Skocz do zawartości

Czy narty są tylko dla bogatych ?


Johann

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Niewątpliwie narty należą do tych droższych sportów . Niestety z pasją jest jak z miłością ..nie rozsądek ma głos ale serce ;) Można wybrać bogatszego(ą) ale bez miłości ....można wybrać tańszy sport ale to już nie to samo :rolleyes: :)

byla polityka, byla religia, a teraz o klopotach sercowych........................
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc oficjalnie w czwartek zakończyłem sezon narciarski. Sezon ten był pierwszym, w którym nigdzie nie wyjechałem. Ograniczyłem się do codziennej jazdy na pobliskim stoku. Czuję się dobrze wyjeżdżony (pomimo kontuzji i braku kondycji) a szczerze powiedziawszy, budżet domowy praktycznie tego nie odczuł. Tak więc wszystko zależy od tego ile chcemy naprawdę wydać, bo zawsze można obrazić się na pobliski stok i dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów... Sprzętu w tym roku nie nabywałem, więc średnia wyszła mi poniżej dwustu złotych tygodniowo. Jak dla mnie, można udźwignąć... Rozpoczęliśmy sezon strzelecki i nurkowy, ktoś chce pogadać o kosztach... Pozdrawiam, radcom

no wiesz, jak się mieszka w Wałbrzychu to luzik! Ale nawet w Wa-wie teoretycznie mogę pojechać (autobusem oczywiście) na Górkę Szczęśliwicką (długość trasy 227m), wypożyczyć sprzęt za 20-30 zł i kupić karnet godzinny w dzień powszedni za 19 zł, albo zaszaleć na 3-godzinny w weekend za 50zł. Wychodzi taniej niż kręgle w Hulakula, i troszke drożej niż kino. W takiej wersji to faktycznie narciarstwo jest własciwie dla każdego :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o sprzęt to jeździmy na używkach ale zmieniamy je co 2 lata / dopłaca się ok. 250 do 350 zł / tak robimy od ok. 10 lat, czyli koszt pierwszych nart był duży , wtedy narty nowe były dla nas za drogie , zresztą nie wiedzieliśmy że to będzie miłość od pierwszego wejrzenia - nie ! WŁOŻENIA !! Ale teraz narty nówki w promocji wiosennej osiągnęły cenę nart z giełdy więc prosty wniosek - następna zmiana nart to zakup nowych. Jeżeli chodzi o buty to jak kupi się wygodne / co nie jest łatwą sprawą / to się je ma latami.Mój mąż buty ma już 11 lat i na pewno ich nie zmieni , ja zmieniłam , mam już trzecie bo nie mogłam sobie dopasować - moja wina. Kask też zakup jednorazowy - chyba że ktoś chce być modny to zmienia co jakiś czas bo przecież dorosłemu głowa nie rośnie. Rękawiczki - wiadomo od używania niszczą się więc częściej trzeba je zmieniać . Kurtka też wydatek na kilka lat . Spodnie też zakup jednorazowy chyba że d... urośnie albo się je potarga. Ważna sprawa - gogle . Kupiliśmy dopiero jak wyjechaliśmy do Słowenii gdzie słońce mocno operowało ale to też wydatek na kilka lat. Nie wspominam o kijkach bo to mały wydatek . Słowem my nasz sprzęt narciarski na dwie osoby dorosłe kompletowaliśmy przez pierwsze 2 może 3 lata i nie odczuliśmy tego tak bardzo na kasie. Inna sprawa wyjazdy i tu się zgadzam z moim przedmówcami jest coraz drożej - niestety a przede wszystkim koszty podnosi b e n z y n a. Ale co się nie robi dla miłości - narty kochamy i jeździmy i jeździć będziemy. Mamy to szczęście że mieszkamy ok. 100 km od Beskidów więc Szczyrk , Pilsko , Wisłę są nasze. Wspomnę jeszcze o Zakopcu bo i takie jednodniówki w poprzednich sezonach robiliśmy chociaż to ponad 200 km i winetka do Krakowa / ale to na dwie rodziny/. Reasumując jeździć trzeba bo co robić zimą , niedźwiedziami nie jesteśmy i w sen zimowy nie zapadniemy a na wersalce przed telewizorem siedzieć nie zamierzamy.:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze o Zakopcu bo i takie jednodniówki w poprzednich sezonach robiliśmy chociaż to ponad 200 km i winetka do Krakowa / ale to na dwie rodziny/.

Winietkę do Krakowa można zbić o 50% (czyli obecnie o 9zł) kosztem dodatkowych 10-15 minut jazdy (w kilometrach wychodzi mniej więcej to samo). Jeśli jedziemy od strony Katowic - na ostatnim zjeździe przed bramkami zjeżdżamy na Łodź/Warszawę, a potem następnym skrętem w prawo na drogę krajową nr 79 do Jaworzna .... po ok. 15 km z drogi 79 zjeżdżamy z powrotem na A4, już za bramkami. W kierunku odwrotnym (z Krakowa) zjeżdżamy na Jaworzno w drogę nr 79 i znowu omijamy bramki. Oszczędność 18 zł niby nikła przy ogólnych kosztach całodziennego karnetu na Kasprowy (105 zł) + paliwo (u mnie LPG wychodzi jakieś 80zł za 400 km), ale zawsze to jakieś 10% - a piszemy w tym wątku o nartowaniu dla nie-bogatych :) Wczoraj byłem na takiej jednodniówce, po 12:00 na Kasprowym były muldy jak marzenie, trochę słabo je widać bo zdjęcie z telefonu 20130414305.jpg tylko dla tych muld warto tam jechać, w Polsce już nigdzie takich nie ma :D

Użytkownik kordirko edytował ten post 15 kwiecień 2013 - 23:45

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winietkę do Krakowa można zbić o 50% (czyli obecnie o 9zł) kosztem dodatkowych 10-15 minut jazdy (w kilometrach wychodzi mniej więcej to samo). Jeśli jedziemy od strony Katowic - na ostatnim zjeździe przed bramkami zjeżdżamy na Łodź/Warszawę, a potem następnym skrętem w prawo na drogę krajową nr 79 do Jaworzna .... po ok. 15 km z drogi 79 zjeżdżamy z powrotem na A4, już za bramkami. W kierunku odwrotnym (z Krakowa) zjeżdżamy na Jaworzno w drogę nr 79 i znowu omijamy bramki. Oszczędność 18 zł niby nikła przy ogólnych kosztach całodziennego karnetu na Kasprowy (105 zł) + paliwo (u mnie LPG wychodzi jakieś 80zł za 400 km), ale zawsze to jakieś 10% - a piszemy w tym wątku o nartowaniu dla nie-bogatych :) Wczoraj byłem na takiej jednodniówce, po 12:00 na Kasprowym były muldy jak marzenie, trochę słabo je widać bo zdjęcie z telefonu [ATTACH=CONFIG]38329[/ATTACH] tylko dla tych muld warto tam jechać, w Polsce już nigdzie takich nie ma :D

chybA sobie jaja robisz - gdzie sa te muldy???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

offtopic nie lepiej z Czeladzi jechać na Bielsko, Żywiec, Korbielów, Namestovo, Chochołów i do Zakopca /offtopic

Racja, że też tej trasy nie zauważyliśmy;). A tak poważnie to jeździmy omijając bramkę przez Jaworzno, bo szybciej. A przez Bielsko-Wadowice-Zakopiec to trasa krótsza ale wolniejsza:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

wziąłem kajecik i zapisałem Panie majster ;)...ale i tak wolę zignorować ..olać ;)

Spam przy okazji wykopie czasem coś wartościowego z forum, a innym razem stanie się prztczynkiem do rezolutnych ripost i barwnych dyskusji;-) Nie demonizowalbym o ile nie przekroczy masy krytycznej. To pisałem ja, naczelny spamer skiforum... wezykiem;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...