Skocz do zawartości

Skuteczna Jazda Po Muldach


mario_fun

Rekomendowane odpowiedzi

Chętnie obejzalbym ten filmik, moze masz link do niego.

YouTube - Ski Tips for Advanced Skiers a dalej "Ski Tips for Bumps and Ice" Szkoda, ze tak malo jazdy. Ciekaw bede Twojej opinii, ale Miller po muldach jezdzi tak sobie, oczywiscie zachowujac wlasciwe proporcje oceny. :) (toutes proportions gardee) Zobacz tez na inne filmiki, np. Cannon Instructor Mogul....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

[quote name='a_senior'] Szkoda, ze tak malo jazdy. Ciekaw bede Twojej opinii, ale Miller po quote] Hmm ... oglądając ten film pierwszy raz nie wiedzialem, że patrzę na Millera (pewnie nie poznałbym go w autobusie) i miałem takie wrażenie, że równie dobrze radzących sobie narciarzy widuje się np. na Kasprowym. Nawet tutaj widać (i obydwaj Panowie mówią o tym wprost), że na stromym i muldach wracają do techniki 'klasycznej' z silnym przeniesieniem ciężaru na dolną krawędź i odciążeniem nart przy pomocy kijków. Była o tym mowa na forum w temacie 'Jazda z obskokiem'.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdząc na Wierchomli, ostatnie 100 m stoku, zawsze jadę ostrym NWN-czyli styl klasyczny-dlatego aby wyhamować, tylko inni narciarze jadący ten odcinek carwingiem, zaliczają glebę. Też jestem zdania, że carwing jest dobry na dobrze przygotowane stoki, t.z.w. sztruks. Jeśli chodzi o jazdę po muldach to jadę stylem klasycznym NWN, dlatego, że tak mnie nauczono i to się sprawdza. Ogólnie problem ujmując, każdy jeżdzi, tak jak umie i wystarczy, żeby miał z tego satysfakcje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam :) :D :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet tutaj widać (i obydwaj Panowie mówią o tym wprost), że na stromym i muldach wracają do techniki 'klasycznej' z silnym przeniesieniem ciężaru na dolną krawędź i odciążeniem nart przy pomocy kijków. Była o tym mowa na forum w temacie 'Jazda z obskokiem'.

Wlasnie. Troche popracowalem i spreparowalem cztery filmiki w temacie muldy i nie tylko. Wszystkie pochodza z jednego filmu: carving_technica.avi osiagalnego na moim serwerze, ale o dlugosci ok. 400 MB. Swietnie jezdzacy gosc demostruje rozne techniki, glownie krotkiego skretu. Niestety koreanski komentarz jest, jak dla mnie, malo zrozumialy. Te wyciete z calosci filmiki obrazuja rozne rzeczy z tematu muldy. Licza od 6 do 12 MB, czyli zjadliwe. Kompresowane xvid mpeg-4, a wiec jesli komus bedzie brakowac kodeca, wygooglujcie "xvid" i zaladujcie co potrzeba. Ja ogladam filmiki allplayerem, ale jeszcze lepszy jest jaks programik, ktory pozwala sledzic klatka po klatce. Jednym z nich jest darmowy VirtualDub. Warto w nim przesledzic poszczegolne ujecia z jazdy gaceta, bo doskonale wychodza pewne elementy. Aha, juz zupelnie na koniec. Zwroccie uwage, ze gosc jezdzi bez kasku. Czasem nawet bez czapki. :) Tak wiec. Pierwszy filmik: http://zeus27.cyfron...bl/movement.avi jest cwiczeniem przygotowawczym do jazdy po muldach. Warto zwrocic uwage na zmiany rytmu w pierwszej czesci filmiku oraz wyrazne uzycie techniki avelement (polkniecia i odciazenia z wyrzutem nart do przodu, kiedys nazwano to w Polsce blednie technika odchyleniowa). Drugi: http://zeus27.cyfron...iebl/moguls.avi to wlasciwa jazda po muldach z wykorzystaniem elementow zaprezentowanych wyzej. Narty prowadzone b. wasko, mocna praca kijow, znakomite avalement wlacznie z wyrzutem i skrecaniem nart w powietrzu. Doskonalosc muldowa. :) Trzeci: http://zeus27.cyfron...oziebl/free.avi stanowi dla mnie kwintesencje swobodnej, znow na granicy doskonalosci, jazdy w dosc trudnym, lekko zmuldzonym, niezbyt ubitym, zroznicowanym terenie. Takie trasy najbardziej lubie. W jezdzie faceta sa zawarte wlasciwie wszystkie elementy wspolczesnego narciarstwa. A wiec jest i karwing, zwlaszcza w prowadzeniu nart w skrecie, jest avalement, jest zeslizg tam, gdzie jest on potrzebny. Procz tego podaje to: http://zeus27.cyfron...ebl/carving.avi - gosc pokazuje idealny, no prawie, krotki skret karwingowy. Bez zeslizgu i odciazenia. Narty prowadzi dosc szeroko. Zwroccie uwage jak znakomicie dociska w skrecie zewnetrzne kolano po to, by uniknac ewentualnego zeslizgu. Kijki tylko markuja. Ten filmik podaje troche przekornie. Po pierwsze, by pokazac, ze gosc jezdzi tez swietnie carvingiem. A po drugie, ze rola carvngu w narciarstwie ma swoje ograniczenia. W trzecim filmiku, konczacym cala plytke CD, widac to najlepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
Jazda po muldach tak jak i po puchu to zupełnie inna "bajka" nie każdy to musi lubić i potrafić to robić. Gdy jednak się tego zasmakuje i posiądzie w tej materii chociaż dobre umiejętności, to faktycznie "sztruksik" traktuje się już tylko jako załącznik narciarstwa:D;):) jednak i on daje niesamowite wrażenia:) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
A JA.... UMIEĆ MULDY!...,JEŹDZIĆ MULDY!!,... KOCHAĆ MULDY!!! Kręciły mnie lub mną:D od zawsze, ale dopiero sezon 03/04 w ISOLA (Francuckie alpy) był przełomem.Była tam taka jedna z iluś... Czarna, zakończona około300 metrów sztucznymi muldami,a wszystkie po pas! BAJECZNE:D:D Naprawdę warto się katować, nawet kilka lat żeby opanować jazdę na muldach. Potem ,,TO,, jest lepsze od sexsu. Jak się czysto przejedzie... GWARANTOWANY POTĘŻNY ŚNIEŻNY ...ORGAZM ..:):P:o;)...:D...:cool: POZDRGAFKI~)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Cześć

Z powyższych postów wnioskuję, że: 1. Dobrzy narciarze lubią tylko muldy. 2. Średni narciarze sztruks 50% muldy 50%. 3. Narciarze do d**y tylko sztruks.

Popracuj w takim razie nad zrozumieniem tekstu: Dobrzy narciarze nie: lubia tylko muldy" ale umieją po nich jeździć. Sredni mają kłopoty a przecietni jeżdżą tylko po sztruksie i twierdzą, że to jest mistrzowstwo świata. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joubert pisał i załączył także rysunek o jeździe po muldach. Chodzi o to, aby unikać "górek". Między nimi jest coś w rodzaju "przełęczy", po nich jadą narciarze w zawodach na muldach. Należy tak jechać, aby trafiać na te przełęcze. Wtedy amplituda ciała góra dół lub odwrotnie jest mniejsza. Muldy na bardzo stromym stoku są raczej wybawieniem, szczególnie dla słabszych narciarzy. Bo w takim terenie można jechać bardzo wolno. Będąc na "górce', gdy dzioby i piętki nart są w powietrzu, można bez trudu obrócić narty i ześlzgnąć się w dołek(muldę). Dużo zależy jak wielkie są to górki(kopce). Kilkadziesiąt centymetrów, metr, czy jak pisał Joubert-nawet półtora metra. Skakanie po muldach, to dobre dla masochistów. Choć sądzę, że na niewielkich muldach ciągnięcie długiego skrętu gigantowego jest niezłym rozwiązaniem. Ale tak, aby w w dołkach muldach dusić narty do śniegu. Na górkach schodzić w dół. Kwestia szybkości reakcji, przy szybszej jeździe. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć sądzę, że na niewielkich muldach ciągnięcie długiego skrętu gigantowego jest niezłym rozwiązaniem. Ale tak, aby w w dołkach muldach dusić narty do śniegu. Na górkach schodzić w dół. Kwestia szybkości reakcji, przy szybszej jeździe.

Tak jest, też tak uważam. Oczywiście do pewnej wysokości górek i przy prawidłowej pozycji- vide post Mitka o staniu na nartach. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
Po pierwsze nie wjeżdżać w muldy na dużej prędkości, jeśli nie potrafisz na nich jeździć. To nie jest rada ironiczna, po prostu lepiej wytracić prędkość przed trudnym terenem i starać się na nim nie rozpędzać. Po drugie- znajdź kogoś kto umie żeby ci pokazał. Próba opisania tego na forum mija się z celem. Filmy też pokazują już wymiataczy więc trudno cokolwiek zaobserwować, jeśli nie umiesz. Nic nie zastąpi szkolenia na żywo. Po trzecie- to wszystko ci się uda jeśli tylko uda ci się znaleźć muldy, co nie jest takie łatwe ostatnimi czasy :) Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zacząc od najeżdzania na wprost pojedynczych nierówności (garbów) i "chłoniecia ich", oraz wjezdzania w muldę wciskając w nia narty (muldy i garby tworzą potocznie nazywane muldy). Potem łączyć garby i muldy. Poczujesz z pewnoscią ze 110kg to troche dużo dla Twoich nóg. Ważne abyś to chłoniecie i wciskanie robił dokładnie z konfiguracją, jesli to zrobisz to będziesz czuł, ze przejeżdżasz nierównosci płynnie. Aby to uzyskać , musisz wjeżdzając na garb juz przygotowywac się do wciskania nóg w muldę. Jak zrobisz to dopiero na garbie to bedzie za pózno. Jesli chodzi o jazdę w "muldach" to może być dwojaka , można wybierać tylko muldy ( jazda w dolinkach) albo garby. Zależy jaka długoscia nart będziesz po nich jechał.

Użytkownik niko130 edytował ten post 16 listopad 2010 - 19:03

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam wypowiedzi ludzi i ich oceny i sie zastanawiam jak to możliwe żeby w tak krótkim czasie takie umiejętności ,rozumiem ze teraz są nowe technologie ułatwiające naukę ale jak dla mnie to trzeba 2-3 sezonów i to nie wyjazdów tygodniowych w góry tylko intensywnej jazdy żeby czuć się pewnie Wiadomo teraz człowiek czuje się pewnie po 2-3 dniach ale to jest złudne i radze uważać i nie przeceniać możliwości ,chociaż życzę jak najlepszych i najszybszych efektów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Tak czytam wypowiedzi ludzi i ich oceny i sie zastanawiam jak to możliwe żeby w tak krótkim czasie takie umiejętności ,rozumiem ze teraz są nowe technologie ułatwiające naukę ale jak dla mnie to trzeba 2-3 sezonów i to nie wyjazdów tygodniowych w góry tylko intensywnej jazdy żeby czuć się pewnie Wiadomo teraz człowiek czuje się pewnie po 2-3 dniach ale to jest złudne i radze uważać i nie przeceniać możliwości ,chociaż życzę jak najlepszych i najszybszych efektów

Niestety świadomość braku własnych umiejętności przychodzi z doświadczeniem. Zresztą samoocena to bardzo trudna sztuka i zazwyczaj robmy tu błędy w góre lub w dół. Te pierwsze mężczyźni, zwłaszcza młodzi, te drugie zwłaszcza dorosłe kobiety i narciarze doświadczeni. Powinniśmy sobie zdawać sprawę z tych błędów w ocenie i brac je pod uwagę ale nie mieć o nie pretensji bo nie wynikają ze złej woli tylko z braku doświadczenia. Człowiek, który przejeździł na nartach dwa czy trzy sezony po parenaście dni spotkał się tak naprawdę z bardzo niewielkim wycinkiem możliwych do napotkania na nartach sytuacji. Zmiennych jest tak wiele że często bardzo doświdczeni narciarze, instruktorzy popełniają błędy. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to zbyt optymistyczna ocena swoich możliwosci, ale spotykałem niezwykle utalentowanych początkujących narciarzy., Zwróccie uwagę yahny pisze : Zazwyczaj wyzwania stawiam sobie dużo powyżej umiejętności, a waże koło 110kg, więc siłą bezwładności często trace kontrole i chyba z racji tego szybko się uczę (odzyskując ją).. Jesli ktoś tak podchodzi do jazdy to nie dziwi mnie to co pisze w ocenie swoich możliwości. Napewno to wszystko zalicza. Jak wiadomo wykonanie a wykonanie. Yahny - życzę miłej zabawy.

Użytkownik niko130 edytował ten post 16 listopad 2010 - 19:14

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech - masa nie ma nic do rzeczy:) Jak są umiejętności to i "kuleczka" sobie poradzi na muldach, a jak ją nosi "bezwładność" to znaczy, że umiejętności brak:) a skala forum dalece niedoskonała! Ja sobie radze na sztruksiku nawet na czarnych trasach, prawidłowy i piękny skręt karwingowy dopiero ćwiczę (tak, żeby nie było elementów zsuwania się... ...jak się sztruks troszkę mechaci koło południa to mnie też to nie przeszkadza, ale już nie jest tak doskonale. Jakieś miękkie muldy na czarnym stoku - troszkę pracy z tym jest, ale da się pokonać w miarę ładnie. A brak moich umiejętności bardzo wyraźnie się ujawnia:
  • - jak są duże i twarde muldy, których "nie zduszę" nartą,
  • - jak są twarde i zlodowaciałe muldy....,
  • - jak ogólnie trasa strasznie nachylona a na niej lód...
wtedy cały styl o cztery litery rozbić, wyglądam jak pies na lodowisku i walczę w szerokiej pozycji o życie:) ...cóż, nie ukrywam - ze mnie typowy rekreacyjny narciarz który się cieszy z sezonu około 10 dni na stoku:)

Macie jakieś dobre techniki opanowania pędu na muldach?

Pewnie że mam! Uspokój się, zaakceptuj sam przed sobą że jeszcze niewiele wiesz i ucz się! Stawiaj sobie wyzwania (nie wyswania), ale polecam też albo dobrych znajomych, którzy dobrze jeżdżą i mają dar nauki. Jednak większość osób lubi nosić nos wysoko (co mi jakiś kolega będzie się wymądrzał...) to zainwestuj choć w te dwa dni z instruktorem (starczy po 2 godziny dziennie - wpierw nauka z instruktorem, potem do końca dnia ćwiczysz to co Tobie pokaże).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja doskonale wiem, że na tym poziomie się zatrzymam i przeskoczenia na 8 zajmie mi pewnie ze dwa intensywne sezony, albo i więcej. skala jak najbardziej ułomna i nieliniowa

Skala jest ułomna ale nic się na to nie poradzi. Przejście na poziom 8 może zająć większą cześć życia, im dalej zajdziesz tym większe braki będziesz widział. A co do jazdy na muldach to nie znam osoby która opanowała to do perfekcji. Także nie ma się co zrażać, nawet kilka płynnych skrętów na dużej szybkości jest nie lada wyzwaniem. A tutaj filmik prezentujący co oznacza opanować muldy ;) http://www.youtube.com/watch?v=zKC8bGeHx94

Użytkownik Spiochu edytował ten post 16 listopad 2010 - 21:05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imponujące! Wielokrotnie w postach odwołuje się do równowagi. Na tym filmie mamy piękny przykład pełnego panowania nad sytuacją. Jeszcze raz powtórzę. Najważniejszą rzeczą w jezdzie na nartach jest równowaga (balans). Dla wielu, którzy bagatelizują funkcję kijków, też dobry przykład ile one dają. Narciarz mimo braku narty prowadzi ciało idealnie ( przy ogladaniu proponuję przysłonić kartką sylwetkę zawodnika od pasa w dół) i aby mu pomóc w równowadze od czasu do czasu podpiera się nogą. Jak robi to precyzyjnie. Jestem pod wrażeniem.

A jeszcze jedno nie jestem ortopedom ale podobno strasznie idą stawy kolanowe po dłuższej jeździe po muldach a chłop kozak

Też nie jestem o..pedą, ale sądzę , że zależy to głównie od timingu, jesli będzie deko spóżniony z uginaniem kolan, to napewno będzie mial do czynienia z ortopedą.

Użytkownik niko130 edytował ten post 16 listopad 2010 - 22:44

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...