Skocz do zawartości

Stockli Laser SL


born2ski

Rekomendowane odpowiedzi

Narta marzenie... Miałem okazje testować model 2010 przez jeden dzień na tuxie. Ujeżdżałem wersję "cywilną" - bez FIS. Niesamowicie szybka z krawędzi na krawędź, rewelacyjne trzymanie na twardym i lodzie, duży wykop przy wyjściu z zakrętu. Na koniec dnia zjeżdżałem z tuxa nieuprawianą pistą i tam też o dziwo dała sobie radę. W życiu nie jeździłem na lepszej narcie, stąd też ogromne było moje zdziwienie gdy dowiedziałem się że nie ma w niej odrobiny drewna. Niestety, pomimo zaciśnięcia pasa kupiłem ostatnio "jedynie" Salomony 3V Powerline... Na Stoeckli nie starczyło funduszy... :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi jest powiedzieć cokolwiek o ich zachowaniu w długim skręcie, bo jak po 6 dniach ciągłego jeżdżenia na moich Crossmaxach W12 dorwałem się do Stoeckli o długości 166 cm (a sam mierze 193 cm) to nie w głowie były mi długie łuki :) W chwilach słabości pozwalałem się jej jednak rozpędzić w jednym lub drugim szerszym łuku i nawet wtedy zachowywała się pewnie i stabilnie. Nie czułem w ogóle "myszkowania" które dobrze znam z moich Fischerów RC4. PS skoro przyszły użytkownik lubi dłuższe łuki to zawsze może pomyśleć o Laserach SC zamiast SL Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej `kolekcji` znajduje się model 2010, ale z przedrostkiem FIS i szczerze powiedziawszy nie wiem jak on się ma do pierwszej sklepówki, więc nie ma sensu opisywać wrażeń - no chyba, że chcesz? Nie mniej jednak, z całego serca polecam te nartki dla osób, które wiedzą do czego one służą ;) Wg magazynu NTN (http://www.ntn.pl/pdf/09_10_tom2/), wersja Laser SL najlepsza jest w średnim skręcie, mimo opinii testerów najlepiej byłoby je wypożyczyć i sprawdzić ich zachowanie na stoku - zima tuż tuż :P

Użytkownik Przemek_JG edytował ten post 21 październik 2010 - 18:07

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko potwierdzić to co napisał "sese". Jeśli długie skręty to warto zastanowić się nad "cywilną" GS. Ma prawie taką samą konstrukcję jak GS FIS ( jedna blacha mniej) i bardziej przyjazny promień skrętu. SC są dość "subtelne" i raczej nieagresywne.Określiłbym je jako narty dla ambitnych kobiet ale o właściwej do wzrostu wadze ( czyli nie ciężkich) To nie jest ich wadą lecz cechą. Jeśli narty mają być do za.....suwania:) to raczej Laser GS Ciekawą konstrukcją jest także Laser SX ( decha pomyślana do Ski Cross) Na pewno dla ambitnego mężczyzny lepsza od SC i chyba bardziej uniwersalna od GS. p.s. nowe narty są konstrukcyjnie identyczne jak 2009/2010 z małą zmianą grafiki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...