Skocz do zawartości

najlepsza muzyka na szusowanie


senalslider

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez myslalem, czy by sobie na stok nie wziac odtwarzacza, ale sluchajac muzyki nie czulbym sie pewnie. Ktos nie umialby jezdzic i krzyczalby UWAGA! jadac na mnie a ja nic :) wole unikac takich sytuacji. Poza tym to balbym sie o swoj odtwarzacz, kolezanka jezdzial i rozbila wyswietlacz przy upadku :| pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie mialem sluchac odtwarzacza mp3 na nartach, nawet bedac w wierchomli mialem go przy sobie ale kiedy bylem juz na stoku to jednak zrezygnowalem, niestety prawda jest taka że nadal przerazaja mnie narciaze jezdzacy na kreche i "lezacy" na tylach butow, "wozeni" przez swoj sprzet jak czolgi w dol stoku, w trosce o wlasne bespieczenstwo narazie nie jezdze ze sluchawkami w uszach ale moze kiedys przy mniejszym tloku sprobuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak jeżdże troche poza stokiem( na stoku nie bardzo, bo dziwnie się czuje, jak nie wiem co sie dzieje wokół mnie) to słucham: Drowning Pool- Bodies, Rammstein- Benzin, Feuer frei, Keine Lust. Green day- American Idiot, Holiday, Apollo 440- Can't stop the rock i Time to burn, Prodigy- Voo Doo People. No i to z grubsza wszystko jeszcze jest troche wykonawców i utworów, ale za długo by wymieniać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas jazdy nie słucham, ale tak ogólnie to: Genesis (plus działalność indywidualna członków zespołu: Phil Collins, Peter Gabriel, Steve Hackett, Mike Rutheford, Ray Wilson...), Pink Floyd, Mike Oldfield, Dire Straits, poza tym czasem Vangelis, Kitaro, Rammstain albo jakaś muzyka klasyczna (ostatnio mam fazę na Góreckiego) ot taki dość szeroki gatunkowo zestaw :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
najlepsza muza do jazy to ta co jest na filmach freeskiingowych i freeridowych kilka przykladów: [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=a5TOX8QuiWQ&mode=related&search="]YouTube - Ignite - Veteran[/ame] [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=7fvblvKsJkk&mode=related&search="]YouTube - Grits - Ooh Ahh (Remix) Featuring Toby Mac[/ame] [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=-dcTM2XAuBI"]YouTube - Jimmy Eat World - Bleed American on Letterman[/ame] [ame]http://pl.youtube.com/watch?v=GUkZTgSzTt4[/ame] [ame]http://pl.youtube.com/watch?v=GUkZTgSzTt4[/ame] :eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
w filmie "War"-dokładnie w segmencie Vincenta Doriona ...p.s.a tak w ogóle to zawsze myślałem że tytułową piosenkę z tego filmu śpiewa Tom Jones(tak jakoś pasował mi tu jego głos i nigdy tego nie sprawdzałem) a wczoraj przypadkiem natknąłem sie na to: [ame]http://pl.youtube.com/watch?v=BZgHH72G8wQ[/ame] Edwin Starr:) i jego pełen dynamizmu teledysk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
zgadzam sie ,ze muza w uszach osłabia koncentracje i stanowi jakieś zagrożenie na stoku.Niestety większość słucha muzy bardzo głośno a to błąd. Wszystko jest dla ludzi tyle,że w odpowiedniej ilości,proporcjach itd. Osobiście lubie słuchac na MP3 czy to na rowerze czy na stoku dośc cicho, ale zawsze słysze co się dzieje wokół mnieI to jest podstawa.Nie zawsze lubię jak ryczą głoąniki na stoku.Preferuje raczej spokojną muzykę przez duze M. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

... slyszac np. piosenke SOAD-u :)

Mi sie te piosenki [ame="http://www.youtube.com/watch?v=noosm57F5HI"]Snowblind[/ame] [ame="http://www.youtube.com/watch?v=SVxszUSl_7Y"]Shame[/ame] kojarza z pewnym poznokwietniowym wyjazdem na Kasprowy.Podczas calego pobytu walkowalem skladanke SOAD :P.(oczywiscie sluchajac jak skonczylem jazde).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Lubie miec wszystkie moje zmysły do usług:rolleyes: Mój kolega zmarł ptrzez taką głupotę :(

Nie wiem jak można jeździć z zatkanymi uszami. Jeżeli muzyka jest puszczana na stoku wtedy nie stwarza zagrożenia ponieważ nie odcina narciarza od rzeczywistości. Ja nie mam szczególnych upodobań muzycznych więc zadowala mnie zawsze to co serwuje obsługa (muzyczka z głośników stokowych).:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie preferuje jazdy ze słuchawkami w uszach- zresztą jak większość forumowiczów. Chociaż muszę się przyznać, że jestem od niej uzależniona. Właściwie i w wyobraźni i w duszy ciągle mi gra.Ggybym miała wybrać podkład muzyczny do filmu z szusującymi narciarzami na pewno szukałabym w utworach Freddiego Mercury, Joe Satrianiego czy Gary Moora, Morricone- ale nawet jazzowe "Take Five" Dave Brubecka sie nadaje. Po nartach dla mnie najlepszy zawsze i wszędzie jest STING a do snu katie Melua.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...