Jump to content

Ubezpieczeniowy Niezbędnik Narciarski (a'la Wujot)


Wujot
 Share

Recommended Posts

Jeżeli chodzi o ubezpieczenia kosztów leczenia, ratownictwa itp to najlepsze ubezpieczenie dla narciarzy ma Warta, tam nie ma rozdzielnosci na KL, KR, tam jest jedna suma ubezpieczenia do wszystkich zdarzeń (S.U. Do wyboru dla klienta ) wiecie ile kosztuje przylot helikopterka na miejsce zdarzenia ? ~5000tys euro, na start np. w Austrii. Wiem co mówie ponieważ pracuję w dużej spółce ubezpieczeniowej/brokerskiej ;)
Link to comment
Share on other sites

Czy ma ktoś doświadczenia na temat ubezpieczeń "narciarskich" przy uprawianiu narciarstwa amatorskiego na terenie Polski? Czy w związku z tym, ze w Polsce służba zdrowia jest bezpłatna mają one sens. Rozumiem ubezpieczenie NW i OC, co z ewentualną akcją ratowniczą (np. helikopter lub inny f16), a ewentualne koszty leczenia i rehabilitacji?
Link to comment
Share on other sites

Z tego co wiem to KR wynoszą zazwyczaj 5000 euro u większości ubezpieczycieli. Sumę ubezpieczenia KL wybierz najlepiej jak najwyższą , nie mniej niż 10 000 euro. Na Francję i Szwajcarię co najmniej 20 000 euro. Jeśli to nie wystarczy nasz NFZ ma obowiązek wspomóc pechowca. Warunek -aktualne ubezpieczenie potwierdzone przez ZUS (przerabialiśmy), ktoś w kraju musi to załatwić. No i nie obejmuje kosztów transportu. Z kolei ubezpieczyciele najchętniej zlecają transport , nawet lotniczy, biznes class czy karetki i inne udogodnienia ,jeśli tylko jest taka możliwość. Ale potem koszty leczenia, rehabilitacja w to twój problem. Lepiej jak na miejscu wszytko zrobią, transport masz zawsze zagwarantowany z polisy (testowane wielokrotnie). Nie mamy na to niestety wpływu. Możemy co najwyżej szukać ubezpieczeń z kontynuacją leczenia w kraju. Zdarza się też błędna diagnoza na miejscu, albo zlekceważenie objawów i nie zgłoszenie się do szpitala. Jak po powrocie do kraju coś się ujawni, nic już nie wskórasz z polisy. Ubezpieczenie musi zawierać opcję amatorskiego uprawiania narciarstwa. I nie zapominajcie o OC! koniecznie. I o zgłoszeniu szkody, każdorazowo,obowiązkowo w każdej firmie. No i oprócz karty kredytowej warto mieć tę z NFZ, nic nie kosztuje a ułatwia życie. A jak już wam się coś nie daj Boże przydarzy czekajcie na pomoc, nie transportujcie się sami do szpitala, bo utkniecie na korytarzu na amen, skoro przyszliście,możecie poczekać. Najskuteczniejsza jest symulacja urazu kręgosłupa, odcinek szyjny zawsze robi wrażenie, nawet można się załapać na helikopter. To żart oczywiście, chociaż oparty na faktach. B4ME , mam pytanie czy oprócz tego, że sprzedajesz ubezpieczenia , bierzesz udział w likwidacji szkód, czy masz informację jak w praktyce wygląda pomoc, jakie są koszty i w jakim kraju? Jak Klient w Warcie ma wybrać tę SU (sumę ubezpieczenia) jeśli nie wie co ile kosztuje? Dla przykładu koszt 1 dnia w szpitalu w Szwajcarii 3 lata temu kosztował 1500 CHF. W tym roku we Francji- zerwanie więzadeł w stawie kolanowym , operacja i hospitalizacja przekroczyły 10 000 euro po 2 dniach pobytu... Ja osobiście nie powiedziałabym na temat żadnej firmy ubezpieczeniowej, że jest lepsza czy gorsza, to zbyt duże ryzyko. Wolałabym, żeby każdy ubezpieczał się według własnego uznania. Niestety biura podróży zobligowane są ustawowo do ubezpieczania każdego wysyłanego za granicę Klienta. To wielki stres i odpowiedzialność, bo tylko nieliczni Klienci analizują warunki ubezpieczeń. I tu apel do wszystkich, którzy ubezpieczenie macie w pakiecie imprezy turystycznej, zapoznajcie się z warunkami koniecznie!!! KL są bardzo wysokie, niewyobrażalnie....
Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

rozszerzony pakiet NNW AVIVY. Obejmuje on oprócz odszkodowania za wypadek czy śmierć także KL (koszty leczenia) i KR (koszty rehabilitacji).

Wiesław, ekstra temat z którego warto korzystać na początku sezonu. Kartę OeAV już otrzymałem - ekstra obsługa. Czemu tak nie ma wszędzie?! Próbowałem dogadać się z Avivą w sprawie ubezpieczenia kosztów rehabilitacji, ale doradcy chcieliby od razu ubezpieczyć całą moją rodzinę, psa, auto i nieżyjących przodków. Nie mogę się z nimi dogadać :) Twój niezbędnik jest z końca 2010, czy mógłbyś uaktualnić swój autorski tekst o detale ubezpieczenia KR na 2012/2013. Z góry dzięki, Romek+
Link to comment
Share on other sites

Romku! W kwestii Avivy poszło na prv. Jak wrócę z nart to uaktualnię. Ale na początku wątka nie da się tego zrobić bo nie ma już możliwości edycji. Pozdro Wiesiek

Dzięki, zajrzałem do biura Avivy a jutro omówimy temat w drodze z Jaro i łatwiej będzie podjąć decyzję. Pozdrawiam i do zobaczenia na stoku, Romek+
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Wiesław, wciąż brak czasu :( Z polecenia forumowicza zadzwoniłem do Warty - podobno nie ma ubezpieczenia rehabilitacji. Natomiast znalazłem towarzystwo ubezpieczeniowe europa: www.tueuropa.pl/download/OWU/OWU_sport-fun.pdf www.tueuropa.pl/pl/dla-ciebie/ubezpieczenie/turystyczne/ubezpieczenie-sport dostałem od nich bardzo kompetentną wiadomość, ale nie chcę zbyt dużo pisać żeby mnie moderator nie zablokował. Mam nadzieję, że w listopadzie będę miał więcej czasu na zapoznanie się z ich ofertą. Pozdrawiam i do zobaczenie na szklaku, Romek+
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Osobiście odradzam wszystkim TU EUROPA ! Ubezpieczenie OC Ski i Sport to jakaś farsa !!! Ubezpieczenie OC miałem na 15 000 Euro, strona poszkodowana chciała ode mnie 2000 Euro za ból i straty moralne ,a ubezpieczyciel odmawiał wypłaty roszczeń spychając odpowiedzialność na mnie (szczegóły w temacie: Wypadki narciarskie). W OWU TU EUROPA posiada zapis, że OC nie pokrywa roszczeń za poniesione cierpienie, ból i straty moralne. Nie dajcie się na to nabrać- od OC nie ma wyłączeń- regulamin TU EUROPA jest niezgodny z prawem. OC zawsze obejmuje wszelkie roszczenia wynikające z odpowiedzialności cywilnej !!! Póki co walka z ubezpieczycielem trwa od prawie 2 lat - jestem dobrej myśli, bo od 7 miesięcy nikt się ze mną nie kontaktował tzn. mam nadzieję, że wzięli na siebie wreszcie odpowiedzialność za wypłatę roszczeń. Pozdrawiam :)
Link to comment
Share on other sites

  • 11 years later...

Ja trochę inaczej bo motocyklem, więc muszę brać trochę inny sprzęt, ale taki najlepszy to był powerbank solarny z latarka, lekki i po 9 miesiącach ostatnio go wyciagnelam z szafki i naładowałam do pełna telefon  aaa no i sudocrem na odparzony tylek, na spieczony nos i spierzchniete usta.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...