Skocz do zawartości

technika jazdy na jednej narcie - jakieś ćwiczenia porady ?


kordirko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, poproszę o sugestie jak mam doskonalić jazdę na jednej narcie - jakieś ćwiczenia, porady ? Jaka ma być prawidowa postawa ? Czy pochylać się do przodu, czy wręcz odwrotnie, siadać na tyłach? Jak pracować kijami ? Po pierwszych próbach wydaje mi się że lepiej "wbijać" inaczej niż normalnie, dużo bardziej w bok - ale może się mylę ? Może jakiś film instruktażowy ? Właśnie wróciłem z Czarnego Gronia, widziałem tam gościa bez jednej nogi który sobie śmigał sobie po dolnym czerwonym stoku na jednej narcie - ja też tak chcę !!!! Próbowałem dziś jeździć na jednej narcie, ale na górnej oślej łączce, nawet się udało zjechać po 3 razy na każdej nodze, trochę kolana bolały (na lewej nodze na końcu zaliczyłem 2 gleby). Ale jakby ktoś oceniał styl jazdy w skali od 1 do 100 to pewno dostałbym 0,5 punkta, postawa żaby w locie gonionej przez bociana ;) w moim wykonaniu to był raczej ześlizg niż carving czy szus, Do Bode Millera jeszcze deczko brakuje :)

Użytkownik kordirko edytował ten post 29 luty 2012 - 01:29

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film świetnie pokazuje jak trudno jest wykonać skręt na zewnętrznej krawędzi narty .B.M. stosuje tu dwa sposoby inicjowania skretu i dwa rózne układy.Prowadzenie narty na wew. krawędzi wykonuje śladem ciętym a na zew. jest trochę ześlizgu. Z Wueresem zabawialiśmy sie jazdą na jednej narcie (z drugą podniesioną). Jest to łatwiejszy wariant. On jadąc na slalomowej narcie jakoś dokładniej wycinał skręt na zewnętrznej krawędzi. Ja wykonywałem z podobnym ześlizgiem jak B.M. i niestety z lekkim naskokiem. Narty moje to bandity b7 dł170.r=15 m. Przyczyny dopatrywałem się w malym pochyleniu bocznym w skręcie. Zdecydowanie lepiej wykonuje się gdy jest stromszy stok (cały czas chodzi o skręt na zew. krawędzi). Moment w ktorym jadę na zew. krawędzi to przypomina jazdę frontalną , którą zdecydowanie odrzucam w normalnej jeździe. Co do Twojego problemu , to warto bawić się dopóki sprawia to frajdę. Jest to doskonale ćwiczenie rownowagi i czucia krawedzi narty. Rób to na obie nogi. Na pewno wyczujesz,że musisz być bardziej wychylony na przody nart i odważniej wykonywać pochylanie tułowia na boki. Najpierw ucz się płytkich dlugich skrętów. Ręce i kijki będą potrzebne. Powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jazda na jednej narcie jest znakomitym ćwiczeniem. Warto jechać w pozycji zrównoważonej (czyli ani na tyłach ani na przodach). Z drugiej strony dużo osób (bardzo nawet dużo) ma tendencję do siadania na tyłach nart. Możesz połączyć ćwiczenie równowagi i balansu w jeździe na jednej narcie z oduczaniem się siadania na tyłach (zwłaszcza w czasie zmiany kierunku jazdy). Staraj się unosić tylko piętki nart, a but nogi uniesionej delikatnie przesuwać do tyłu jednocześnie naciskając na język drugiego buta golenią. To naciskanie na język buta ma być wynikiem przesuwania nóg do tyłu a nie przesuwania tułowia do przodu. Staraj się też trzymać but nogi uniesionej blisko (możesz dotykać) drugiej, jadącej nogi(buta). Jak już to opanujesz, spróbuj delikatnie skrzyżować tip (czubek) uniesionej narty nad nartą jadącą - to już wyższa szkoła jazdy. Próbuj robić te ćwiczenia w długich skrętach, opierając ciężar ciała na dolnej narcie. Pozdrawiam.Tom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,Przyczyny dopatrywałem się w malym pochyleniu bocznym w skręcie" Myślę Nico,że dobrze się dopatrywałeś. Czysto pojechać na zewnętrznej ,to trzeba bardziej wychylić sylwetkę i zaufać krawędziom,żeby trzymały. Fajne uczucie,uwielbiam tak jeżdzić i za często to ostatnio robię,co też jest szkodliwe,bo trochę w nawyk wchodzi. A tak ogólnie to jazda na jednej narcie fajnie nas ustawia ,jeśli chodzi o środek ciężkości i balans. Często tak zaczynam pierwsze zjazdy. Czy jest potrzebna ta umiejętność-myślę że tak. Choćby w sytuacji wypięcia się jednej narty,ja ostatnio dopiero po dwóch skrętach po wypięciu zorientowałem się ,że jadę na jednej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Bajki. Jazda na jednej narcie wymaga przedz wszystkimn sybnchronizacji w ruchu przód tył. I tak gdy wykonujemy skret na krawędzi wewnętrznej czyli jedziemy normalnie (narta zewnętrzna) inicjujemy skret poprzez przsunięcie środka cięzkości ciala ku przodowi z jednoczesnym rotacyjnym ruchem stopy w lierunku zamierzonego skrętu (skręt slizgowy). Prowadzimy skret powracająć do pozycji zrównoważonej teraz narta staje się nartą wewnętrzną a więc inicjujemy skręt poprzez lekkie odchylenie z jednoczesnym ruchem rotacyjnym. Narta wyjeżdża spod nas ruchem na zawnątrz skrętu. Odciążenie (odchylenie0 musi być delikatne bo bardzo łatwo przekręcić skręt i stanąć w poprzek stoku. Duzo zalezy od nart długości (tu mniej) sztywności (znacznie więcej). Najpierw można bawić się w łapanie równowagi na jednej narcie (proste ćwiczeni Tomkura) skrety na narcie zewnętrznej - ze zmianą narty w poprzek stoku. Skretye na narcie wenętrznej - ze zmianą narty (błędnie zwane reuelami) obroty na dwóch nartach (znakonicie wyrabiają czucie krawędazi i położenie środka ciężkości oraz jego wpływ na inicjację skrętu (obrotu) itd. Przypominaj się jak bęziesz jeźdzł na Czarny Groń. Planuję być tam jeszcze w tym roku to chętnie pojeżdżę różne elementy baletu a nawet użyczę nart do tego przeznaczonych do prób. Pozdro serdeczne

Użytkownik Mitek edytował ten post 29 luty 2012 - 21:54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naciskanie na język buta ma być wynikiem przesuwania nóg do tyłu a nie przesuwania tułowia do przodu. Staraj się też trzymać but nogi uniesionej blisko (możesz dotykać) drugiej, jadącej nogi(buta).

Ciekawe, sprytne uniknięcie zawieszenia się na dziobach. Daje panowanie nad tyłem narty i pozwala na wyprowadzenie skretu od pięty. Cofnięcie nogi wolnej wspomaga ten ruch. Daje jakby kontrę a rownocześnie ustawia biodro. Dobry sposób. W praktyce lekkie muśnięcie śniegu dziobem narty wolnej poprawia równowagę.

Jak już to opanujesz, spróbuj delikatnie skrzyżować tip (czubek) uniesionej narty nad nartą jadącą - to już wyższa szkoła jazdy.

Przyznam , ze w takim polożeniu mam większa równowagę i jazda na zewnętrznej krawędzi jest łatwiejsza. Jest to zresztą element z jazdy baletowej.Najlepiej nogę wolną wykorzystywać do poprawy balansu a nie lokalizować w jakimś tam miejscu. Tak robi Body M.

A tak ogólnie to jazda na jednej narcie fajnie nas ustawia ,jeśli chodzi o środek ciężkości i balans.

Ostatnio do tego często wracam i do pivotów. Uzupelnieniem rozgrzewki powinny być pelne obroty (360) w lewo i prawo. Po wykonaniu kilku skrętów STOP gotowi jesteśmy do jazdy. :D:D:D to jest pobożne życzenie w praktyce oddaję kilka zjazdów szybkich po sztruksie póki pusto. Potem bawię sie . Wiem ,że robisz tak samo. Jak tam Twoja specjalność "od lasa do lasa?".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też coś napiszę :) Atakujesz wyższą szkołę jazdy. Najpierw polecam skręty na jednej narcie zewnętrznej (fajne ćwiczenie pomaga ustawić biodro w układzie dośrodkowym, ładnie jest to opisane w książce "Narciarstwo od A do Z"). Jazdę rozpoczynasz normalnie na dwóch nartach opierasz się o języki, podnosisz nartę wewnętrzną krzyżując ją w powietrzu z nartą zewnętrzną i wykonujesz skręt jak zawsze ;) A potem następny skręt i zmiana nogi. Wydaję się proste ale takie nie jest. Jak to opanujesz to potem próbujesz tylko na jednej prawo lewo. Jazda taka bardzo obciąża stawy niestety. Jak będziesz kiedyś na Czarnym Gronu i zobaczysz czerwonego Energiapura to mnie zaczep i ci pokażę ;)

Użytkownik eqiupe edytował ten post 01 marzec 2012 - 10:54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednej narcie uwielbiam od lasa do lasa, to fakt, na dwóch rzadko w tym sezonie,poczekam na wiosnę. Wiem do czego pijesz hehe. Zeszły sezon prawie cały poświęciłem na skręt krótki cięty. Ten sezon trochę nieudany,mało wyjazdów z kilku powodów,ale jeszcze półtora miesiąca zostało na jazdę, tyle w sumie w zeszłym roku dni na nartach spędziłem,w tym już tego nie nadrobię,ale spróbuję choć trochę . Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu smigaja na jednej narcie. az sie chce uczyc (to nie do Ciebie equipe) Nawet i to rozumiem: TomKur:"Jak już to opanujesz, spróbuj delikatnie skrzyżować tip (czubek) uniesionej narty nad nartą jadącą - to już wyższa szkoła jazdy." odpowiada Niko139: "Przyznam , ze w takim polożeniu mam większa równowagę i jazda na zewnętrznej krawędzi jest łatwiejsza. Jest to zresztą element z jazdy baletowej.Najlepiej nogę wolną wykorzystywać do poprawy balansu a nie lokalizować w jakimś tam miejscu."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z Czarnego Gronia, widziałem tam gościa bez jednej nogi który sobie śmigał sobie po dolnym czerwonym stoku na jednej narcie - ja też tak chcę !!!!

Zeby mieć taką równowagę jaką on ma trzeba byc inwalidą, albo dużo ćwiczyć . Wspomniałem, że mi jeździ sie lepiej ze skrzyżowaną nartą , to wynik dlugoletniej pracy nad równowagą. U Body Millera widać co jest najważniejsze pilnowanie położenia SC (środka ciężkości) . Rzut jego ma być centralny w stosunku do narty. Kiedy nogi sa wąsko łatwiej przesunąc SC w bok po za narty. Kiedy do balansu używam mocno odstawionej narty (nogi) muszę bardzo mocno odchylać górną częśc tulowia. To uspakaja nasze lęki, ale nie znaczy ,ze jest najlepiej. Sprobuj to robić tylko z jedną nartą . Jak pokonasz barierę psychiczną to zobaczysz ,że łatwiej. Dla odważnych proponuję calkowite przełożenie narty wolnej na stronę zewnętrzną . Mamy więc nogi skrzyżowane, narty ustawiamy równolegle. Teraz obciążamy przemiennie nogi wykonując skręty na wewnętrznych krawędziach nart. O wywrotkę bardzo łatwo. Uważajcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby mieć taką równowagę jaką on ma trzeba byc inwalidą, albo dużo ćwiczyć . Wspomniałem, że mi jeździ sie lepiej ze skrzyżowaną nartą , to wynik dlugoletniej pracy nad równowagą. U Body Millera widać co jest najważniejsze pilnowanie położenia SC (środka ciężkości) . Rzut jego ma być centralny w stosunku do narty. Kiedy nogi sa wąsko łatwiej przesunąc SC w bok po za narty. Kiedy do balansu używam mocno odstawionej narty (nogi) muszę bardzo mocno odchylać górną częśc tulowia. To uspakaja nasze lęki, ale nie znaczy ,ze jest najlepiej. Sprobuj to robić tylko z jedną nartą . Jak pokonasz barierę psychiczną to zobaczysz ,że łatwiej. Dla odważnych proponuję calkowite przełożenie narty wolnej na stronę zewnętrzną . Mamy więc nogi skrzyżowane, narty ustawiamy równolegle. Teraz obciążamy przemiennie nogi wykonując skręty na wewnętrznych krawędziach nart. O wywrotkę bardzo łatwo. Uważajcie.

Kolega z Czarnego Gronia to expert w jezdzie na nartach (tfu... narcie), Ogromny szacunek i uznanie dla takich osób. A jazda normalnie sprawnej osoby? Wystarczy spróbowac i nie demonizować tematu, że trudne, że grozi, że cos tam... . Podnieśc jedna noge i jechać. Polecam wszystkim, którzy maja wątpliwości. Z początku bedzie nieco pokracznie ale po chwili juz całkiem ok. Filmik z tego pierwszego okresu- potem operator tez jechał na jednej..... ;) ;). Po kilku zjazdach mozna wymyslac juz łyżwiarskie 'jaskółki' i inne 'akrobacje'... Ważne by nie zaczynac na stromej trasie - tu niebieska do Zoldo Alto. Warto spróbować, fajny sposób na urozmaicenie rzeźbienia stoków prrzy kiepskiej pogodzie- a pozniejsza jazda na 2 nartach wydaje sie nadpodziewanie łatwa.... ;);) -- Pozdrawiam Michał

Użytkownik mig12345 edytował ten post 01 marzec 2012 - 09:39

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dzieki Michał za filmik. Bardzo fajnie na nim widac jak wykorzystywac kijki do zachowania równowagi. Bardzo słusznie zauważył Kordirko w pierwszym poście, że kije pełnią przy tego typu zabawach bardzo ważną rolę. Widać ich przydatnośc u narciarzy jednonożnych - kije wyposażone są w niewielkie nartki ułatwiające posuw. Trzymane są rzeczywiście szerzej i często ciagniete po sniegu. Tu podobnie - podstawowa pozycja baletowa to ręce proste rzopostarte na boki. Kije zdecydowanie dłuższe i trzymaner dalej od siebie wykorzystywane praktycznie cały czas do kontroli równowagi. Co jazdy z nogami przełozonymi opisanej przez Niko to przy pewnej wprawei nie jest to trudne. Zwrócić trzeba uwagę, że mamy tu do czynienia z inną mechaniką niż przy jeździe na jednej narcie bo wystepuje ich zmaina i tak naprawdę cały czas skręcamy na narcie zewnętrznej - a więć dośc naturalnie. Problem w tym, że gdy skrecamy na narcie przełożonej to wystepują dwa sprzeczne elementy: ruch do przodu inicjujący skret a jednocześnie lekkie odchylenie aby nie zahaczyc dziobem drugiej narty. Jak się zahaczy też nie ma tragedii bo powstaje impuls skretny, który powoduje zapoczątkowanie obrotu w momencie, którego nastepuje niejako samoczynny rozkrzyzowanie nart i "wyskoczenie" z tej niewygodniej pozycji. Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już to opanujesz, spróbuj delikatnie skrzyżować tip (czubek) uniesionej narty nad nartą jadącą - to już wyższa szkoła jazdy. Próbuj robić te ćwiczenia w długich skrętach, opierając ciężar ciała na dolnej narcie.

... jest to tzw. skręt oszczepniczy notabene technika stosowna w połowie lat sześćdziesiątych :) wygląda , tak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jest to tzw. skręt oszczepniczy notabene technika stosowna w połowie lat sześćdziesiątych :) wygląda , tak

Dokładnie. Jak widać pewne rzeczy są wciąż aktualne. Napisałem, że to wyższa szkoła jazdy - chodziło mi oczywiście o stopień skomplikowania ćwiczenia (jego trudność). Pozdrawiam. Tom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wbrew pozorom w tej pozycji jest się łątwij wyważyć niż z uniesioną na bok nogą - przynajmniej takie są moje doświadczenia. Swoja drogą to mam wrażenie, że terminologia nieco ewoluowała bo pierwotnie pozycja Javelin - to była pozycja z przelożoną nartą a nie uniesioną i skrzyżowaną ale moge się mylić. Jutro postarm się sprawdzić jakby co to odszczekam.:) Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też coś napiszę :) Atakujesz wyższą szkołę jazdy. Najpierw polecam skręty na jednej narcie zewnętrznej (fajne ćwiczenie pomaga ustawić biodro w układzie dośrodkowym, ładnie jest to opisane w książce "Narciarstwo od A do Z"). Jazdę rozpoczynasz normalnie na dwóch nartach opierasz się o języki, podnosisz nartę wewnętrzną krzyżując ją w powietrzu z nartą zewnętrzną i wykonujesz skręt jak zawsze ;) A potem następny skręt i zmiana nogi. Wydaję się proste ale takie nie jest. Jak to opanujesz to potem próbujesz tylko na jednej prawo lewo. Jazda taka bardzo obciąża stawy niestety. Jak będziesz kiedyś na Czarnym Gronu i zobaczysz czerwonego Energiapura to mnie zaczep i ci pokażę ;)

A propo czerwonego kompletu Energiapura to śmigałeś może w jurgowie kiedyś wieczorem z synem bo chyba na kogoś takiego zwróciłem uwagę nie pamietam dokładnie daty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo czerwonego kompletu Energiapura to śmigałeś może w jurgowie kiedyś wieczorem z synem bo chyba na kogoś takiego zwróciłem uwagę nie pamietam dokładnie daty

:) Nie mam syna ani dzieci. Jeżdżę najczęściej na Czarnym Groniu jutro w woli wyjątku jadę do szczyrku na SON (mam nadzieję, że się nie rozczaruję) W Energiapurra jeździ trochę dobrych osób bo ta firma troszkę się o to stara ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na orczyku/talerzyku możesz co najwyżej ćwiczyć równowagę na jednej nodze w pozycji pionowej.Wykonywanie ćwiczenia takiego jak pokazane na filmie pomaga w prawidłowym wykonaniu skrętu równoległego.Do jego wykonania potrzebna jest jednak siła odśrodkowa ,której na orczyku/talerzyku nie znajdziesz ;)

Użytkownik brelo edytował ten post 04 marzec 2012 - 23:09

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na orczyku/talerzyku możesz co najwyżej ćwiczyć równowagę na jednej nodze w pozycji pionowej.Wykonywanie ćwiczenia takiego jak pokazane na filmie pomaga w prawidłowym wykonaniu skrętu równoległego.Do jego wykonania potrzebna jest jednak siła odśrodkowa ,której na orczyku/talerzyku nie znajdziesz ;)

Masz rację. Nie jest to ćwiczenie pełne. Zadaniem takiej zabawy jest równowaga w pionie i tylko inicjacja skretu (lekkie zaznaczenie obciażenia "palucha" i wstępne wygięcie narty). Tak , czy siak skręt "jeleni" musi być wyprowadzany w taki sposób. Takich ćwiczen (półsrodków ) jest cała masa. Czas wyjazdu orczykiem jest 10 razy dłuższy niż jazda w dół. Cwiczenia należy wykonywać tak , aby nie powodować napinania bocznego liny i być w zgodzie :D z poleceniem :jedź w śladzie".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za porady :) Filmik fajny - przyda się. Widać jak gościu zarzuca pupą przy wejściu w skręt "wewnętrzny", spróbuję tak samo. Jechać na narcie "zewnętrznej" to w sumie mały pikuś, generalnie mam problem z nartą "wewnętrzną". Na Czarnym Groniu będę we wtorek po pracy planuję iść na całość - zostawię sobie jedną nartę na dole (znaczy na dole środkowego wyciągu - oślej łączki), i zobaczymy :) W sumie to najbardziej się martwię jak mi pójdzie wjazd orczykiem na jednej narcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to najbardziej się martwię jak mi pójdzie wjazd orczykiem na jednej narcie.

Prosta sprawa. Wyjedz na obu , jedna zostaw na górze. Potem będziesz sie martwił.Jesli masz dwie pary nart masz klopot z głowy. Fajne przesiadki i trochę łamigłówki :D Nie męcz jednej nogi . Przepinaj nartę , po kilku skrętach na drugą nogę. Szybciej opanujesz równowagę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...