Skocz do zawartości

Na narty sam ?


Johann

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Bardzo często jężdżę solo. Poznajesz wówczas ludzi w czasie wyjazdów, posłuchasz o tym i owym, czegoś się dowiesz, czymś się podzielisz. Poza tym nie jesteś wtedy ograniczony w zasadzie niczym tzn narzucasz swoje tempo, swój styl, itp. Najczęsciej ma to miejsce w tygodniu gdzie nie każdy ma wolne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym, że jestem jeszcze nie dokońca pełnoletni na nartki jeżdze czasami z rodzicami. Tylko... oni nie jeżdzą na nartach, dlatego sam smigam. Nie przepadam jezdzic samemu, czuje się jakoś nie swojo, myśle ze zawsze lepiej miec kogos znajomego na stoku. Jednak najczesciej jezdze na wyjazdy zorganizowane tzn obozy i zimowiska :) i wtedy znajomych mi nie brakuje :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą rodziną wyjeżdżamy tylko w ferie,pozostałe wyjazdy to już solo,nowi ludzie,nowe znajomosci,nie jest żle ale wieczorami zaczynam tęsknić,na szczęście są telefony:)

Dokładnie tak. W ferie szaleństwo z rodzinką na stoku a reszta wyjazdów jako singel. PS. Qaz koniecznie musimy się wybrać na jakiś wspólny wypad – nasze rodzinki będą się mniej niepokoić o swoich "zwariowanych" tatusiów i mężów.:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zwiazku z moim niewielkim doswiadczeniem, wszystkie dotychczasowe wypady mialem z rodzcami. Dopiero w tym sezonie planuje pojechac ze znajomymi albo moze z kims stad jak sie znajdzie jakas fajna ekipa. A samemu to chyba jakos dziwnie moim zdaniem - no chyba ze nie ma innej opcji, to trzeba zrobic wszystko aby poszusowac :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze z kimś, przeważnie z rodziną. Lubię ekspresnarty z kolegami ale odkąd zaraziłem rodzinkę nartami to już mnie nie chcą puszczać z nimi tylko sami się do samochodu pakują. Nieraz myslę sobie: po co ich w to wciągnąłem?. Zamiast męczyć się na mrozie mogli by sobie w ciepełku siedziec przed telewizorem, a ja.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, że dość często mam wolne w tygodniu, a moi znajomi nie, często wybierałem się sam na narty. Zbytnio mi to nie przeszkadzalo, jeździłem jak chciałem i gdzie chciałem, na orczyku poznawało się ciekawych ludzi. Pozanałem jedego takiego starszego jegomościa "klasyka" w każdym calu. Kilka razy z nim zjeżdźałem, a On pokazywal mi jak to jeździ się "po staremu". Reasumująć, singlowe wyjazdy mogą być ciekawe i użyteczne. Oczywiście wyjeżdźam też ze znajomymi, wtedy to już pełen luz i zabawa na śniegu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zeszłego roku jeżdziłem sam- rano śmigała żona a ja robiłem za "przedszkolanka" i prowadziłem zabawy na śniegu z dzieckiem (swoją droga świetna rozgrzewka). Dopiero po południu mogłem samotnieprzejść do meritum wyjazdu. W zeszłym roku już zaczęliśmy rano śmigać z dzieckiem a po południu zónw samotnie. Już się nie mogę doczekać na model rodzinny prze cały dzień. I sam jeszcze nie wiem co jest lepsze.:o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
Samemu? To raczej "rzeźbienie" nonstop. Nie myśli się o niczym tylko o własnej jeździe i jej udoskonalaniu. Prawdą jest, że jak się jeździ samemu to bardzo szybko uciekają kilometry. Kiepską stroną jest to, że nie ma się do kogo odezwać (w sensie pożartować, pogadać, jakieś fotki może, po prostu się powygłupiać). Ja osobiście jestem zwolennikiem poruszania się w grupce znajomych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...