Skocz do zawartości

Jak wykańczać pilnikiem diamentowym ?


gizmo74

Rekomendowane odpowiedzi

Używam średniego i drobnego. Oczywiście tylko z ostrzałką lub prawidłem :D. Prawidło, rzadziej stosuję, ale czasem jest konieczne.

kupiłem wkłady 200-500-800 powinno dać rade. ;) zastanawiam sie też, na jak długo wystarczy ostrości na tym pilniku seryjnym z ostrzałki. bo przecież naostrzyć sie go raczej nie da....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 100
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Powyższe prowadzi do następującego problemu i chciałbym poznać wasze rozwiązania tegoż. Po moczeniu pilnika w wódce, zostajemy z całkiem zacną porcją tego trunku, której przecież szkoda wylać. A opiłki w środku pływają. Macie jakiś patent na pozbycie się opiłków z kieliszka? Niestety opiłki są zbyt drobne, cedzenie przez zęby odpada :( Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po moczeniu pilnika w wódce, zostajemy z całkiem zacną porcją tego trunku, której przecież szkoda wylać. A opiłki w środku pływają. Macie jakiś patent na pozbycie się opiłków z kieliszka? Niestety opiłki są zbyt drobne, cedzenie przez zęby odpada :(

w tym celu należy wykorzystać nieodzowny atrybut każdego szanującego się serwismana - mianowicie szczotkę - najlepiej z gęstym włosiem. Niestety będzie nam potrzebny kolejny kieliszek - a to akurat się dobrze składa, ponieważ serwisowanie dech jest nudnawym zajęciem więc towarzystwo mile widziane, jak to przy serwisowaniu :). Celem transfuzji ustawiamy szczotkę pod kątem 45% - oczywiście włosiem do góry, żeby ktoś się przypadkiem nie pomylił - i przelewamy zawartość kieliszka górnego na szczotce do kieliszka dolnego. Na szczęście już mamy towarzysza serwisowego, którego wykorzystamy do trzymania szczotki - trzecia ręka niezbędna. Na zdrowie. jahu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższe prowadzi do następującego problemu i chciałbym poznać wasze rozwiązania tegoż. Po moczeniu pilnika w wódce, zostajemy z całkiem zacną porcją tego trunku, której przecież szkoda wylać. A opiłki w środku pływają. Macie jakiś patent na pozbycie się opiłków z kieliszka? Niestety opiłki są zbyt drobne, cedzenie przez zęby odpada :( Pozdr Marcin

Może picie przez bibułkę :rolleyes::D rozwiązałoby problem. Oczywiście, tę do prasowania nart :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpada. Nie po to poleruję diamentem o gradacji 10000 żeby potem marnować 0.05ccm zacnego trunku.

:confused: Obawiam się, że pozostaje pochylić się nad kieliszkiem i wchłonąć całość w fazie lotnej. Widzę tu jeden problem :cool:. Czasu nie pozostało by na nartowanie :(, bo to proces długotrwały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:confused: Obawiam się, że pozostaje pochylić się nad kieliszkiem i wchłonąć całość w fazie lotnej. Widzę tu jeden problem :cool:. Czasu nie pozostało by na nartowanie :(, bo to proces długotrwały.


I tak jak zaczynam serwisować narty w piątek to schodzi mi do niedzieli wieczorem (z przerwami na sen i posiłki). Więc jak najbardziej chyba twoja rada będzie najlepsza. Dodatkowo- po takim wchłanianiu przez śluzówkę będzie super pisało jak to świetnie na nartach było :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wy moczycie w normalnym alkoholu ? Bo ja w denaturacie moczyłem a w domu śmierdzi jeszcze dzisiaj po wczorajszym ostrzeniu. Dzisiaj miałem ostrzyć narty córki. Żona na tą wiadomość wolała iść sobie pospacerować po dworze :) Na "szczęście " narty o długości 110 cm są tak lekkie, miękkie i nieporęczne, że zdążyłem tylko oblecieć pilnikami a namachałem się jak pies bo były przedtem ostrzone na 90 stopni a ja zmieniałem na 87.
Zastanawia mnie jedna rzecz. Po co mi pilnik długi na 150 mm jak do bocznej krawędzi mogę wykorzystać tylko jego końcówkę, bo wiązanie przeszkadza. Macie na to jakiś patent ? Może w miarę zużywania końcówki jakoś go ułamywać czy coś ?
Aha, no i jeszcze jedno pytanko. Czy polerowanie krawędzi drobniejszymi diamentami powoduje, że krawędź będzie ostra przez dłuższy czas ?

Użytkownik gizmo74 edytował ten post 26 styczeń 2012 - 22:36

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...
1.
Bo ja w denaturacie moczyłem ...
2.
Aha, no i jeszcze jedno pytanko. Czy polerowanie krawędzi drobniejszymi diamentami powoduje, że krawędź będzie ostra przez dłuższy czas ?


AD1
No jak można nartę traktować denaturatem... A fuuuuj... :)
AD2
Teoria mówi że tak. A w praktyce, to by trzeba było zrobić randomizowany eksperyment z podwójną ślepą próbą... :D:cool:
Tadek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się wydaje, że wypolerowana krawędź będzie dłużej ostra (ale tylko mi się wydaje) bo myślę, że trudniej zarysować gładką powierzchnię niż chropowatą, bo nie ma o co zaczepić.
Co do twierdzenia, że diamentowy pilnik utwardza powierzchnię jakoś nie jestem przekonany.
Ciekawe jak by się miało zastąpienie diamentów wodnym papierem ściernym ? Próbowałem i wydaje mi się, że lepiej zbiera niż pilniki diamentowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...