Skocz do zawartości

co do poprawki??


sally67

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Bądz zlośliwy .:D Zapewniam ,że bedzie miala taki układ: [ATTACH=CONFIG]27421[/ATTACH] Oczywiście na początek!

Niko, pycha jest jednym z grzechów głównych... Tak na poważnie, to "ukarałem" instruktora. Za to, że taki przystojny i opalony. Niech się męczy z "babą"... Pozdrawiam, radcom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sally, w żaden sposób nie chciałem Cię trafić "personalnie". Owszem, moje uwagi mogą być szokujące dla początkującego, dlatego nie udzielam lekcji. Jak poczułaś się dotknięta, to przepraszam. Niko, to że w przypadku Sally, "kurs korespondencyjny" przynosi efekty wcale mnie nie dziwi. Jest to tylko wyjątek i nadal uważam, że fizyczny kontakt instruktor/kursant to jest to. W żaden sposób też nie denerwują mnie Wasze sukcesy. Bo gdybym był złośliwy, podesłał bym Ci swoją żonę na nauki... Grunt to jazda, reszta jest nieistotna... Pozdrawiam, radcom

Radcom ok myślę ,ze troche to my obydwoje uparci jesteśmy;) i pewnie w spotkaniu "instruktor/kursant " ta rozmowa wyglądałaby zupełnie inaczej tzn o wiele lepiej:) Kiedyś chyba Mitek bardzo trafnie to ujął,ze "1000 słów pisanych nie zastąpi 1 -go mówionego" dlatego czasem tyle nieporozumień. Twoje uwagi nie sa szokujące.ale sposób wyrazania(widac nie wyczułam intencji) . Poczułam sie troche dotknięta ale nie oburzona . A moja wypowieź była bardziej wytłumaczeniem dlaczego sie nie zgadzam z niektórymi spostrzeżeniami co do toku mojego uczenia sie . Poniższy cyt. jest z mojej wypowiedzi do Ciebie odnośnie przyjemności z jazdy i spięcia.

I uwierz ,ze jest ale będzie większą kiedy będę to robic lepiej.Zle to odbierasz Tak tak potrafie też jechac dla przyjemności:) Każdy zjazd sprawia mi przyjemność i ten w którym jestem spieta (jak to nazwałes -może troche tu przyznam Ci racji :P) i ten z dzieckiem da zabawy ...:D

Chodzi mi o to ,ze jestem na tych filmach spięta i tego nie negowałam ani razu :o ale próbowałam powiedzieć w moim poście ( w odp na Twój post),ze moim zdaniem i moim odczuciem to spięcie jest wynikiem braku umiejętnośći i braku pewności a w ostatnich dwóch filmach -mozna powiedziec celowe bo skupiłam sie właśnie na konkretnym celu utrzymaniu nart równolegle i nie za szeroko co było moja bolączką wiedziałam ,ze to była ostatnia szansa na nagranie czegoś (takiego pkt zaczepienia) co pomoże mi pokazac czy o taki układ chodzi i czy tej drogi mam sie trzymać. I tak naprawde to były moje pierwsze zjazdy (choć spiete) z utrzymaniem tych nart równolegle tak jak trzeba .Kazdy nastepny zjazd taki powoduje większa pewność siebie bo bardziej panuje nad nartami i to wyzwala LUZ ( taki lLUZ chce osiągnąć )-myslę ,ze jestem juz swobodniejsza bedą filmiki to wrzucę ) Kiedy byłam w pon. na stoku byli rózni narciarze i zauważyłam taka rzecz: Ci początkujący byli spięci tak ,ze nie wyobrazam sobie czy coś dało by mówienie mu "Rozluźnij sie" kiedy on biedny nie wiedział jak równowage utrzymac bo nie wiedział jaka pozycję ma mieć ...jak myslicie co mu było wtedy potrzebne : "rozluźnij sie " czy konkretne uwagi które mu pomoga utrzymac odpowiednia pozycje na nartach. Pisze to jako poczatkująca to co czuje własnie ten poczatkujacy choć moze każdy inaczej. Jazda jest dla mnie przyjemnościa ,nawet te cwiczenia ,nie jest to dla mnie katorga jesli nawet to tak wyglada :eek:;) Zerknij czasem na mecz siatkówki i wypowiedzi trenerów na czasie branym w trakcie gry które wskazówki sa cenniejsze czy właśnie takie: rozluznijcie ,zacznijcie grac na luzie ...czy to coś da ? czy nie lepsza jest konkretna rada typu zagraj tak ,rozegraj na skrzydło nawet jesli przyjecie w pkt , blokujcie mu tylko skos on nie bije po prostej .. co przyniesie efekt w postaci zdobytego pkt np a to z kolei spowoduje pewnosc w grze i rozluźnienie a w tedy wszystko idzie.(czasem nie widzimy tego co jest dla innych oczywiste) Mam nadzieję ,ze w moim przypadku to zadziała a nawet chyba moge powiedzieć ze troche juz zadziałało czuje sie troche pewniej i swobodniej. (nie mówie tu o filmikach które oglądałeś a o mojej jeździe w pon.) Jak udokumentuje to pokażę. To sa oczywiście moje odczucia i doświadczenia z siatki i te minimalne z nauki na nartach.Moge sie mylić:confused: Tu zwracam sie do Kurm28 Co do mojej postawy na forum to nikogo nie obrazam ,nie przypinam nikomu epitetów. Natomiast mam pytanie do Ciebie takie . Jesli moja postawa tutaj nie jest OK jak napisałeś i ,ze trzeba to pokazać to czy mam wziąć przykład z Twojej postawy i odpisywać w takim samym tonie jakim Ty pisałes ( czy to będzie ok). a tak troche zartem jeśli jesteś lna luzie . Dobrze ,ze to forum bo miałam wrazenie ,ze chcesz mnie przez kolano i dać mi klapsa jak dziecku :o (ale na to za stara dla Ciebie jestem:p) I z góry prosze moja wypowiedź nie ma na celu zaczepiania nikogo ani jątrzenia .Nie chce po prostu chowac głowy w piasek. Specjalnie wczoraj nie pisałam zeby spojrzec na to z dystansem bez emocji i w takim tonie chciałam tez napisac. Mam nadzieje ,ze mi sie udało ,jesli nie to przepraszam .

Użytkownik sally67 edytował ten post 15 luty 2012 - 11:26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Tu zwracam sie do [B]Kurm28 Co do mojej postawy na forum to nikogo nie obrazam ,nie przypinam nikomu epitetów. Natomiast mam pytanie do Ciebie takie . Jesli moja postawa tutaj nie jest OK jak napisałeś i ,ze trzeba to pokazać to czy mam wziąć przykład z Twojej postawy i odpisywać w takim samym tonie jakim Ty pisałes ( czy to będzie ok). a tak troche zartem jeśli jesteś lna luzie . Dobrze ,ze to forum bo miałam wrazenie ,ze chcesz mnie przez kolano i dać mi klapsa jak dziecku :o (ale na to za stara dla Ciebie jestem:p) I z góry prosze moja wypowiedź nie ma na celu zaczepiania nikogo ani jątrzenia .Nie chce po prostu chowac głowy w piasek. Specjalnie wczoraj nie pisałam zeby spojrzec na to z dystansem bez emocji i w takim tonie chciałam tez napisac. Mam nadzieje ,ze mi sie udało ,jesli nie to przepraszam .

Nie pisałem, ze obrażałaś, czy przypinałaś epitety. Napisałem, ze jesteś spięta bo tak odebrałem Twoją postawę. Nie tylko ja zresztą. Koniec i kropka. Pisałem tez, że dążę uznaniem ludzi, którzy dążą do poprawy swoich umiejętności, co również dotyczyło Ciebie. Czy z kolei rada - "rozluźnij się" jest dobra - moim zdaniem może być kluczowa czasami, bo skupiając się na rekach, nogach, brzuchu, głowie itd, usztywniamy sie chcąc zrobić to dobrze, co w efekcie daje odwrotny skutek. Nie jeździsz od dzisiaj (z tego co piszesz ze sportem tez masz/miałaś do czynienia) i wiesz dobrze, ze jak się usztywnisz to koniec. Mówimy o siatkówce - usztywnij sie cała wystartuj do obrony trudnej piłki. Niedydrydy. Wszystko będzie za późno - robiłem to przez 12 lat wiec wiem ( i Ty wiesz) o czym mowa. Generalnie wiem, ze sie z tym zgadzasz i nasza dyskusja to już tylko przekomarzanie. Trzymam kciuki za dalsze postępy. pzdr k p.s. na klapsa nikt nie jest za stary - niektórzy nawet to lubią. ;) :D:D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name='kurm28']Nie pisałem, ze obrażałaś, czy przypinałaś epitety.[/QUOTE] Ja nie twierdze ,ze Ty tak napisałeś :)(wiesz o czym pisze tylko sie ze mną przekomarzasz;)) ... p.s. na klapsa nikt nie jest za stary - niektórzy nawet to lubią. ;) :D:D:D[/QUOTE] Ja nie :cool:raczej dawałam do zrozumienia ze jestem starsza od Ciebie a próbujesz ustawiać mnie jak dziecko ale to było raczej żartem:D:D:D Chialam troche rozluźnić atmosferę:) [QUOTE]Trzymam kciuki za dalsze postępy. [/QUOTE] Za to zawsze dzieki i to wielkie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Sally. Tak trzymaj. Pomyśl już o "uwolnieniu sie od nart". Te dwie fotki zapraszają do "nurkowania" w dół stoku". Przyjdzie taki moment, że bedziesz patrzyła w jakim kierunku "rzucić ciało". Narty pójdą za Tobą poslusznie. Na razie uwolnij stopy od napięc, nie angazuj ich w ustawianie nart na krawędzie. One tylko mają dawać sygnały (jaki sensory) do uruchamiania układu i ud (z kolanami).One mają czuć nartę i snieg (ich relacje między nimi).Pilnuj RÓWNOWAGI w kazdym momencie jazdy. Uzyskasz ją gdy ciało będzie bez niepożądanych napięć. [ATTACH=CONFIG]27567[/ATTACH]1[ATTACH=CONFIG]27569[/ATTACH]2 Uruchamiaj ruch tułowiem (widoczny na fotkach) w połączeniu z ugięciem kolan i odsyłaniem pośladków na snieg (poza narty) znajdziesz tak potrzebną miękkość.

Niko TO DZIAŁA!!! Jestes WIELKI!!! Dzisiaj byłam juz na nartkach 3h rano ....(w czwartek było średnio straszny wiatr który zatrzymywał na gorze - płasko zaczyna sie ta górka nie mogłam sobie poradzic troche z tym bo nie chciało jechac próbowałam tak niziutko ,starałam sie na krawędź to troche było lepiej) ale ogólnie szło mi srednio) ) Wczoraj wieczorem nasmarowałam narty (starałam sie na ciepło świeczka i suszarka tylko bo zelazka nie mam ale skombinuje stare ,koreczek ,linijka ,szczoteczka ..po lekturze forum :) ) ....i dzisiaj o 9-tej byłam na stoku:D Ale do sedna ! Muszę to napisać jeszcze raz ! Niko TO DZIAŁA!!! Jestes WIELKI!!!

"rzucić ciało". Narty pójdą za Tobą poslusznie

To takie proste!!! Nie ma tu takiej buźki która wyraziłaby mój stan duchowy !:D Ja nie wiem jak to wygląda z boku czy na filmie bo jeżdże sama ale mam nadzieję ,ze co czuje jak jade i serce nie kłamie .. Oczywiście była pewnie były ze dwa ,trzy gorsze zjazdy lub momenty kiedy zapomniałam o Twojej złotej mysli : "rzucić ciało". Narty pójdą za Tobą poslusznie Częsciej czułam "kopa"( dlaczego nie zawsze? jaki ruch go powoduje ? gdzies o tym pisałeś Niko nie moge znależć) i zmieniałam płynnie wydawało mi sie z szybszej na wolniejszą jazde , na płaskim jechałam długimi skrętami (chyba ,ze sytuacja wymagała zmiany biegu) na dole na troche stromszym krótszymi . Ale to uczucie przelatywania nad nartami (a może to tylko mi tak sie zdaje -moze uda mi sie jakos filmik zrobic -sama umieram z ciekawości bo czasem sie czuje :D a jak sie obejrzy to :P a poza tym jesli cos jeszcze zle to juz by było wiadomo Keam Dziekuję za naprawdę miłe słowa :o To ,ze ten watek zrobił sie fajny to bardzo mnie cieszy , jesli ktoś przy tym skorzysta to rewelka a im wiecej dyskusji to i ja z tego mam korzyść niebywałą . Niko Dzisiaj pojęłam o czym dyskutowaliście z Fredem o tym przodującym ruchu ciała( obaj myslicie tak samo )a z tym startem z czerwonego światła.... hmm dzisiaj już myśle ze znam ta róznice. Ależ dzisiaj piękny ranek miałam :):):):)

Użytkownik sally67 edytował ten post 19 luty 2012 - 17:13

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sally. cieszy mnie ,ze otworzyłaś się na "połykanie przestrzeni". To jest tak jak ze skokiem do wody "na główkę". Dotąd będzie "plask" dopóki nie pokonasz bariery lęku. Korzystaj z doświadczenia z siatkówki - wejsciu do piłki ślizgiem na brzuchu. Najgorsze zacząć , potem to normalność. Dla zaostrzenia apetytu do jazdy nowoczesnej (pierwszy raz tak określam) obejrzyj film (wczoraj znalazłem w sieci) . Dojdziesz do tego, że nie będziesz myślala ,którą nogę obciązyć, jak poprowadzić krawędzie, jak zainicjować skręt, tylko w którym kierunku rzucic się cialem. http://www.youtube.c...N6TlccH84#t=63s Film zaczyna się od 63 sek. Tak zrobiłem specjalnie aby pokazać kolejne sekwencje położen ciała tego "lotnika". Kliknij znaczek YT i będziesz oglądac od początku. Adres filmu jest zamieszczony w mojej stopce (sygnaturce). Każde plaskie to walka o prędkość, optymalizowanie krawędzi (wiesz o co chodzi?). Pozdrawiam!

Użytkownik niko130 edytował ten post 19 luty 2012 - 18:06

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sally. cieszy mnie ,ze otworzyłaś się na "połykanie przestrzeni". To jest tak jak ze skokiem do wody "na główkę". Dotąd będzie "plask" dopóki nie pokonasz bariery lęku. Korzystaj z doświadczenia z siatkówki - wejsciu do piłki ślizgiem na brzuchu. Najgorsze zacząć , potem to normalność. Dla zaostrzenia apetytu do jazdy nowoczesnej (pierwszy raz tak określam) obejrzyj film (wczoraj znalazłem w sieci) . Dojdziesz do tego, że nie będziesz myślala ,którą nogę obciązyć, jak poprowadzić krawędzie, jak zainicjować skręt, tylko w którym kierunku rzucic się cialem. http://www.youtube.c...N6TlccH84#t=63s Film zaczyna się od 63 sek. Tak zrobiłem specjalnie aby pokazać kolejne sekwencje położen ciała tego "lotnika". Kliknij znaczek YT i będziesz oglądac od początku. Adres filmu jest zamieszczony w mojej stopce (sygnaturce). Każde plaskie to walka o prędkość, optymalizowanie krawędzi (wiesz o co chodzi?). Pozdrawiam!

Dziękuję ! To nie był lek mozesz nie wierzyc ale to cos czego wcześniej znależc nie mogłam chociaz o tym pisałeś to gdzies umykało dopiero "rzuć ciało" cos zaskoczyło Pomysłowy Dobromił ;) Mało kiedy dzisiaj myslałam o nogach (zdarzało sie nie powiem) ale kiedy" szło ciało" nie musiałam o tym myslec nogi same sie układały choc troche na poczatku za szeroko ,później juz fajnie tak to czułam dlatego ten entuzjazm mój dzisiaj :) Jeszcze lepiej jak pamietałam o tym nurkowaniu. "Połykanie przestrzeni " - bardzo mi Twoje porównania pasują ,masz racje to właśnie takie uczucie -pewnie u mnie jeszcze bardzo skromne ale nie moge doczekac sie juz nastepnego wyjazdu .Musze sprawdzic czy mi sie nie sni :P Zaczynają mi sie te elementy układac w całość .Chyba? Takie miałam wrażenie ,ze kiedy góra szła dobrze to i dół pracował jak trzeba ,chwilami czułam sie jak na orbicie ( to chyba dobre odczucie?) i bez szmeru narta cieła ( nie zawsze przyznam tak było ale to chyba właśnie z tym dobrym ruchem góry idzie w parze.Czy tak ?

Każde plaskie to walka o prędkość, optymalizowanie krawędzi (wiesz o co chodzi?).

Chyba tak chodzi o to zeby narta jechała jak najbardziej tym samym torem ? Ja to czułam tak: jesli słyszałam szurnięcie to znaczy nie było dobrze jesli po cichu jakbym nozem wykrawała to dobrze. Czy tak to ma byc ( nie wiem czy dobrze to opisuję) P.S. Filmik próbowałam nie moge obejrzec ( jestem w pracy kiepsko idzie zacina nie da sie żadnych filmików ) jutro w domku obejrzę. Gorzej bo samochódł mi padł w drodze do domu i odstawiony a ja jutro nie mam czym na nartki :( Pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że się tak podciągam pod Twój wątek sally67, ale tak tu sobie cicho oglądam, czytam, obserwuję... i dziękuję bardzo wszystkim za cenne uwagi, zwłaszcza niko130 za wiele bardzo pomocnych filmików i uwag na forum. Naprawdę wiele się można nauczyć nawet "korespondencyjnie" :) poza tym gratuluję tego niezapomnianego ODKRYCIA i wejścia na "wyższy poziom" nartowania - że tak to ujmę w przenośni ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak chodzi o to zeby narta jechała jak najbardziej tym samym torem ?

Jak najbardziej, tylko najczęsciej dochodzi do nadmiernego użycia krawędzi .Zamiast wykorzystanie naszego pędu (m x V) do prowadzenia nart w ślizgu wytracamy energię (prędkość) na"zapieranie" się o snieg. Narta ma być wprowadzana do skrętu (na płaskim) jak najdłużej w ułożeniu płaskim. Patrz fotki: PRZESWUWAĆ OBRAZ SZYBKO W DÓŁ capture-20120219-231834-crop.png 7 Fotki są z filmu : Moje uwagi dotycza skrętu długiego. Zając , zapraszamy do naszej szkółki.

Załączone miniatury

  • capture-20120219-231136-crop.png
  • capture-20120219-231324-crop.png
  • capture-20120219-231423-crop.png
  • capture-20120219-231515-crop.png
  • capture-20120219-231638-crop.png
  • capture-20120219-231743-crop.png

Użytkownik niko130 edytował ten post 19 luty 2012 - 23:48

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej, tylko najczęsciej dochodzi do nadmiernego użycia krawędzi .Zamiast wykorzystanie naszego pędu (m x V) do prowadzenia nart w ślizgu wytracamy energię (prędkość) na"zapieranie" się o snieg. Narta ma być wprowadzana do skrętu (na płaskim) jak najdłużej w ułożeniu płaskim.

Dziekuje bardzo. Dobrze wiedziec jak jechac optymalnie po płaskim zawsze zastanawiałam jak oglądałam starty zawodników kiedy komentator mówił : ten swietnie jedzie płaskie- moze nadrobi ten juz na płaskim nie nadrobi straconych ułamków s. Zasnawiałam sie czy to zalezy tylko od wagi (bo ta ma na pewno znaczenie?). Spróbuje. Wczoraj na tym samym płaskim nie miałam takich problemów(ale nie byo wiatru ,podłoze twarde zmrozone póżniej troche mniej no i posmarowane:D Niko Jak czesto jesli mozna smarujesz narty?Czy to faktycznie jest wazny element? Ten sam stok co wczesniej to samo nachylenie tylko inne warunki :wiatr zatrzymujacy( w twarz )troche inny snieg jak maka kartoflana niby sliski a nie ) ,niesmarowane narty (nigdy wczesniej nie były smarowane )

....Dla zaostrzenia apetytu do jazdy nowoczesnej (pierwszy raz tak określam) obejrzyj film (wczoraj znalazłem w sieci) . Dojdziesz do tego, że nie będziesz myślala ,którą nogę obciązyć, jak poprowadzić krawędzie, jak zainicjować skręt, tylko w którym kierunku rzucic się cialem. http://www.youtube.c...N6TlccH84#t=63s Film zaczyna się od 63 sek. Tak zrobiłem specjalnie aby pokazać kolejne sekwencje położen ciała tego "lotnika". ... Adres filmu jest zamieszczony w mojej stopce (sygnaturce).

Dla mnie mistrzostwo świata.Taka jazda to jak to pieknie napisałeś "UWOLNIENIE CIAŁA" na solidnych podstawach. Całe ciało pracuje a własciwie współpracuje,aż chce sie na stok BARDZO MI SIĘ PODOBA!! ah zeba tak choc w połowie.. SKI APETIZER :D

rzucic się cialem.

naprawde jestem pod wrażeniem tak trafne nazwanie. To dla mnie najbardziej odkrywcze lepiej tego ując nie mozna .Przynajmniej dla mnie:) Zajac ! Dziękuję bardzo Masz racje kazdy rada ,dobre słowo i krytyka sa cenne . To dopiero poczatek jeszcze Was długo tym watkiem pomęczę . Szczególnie kiedy zweryfikuje swoje odczucia z filmem;) Wskakuj w watek bez obaw ja tez na tym skorzystam. Pozdrawiam!

Użytkownik sally67 edytował ten post 20 luty 2012 - 11:57

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
No tak szczerze to marzyłam ,ze wiekszy postep zrobie. Ale warunki zweryfikowały . Pierwsze 4 filmiki ze stoku w Myslenicach -slicznie :) ale dosc stromo (pisze ze nachylenie 32%) . Tego nawet chciałam(zobaczyc jak dam rade) tyle ,ze tam był betonek z jednej strony (parenascie m szer a na dole pare metrów -niewiele osób tam jeździło nie wiew czemu ) a z drugiej muldy wielkosci kopek siana:eek: Wolałam zmierzyc sie z betonkiem( to co sie sypie spod nart to troche zeskrobanego juz) a to efekty:o 1. 2. http://www.dailymoti.../xpakfa_2_sport 3. 4. Odczucia: chwilami obslizgiwały mi sie narty kiedy chciałam wykręcic ładny łuk. Nie wiem co robiłam źle. 5. http://www.dailymoti.../xpale5_5_sport 6. 6a 7. Drugi dzien mniej nachylony stok za to muld,kopczyków,rowów i kolein co nie miara. Poniewaz jak zwykle do filmów byłam nieco spieta powiem troche o dczuciach ogólnie mojej jazdy. Mniejsze "nierówności"postanowiłam po prostu jechac- kiedy dociskałam dolna to te "nierówności" nie sparawiały kłopotu. Gdyby nie to - to takie górki niosa człowieka ho ho a równowage cieżko utrzymac. Wieksze muldy starałam sie a'la"slalomem" :confused: Fajnie szło kiedy w taki kopczyk wbijałam kijek i objazd(oczywiscie nie zawsze o tym pamietałam) Teraz troche samokrytyki.. 1.Jazda mało róznorodna (moze dlatego ze tłoku nie było -to by wymusiło zmiane rytmu ,kierunku) 2.Chyba powinnam schodzic nizej na nogach? 3. Za mało wkładam biodro? 4.Kijki- czasem jeszcze o nich zapominam ale .. 5Lewy skret gorszy(jakbym za szybko skrecała?).... 6....itd ? Zauwazyłam ze kiedy pamietałam o kijkach tzn kiedy skret wyprzedzałam ruchem(wbiciem) kijka to o wiele łatwiej wykonac lepszy skręt bo wtedy jest tak jakby reka ciagnała góre ciała jako pierwszą -czy to ma sens? (nie wiem czy dobrze to okresliłam tak trudno czasem opisac) Trudniejsze warunki spowodowały ze czasem zapominałam o "rzuc ciało " a przeciez wtedy jest o wiele lzejsza jazda,łatwiej sterowac nogami,jest sie lzejszym... swobodniej sie poruszac....wtedy jazda jest o wiele większa frajda ma sie kontrole(miałam sporo takich przejazdów) kiedy tylko o tym zapomniałam narty jechaly pierwsze i wtedy d..pa ciezsza sie robi...:D Zmierzyłam sie ze stromym dosc stokiem i betonkiem, z muldami i rozkopanym ,rozjezdzonym sniegiem.Ale niedosyt mam ogromny ciezko mi było opuszczac stok. Wydaje mi sie ze zmierzam w dobrym kierunku?(podkreslam wydaje mi sie) No ale mnóstwo jeszcze do poskładania w całość. I chyba jeszcze troche jazdy na mniej stromym , zeby miec czas to poukładac, zeby "dobre ruchy" weszły w krew? Juz chciałabym pojechac na stok i na goraco poprawic to wszystko,zeby nie zapomniec. -JA CHCE NA STOK!!! To sa moje odczucia .Czy dobre? Jak to widac obiektywnym okiem? P.S Przepraszam ,ze tak duzo filmików ale nie wiedziałam które wybrac i stwierdziłam ,ze moze w kazdym znajdzie sie cos dobrego i mnóswo do poprawki. A to dla mnie bedzie duza wskazówka. Sally
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja "smerf maruda". Przejazd nr 6 zdecydowanie najlepszy. Reszta, cóż... Przestań myśleć o jeździe, podczas jazdy. Nie myśl o każdym następnym ruchu. Po prostu jedź. No i się rozepnij. Niestety, nadal oko kamery Cię paraliżuje. Więc może poproś o ukrytą kamerę... Pozdrawiam, radcom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak szczerze to marzyłam ,ze wiekszy postep zrobie. Ale warunki zweryfikowały . Juz chciałabym pojechac na stok i na goraco poprawic to wszystko,zeby nie zapomniec. -JA CHCE NA STOK!!! To sa moje odczucia .Czy dobre? Jak to widac obiektywnym okiem?

Cześć Sally fajnie,że masz taki pęd do jazdy lecz myślę (moim bardzo skromnym zdaniem), że chcesz poprawiać za dużo i to za jednym razem (wyjazdem na stok) :) Poczekaj na rady od mistrza "ciemnej strony mocy" :D i daj na luz z nagrywaniem baw się i tak jak mówi Niko i inni życzliwi na tym forum "czuj i baw się jazdą" ;) Pozdrawiam smoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja "smerf maruda". Przejazd nr 6 zdecydowanie najlepszy. Reszta, cóż... Przestań myśleć o jeździe, podczas jazdy. Nie myśl o każdym następnym ruchu. Po prostu jedź. No i się rozepnij. Niestety, nadal oko kamery Cię paraliżuje. Więc może poproś o ukrytą kamerę... Pozdrawiam, radcom

Witaj Smerfie Marudo to ja Spinka :);) Wiem wiem..masz racje jestem spieta (najbardziej to góra chyba ,ramiona,barki no i sie garbie) Chyba na nastepny wyjazd piersiówke wezmę.. :D Była "ukryta kamera" ale tak sie schowała za krzakami,ze jak "ja" zobaczyłam to ze śmiechu nie mogłam jechać...:D Nawet miałam do jednego filmiku rozpiąc kurtke ,zebys mi nic nie pisał :D zapomniałam :D (to zart oczywiscie) Dzieki Pozdrawiam Sally

Użytkownik sally67 edytował ten post 08 marzec 2012 - 00:33

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak króciutko. Oceniając Sally należy brać pod uwagę jej klasę (poziom umiejętnosci) i poprawę w stosunku do poprzednich filmów. Sally robi kolejny postęp. Przede wszystkim pokazała jazdę w różnych warunkach pokazując swoje możliwosci. Czy strome, czy stok rozkopany, muldziasty, płaski, czy zlodzony - wszystko jedzie z zachowaniem ukształtowanego stylu. To jest jej mocną stroną. Uzyskała kolejną poprawę jazdy, to dowodzi,ze korzystanie z rad internetowych,przy samokontroli, i determinacji prowadzi do lepszej jazdy. To na razie tyle. Wracać będę do tych filmików wielokrotnie. Bo ten wątek to nie tylko jej , ale wszystkich , którzy chcą pójść tą samą drogą. Sally nie robi dużych błędów. Dalej będą to zabiegi kosmetyczne. Będą one poprawiać jakość skrętu (czystość sladów), poprawę pozycji, koordynacji,zwiększanie prędkości. Pomagajmy jej w tym. Dajmy spokój z szukaniem u niej spinki. Jazda w różnorodnych warunkach na takim samym poziomie wyklucza to. Co innego stan skupienia , taki u niej występuje. Brawo Sally. Edycja: Aby pokazać nad czym ma pracowąć Sally wklejam filmik . http://youtu.be/bvSB5JXOwho?hd=1 Porównajcie: capture-20120308-100518-crop.png 2 (przyjrzyjcie się w jakich warunkach jedzie Sally a w jakich instruktor) To jest jej klasa. Popatrzmy co ma do poprawienia. Na filmie jedzie instruktor, Sally ma wzór do naśladowania. Jesli tą swobodę ciała , to czucie mieśniowe przeniesie na inne skręty i rózne warunki na trasie to jest gotowa do bardziej dynamicznej jazdy. Ją można próbować, ale z pełną kontrolą ciała ,aby nie przyswajać sobie złych napięc (nawyków). Teraz własnie powinna zacząć kontrolę nad krawędziami, nad finezją wejscia w skret i zacieśniania go w miarę potrzeby i wyjscia ze skrętu. Do tego jest potrzebne działanie całego ciała . Od głowy zaczynając na stopach kończąc. To robi się w dużym skupieniu i koncentracji. To jest początek wspaniałych odczuć , relaksu i przyjemnosci. Ci co osiągają równowagę chwiejną na czystej krawędzi , co w ciągu dnia nie muszą obciązać narty górnej w celach ratunkowych, wiedzą o co mi chodzi. Moi koledzy ze stoku powoli zaczynają smakować TAKIEGO narciarstwa. Sally niedlugą będzie brała przyklady z następnego filmiku: Ten wątek powinni omijać zwolennicy stylu łapu-capu :D.

Załączone miniatury

  • capture-20120308-100737-crop.png

Użytkownik niko130 edytował ten post 08 marzec 2012 - 10:14

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak króciutko. Oceniając Sally należy brać pod uwagę jej klasę (poziom umiejętnosci) i poprawę w stosunku do poprzednich filmów. Sally robi kolejny postęp. Przede wszystkim pokazała jazdę w różnych warunkach pokazując swoje możliwosci. Czy strome, czy stok rozkopany, muldziasty, płaski, czy zlodzony - wszystko jedzie z zachowaniem ukształtowanego stylu. To jest jej mocną stroną. Uzyskała kolejną poprawę jazdy, to dowodzi,ze korzystanie z rad internetowych,przy samokontroli, i determinacji prowadzi do lepszej jazdy. To na razie tyle. Wracać będę do tych filmików wielokrotnie. Bo ten wątek to nie tylko jej , ale wszystkich , którzy chcą pójść tą samą drogą. Sally nie robi dużych błędów. Dalej będą to zabiegi kosmetyczne. Będą one poprawiać jakość skrętu (czystość sladów), poprawę pozycji, koordynacji,zwiększanie prędkości. Pomagajmy jej w tym. Dajmy spokój z szukaniem u niej spinki. Jazda w różnorodnych warunkach na takim samym poziomie wyklucza to. Co innego stan skupienia , taki u niej występuje. Brawo Sally.

Dziekuje Niko ! Małymi kroczkami...:) Czekam na cd... Sally

Bardzo ładnie jedziesz.

Dziekuje bardzo:) to buduje...i dobry drogowskaz Sally

Cześć Sally fajnie,że masz taki pęd do jazdy lecz myślę (moim bardzo skromnym zdaniem), że chcesz poprawiać za dużo i to za jednym razem (wyjazdem na stok) :) Poczekaj na rady od mistrza "ciemnej strony mocy" :D i daj na luz z nagrywaniem baw się i tak jak mówi Niko i inni życzliwi na tym forum "czuj i baw się jazdą" ;) Pozdrawiam smoczek

Smoczku ! Bo ja czasu tyle nie mam ;) a co do "ciemnej strony mocy" może " nie zawsze taki... jak go malują" ... przecież kazdy z serca.... Pozdrawiam:) Sally

Tak króciutko. Oceniając Sally należy brać pod uwagę jej klasę (poziom umiejętnosci) i poprawę w stosunku do poprzednich filmów. Sally robi kolejny postęp. Przede wszystkim pokazała jazdę w różnych warunkach pokazując swoje możliwosci. Czy strome, czy stok rozkopany, muldziasty, płaski, czy zlodzony - wszystko jedzie z zachowaniem ukształtowanego stylu. To jest jej mocną stroną. Uzyskała kolejną poprawę jazdy, to dowodzi,ze korzystanie z rad internetowych,przy samokontroli, i determinacji prowadzi do lepszej jazdy. To na razie tyle. http://youtu.be/oi0_jFls79w Wracać będę do tych filmików wielokrotnie. Bo ten wątek to nie tylko jej , ale wszystkich , którzy chcą pójść tą samą drogą. Sally nie robi dużych błędów. Dalej będą to zabiegi kosmetyczne. Będą one poprawiać jakość skrętu (czystość sladów), poprawę pozycji, koordynacji,zwiększanie prędkości. Pomagajmy jej w tym. Dajmy spokój z szukaniem u niej spinki. Jazda w różnorodnych warunkach na takim samym poziomie wyklucza to. Co innego stan skupienia , taki u niej występuje. Brawo Sally. Edycja: Aby pokazać nad czym ma pracowąć Sally wklejam filmik . http://youtu.be/bvSB5JXOwho?hd=1 Porównajcie: [ATTACH=CONFIG]29087[/ATTACH] 1 [ATTACH=CONFIG]29089[/ATTACH] 2 (przyjrzyjcie się w jakich warunkach jedzie Sally a w jakich instruktor) To jest jej klasa. Popatrzmy co ma do poprawienia. Na filmie jedzie instruktor, Sally ma wzór do naśladowania. Jesli tą swobodę ciała , to czucie mieśniowe przeniesie na inne skręty i rózne warunki na trasie to jest gotowa do bardziej dynamicznej jazdy. Ją można próbować, ale z pełną kontrolą ciała ,aby nie przyswajać sobie złych napięc (nawyków). Teraz własnie powinna zacząć kontrolę nad krawędziami, nad finezją wejscia w skret i zacieśniania go w miarę potrzeby i wyjscia ze skrętu. Do tego jest potrzebne działanie całego ciała . Od głowy zaczynając na stopach kończąc. To robi się w dużym skupieniu i koncentracji. To jest początek wspaniałych odczuć , relaksu i przyjemnosci. Ci co osiągają równowagę chwiejną na czystej krawędzi , co w ciągu dnia nie muszą obciązać narty górnej w celach ratunkowych, wiedzą o co mi chodzi. Moi koledzy ze stoku powoli zaczynają smakować TAKIEGO narciarstwa. Sally niedlugą będzie brała przyklady z następnego filmiku: http://youtu.be/-tIEXIdAqRc Ten wątek powinni omijać zwolennicy stylu łapu-capu :D.

Dziekuje za filmiki Niko i podpowiedź !

Jesli tą swobodę ciała , to czucie mieśniowe przeniesie na inne skręty i rózne warunki na trasie to jest gotowa do bardziej dynamicznej jazdy. Ją można próbować, ale z pełną kontrolą ciała ,aby nie przyswajać sobie złych napięc (nawyków).

"Tegom chciał" ...teraz mi trzeba wyjazdu na stok i sniegu pod narty :D wszystko jedno jaki Jesli jakies wskazówki to bede tu zagladac nie raz Dzieki serdeczne! Sally

Użytkownik qaz edytował ten post 08 marzec 2012 - 18:54 edytuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejam film. Na nim można zobaczyć jak pracuje nasze ciało. Trochę gmatwa się prawda? Ja oglądam to klatką stop, ogarniam 3 pozycje (z przodu , z boku , z góry). WSZYSTKO jest w ruchu. Przypomnijmy sobie naszą jazdę (też Sally). Ta nieruchomość rąk, pozycji, stalość układu przez cały skret. Nawet stopy, popatrzcie jak one zmieniają położenie (przód - tył, skrety lewo-prawo, ustawianie pod kątem do pow. śniegu). Popatrzcie też na "wysuwanie biodra" w skręcie (przód-skos). Sally . Najpierw zacznij od rąk. Mają być w nieustannym ruchu (często nie widocznym). To można ćwiczyć na sucho. To ruch nasz pod dowolną postacią: skoki. bieganie, chodzenie, obroty w powietrzu, ślizganie na parkiecie , przysiady , taniec). Ręce wyprzedzają , podązają, hamują, pomagają w równowadze itp. Dokładnie to samo jest na nartach. Stosowanie kijków znacznie poszerza możliwosci wykorzystywania rąk. Posiadaczy filmików (własnych) wybierających się na narty zapraszam aby popatrzyli /zwrócili uwagę na to jak pracują rękoma. RĘCE na początek. Cdn. Edycja: Można poćwiczyć jak na filmie. Jest ruch ręki, ona jakby prowadzi ciało ,ale mało to widać. Posiadanie kijka w dłoni by bardziej tą rękę ożywiło.

Użytkownik niko130 edytował ten post 08 marzec 2012 - 16:17

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://youtu.be/r1Ut3N4x7aMWklejam film. Na nim można zobaczyć jak pracuje nasze ciało. Trochę gmatwa się prawda? Ja oglądam to klatką stop, ogarniam 3 pozycje (z przodu , z boku , z góry). WSZYSTKO jest w ruchu. Przypomnijmy sobie naszą jazdę (też Sally). Ta nieruchomość rąk, pozycji, stalość układu przez cały skret. Nawet stopy, popatrzcie jak one zmieniają położenie (przód - tył, skrety lewo-prawo, ustawianie pod kątem do pow. śniegu). Popatrzcie też na "wysuwanie biodra" w skręcie (przód-skos). Sally . Najpierw zacznij od rąk. Mają być w nieustannym ruchu (często nie widocznym). To można ćwiczyć na sucho. To ruch nasz pod dowolną postacią: skoki. bieganie, chodzenie, obroty w powietrzu, ślizganie na parkiecie , przysiady , taniec). Ręce wyprzedzają , podązają, hamują, pomagają w równowadze itp. Dokładnie to samo jest na nartach. Stosowanie kijków znacznie poszerza możliwosci wykorzystywania rąk. Posiadaczy filmików (własnych) wybierających się na narty zapraszam aby popatrzyli /zwrócili uwagę na to jak pracują rękoma. RĘCE na początek. Cdn. Edycja: Można poćwiczyć jak na filmie. Jest ruch ręki, ona jakby prowadzi ciało ,ale mało to widać. Posiadanie kijka w dłoni by bardziej tą rękę ożywiło. http://youtu.be/Z9JLJ0hndmw

Niko, dlaczego pokazałeś ten akurat filmik ? Przecież tutaj wszystko jest robione NA ODWRÓT !:mad: To jest ANTYKRAKOWIAK :DRęka ODSTOKOWA powinna być na biodrze by wspomagać kontrbalans ( układ ) a ręka DOSTOKOWA powinna być skierowana do wewnątrz i nieco do przodu, prowadzona na wysokości ramion. Przecież ta biedna lebiega wręcz ZMUSZA SIĘ do rotacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niko, dlaczego pokazałeś ten akurat filmik ? Przecież tutaj wszystko jest robione NA ODWRÓT !:mad: To jest ANTYKRAKOWIAK :DRęka ODSTOKOWA powinna być na biodrze by wspomagać kontrbalans ( układ ) a ręka DOSTOKOWA powinna być skierowana do wewnątrz i nieco do przodu, prowadzona na wysokości ramion. Przecież ta biedna lebiega wręcz ZMUSZA SIĘ do rotacji.

Ja ten film widzę jako ćwiczenie na ruch rąk do przodu z kijkami (nawet nie pomyślałam o krakowiaku ) Sally
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ten film widzę jako ćwiczenie na ruch rąk do przodu z kijkami (nawet nie pomyślałam o krakowiaku ) Sally

Nie szperałem zbyt długo ale poniższy klip dosyć rzetelnie przekazuje jak trzymać i jak "wbijać" kijki. Zwróć uwagę na oszczędność ruchu, pracuje tylko przedramię i głównie nadgarstek, kijek zawsze jest kierowany w stronę linii spadku stoku a nie w kierunku dziobów nart: Niko chyba niezbyt dokładnie sprawdził co wkleja, niestety w sieci można znależć mnóstwo śmiecia, trzeba uważać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niko, dlaczego pokazałeś ten akurat filmik ? Przecież tutaj wszystko jest robione NA ODWRÓT ! To jest ANTYKRAKOWIAK Ręka ODSTOKOWA powinna być na biodrze by wspomagać kontrbalans ( układ ) a ręka DOSTOKOWA powinna być skierowana do wewnątrz i nieco do przodu, prowadzona na wysokości ramion. Przecież ta biedna lebiega wręcz ZMUSZA SIĘ do rotacji.

Podłączam się pod pytanie Niko :) Mi się takie pokonywanie nawet nieco trudniejszego stoku nie podoba, wydaje się wręcz męczące - takie inicjowanie skrętów tułowiem.. Dodam coś od siebie, coś co mi się już kiedyś spodobało i z czego też staram się korzystać. pozdrawiam serdecznie Ps. Ale w sobotę jedziemy działać, po ostatnim weekendzie już nie mogę się doczekać, Myszka też ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...