Skocz do zawartości

Przygotowania do sezonu na siłowni.


matiass777

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 179
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Siłownia jest tzw. ogólnie "zamulaczem" organizmu. Najlepiej jest łączyć ćwiczenia na siłowni z jakąkolwiek areobówką. Dla poprawy kondycji i przygotować się do sezonu najlepiej jest po zająć się jakimś sportem - bieganie, koszykówka, piłka nożna. a na siłce normalnie ćwicz zgodnie z planem, choć piszesz, że robisz ogólnorozwojówkę więc zapewne dopiero zaczynasz zabawę z żelastwem, połóż nacisk na nogi - i tu polecam przysiady ze sztangą lub na suwnicy - to jedno z najbardziej rozwojowych ćwiczeń dla organizmu. Poza tym na siłowni są np. bieżnie więc po treningu wskakuj na minimum 15-20 min i biegaj, zawsze możesz sobie ustawić na takiej bieżni bieg tzw. pod górkę a wtedy naprawdę można dać sobie wycisk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przysiady? Jedno z najbardziej obciążających i niezdrowych ćwiczeń dla stawów. Nie lubię ćwiczyć w grupie ani gier zespołowych. Dzięki sprzętom i poradom trenera można dobrać sobie atrakcyjny zestaw ćwiczeń, który zdecydowanie wzmocni kondycję.

Nie lubisz bo widocznie nie masz dobrej koordynacji ruchowej;) A tak przy okazji, bo chyba wątpie że wiesz o czym mówie, nie wiem czy gość trenujący tylko na siłowni będzie w stanie przbiec załóżmy normalny dystansik 10km w zwykłą godzinkę. Ja ćwiczę już grubo naście lat i tony tego przerzuciłem i wiem, że siłownia powinna byc dodatkiem. Owszem, można robić treningi wytrzymałościowe typu obwody gdzie w obwodzie masz np. 12 ćwiczeń ale nie zastąpi ci to nigdy treningu jaki dają inne sporty, gdzie pobudzony zostaje cały organizm do wysiłku i mięśnie są zmuszone do stałego wysiłku w jakimś okresie czasu anie tylko zrobić pare serii po ileś tam powtórzeń. Co do przysiadów..to nawet nie będę kontynuował;)pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście dużo bardziej wolę suwnicę od przysiadów, ale nie widzę żadnej szkodliwości. @ketiw dobrze napisał. Narciarstwo obciąża stawy w większym stopniu niż przysiady.

Czy suwnica czy sztanga, czy duzy ciezar czy mniejszy, czy wieksza ilosc powtorzen z mniejszym ciezarem czy mniejsza z wiekszym ciezarem - kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci, to cwiczenie jest tylko przykladem, bo cwiczen na nogi jest mnostwo. wracajac do glownego watku postu uwazam ze najlepszym rozwiazaniem jest polaczenie silowni z jakims sportem typu bieganie itp. jak pisalem wczesniej,pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy suwnica czy sztanga, czy duzy ciezar czy mniejszy, czy wieksza ilosc powtorzen z mniejszym ciezarem czy mniejsza z wiekszym ciezarem - kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci, to cwiczenie jest tylko przykladem, bo cwiczen na nogi jest mnostwo. wracajac do glownego watku postu uwazam ze najlepszym rozwiazaniem jest polaczenie silowni z jakims sportem typu bieganie itp. jak pisalem wczesniej,pzdr

Wiesz co po takim wpisie ręce opadają. Otóż kolego nie jest obojętne w ćwiczeniach siłowych ile robisz serii, ile masz powtórzeń w serii i z jakim ciężarem ćwiczysz. Przede wszystkim określasz cel ćwiczeń i wtedy dobierasz, ilość serii, ilość powtórzeń w serii i ciężar, a margines dowolności wcale nie jest duży. Siłownię przede wszystkim powinno się połączyć z rozciąganiem, zapobiega to przed wieloma urazami. Siłownia jako taka raczej nie może być podstawą przygotowania do sezonu narciarskiego. Podstawą są ćwiczenia aerobowe, siłownia stanowić powinna uzupełnienie i zróżnicowanie ćwiczeń fizycznych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy suwnica czy sztanga, czy duzy ciezar czy mniejszy, czy wieksza ilosc powtorzen z mniejszym ciezarem czy mniejsza z wiekszym ciezarem - kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci. Zrozumiałeś to zdanie? Chyba nie, więc postaram sie napisać po polsku: Każdy człowiek ćwiczący na siłowni dopasowywuje sobie trening w zależności co chce osiągnąć i jakie ma potrzeby, związane to jest ze stopniem zaawansowania ćwiczącego, a opis treningu z mniejszym ciężarem z większą ilością powtórzeń i na odwrót to był tylko pierwszy z brzegu przykład prostego treningu dla zobrazowania sytuacji. Dalej: Otóż kolego nie jest obojętne w ćwiczeniach siłowych ile robisz serii, ile masz powtórzeń w serii i z jakim ciężarem ćwiczysz. Przede wszystkim określasz cel ćwiczeń i wtedy dobierasz, ilość serii, ilość powtórzeń w serii i ciężar, a margines dowolności wcale nie jest duży - A gdzie niby napisałem, że jest to obojętne?? :rolleyes: sens twojej wypowiedzi ujęty został przeze mnie w innym kontekście (kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci) - ale to widocznie było dla ciebie zaszyfrowane. Siłownia jako taka raczej nie może być podstawą przygotowania do sezonu narciarskiego. Podstawą są ćwiczenia aerobowe, siłownia stanowić powinna uzupełnienie i zróżnicowanie ćwiczeń fizycznych - o tym RÓWNIEŻ wspominałem w tym poście, ale to widocznie było dla ciebie zakodowane.

Użytkownik bruner79 edytował ten post 11 grudzień 2011 - 01:49

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy suwnica czy sztanga, czy duzy ciezar czy mniejszy, czy wieksza ilosc powtorzen z mniejszym ciezarem czy mniejsza z wiekszym ciezarem - kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci. Zrozumiałeś to zdanie? Chyba nie, więc postaram sie napisać po polsku: Każdy człowiek ćwiczący na siłowni dopasowywuje sobie trening w zależności co chce osiągnąć i jakie ma potrzeby, związane to jest ze stopniem zaawansowania ćwiczącego, a opis treningu z mniejszym ciężarem z większą ilością powtórzeń i na odwrót to był tylko pierwszy z brzegu przykład prostego treningu dla zobrazowania sytuacji. Dalej: Otóż kolego nie jest obojętne w ćwiczeniach siłowych ile robisz serii, ile masz powtórzeń w serii i z jakim ciężarem ćwiczysz. Przede wszystkim określasz cel ćwiczeń i wtedy dobierasz, ilość serii, ilość powtórzeń w serii i ciężar, a margines dowolności wcale nie jest duży - A gdzie niby napisałem, że jest to obojętne?? :rolleyes: sens twojej wypowiedzi ujęty został przeze mnie w innym kontekście (kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci) - ale to widocznie było dla ciebie zaszyfrowane. Siłownia jako taka raczej nie może być podstawą przygotowania do sezonu narciarskiego. Podstawą są ćwiczenia aerobowe, siłownia stanowić powinna uzupełnienie i zróżnicowanie ćwiczeń fizycznych - o tym RÓWNIEŻ wspominałem w tym poście, ale to widocznie było dla ciebie zakodowane.

zeby dopelnic te wypowiedz silownia w zadnym przypadku nie moze byc widziana jako "koksownia" silownia jest bdb UZUPELNIENIEM i cennym elementem treningu, ktory powinie tez zawierac aeribic i proprioception training ogolnie ; im wiekszy ciezar i wolniejszy ruch, tym wiekszy przyrost masy miesniowej, ale tez wieksze obciazenie stawow pozytek z silowni tylko wtedy, gdy laczy sie rozne rodzaje cwiczen w PELNYM zakresie ruchow dla danego stawu…..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tu znajdziecie kilka odpowiedzi :) Przygotowanie na siłowni jest bardzo ważne ale też istotne jest tzw. "czucie głębokie". Polecam przeczytać książkę "Narciarstwo od A do Z" jest tam dołączony filmik z zestawami ćwiczeń dla narciarzy. Pozdrawiam! Szymek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tak kombinujecie. Chodzisz na silownie, cwiczysz pod narty, to napisz jakich maszyn uzywasz i dobrze by bylo w jakim celu akurat te a nie inne (maszyny). Zreszta na maszynach jest narysowane ktore miesnie dana maszyna rozwija. Takimi ogolnikami jak piszecie forum jest przepelnione.

\ Dokładnie,tak jak piszesz,to takie ble,ble. Praktycznie ze wszystkich dyscyplin gdzie potrzebna jest siła zawodnicy wspierają się na treningu na siłowni. Tylko właśnie jest jedno ale... Trzeba wiedzieć jak,ile,na czym i po co. Takie ogólniki rób przysiady i tym podobne są bez sensu. Pół życia trenowałem ludzi,gdybym miał opisać poprawne wykonanie chociażby głupich przysiadów, to klawiatury by mi zabrakło. Tu są tak istotne szczegóły jak "paluch" u Niko. Tobie nie muszę mówić ,bo wiesz. Na pewno jakiekolwiek ćwiczenia nie zaszkodzą,a pomogą. Tylko spędzenie 1h na siłowni i motanie się niewiele wniesie na nasze osiągi. Ps.Kurcze.Fredo nie widziałem jeszcze maszyn z rysunkami,na jaki mięsień działa.To coś nowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps.Kurcze.Fredo nie widziałem jeszcze maszyn z rysunkami,na jaki mięsień działa.To coś nowego.[/QUOTE] Na nowych typach maszyn są takie naklejki na których widać na które partie mięśni działa. Wracając do tematu. Siłownia to siłownia i niech sobie każdy ćwiczy jak chce i kiedy chce. Ja dalej będę twierdził, że siłownia jest "zamulaczem" - czyli dla niewtajemniczonych chodzi mi o to, że powinna być dodatkiem, bo tylko w połączeniu z aerobówkami czy innymi sportami daje najlepsze efekty. I również napiszę, że ćwiczenie pod tytułem "przysiady" czy na suwnicy czy ze sztangą czy w sklepie czy w warzywniaku czy na schodach jest tylko pierwszym lepszym z brzegu przykładem, bo gdybyśmy mieli się rozpisywać na temat ćwiczeń, planów treningowych itp to musiałby powstać osobny dział. Jak zwykle z prostego pytania robie się poważny problem tutaj,pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam roznych silowni bo cwicze od niedawna a te kilka co u mnie widzialem, maja swoje nazwy, sa na nich naklejone ryunki jest to najczesciej sylwetka czlowieka i na czerwono malowane sie miesnie jakie najbardziej pracuja przy tej maszynie. Przerywanymi liniami namalowany jest ruch i jego zakres dzialanie. To mialem na mysli. Cyba jest to wszystko w necie ja nie wiem. Na poczatku "miesniak" zapoznal mnie z sprzetem do uzycia i oczywiscie, myslal o przyborze miesni, ze ja 60-ciolatek "buly bede pakowal". W trakcie tych kilku lat wymyslilem sobie cwiczenia, ktore uwazam mi w tym co chce robic pomagaja. Co jakis czas podchodzi do mnie "miesniak" z obslugi albo nie i podpowiada mi co bym raczej nie robil bo pojdzie mi na stawy albo krzyz. Odpowiadam mu jeszcze grzeczniej czy przyszedl mi pomoc czy przeszkadac. Najczesciej sie obrazaja a ja mam spokoj. Za leniewy jestem oby poczytac i tak trwam w tym z nadzieja ze jest to dobry zestaw. To tyle co chcialbym napisac. ps nie ma zadnego fachowego przygotowania aby sie z moimi pomyslami na kondycje podzielic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam zrobić choć jeden trening z trenerem personalnym. Taka osoba, pokaże jak PRAWIDŁOWO korzystać z maszyn, bo wiele osób robi sobie krzywdę choćby przez zły chwyt.
W wielu siłowniach działa to w ten sposób, że mówi się trenerowi na czym nam zależy i on przygotowuje plan działania, który przekazuje opisany na kartce. Można ćwiczyć wg planu z kartki, można też pokusić się i ćwiczyć pod okiem trenera - niestety jest to droższa opcja. Ja ćwiczę z trenerką.
Dla tych, którzy chcą sami, to wynalazłam coś takiego:
"Zbliżający się sezon narciarski wymaga specjalnego przygotowania, które uchroni nas przed bólami mięśniowymi. Aby tego uniknąć, należy co najmniej 1-2 miesiące przed rozpoczęciem sezonu zacząć uczęszczać na siłownię. Trening wytrzymałościowy przygotuje nasze mięśnie oraz ścięgna do kilkugodzinnych zmagań z nartami, a „aeroby” pozwolą poprawić kondycję i uniknąć tzw. zadyszki na stoku.

Trening
Najważniejszymi mięśniami, biorącymi udział w zjazdach narciarskich, są mięśnie ud. Na większy wysiłek niż zwykle narażone są także łydki, brzuch oraz mięśnie pleców, a w szczególności prostowniki grzbietu – właśnie na tych wymienionych partiach mięśniowych powinniście skupić największą uwagę (nie zapominając o pozostałych partiach mięśniowych - klatce, barkach, bicepsach, tricepsach, które również należy systematycznie trenować).
Jeśli Wasz staż treningowy jest co najmniej kilkumiesięczny, możecie trenować wyżej wymienione mięśnie nawet dwa razy w tygodniu. Każdą serię do załamania ruchu z bardzo krótkimi odpoczynkami pomiędzy seriami (ok. 60 sekund). Jeżeli stawiacie pierwsze kroki na siłowni, również możecie trenować dwa razy w tygodniu wszystkie partie mięśniowe, ale musicie zmniejszyć ilość serii oraz ćwiczeń, a każdą serię kończyć z zapasem kilku powtórzeń.

Po każdym treningu siłowym (np. poniedziałek i czwartek), a także w dni wolne od treningu siłowego (np. wtorek i piątek) powinniście wykonać trening aerobowy – najlepiej metodą interwałową. W zależności od kondycji, jaką prezentujecie w danym momencie, możecie manipulować interwałem. Na początek proponuję 5 minut spaceru/5 minut biegu/5 minut marszu/5 minut biegu – razem 20 minut.
Po kilku tygodniach możecie przedłużyć czas interwału do 30 minut - zwiększając czas biegu, a zmniejszając czas marszu.

Odżywianie
Intensywny trening wymaga właściwego odżywiania. Należy zwiększyć ilość białka w diecie. Wystarczy wzbogacić swoje codzienne menu o piersi kurczaka, schab, polędwicę, ryby, białka jaj, itp. Białko leczy i odbudowuje tkankę mięśniową. Jest niezbędne podczas treningu w siłowni oraz na stoku, gdzie będzie pomagać w regeneracji i szybszej odbudowie włókien mięśniowych.
Nie możemy zapomnieć również o węglowodanach, które dodadzą energii i pozwolą dłużej korzystać z „białego szaleństwa”. Znajdziecie je w takich produktach jak ryż brązowy, kasza gryczana, jęczmienna, chleb razowy, owoce, itp.

Specjalnie dla Was przygotowałem plan treningowy, który pozwoli wszystkim dobrze przygotować się do sezonu narciarskiego i cieszyć się chwilami spędzonymi na stoku
Wydrukuj i zabierz ze sobą na siłownię!

PLAN TRENINGOWY SPECJALNIE DLA CIEBIE!

Poniedziałek

1.Czworogłowe ud
- prostowanie podudzi siedząc 4x15-20
- wykrok na jednej nodze na stepie 4x15-20
- suwnica pozioma 3x15-20
2. Dwugłowe ud
- uginanie podudzi leżąc 4x15-20
- martwy ciąg na prostych nogach 4x15-20
3. Baki
- wyciskanie sztangielek siedząc 3x12-15
- unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 3x12-15
4. Triceps
- prostowanie przedramion na wyciągu 3x12-15
5. Łydka
- wspięcia stojąc 4x20-30
- wyprosty na suwnicy 4x 20-30
6. Brzuch
- unoszenie kolan wisząc 4x max
- skłony siedząc 3x30-50
- spięcia leżąc 3x 30-50

Czwartek

1. Czworogłowe ud
- przysiady 4x15-20
- wykrok ze sztangielkami 4x15-20
- prostowanie podudzi siedząc 3x15-20
2. Dwugłowe ud
- martwy ciąg na prostych nogach 4x15-20
- uginanie podudzi leżąc 4x15-20
3. Klatka
- wyciskanie siedząc (maszyna) 3x12-15
4. Plecy
- ściąganie drążka wyciągu za kark 4x12-15
- wiosłowanie poziome w wąskim chwycie 4x12-15
- rzymska (prostowniki) 4 x 15-25
5. Biceps
- uginanie przedramion ze sztangą lub sztangielkami 3x12-15
6. Łydka
To samo co w poniedziałek, tylko w odwrotnej kolejności
7. Brzuch
- skłony stojąc lub klęcząc przed wyciągiem 4x 20-30
- unoszenie kolan leżąc na skosie lub na poręczach 4x max
- przyciąganie kolan siedząc na skraju ławki 4x max "

Źródło: http://fitness.wp.pl...ciarskiego.html

Jeszcze dodam od siebie, że każdy trening rozpoczynam i zakańczam ćwiczeniami aerobowymi, dzięki temu zwiększam wydolność swojego organizmu. Przypominam też o uzupełnianiu płynów, zawsze najlepsza jest woda. A jak ktoś naprawdę intensywnie ćwiczy, to napoje izotoniczne.

Enjoy! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy suwnica czy sztanga, czy duzy ciezar czy mniejszy, czy wieksza ilosc powtorzen z mniejszym ciezarem czy mniejsza z wiekszym ciezarem - kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci. Zrozumiałeś to zdanie? Chyba nie, więc postaram sie napisać po polsku: Każdy człowiek ćwiczący na siłowni dopasowywuje sobie trening w zależności co chce osiągnąć i jakie ma potrzeby, związane to jest ze stopniem zaawansowania ćwiczącego, a opis treningu z mniejszym ciężarem z większą ilością powtórzeń i na odwrót to był tylko pierwszy z brzegu przykład prostego treningu dla zobrazowania sytuacji. Dalej:

Otóż kolego nie jest obojętne w ćwiczeniach siłowych ile robisz serii, ile masz powtórzeń w serii i z jakim ciężarem ćwiczysz. Przede wszystkim określasz cel ćwiczeń i wtedy dobierasz, ilość serii, ilość powtórzeń w serii i ciężar, a margines dowolności wcale nie jest duży - A gdzie niby napisałem, że jest to obojętne?? :rolleyes: sens twojej wypowiedzi ujęty został przeze mnie w innym kontekście (kazdy sam dopasowywuje wg swoich potrzeb i mozliwosci) - ale to widocznie było dla ciebie zaszyfrowane.

Siłownia jako taka raczej nie może być podstawą przygotowania do sezonu narciarskiego. Podstawą są ćwiczenia aerobowe, siłownia stanowić powinna uzupełnienie i zróżnicowanie ćwiczeń fizycznych - o tym RÓWNIEŻ wspominałem w tym poście, ale to widocznie było dla ciebie zakodowane.



Przeczytaj to co napisałeś ale tak jak byś był tym,. co nie miał pojęcia. Jak byś był kimś kto chce poprawić swoją sprawność gdzieś w piwnicy, garażu nie koniecznie idąc na profesjonalną siłownię. Takich osób niestety jest wiele i oni to też czytają. Potem robią wielkie błędy, bo się im wydawało że robią dobrze. W tym kontekście była moja wypowiedz. Oczywiście to co pisałeś nie było błędem i sam mógł bym się pod tym podpisać. Chodzi mi o to żeby nie używać zbyt wielu uogólnień, które dają dużą dozę interpretacji. Ludzie to forum jest dla laików nie profesjonalistów, każdy profesjonalny trener, czy zawodnik wie jak i co trenować i tu nie zagląda. Przeważnie zaglądają tu ludzie którzy o wielu rzeczach nie mają pojęcia czytają to i szukają odpowiedzi. Tak że jak coś opisujcie to dla nich, a nie dla samych siebie. Oni nie koniecznie odpisują na posty, ale je czytają. Lepiej napisz co i jak ćwiczyć, jakie są ogólne zasady ćwiczeń, niż pisz, że to, czy to. Niech każdy zainteresowany wtedy dopasuje ćwiczenia do swoich potrzeb, ale w sposób świadomy a nie „bo mu się wydaje”.

Ja pisałem o ćwiczeniach siłowych, a nie o ćwiczeniach na siłowni.

Użytkownik kaligr edytował ten post 13 grudzień 2011 - 06:46

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramiona są bardzo ważne jak i nogi . Zauważyć można że mało kto odpowiednio je utrzymuje w danej pozycji ,albo w ogóle ich nie używa . Ćwiczę na siłce i każdą partie traktuje poważnie ,a sukcesy same przyjdą .


Ostatnio instruktor pokazał mi trening z TRX. Jako ze hobbystycznie bawię się w kolarza i trenuje w większości czasu tylko nogi, to taki TRX ma być bardzo dobrym dodatkiem do ćwiczenia góry. Według założenia trening angażuje mięśnie całego ciała i poprawia ogólną sprawność.
Co o tym myślicie? (poza tym ze jest to "kolejna nowość" i zaje... drogie)

Ja próbowałem wykonać zestaw łatwych ćwiczeń z poniższego filmu i odpadałem po 10 powtórzeniach (w pierwszej serii).
Ćwiczenia wydają sie łatwe, ale ponieważ dochodzi element utrzymania równowagi i stabilizacji, trudność ćwiczenia niesamowicie rośnie.
Dzięki zmianie kąta nachylenia ciała, zwiększamy poziom trudności ćwiczenia.

http://www.youtube.com/watch?v=3MJUYCwy4-g

a tu mały dodatek, jak ćwiczy Dider:
http://www.youtube.com/watch?v=EzCbfeeZPf0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne ćwiczenia połączenie ćwiczeń siłowych, z ćwiczeniami rozwijającymi zmysł równowagi. Myślę że jak ktoś połączy te dwa filmiki to znajdzie najlepszą drogę do zrobienia postępów w sferze przygotowawczej.
Nowość to raczej nie jest, może tylko w naszym kraju i na tym forum. Z 10 lat temu oglądałem takie filmiki z Norwegami przygotowującymi się do PŚ. W sporcie wyczynowym tego typu trening to norma już od lat. Pamiętać należy tylko o bardzo dokładnym wykonywaniu tych ćwiczeń.
Co do zamulania mięśni na siłowni, owszem zamulimy jak będziemy nadmiernie zwiększać masę mięśniową. Większa masa ma również wpływ na wydolność mięśnia, wraz ze wzrostem jego masy, wydolność spada. Jeżeli nie będziemy nadmiernie zwiększać masy to żadne zamulenie nam nie grozi.
Ćwiczenia te wcale nie są drogie, do ich wykonania nie potrzebujesz drogich przyborów, wystarczy że skopiujesz idee tych ćwiczeń i jak pomyślisz, to do ich wykonania możesz użyć wielu rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam zrobić choć jeden trening z trenerem personalnym. Taka osoba, pokaże jak PRAWIDŁOWO korzystać z maszyn, bo wiele osób robi sobie krzywdę choćby przez zły chwyt.
W wielu siłowniach działa to w ten sposób, że mówi się trenerowi na czym nam zależy i on przygotowuje plan działania, który przekazuje opisany na kartce. Można ćwiczyć wg planu z kartki, można też pokusić się i ćwiczyć pod okiem trenera - niestety jest to droższa opcja. Ja ćwiczę z trenerką.
Dla tych, którzy chcą sami, to wynalazłam coś takiego:
"Zbliżający się sezon narciarski wymaga specjalnego przygotowania, które uchroni nas przed bólami mięśniowymi. Aby tego uniknąć, należy co najmniej 1-2 miesiące przed rozpoczęciem sezonu zacząć uczęszczać na
Enjoy! :)


Kasia - nic przeciwko Tobie, ale jak czytam o
zginaniu podudzi
prostowaniu podudzi, zwlaszcza na wyciagu
zginanie przedramienia

itp to mnie smiech napada (bo zginamy i prostujemy w st kolanowych, lokciowych a nie poprzez kosci - chyba ze kosci zdeformowane) . jak widze taki tekst to od razu czerwona lampka sie pali, bo nikt, kto ma wyksztalcenie wuefowo-sportowe czy medyczne, tajkich lapsusow jezykowych nie powinien popelniac


btw; co to sa "spiecia"????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia - nic przeciwko Tobie, ale jak czytam o
zginaniu podudzi
prostowaniu podudzi, zwlaszcza na wyciagu
zginanie przedramienia

itp to mnie smiech napada (bo zginamy i prostujemy w st kolanowych, lokciowych a nie poprzez kosci - chyba ze kosci zdeformowane) . jak widze taki tekst to od razu czerwona lampka sie pali, bo nikt, kto ma wyksztalcenie wuefowo-sportowe czy medyczne, tajkich lapsusow jezykowych nie powinien popelniac


btw; co to sa "spiecia"????????


oj tam oj tam, czepiasz się :)
A na poważnie, dałam cudzysłów oraz podałam źródło strony. Owszem, niezwykłą umiejętnością jest zginanie podudzi ;) Wrzuciłam suchy artykuł z wp, nie poddałam go korekcie ani redagowaniu. Jest podany przykład ćwiczeń z ilością powtórzeń itd. A jeżeli tak Cię to razi, to śmiało, możesz poprawić :) I/albo napisać do autora artykułu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)"Zbliżający się sezon narciarski wymaga specjalnego przygotowania, które uchroni nas przed bólami mięśniowymi. Aby tego uniknąć, należy co najmniej 1-2 miesiące przed rozpoczęciem sezonu zacząć uczęszczać na siłownię. Trening wytrzymałościowy przygotuje nasze mięśnie oraz ścięgna do kilkugodzinnych zmagań z nartami, a „aeroby” pozwolą poprawić kondycję i uniknąć tzw. zadyszki na stoku. (...)


Jeśli można zacząć chodzić na siłkę dwa miesiące przed, to można i robić to przez cały rok, a nie dopiero za pięć dwunasta. I tylko wtedy możemy liczyć na naprawdę dobrą kondycję.
Ja się tak przyzwyczaiłam do regularnych (i całorocznych) wizyt na siłce, że teraz jak siedzę w domu ze skręconym karkiem i nie mogę się rozruszać to czuję się fatalnie nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Ruch to nie tylko przygotowanie do 8h na stoku, ale coś dużo bardziej istotnego w naszym życiu.

P.S. A ja dla wszystkich, którzy myślą, że są świetnie wytrenowani, zwłaszcza wytrzymałościowo polecam sobie raz na bieżni przetestować Protokół Tabaty :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli można zacząć chodzić na siłkę dwa miesiące przed, to można i robić to przez cały rok, a nie dopiero za pięć dwunasta. I tylko wtedy możemy liczyć na naprawdę dobrą kondycję.
Ja się tak przyzwyczaiłam do regularnych (i całorocznych) wizyt na siłce, że teraz jak siedzę w domu ze skręconym karkiem i nie mogę się rozruszać to czuję się fatalnie nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Ruch to nie tylko przygotowanie do 8h na stoku, ale coś dużo bardziej istotnego w naszym życiu.

P.S. A ja dla wszystkich, którzy myślą, że są świetnie wytrenowani, zwłaszcza wytrzymałościowo polecam sobie raz na bieżni przetestować Protokół Tabaty :)


Ja też chodzę na siłownie cały rok. Jak również na tenis. I oczywiste jest, że ruch w życiu człowieka jest bardzo ważny. Ale niestety spora część ludzi tego nie robi i co gorsza jedzie raz w roku na narty bez absolutnie żadnego przygotowania, więc chyba lepiej, żeby chociaż rozpocząć ćwiczenia na 2 miesiące przed.
Poza tym, jak już wspominałam to tekst przygotowany na potrzeby portalu wp, nie ja go pisałam, ja go tylko skopiowałam i wkleiłam, a propo przygotowania do sezonu na siłowni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia - nic przeciwko Tobie, ale jak czytam o
zginaniu podudzi
prostowaniu podudzi, zwlaszcza na wyciagu
zginanie przedramienia

itp to mnie smiech napada (bo zginamy i prostujemy w st kolanowych, lokciowych a nie poprzez kosci - chyba ze kosci zdeformowane) . jak widze taki tekst to od razu czerwona lampka sie pali, bo nikt, kto ma wyksztalcenie wuefowo-sportowe czy medyczne, tajkich lapsusow jezykowych nie powinien popelniac


btw; co to sa "spiecia"????????

jan koval masz racje ale nie dokonca gdyz potocznie uzywa sie wlasnie takich okreslen , pozdro
na silowni oczywiscie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...