Skocz do zawartości

wyciągi krzesełkowe


Anula

Rekomendowane odpowiedzi

jeżdże na nartach 2 sezony ale zawsze wybieram stoki z wyciągiem orczykowym boje się wuciągu krzesełkowego chyba dlatego ze nie wiem dokladnie jak sie na nim zachowac i czy poradze sobie z wejsciem i zejsciem z niego na gorze prosze o kilka rad a moze nawet poradzicie na co powinnam szczegolnie uwazac ? z gory wielkie dzieki:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Krzesełka to najlepsze i najwygodniejsze (oprócz gondoli) wyciągi. Nogi odpoczywają, a wejście na nie to już najprostrze co może być. Natomiast zejście to wystarczy tylko w odpowiednim momencie wstać i odepchnąć się rękami od krzesełka by zjechać z miejsca stacji końcowej. NIE TRZEBA SIĘ NICZEGO BAĆ. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdże na nartach 2 sezony ale zawsze wybieram stoki z wyciągiem orczykowym boje się wuciągu krzesełkowego chyba dlatego ze nie wiem dokladnie jak sie na nim zachowac i czy poradze sobie z wejsciem i zejsciem z niego na gorze prosze o kilka rad a moze nawet poradzicie na co powinnam szczegolnie uwazac ? z gory wielkie dzieki:)

Wejsc na kszeselko jest najprosciej- po prostu , jak podjedzie pod popę-usiąsc.:D Z wysiadaniem trzeba uwazac, aby nie wstawac za rano, najlepiej to robic w tym miejscu, gdzie jest juz zjazd z gorki, wtedy tylko się wstaje i narty zjezdzają z pogorka do dolu. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego ale ja mam cały czas problem wejścia na krzesełko. Chodzi mi dokładnie o to że jak się otworzy taka bramka w którą wjeżdżam na taką podłogę ruchomą i wtedy zatrzymują z nieznanych przyczyn wyciąg to tracę równowagę i wywracam się. Ostatnio bym dostał w głowę gdyby nie to że wczoraj nie piłem a ni nie oblewałem sylwestra. Dzięki mojemu refleksowi schyliłem się i krzesełko przeleciało mi nad głową ufffffff. Natomiast z wysiadaniem to nie miałem żadnych problemów, ani raz nie wjechałem w kogoś a ni się nie wywróciłem się, choć widziałem nie które przypadki:D Może by mi ktoś doradził jak powinienem wsiadać na krzesełko zaczynając od przejścia przez bramkę? Jak utrzymać równowagę(szeroko nogi?) itp. A także wysiadać? A co do jazdy krzesełkiem to jest w miarę bezpieczna!!! Pozdrawiam!

Po prostu patrz przed siebie, nie napręzaj mięsni nog i stoj spokojnie dopuki się nie zatrzymasz i podloga cię powiezie. Wtedy odwroc się, aby zobaczyc, czy popa popadnie na siedzenie kszeselka.:D:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie tak robiłem tylko jak kolesie zatrzymali wyciąg to stałem spokojnie i kazali mi się cofać do tyłu bo bym wyjechał za tą podłogę a krzesełko by mnie nie złapało no i się cofałem tak że straciłem równowagę. W jaki sposób utrzymać się na tej podłodze cofając się i nie tracąc równowagi? Szeroko nogi trzymać? Podbierać się kijkami?

To co -nie wylączyli podlogi:eek: i kazali ci isc tylem na ruchomej podlodze:confused::eek::) Cos z obslugą wyciągu jest nie w porzątku.:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jest inne niebezpieczeństwo na kanapie.Na Stubaju zdarzyło mi się usnąć i musieli zatrzymać wyciąg bo przegapiłem moment zejścia.Było trochę wrzasków ale udałem że nie rozumię i skończyło się OK

hahaha :) no pięknie... jest jeszcze jedno zagrożenie. Może ci coś przymarznąć do wyciągu. Np. język. Moja rada - nie liż i nie opieraj się twarzą o rurki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, nie masz się co bać. Ja od zawsze się trochę bałem krzeseł(bo jak by nie patrzeć jest się nad ziemią, i to...i tamto...) ale nigdy nie na tyle żeby nie wsiąść. Nie masz się co bać, wsiadaj i jedź. Generalnie wsiada się łatwo, mi zawsze większą trudność sprawiało zsiadanie, ale z tym też nie ma problemów. Wiadomo, raz czy dwa może zdarzyć się jakaś chwila niepewności czy zawahania ale generalnie spoko. Moja rada - za pierwszym razem jedź jakąś dwuosobową kanapą i usiądź z jakimś znajomym który nie raz "podróżował" tego typu wyciągami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdemu się zdarza coś na krzesełku. Ja miałem dwie fajne historie: 1)w Bukovlu na Ukrainie po południu krzesełko robi STOP my po środku ędzy górą i dołem i 10 minut NIC. Dzwonie z komórki do głównego punktu sprzedaży skipasów i mówię, że wyciąg numer 8 stoi. Babka mówi, że psrawdzi. Po 10 minutach oddzwania do mnie i prosi "Niech Pan tam krzyknie, że się skończył olej napędowy do generatora i musicie poczekać jeszcze 20 minut to przywieziemy". Byli po 15 minutach :-) 2)Na Zugspitze jadę sam na dwuosobowym krzesełku nagle widzę z prawej tłumek ludzi. Gostek wpycha się koło mnie i mówi HALO. Dopiero wtedy skumałem, że to krzesełko z DOSIADKĄ :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Gerius - gwóźdź, ale tu go jeszcze nie było:). Z tego co wiem, akcja ratownicza trwała dobre kilkanaście minut. Gościu dostał ładne odszkodowanie po pierwsze za zdarzenie, niezgodne z grubsza z BHP i DTR:D, a po drugie za te fotki, które wyciekły na szeroki świat. A obok siedział syn i we wszystkim uczestniczył...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerius - gwóźdź, ale tu go jeszcze nie było:). Z tego co wiem, akcja ratownicza trwała dobre kilkanaście minut. Gościu dostał ładne odszkodowanie po pierwsze za zdarzenie, niezgodne z grubsza z BHP i DTR:D, a po drugie za te fotki, które wyciekły na szeroki świat. A obok siedział syn i we wszystkim uczestniczył...

Ciekawe, jak tak mozna wysliznąc się z wyciągu aby zdjąc spodnie i na nich powisnąc...:D:eek::rolleyes::confused:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, jak tak mozna wysliznąc się z wyciągu aby zdjąc spodnie i na nich powisnąc...:D:eek::rolleyes::confused:

Przy takim pytaniu często stosuję odpowiedź : nie taaakie rzeczy da się zepsuć:). Gościu był wybitnie uzdolniony inaczej, ale pozwał właściciela wyciągu. Jak to w USA. Zabrakło widocznie ostrzeżenia o możliwości zawiśnięcia na portkach, a skoro to się zdarzyło stwierdził : nie zostałem ostrzeżony i dlatego zawisłem :D. Można ? Jak widać na powyższym obrazku - damy radę :D!

Użytkownik yukisan edytował ten post 15 maj 2009 - 08:14 niepotrzebne dynamizatory przekazu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...