeśli by sobie poradzili, to prawdopodobnie wygodniej im się jeździ na czymś 70-85mm pod butem, niezależnie od tego, czy ta wygoda jest realna, czy też wynika wyłącznie z zapewnień sprzedawcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty o szerokości 70-80 (bardziej 80) świetnie sie sprawdzą na trasie na którą w nocy spadło 20-30 cm puchu i dalej sypie.... W pewna lutową srode, jak zobaczyłem takie warunki na Czantorii to pokłusowałem do znajomej wypozyczalni po rictory (aftershocki mieli dziwnie krótkie) i zaczęła sie jazda... ;) a sc poczekały pod scianą ....

Dokładnie tak jest.

Poczekajcie na sredniakow ASY, niech tez cos napisza. Roznice w szerokosci nart dochodzace do 15 mm powinny byc tylko lekko wyczuwalne i nie powinny wplywac na jakosc jazdy. Inne parametry sa bardziej istotne ale mialo byc o szerokosci.

I to też prawda. Różnice są wyczuwalne lekko i zapomina się o nich po 5 minutach jazdy- porównując do narty o podobnej długości, promieniu lecz węższej o ten centymetr pod butem. Troszeczkę gorzej na twardym, troszeczkę lepiej w warunkach opisywanych przez Miga. W śniegu głębokim po pas w zasadzie nie ma różnicy. Generalnie- po trzech latach użytkowania (76mm pod butem, promień taliowanie wzięte z narty RC plus 6mm w każdym punkcie) uważam że równie dobrze mogłem wziąć RC. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wueres Nie zapominam ale nie wierzę, że "tektury" rozpędzają się mniej oraz, że narta lepsza (nawet węższa) przeszkadza KOMUKOLWIEK w kontroli prędkości. Jeśli ci dla których one są dedykowane w pośpiechu wracają na trasę to powraca pytanie czy rzeczywiście ta grupa ludzi takich nart potrzebuje? Jeśli nie oni to KTO? @bocian74 Najpierw piszesz o zasadności szerszej narty a w następnym zdaniu: Generalnie- po trzech latach użytkowania (76mm pod butem, promień taliowanie wzięte z narty RC plus 6mm w każdym punkcie) uważam że równie dobrze mogłem wziąć RC. Więc jak to jest? @mig12345 W 30cm opadzie świeżego śniegu narta 75mm ( uśredniłem Twoje 70-80:) tak samo się nadaje jak 66mm to znaczy....słabo. Sporo jeździłem w tym sezonie w takich warunkach i pomyślałem o narcie szerszej niż moja (98mm) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Jurku - odpowiadając na pytanie tytułowe - takie narty służą do jeżdżenia :) Dodam, że właśnie 2 dni temu nabyłem takie - 74 mm pod butem (za grosze) - bo mi się zachciało mieć takie właśnie na wiosnę (są też b. elastyczne) :) Czy ktoś mi coś wmówił? Nie :) Kupiłem niszową firmę, która np. radykalnych Race'ówek nie robiła nigdy - za to robią chyba niezłe narty, po prostu :) Twoje warunki (brzegowe) podane w pierwszym poście, czyli ubity sztruksik vs. głęboki puch - są warunkami czysto teoretycznymi przez większą część sezonu na większości stoków, przez większość czasu ... i tu i tam. W praktyce na ogół jest coś pośredniego - i właściwie zadam pytanie (też prowokacyjne): po co większości amatorów narty Race (czasem typu RD), i po co ta ostatnia moda na poszerzanie nart w "nieskończoność" - obie wersje "specjalistyczne" ;) W tym roku tu i tam akurat niemało puchu było, ale rok temu? Dwa? :) ...w końcu kiedyś jeździło się wszystko na jednych, byle długich... Ty oczywiście pewnie znasz odpowiedzi na te pytania ...ale skoro prowokujesz ;) *** Tak ogólnie - coś mi się zdaje, że różnica w szerokości bywa bardziej wyczuwalna niż parę innych parametrów...he he :) *** a tak na luźno i niekonkretnie - wydaje mi się czasem, że występuje momentami zjawiskowe zastępowanie jednych mitów drugimi :) Przy tym - jeśli jest tak, że spora część z nas za jałowe uzna np. rozważania o wyższości/niższości modelu z rockerem/lub bez ...to po co znów rozpoczynać dyskusję o różnych szerokościach, jakby nie było też o "subtelnościach sprzętowych" :) :) *** Przepraszam, nie odpowiem tzn. chwilowo, przez parę dni nie wezmę udziału w dyskusji - jadę zaraz po prostu pojeździć... :)

Użytkownik gajowy01 edytował ten post 16 marzec 2012 - 20:38

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Krzysztofie. Odpowiadam szybko abyś zdążył przeczytać przed wyjazdem.:) Na wszystkie te stany pośrednie ( i puch) bardzo dobra jest 98mm.

Nie .. i tak :) równie dobrze można powiedzieć, że 63 mm jest dobra na stany pośrednie i beton :) Tylko kto naprawdę potrzebuje tych "brzegowych""? Prawdopodobnie zbliży nas takie zdanie: są narty dobre i narty złe ...choć pewnie i tak to nic nie znaczy, albo znaczy coś innego dla różnych ludzi :) Szybko doszliśmy zatem do punktu pt. "bicie piany" - i wystarczy :) OK, ...dalej odmawiam, idę się jeszcze zdrzemnąć na moment :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie- po trzech latach użytkowania (76mm pod butem, promień taliowanie wzięte z narty RC plus 6mm w każdym punkcie) uważam że równie dobrze mogłem wziąć RC. Więc jak to jest?

Tak to jest że w zasadzie ani to bardzo nie przeszkadza ani nie pomaga. Więc obojętne. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wueres Nie zapominam ale nie wierzę, że "tektury" rozpędzają się mniej oraz, że narta lepsza (nawet węższa) przeszkadza KOMUKOLWIEK w kontroli prędkości. Jeśli ci dla których one są dedykowane w pośpiechu wracają na trasę to powraca pytanie czy rzeczywiście ta grupa ludzi takich nart potrzebuje? Jeśli nie oni to KTO?

Z fizyki jestem mizerny jak diabli, ale - zakładając, że nie jedziemy na krawędzi - większa powierzchnia ślizgu, to większe tarcie, więc i prędkość będzie mniejsza ;) Poza tym nie zapominaj o efekcie "psychologicznym", wywoływanym (być może sztucznie) przez sprzedawców. O czymś na zasadzie: "Kup pan allround'a 80mm pod butem! Nie zabijesz się pan, bo to nie narta dla zawodników, więc nie taka szybka, ale pojedziesz pan prawie wszędzie, a szczególnie na rozjeżdżonych stokach! No i łatwa do opanowania (sic!)". I przeciętny zjadacz chleba w to uwierzy... A tak trochę z przymrużeniem oka: 1. według mnie żadna narta, nawet zawodnicza, nie będzie przeszkadzać - wręcz przeciwnie, pozwoli (z czasem, rzecz jasna) na doskonalenie umiejętności; 2. nikt nie powiedział, że "ta grupa" potrzebuje akurat takich nart - po prostu im to wmówiono ;) 3. wspomniany przez Kolegów Voelkl Mantra jest rzeczywiście dobry na wszystko :D Pozdrawiam, Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...