Skocz do zawartości

Łańcuchy tekstylne - porażka


berry

Rekomendowane odpowiedzi

Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol.
Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped.
Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc.
Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko,
ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol.
Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped.
Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc.
Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko,
ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr.


Cześć Fredo :)

mercedes to wiem, jaki to jest model i data pr ,pojemność silnka

i jakie masz tam koła na zimę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps Waldi BEZ ŁAŃCUCHÓW I ŻADNYCH WIANKÓW PO PROSTU TRZEBA POTRAFIĆ JEŻDZIĆ I PRZEWIDYWAĆ

Nie do konca do konca jest tak jak piszesz -powinienes to ująć inaczej-po prostu busy z dobra zimówką i przednim napędem ( NIE WSZYSTKIE)doskonale sobie radzą w zime na nieutrzymanych drogach .Przetestowane osobiście a nie usłyszane u cioci Gieni na obiedzie niedzielnym.
Osobówki nie mają szans w takich warunkach gdyż są zbyt lekkie.
Zeby było śmiesznie to mam też sprintera maxa z tylnim napędem -z nim też nie mam problemów w żadnych warunkach błotno sniegowych.
Tu z kolei receptą jest jak dowali śniegu kilka plyt takich dużych betonowych na pace i polskiej produkcji opony bieżnikowane na tylnej osi.Dlaczego bieżnikowane a nie zwykłe zimówki -ano dlatego że te bieżnikowane które mam mają półtorej centymetra bieżnika i sprawdza się to super.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol.
Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped.
Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc.
Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko,
ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr.


Fredo zobacz to

http://www.sniegowe....-ring-automatik

lub to

http://www.sniegowe....es-spider-sport
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berry dużo jeżdzić

jakieś 9000 km co miesiąc i tak od 13 lat pasuje:)


To czekaj Tomal, to kwestia samochodu (busa), umiejętności jezdnych czy umiejętności przewidywania pogody? :)
Bo jeśli piszesz, że łańcuchy to fikcja (czyt. łańcuchy są dla melepetów) to już pomijając kwestie obowiązku ich posiadania w niektórych miejscach (Berry Ci powie w jakich. Jak nie Berry to ja też mogę :P), rozumiem że stawiasz tezę, że twój kilometraż pozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy? (ło chryste, jakie długie zdanie)

Pozdr.
Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie Berry to ja też mogę :P), rozumiem że stawiasz tezę, że twój kilometraż pozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy? (ło chryste, jakie długie zdanie)

Pozdr.
Maciek

Może tak być jak w drugim moja siostrzenica za sterami usiądzie :)

Użytkownik jaro323 edytował ten post 21 luty 2012 - 14:09

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czekaj Tomal, to kwestia samochodu (busa), umiejętności jezdnych czy umiejętności przewidywania pogody? :)
Bo jeśli piszesz, że łańcuchy to fikcja (czyt. łańcuchy są dla melepetów) to już pomijając kwestie obowiązku ich posiadania w niektórych miejscach (Berry Ci powie w jakich. Jak nie Berry to ja też mogę :P), rozumiem że stawiasz tezę, że twój kilometraż pozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy? (ło chryste, jakie długie zdanie)

Pozdr.
Maciek


Maciek nigdzie nie napisałem że łańcuchy to fikcja napisałem że nie miałem , oczywiste jest że w górach ,czyli gdzie są strome podjazdy łańcuchy są wręcz obowiozkowe

pozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy?


tak Maciek śmiem tak twierdzić choćby patrząc na przejechane kilometry = doświadczenie

prosty przykład w czwartek rano wyjeżdżając z pensjonatu a a jest trochę pod górkę podszedł pan i mnie instruuje jak tym wielkim busem wyjechać bo on nie dał rady osobówką ,odpowiedziałem żeby stanoł sobie z boku dwójeczka ,mało gazu i wyjechał za pierwszy razem

zasługa porządnych opon

Użytkownik tomal edytował ten post 21 luty 2012 - 13:20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek nigdzie nie napisałem że łańcuchy to fikcja napisałem że nie miałem , oczywiste jest że w górach ,czyli gdzie są strome podjazdy łańcuchy są wręcz obowiozkowe



tak Maciek śmiem tak twierdzić choćby patrząc na przejechane kilometry = doświadczenie

prosty przykład w czwartek rano wyjeżdżając z pensjonatu a a jest trochę pod górkę podszedł pan i mnie instruuje jak tym wielkim busem wyjechać bo on nie dał rady osobówką ,odpowiedziałem żeby stanoł sobie z boku dwójeczka ,mało gazu i wyjechał za pierwszy razem

zasługa porządnych opon


Tomal, nie do końca o to mi chodziło. 100% zgody - tak za kółkiem jak i na nartach liczy się doświadczenie i "wylatane godziny" :)
Chodzi mi m.in. o to, że czasem śniegu jest tyle, że choćbyś robił miesięcznie nie 9 a 18 tysięcy i nie przez 13 a przez 26 lat, to nie ruszysz :)

PS. Ale wtedy też trzeba mieć na tyle doświadczenia i trzeźwego umysłu, żeby wyciągnąć lekką aluminiową łopatę z bagażnika i się odkopać. A potem sypnąć kilka garści żużla czy piasku pod koła, nieprawdaż? :) Niektórzy dalej jeżdżąc w hardcorowe miejsca wożą taki zestaw w bagażniku :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomal, nie do końca o to mi chodziło. 100% zgody - tak za kółkiem jak i na nartach liczy się doświadczenie i "wylatane godziny" :)
Chodzi mi m.in. o to, że czasem śniegu jest tyle, że choćbyś robił miesięcznie nie 9 a 18 tysięcy i nie przez 13 a przez 26 lat, to nie ruszysz :)

PS. Ale wtedy też trzeba mieć na tyle doświadczenia i trzeźwego umysłu, żeby wyciągnąć lekką aluminiową łopatę z bagażnika i się odkopać. A potem sypnąć kilka garści żużla czy piasku pod koła, nieprawdaż? :) Niektórzy dalej jeżdżąc w hardcorowe miejsca wożą taki zestaw w bagażniku :P


PS. Ale wtedy też trzeba mieć na tyle doświadczenia i trzeźwego umysłu, żeby wyciągnąć lekką aluminiową łopatę z bagażnika i się odkopać. A potem sypnąć kilka garści żużla czy piasku pod koła, nieprawdaż? :) Niektórzy dalej jeżdżąc w hardcorowe miejsca wożą taki zestaw w bagażniku


Święta racja:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol.
Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped.
Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc.
Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko,
ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr.



takie które nie wymagaja zapinania po wewnetrznej stronie opony. Bywaja takie konstrukcje....

albo zmienić samochód:


;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldi ,już to wszystko ,czy jeszcze coś mądrego wymyślisz tydzień temu przy porannej kawie myślę sobie co ja będą robił jak to co na narty trza jechać jako że musiałem zostawić żonie samochód więc pojechałem, sam, dostawczym //citroen jumper w maxie// do czego dąże w środę i ze środy na czwartek każdy wie jakie były opady śniegu np w Kluszkowcach spadło w nocy 60 cm i Pan Piotr właścićel /kolega nie mógł się na dziwić jak ja tym wielkim busem jeżdzę po wiosce mimo że spadło tyle śniegu kto był tam wie jak jest wąsko w drodze na stok ps Waldi BEZ ŁAŃCUCHÓW I ŻADNYCH WIANKÓW PO PROSTU TRZEBA POTRAFIĆ JEŻDZIĆ I PRZEWIDYWAĆ

Ps. tomal, kolego serdeczny, chyba nie załapałeś - przecież ja to napisałem w żarcie i nie bije do Twojego postu. Jak najbardziej zgadzam się z Tobą, uważam że dobry kierowca potrafi poradzić sobie w prawie każdych warunkach. (oczywiście nie zawsze, różnie na trasie bywa, są różne państwa które na łańcuchy też trochę inaczej paczą ;) kto jeździ, ten wie ;) ) Pps. wg mnie zajebistość kierowcy to nie koniecznie wyjechanie pod oblodzoną górkę bez łańcuchów, a bardziej brak wyobraźni gdy się widzi co się dzieje, a się jedzie na cwaniaka "polaka" . Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć !!! dwa lata temu nabyłem drogą kupna komplet łańcuchów tekstylnych, tzw. skarpet... No i ostatniej nocy na podjeździe na Katschberg.

Podstawową wadą są natomiast problemy z trwałością oraz fakt, że w myśl austriackich przepisów wciąż nie stanowią one ekwiwalentu tradycyjnych stalowych łańcuchów, co jest istotną informacją dla udających się na alpejskie stoki. Tym niemniej niektóre produkty doskonale sprawdzają się w warunkach ostrego ataku zimy, gdy na drogach zalega śnieg, drogowcy mimo wzmożonych wysiłków nie radzą sobie z odśnieżaniem, a my często wciąż jeździmy na letnich oponach. http://moto.wp.pl/ka...,wiadomosc.html Wygląda na o że ten wynalazek ma doraźnie imitować oponę zimową po prostu. Ot co.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawową wadą są natomiast problemy z trwałością oraz fakt, że w myśl austriackich przepisów wciąż nie stanowią one ekwiwalentu tradycyjnych stalowych łańcuchów, co jest istotną informacją dla udających się na alpejskie stoki. Tym niemniej niektóre produkty doskonale sprawdzają się w warunkach ostrego ataku zimy, gdy na drogach zalega śnieg, drogowcy mimo wzmożonych wysiłków nie radzą sobie z odśnieżaniem, a my często wciąż jeździmy na letnich oponach. http://moto.wp.pl/ka...,wiadomosc.html Wygląda na o że ten wynalazek ma doraźnie imitować oponę zimową po prostu. Ot co.

Wiedziałem, że Austriacy nie homologowali :D skarpet, ale ja wolałem tychże skarpet skutecznośc sprawdzić sam :D :D... Nie imitują :D... Albo nędznie imitują... Wróciłem do tradycyjnych...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie do tradycyjnych letnich mniemam. W sytuacji nagłego ataku zimy pewnie lepszy rydz niż nic. A poza tym to te Twoje tekstylia zapewne przeterminowane były. Dwa lata Panie to szmat czasu dla szmat ;)

łańcuchów, rzecz jasna :D :D... hmmm... a ja myslałem, że już wszystko jest GMO :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...