Skocz do zawartości

Zaręczyny w Zakopanem (jakieś ciekawe pomysły?)


Trance

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Tak jak w temacie. Jadę w lutym z dziewczyną do Zakopanego na tydzień i tak sobie pomyślałem, że Zakopane nie było by głupim pomysłem na zaręczyny:D Dziewczyna z pod Krakowa,góry lubi, ja też :P Co wy na to? Jakieś pomysły podsuniecie? Bo ja to w Zakopanem będę drugi raz, więc za dużego rozeznania tam nie mam. Restauracje itp to raczej za bardzo oklepane? Chyba że by ją Juhasie porwali i przywieźli saniami do jakiejś chaty zbójnickiej hehe;) pozdrawiam EDIT Napisałem tu, bo bardziej zbliżonego pod forum, do mojego zapytania nie znalazłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Restauracje... Zbójnickie chaty... Może i fajnie, ale moim zdaniem lepszy plener. Sam zresztą nie tak dawno (11/11/2011) oświadczyłem się na wyjeździe narciarskim na Stubai. Co do konkretnego miejsca nie miałem wątpliwości, bo w najwyższym punkcie lodowca znajduje się bardzo stosowna platforma widokowa (Top of Tirol). Po wdrapaniu się na przedmiotową platformę i uspokojeniu zadyszki skierowałem uwagę przyszłej narzeczonej na otaczającą nas panoramę, co dało mi chwilę na odnalezienie w odmętach kurtki pierścionka , odpakowanie szampana i włączenie na cały regulator kawałka Bruno Marsa pt "Marry Me" (sprawdziła się mp3+głośniki kupione w carrefourze za 20 zł :) ) Efekt był taki, że bardziej Ją zastanowiło skąd na wysokości 3333 mnpm rozbrzmiewa Bruno Mars niż to co jej facet robi na kolanach z pierścionkiem w ręce ;) Na szczęście po chwili skoncentrowała swoją uwagę na meritum... Wracając do Zakopanego to wszystko zależy od pogody i zagrożenia lawinowego. Możesz wyruszyć na jakiś zimowy, bezpieczny szlak, możesz udać się do jakiegoś schroniska (choć zagrożenie lawinowe może znacznie ograniczyć wybór). Możesz też pokusić się o przejazd saniami lub skuterami śnieżnymi (obie atrakcje na paśmie Gubałówki) połączony z oświadczynami. Ostatecznie zawsze możesz w łatwy sposób dostać się na szczyt Kasprowego i tam się oświadczyć. Sam rozważałbym raczej szczyt Wielkiej Krokwi - jest udostępniona do zwiedzania, a miejsce cokolwiek niebanalne. Dodatkowo po zejściu ze skoczni możecie od razu udać się do jednej z lepszych góralskich gospod (Bąkowa Zohylina Wyżnia) która jest o rzut kamieniem spod krokwi i tam świętować zaręczyny. Polecam wykorzystanie jakiś rac, fajerwerków i strzelającego pod ciśnieniem konfetti w tubie (sam z tego ostatecznie zrezygnowałem z uwagi na obawy przed wywołaniem lawin) Życzę udanych pomysłów, a przede wszystkim usłyszenia "tak" Pozdrawiam

Użytkownik sese edytował ten post 23 styczeń 2012 - 02:59

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sese... dzięki za fajne pomysły. Ten z saniami podsuną mi pewien pomysł :) Znalazłem na necie oferty kulika z pochodniami, a w tym ognisko itd. Tak więc myślę nad przejażdżką, jeśli będzie to możliwe to z pod hotelu (na Krupówkach) w jakieś fajne miejsce. A tam żeby czekało już rozpalone ognisko i muzyka, co Ty na to ? I przy tym ognisku się zaręczyć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sese... dzięki za fajne pomysły. Ten z saniami podsuną mi pewien pomysł :) Znalazłem na necie oferty kulika z pochodniami, a w tym ognisko itd. Tak więc myślę nad przejażdżką, jeśli będzie to możliwe to z pod hotelu (na Krupówkach) w jakieś fajne miejsce. A tam żeby czekało już rozpalone ognisko i muzyka, co Ty na to ? I przy tym ognisku się zaręczyć

Nie mów o tym za dużo bo się jeszcze okaże, że dziewczyna czyta nasze forum ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sese... dzięki za fajne pomysły. Ten z saniami podsuną mi pewien pomysł :) Znalazłem na necie oferty kulika z pochodniami, a w tym ognisko itd. Tak więc myślę nad przejażdżką, jeśli będzie to możliwe to z pod hotelu (na Krupówkach) w jakieś fajne miejsce. A tam żeby czekało już rozpalone ognisko i muzyka, co Ty na to ? I przy tym ognisku się zaręczyć

Sanie dobra rzecz, ale musisz to jakoś wcześniej dograć. Po pierwsze ustalić czy w centrum zakopanego jest wystarczająco dużo śniegu aby kulig się udał... Poza tym bardzo dokładnie ustal trasę i koszt, bo z tego co widziałem to zakopiańskie bace bardzo lubią sobie przyciąć na kuligach, zwłaszcza gdy zobaczą twoją determinację. Możesz też zrobić tak, iż pod pozorem spaceru zaciągnesz wieczorem lubą pod dolną stację kolejki na gubałówkę (z tego co pamiętam to działa do 21:30) następnie możecie wjechać nią na górę, a tam będą czekać sanie które przewiozą was albo w stronę szymoszkowej albo kotelnicy. W obu miejscach ognisko wykonalne, a na górnej polanie szymoszkowej masz całkiem sympatyczną góralską chatę w której też możesz zorganizować oświadczyny. PS Możesz pójść na całość i zamówić sanie x2 - jedne dla ciebie i przyszłej narzeczonej a drugie dla jakiejś kapeli góralskiej która będzie wam towarzyszyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi sańmi to już bym telefonicznie wcześniej ugadał jak by się dało.

Możesz też zrobić tak, iż pod pozorem spaceru zaciągnesz wieczorem lubą pod dolną stację kolejki na gubałówkę (z tego co pamiętam to działa do 21:30) następnie możecie wjechać nią na górę, a tam będą czekać sanie które przewiozą was albo w stronę szymoszkowej albo kotelnicy. W obu miejscach ognisko wykonalne, a na górnej polanie szymoszkowej masz całkiem sympatyczną góralską chatę w której też możesz zorganizować oświadczyny. PS Możesz pójść na całość i zamówić sanie x2 - jedne dla ciebie i przyszłej narzeczonej a drugie dla jakiejś kapeli góralskiej która będzie wam towarzyszyć.

A ile się idzie z Krupówek pod tą dolną stacje Gubałówkę? Może lepiej podjechać tam taksówką ? Wracając do bryczki, to na tej górze jak już będziemy są bryczki czy trzeba specjalnie zamawiać, a żeby dojechały wcześniej na tą górę? Jak długo by się jechało tymi sańmi do Szymoszkowej? Piszesz że ognisko jest wykonalne, tylko do kogo się zgłosić a żeby takie coś zrobił? Oświadczyny nie będą rodzinne, tylko ja i moja dziewczyna. Też myślałem o tym, a żeby drugimi sańmi jechała kapela hehe, ale to już się nazbiera i tak sporo wydatków. A tak w nawiasie mówiąc to jakieś mapki by się przydały bo ja nie mam pojęcia co gdzie leży w tym Zakopanem :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co byś nie wymyślił sam fakt, że to będzie zima, Zakopane i pewnie przepiękne okoliczności przyrody już powinien być wystarczająco zachwycający, chyba, że Twoja luba ma jakieś szalone wymagania no i tutaj ten kulig, orkiestra i zbójnicy będą niezbędni ;) No i pamiętaj, żeby zadać odpowiednio sformułowane pytanie, żeby zamiast TAK nie usłyszeć np. "chcę" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz K2. Nie dość, że się zaręczysz, to jeszcze zaliczysz pierwsze wejście zimą. A jaka karawana do bazy.. Jedyny mankament, to że Karakorum są nieco dalej od Krupówek - niż Gubałówka, no ale miłość Ci wszystko wybaczy ;) pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile się idzie z Krupówek pod tą dolną stacje Gubałówkę? Może lepiej podjechać tam taksówką ? Wracając do bryczki, to na tej górze jak już będziemy są bryczki czy trzeba specjalnie zamawiać, a żeby dojechały wcześniej na tą górę? Jak długo by się jechało tymi sańmi do Szymoszkowej? Piszesz że ognisko jest wykonalne, tylko do kogo się zgłosić a żeby takie coś zrobił? Oświadczyny nie będą rodzinne, tylko ja i moja dziewczyna.

Można powiedzieć że Krupówki kończą się na dolnej stacji gubałówki. Po dojściu do końca Krupówek musisz przejść przez ulice (masz nawet wybór: pasy lub przejście podziemne) a potem podążasz jakieś 150 m wzdłuż wytworów wszelakiej twórczości ludowej (czytaj targowisko) i już jesteś przy dolnej stacji. Chciałbym widzieć minę taksówkarza u którego zamawiasz kurs z krupówek pod gubałówkę :D Czegoś takiego chyba jeszcze nie słyszał. Chyba, że... twoje lokum jest w "bardzo górnej" części krupówek ale wtedy to już nie są krupówki a zamoyskiego. Polecam google maps - dowiesz się z nich wszystkiego. Co do bryczek/sań to stacjonują one na grzbiecie gubałówki i czekają na chętnych. Na twoim miejscu załatwiłbym to jednak telefonicznie bo głupio tak wsiadać do sań które stoją w kolejce jak juz wspomniane wcześniej taksówki... Od górnej stacji gubałówki do szymoszkowej będziecie jechać jakieś 5-7 minut...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sese.. poszła wiadomość o mojej lokalizacji na PW. A co do twojego postu, tooo było tak od razu! :D Z tą taksówką to bym odwalił gafę hahah taksówkarz by se pomyślał, ten to nie ma co z pieniędzmi zrobić buahah Wracając do twoich postów i pomysłów. Piszesz ''na górnej polanie szymoszkowej masz całkiem sympatyczną góralską chatę'' jak ta chata się nazywa? Jest tam tylko ta jedna, czy jest tego więcej, jak tego szukać na google? hmm.. to gdzie się oświadczyć? Restauracja odpada, bo jak dla mnie za dużo wiary, no i miejsce oklepane. NO chyba że gdzieś obok tej chaty, przy ognisku i grajku :D ? Tylko ciekawe czy się da. Wpierw trzeba by było podzwonić po restauracjach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję - zrób ankietę:)

ankietę? Niby z jakimi pytaniami? Dzisiaj pisałem do czterech różnych miejsc, gdzie organizują kuligi, ogniska itd. Zobaczymy jakie propozycje padną, i czy w ogóle jest taka możliwość :) Był ktoś z was w knajpie co się nazywa Honielnik? Do nich też napiszę i zapytam. Mają tam fajne widoki.

Użytkownik Trance edytował ten post 30 styczeń 2012 - 19:53

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć He he zaręczyny w Zakopanem - jakiś 17 czy 18 lat temu były w klasycznej juz Obrochtówce a żeby byo smieszniej do przyjechalismy specjalnie do niej ze Słowacji. Niestety Rybelek jest przenikliwy a ze mnie kiepski konspirator więc jak już usiedliśmy, dostlismy napoje, zamówiliśmy, zagrała kapeła itd. to powiedziała: No dobra to daj. :) Bądź więc sprytny i dyskretny. ;) Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądź więc sprytny i dyskretny. ;)

postaram się, tylko że ona nie jest taka głupia hehe :P Dzisiaj plany, które wcześniej ustaliłem z ''karat10'' a była to wyprawa w tatry, legły w gruzach. Tam myślałem a żeby w jakimś fajnym miejscu się oświadczyć, wysoko w górach. Zapytałem dziewczynę co by chciała robić w walentynki, no i podsunąłem właśnie ten pomysł. No i lipa, powiedziała że to mało romantyczne.. bla bla bla ehhh z tymi kobietami to tylko same problemy :P Teraz pozostał mi drugi pomysł. Przejażdżka kulikiem (1h) zajazd do szałasu, i tam chcę ognisko, ale jeszcze muszę uzgodnić czy to będzie w środku czy pod gołym niebem, wolał bym na zewnątrz :) i tam przy ognisku się zaręczyć. No i ma być też góral co by nam przygrywał na akordeonie. Co wy na to ? Macie jeszcze jakieś pomysły ? I jeszcze jedno... gdzie będzie fajnie przejechać się kulikiem? doliną chochołowską doliną kościeliską '' przejazd "tajemniczą, bajkową trasą" (między samymi lasami, z wjazdem w zaśnieżoną polanę) '' tylko gdzie to, to jeszcze nie wiem :P

Użytkownik Trance edytował ten post 31 styczeń 2012 - 23:35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaram się, tylko że ona nie jest taka głupia hehe :P
Dzisiaj plany, które wcześniej ustaliłem z ''karat10'' a była to wyprawa w tatry, legły w gruzach. Tam myślałem a żeby w jakimś fajnym miejscu się oświadczyć, wysoko w górach. Zapytałem dziewczynę co by chciała robić w walentynki, no i podsunąłem właśnie ten pomysł. No i lipa, powiedziała że to mało romantyczne.. bla bla bla ehhh z tymi kobietami to tylko same problemy :P

Co za babol, przecież to by było mega romantyczne! Przynajmniej dla mnie, ale ja jestem zapalony górski traper.
Jeżeli dziewczyna chce jednak bardziej w konwencji sceny z komedii romantycznej, to kulig będzie dobrym pomysłem. Co do miejsca, to pytanie czy w takich komercyjnych dolinach nie bedzię przypadkiem masy ludzi. Miejsca są faktycznie malownicze, ale to jednak wasz intymny moment i chyba lepiej by było mieć wtedy spokój, a nie mieć na głowie turystow, ktorzy są ciekawi co to się tam dzieje, że ognisko jest zrobione i czy można by się ogrzać :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za babol, przecież to by było mega romantyczne! Przynajmniej dla mnie, ale ja jestem zapalony górski traper.
Jeżeli dziewczyna chce jednak bardziej w konwencji sceny z komedii romantycznej, to kulig będzie dobrym pomysłem. Co do miejsca, to pytanie czy w takich komercyjnych dolinach nie bedzię przypadkiem masy ludzi. Miejsca są faktycznie malownicze, ale to jednak wasz intymny moment i chyba lepiej by było mieć wtedy spokój, a nie mieć na głowie turystow, ktorzy są ciekawi co to się tam dzieje, że ognisko jest zrobione i czy można by się ogrzać :P

Też tak myślę, że góry to fajny pomysł. No ale może jej się już znudziły lub dla niej to nic nowego hehe. Mieszkała 100km od zakopanego.

hmm.. ja myślę że przy tych szałasach czy jak oni to zwą, raczej nie powinno być ludzi.
Już sam nie wiem cholera. Te ich szałasy pięknością nie grzeszą.
Chyba że zatrzymać się kulikiem gdzieś na łące i wtedy :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie ważne jest też wyczucie odpowiedniego momentu, dokładnie mówiąc nastroju ukochanej - no ale jak to u kobiet to już loteria :D


Potwierdzam, ze kwestia chwili jest bardzo ważna. Mój luby oświadczył mi się wieczorem, po całej nocy poprzedniego dnia spędzonej w autobusie (w tym spania może 1-2 godziny) i całym dniu morderczego zwiedzania. Byłam tak padnięta, że marzyłam tylko o pójściu spać i jak mi wyskoczył z pierścionkiem to miałam w pierwszej chwili poważny problem z zaskoczeniem co się dzieje :P Wiadomo, że byłam szczęśliwa i zawsze będę tą chwilę wspominać z sentymentem, ale biorąc pod uwagę, że był to początek naszych 4-tygodniowych wakacji, to mógł się wstrzymać aby ten jeden dzień :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej
my zaręczaliśmy się w Zakopanym u Sabały tak się nazywa ta Karczma. Jest w niej taki szałas który możesz sobie wcześniej zarezerwować. Takiego klimatu po prostu nie ma nigdzie indziej. Poproś aby Ci przygotowali specjalnie stół na tą okazję. Kapela Góralska zagra specjalnie dla Ciebie. A jedzenie tam jest obłędnie dobre. Obowiązkowo spróbuj Carpaccio wołowe, tatar, moskola, Pierogi z mchem czyli ze szpinakiem. Zresztą co nie zamówisz będzie smakowało. Wyobraź sobie że jak mieszkaliśmy w trójmieście to potrafiliśmy 750km jechać żeby dobrze się najeść, bo nie ma drugiej tak dobrej kuchni nigdzie na świecie, oczywiście dla nas. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Halo, halo Trance!
I co z oswiadczynami??? Jak sie udaly? Gdzie w kocu sie oswiadczyles?

 

Witam wszystkich po długiej przerwie ;)
Wybaczcie że nie napisałem od razu ale jakoś mi to z głowy wyleciało i nawet zapomniałem że tu pisałem :ph34r:

No nic..

A było tak... za siedmioma górami za siedmioma lasami, a dokładnie to w dolinie chochołowskiej wszystko się ''rozstrzygnęło'' :D

Powiem że nie było lekko, sam pierścionek musiałem dobrze schować bo ona ma dobrego nosa hehe :P

Potem jak już przyjechaliśmy, to cięęęężko było się wyrwać z hotelu, a żeby załatwić formalności z kolesiem co mi to organizował. Stres ogromny, bo człowiek nie wiedział czy to wszystko wypali jak powinno.

Taxi przyjechało pod hotel i pojechaliśmy ( a w taxi.... a gdzie jedziemy, a na co, a po co... ooo matko!) no nic, trzeba było zdradzić że na przejażdżkę saniami.

I też tak było, na miejscu była już umówiona wcześniej bryczka z pochodniami. Dostaliśmy ciepłe koce i w drogę. A było strasznie ziiimno :) pogoda dopisywała. Przejażdżka była bardzo fajna, piękne widoki, duuużo śniegu, piękne ośnieżone lasy... aa na koniec przejażdżki podjechaliśmy we wcześniej przygotowane miejsce gdzie już paliło się ognisko :)

A było już ciemno, piękne gwiaździste niebo, ognisko i tylko my :D

Siedząc przy ognisku włączyłem muzykę z bezprzewodowego głośnika, a gdy zaczęła grać nasza piosenka, wyciągnąłem pierścionek, uklękłam i zapytałem :) z tego wszystkiego to aż zaniemówiła z radości i się popłakała :) ale w końcu usłyszałem TAK, a potem wręczyłem jej wcześniej schowane pod ławeczką kwiatki, i napiliśmy się szampana itd itd.

 

A na koniec romantyczna kolacja w restauracji i potem wróciliśmy do hotelu Litwor (którego każdemu polecam) a tam jacuzi itp

Na następny dzień, z samego rana przyjechał do pokoju pyszny francuski szampan a jakiś czas pózniej, przyjechało sniadanko :D


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...