Skocz do zawartości

problem z zalegającym śniegiem pod butami-pomocy!


Bogna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, właśnie wróciłam z szaleństw narciarskich na lodowcu i mam problem z zalegającym śniegiem pod butami (zwłaszcza jak jest temperatura ok 0 C) śnieg wkleja się do podeszw i zanim uda mi się wpiąć w narty muszę sporo się na kombinować. Buty to Rossigniole (bardzo wygodne, więc wymiana raczej nie wchodzi w grę) ,ale jeśli jest jakiś sposób na to to proszę o poradę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że ja o tym smarze narciarskim nie pomyślałam, to aż pojąć nie mogę :rolleyes:

... od czasu do czasu pokrywam spód buta warstwką WD 40, szczególnie szczeliny / jeśli nie łazi się w tych butach tylko jeździ, to nawet kilka dni wytrzyma.

...czasem trzeba połazic, chociażby żeby pomóc wpiąć się w nartki takiemu, mało pojętnemu włochowi (może mnie nie rozumiał :rolleyes:), któremu najpierw trzeba było narty pozbierać po wywrotce i dostarczyć na pobocze stoku, a potem własnymi butami je trzymać, bo chłopina jakoś odwrotnie zaczynał i ustać nie mógł... a, że nie potrafię przejechać obojętnie obok leżącego, to automatycznie śnieg pod butem gwarantowany...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo zalezy od buta i trzeba to traktowac podobnie do nart. Cieply but na snieg - roztopi, potem sie schlodzi i snieg przymarza - jak do nart, nawet w miare 'smarowanych'. Dlatego narty po wyjeciu z ciepelka dobrze jest 'zamrozic' przed polozeniem slizgami na sniegu. Tak samo z butami (o ile nie wychodzimy w nich od razu z domu) - warto je ochlodzic i dopiero zaczynac lazic. Niestety, zaleznie od grubosci skorupy, cieplo bedzie docierac do podeszw, ale to, czy na zeewnatrz bedzie temp. plusowa, czy nie decyduje o tym, czy sie but oblepi przymrozonym sniegiem, czy tylko snieg zostal docisniety do buta. W drugim przypadku wystarcza metody 'but o but', niefajna 'but o wiazanie', czy pospolity kijaszek w garsc i po krzyku. Jesli jednak przymarzlo nam to cholerstwo, to tak latwo nie bedzie. Dlatego zawsze takie problemy sa po wyjsciu z cieplego ski-baru itp. Jak pogoda pozwala, to lepiej trzymac buty caly czas na mrozie :) Jak temperatury plusowe, to usuwac trzeba snieg w miare mozliwosci przed zjazdem i z butow i z nart, bo podczas jazdy przymarznie (wiatr) i beda sie pozniej kolejne warstwy lepic. W tych warunkach faktycznie smarowanie moze byc pomocne, choc jeszcze trudniej po gladkiej powierchni zmrozonego sniegu potem isc... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za wszystkie uwagi, świeczka , smar do nart i WD 40zostaną przetestowane. Co do pozostałych cennych uwag:-)) to niestety metoda ocierania o wiązanie w moich nowych nartach już się nie sprawdza, wiązanie jakieś takie bez ostrych krawędzi zrobili i śniegu spod butów pozbyć się nie mogę.Stąd ten problem (w starych nartach tego problemu nie miałam). Jeśli chodzi o nie wypinanie się z nart przez cały dzień, to mogłoby być to możliwe ale jakoś nikt na wzór Mc Drive nie zorganizował jeszcze Mc WC:D więc nartki choćby na tę okoliczność muszę wypiąć. Stukanie kijkami to metoda którą teraz stosuję, ale ile można walić w te cholerne papcie, żeby się wpiąć. Dziękuję jeszcze raz.:o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli chodzi o nie wypinanie się z nart przez cały dzień, to mogłoby być to możliwe ale jakoś nikt na wzór Mc Drive nie zorganizował jeszcze Mc WC:D więc nartki choćby na tę okoliczność muszę wypiąć.

Ja zawsze szukam kibelka z taką kamienną lub betonową podmurówką.:D Dwa trzy kopnięcia i snieg wypada. A jak nie ma podmurówki to staje na pietach i obijam o sienbie butki - zawsze skutkuje. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Ja zawsze szukam kibelka z taką kamienną lub betonową podmurówką.:D Dwa trzy kopnięcia i snieg wypada. Pozdrawiam

och Ty!!! a później ja się w kibelku zastanawiam, jak nogawek nie zamoczyć ;) :D :P ja jakoś ostatnio nie pamiętam, abym miała problem ze śniegiem pod butami, dawniej owszem - kijki, wiązania, albo prośba o pomoc najbliżej znajdującego sie narciarza płci odmiennej - coś zazwyczaj skutkowało ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisała Borowina: "ja jakoś ostatnio nie pamiętam, abym miała problem ze śniegiem pod butami, dawniej owszem - kijki, wiązania, albo prośba o pomoc najbliżej znajdującego sie narciarza płci odmiennej - coś zazwyczaj skutkowało ;)" O własnie ;), najlepiej to tego narciarza płci odmiennej poprosić- zawsze skutkuje:):):) Pozdrawiam

Użytkownik malin edytował ten post 19 listopad 2008 - 12:37

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisała Borowina: ...prośba o pomoc najbliżej znajdującego sie narciarza płci odmiennej - coś zazwyczaj skutkowało ;)" O własnie ;), najlepiej to tego narciarza płci odmiennej poprosić- zawsze skutkuje:):):) Pozdrawiam

ostatnimi czasy mój chłopina zaczyna bunty, więc ja tam wolę jednak ten smar, poza tym nie zawsze ta płeć odmienna jest w pobliżu, czasem jeździmy tylko w babskim towarzystwie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potraktuj buty jak narty. Na ciepło smarem lub nawet stearyną ze świecy. Możesz natrzeć, podgrzać suszarką , lub nagrzewnicą. Nadmiar ściąć cykliną i masz spokój na parę dni. Powierzchnie z tworzywa sztucznego chłoną wilgoć i kleją śnieg. Po takim potraktowaniu powierzchnia jest zaimpregnowana na jakiś czas i nie przyjmuje wilgoci. Dotyczy to butów , jak i ślizgów nart Mazby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnimi czasy mój chłopina zaczyna bunty, więc ja tam wolę jednak ten smar, poza tym nie zawsze ta płeć odmienna jest w pobliżu, czasem jeździmy tylko w babskim towarzystwie ;)

Jak Ci się robią buły śniegu pod butami to jest banalna metoda na tę upierdliwość.:) Tylko trzeba pamiętać, że ani but, ani wiązanie narciarskie to nie porcelana.:) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...