Skocz do zawartości

Zakopane - Kasprowy


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Trasy przygotowane jako tako. Gąsienicowy przy górze masakrycznie zmuldzony. Dosłownie wyglądało to jak schody. Pierwszy zjazd, bez rozgrzewki masakryczny. Potem już się człowiek do trasy przystosował.

;) No kolego... Na Kasprowym ZAWSZE jak siegam pamiecia byly na gorze schody...i nie sa to muldy, tylko przejazd na 2ga nitke trasy. Pierwsza zaczyna się wczesniej;) Inna rzecz ze jak jedziesz za kims po takim schodku a on jedzie wolniej... to mozna niezle sie schizowac, bo upadek w dol, skonczy sie dobrych kilkadziesiat... metrow nizej:P Wiec nie bylo nic dziwnego procz tego ze ciagle BETON a poza trasami zlodowacialy szren..>:( Sezon dziwny. O tej porze jest tam twardo jak w srodku zimy... PEWNIE bedzie tak dlugoi jeszcze, po czym w ciagu poltora tyg. splynie jak przypali slonce;) ALE W tym sezonie.. to WSZYSTKO bylo dziwne....

Załączone miniatury

  • Kasprowy15marca2007 019.jpg
  • Kasprowy15marca2007 069.jpg
  • Kasprowy15marca2007 086.jpg
  • Kasprowy15marca2007 240.jpg
  • Kasprowy15marca2007 271.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znowu pogoda nie zapowiada się dobra na ten weekend... Mam pytanie... jak uważacie, czy śnieg wytrzyma do tego weekendu po Świętach (14 - 15 kwietnia)? Czy atakować teraz w weekend w ciemno zakładająć że za 2 tygodnie nie będzie już warunków, czy lepiej jeszcze poczekać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SNIEG bedzie do maja... Oczywiscie moze sie okazac ze jak zacznie grzac... to juz bedzie ciapa... ale ja 2 lata temu...(wcale nie bylo nei wiadomo jakiej zimy) zjezdzalem 1 maja..:) i zjechalem do Kuznic, jak teraz 100 m od knajpy;) (co prawda nartostrada ze sladami jak MALYSZ na rozbiegu szer ok 2 m, z igliwiem;) Ale sie dalo:D No bylo juz miekko... Przy lejku na Goryczkowy tylko 2 trasy i trzeba bylo uwazac na kosowke... Wiec na Twe pytanie ZDECYDOWANIE tak, bedzie za 2 tyg. jeszcze snieg., i moze nawet bedzie twardo...! PS> a co Ty Chcesz od pogody na weekend? Bedzie twardo...Ale mleka nie powinno byc:D Slonce tez sie pokaze;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę raczej tylko chmurki wysokie, co daje pewne nadzieje z tym że w sobotę raczej nie dam rady pojechać Za to w niedzielę, już zaczyna się niezła warsta chmur niskich, co źle wróży. Dołączona grafika Taka sama jak zapowiadana na niedzielę warstwa chmur niskich jest właśnie teraz... i wystarczy popatrzeć na aktualny obraz z kamerki... http://narty.onet.pl...612,kamery.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem... monitoruje na biezaco obraz z 3 kamer na KW.;) Co do icm'a to oni ostatnio maja troche klopotow.. i troche sie im czasem prognozy rozjezdzaja... Generalnie ja biore wypadkowa z kilku roznych zrodel..;) No wlasnie sobota wyglada ze bedzie z przejasnieniami.. Najwazniejsze ze nei bedzie mleka - przynajmniej za wiele... a slonce wyjdzie zza chmury:D Tylko ten beton:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie trzy dni tj. 27-29.03 spędziliśmy z Darkiem (Qaz) na nartkach. W sumie była to czteroosobowa ekipa. wtorek – piękne słoneczko cały dzień i wysoka temperatura ok.6-8 stopni. Widoki cudowne. środa – na początek nieśmiałe słońce, temperatura w granicach minus 1,5 stopnia potem dość obfity półtoragodzinny opad śniegu a później słońce i niewielkie zachmurzenie. Warunki do jady ekstra. czwartek – jedyna uciążliwość to dość nieprzyjemny wiaterek, który nieźle męczył przy jeździe krzesełkiem, poza tym pogoda wyśmienita do jazdy. Trasy przygotowane w miarę dobrze. Zastosowaliśmy opcje rannego wstawania. 6.40 na stacji i 7.00 wjazd na górę pierwszym lub 7.10 drugim wagonikiem na górę. Wyciągi był uruchamiany o 8.30 więc był czas na małe śniadanko i jazda na stok. Wiem że potem były dość długie kolejki. Wyjazd jak najbardziej udany. :) Jeśli ktoś się wybiera tam w najbliższym czasie to moja rada jest jedna. Nie zastanawiajcie się nad tym czy warto i czy jest śnieg. Pakujcie sprzęt i jedźcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne fotki EFIX !! Mnie tez udało się pojechać ale za to w niedziele. Pogoda super - cały czas lampa, dopiero późnym popołudniem zaczęły się pokazywać gdzieniegdzie małe obłoki, ale nie miało to żadnego znaczenia. Zastanawiałem się czy jechać kolejką czy podchodzić, ale jak ujrzałem ten tłumek w Kuźnicach to decyzja była oczywista, zwłaszcza że byłem na miejscu około 7:30. Pierwsze 3 zjazdy na Goryczkowej – rewelacja, miodzio, brak słów żeby to opisać!! Potem kolejka zrobiła się na około 30 minut czekania, więc przeprowadzka na Gąsiennicową, gdzie zero kolejki. Do 13-tej jeździło się super, potem pojawiło się trochę muld, więc powrót na Goryczkową, gdzie tylko na samej górze nierówno, ale 80% trasy nadal w bardzo dobrym stanie. W sumie to pierwszy raz w życiu udało mi się pojeździć na Kasprowym „do oporu” (po 8 razy w każdym z kotłów), więc jestem zachwycony... tylko te ceny :( 90 PLN za 1 dzień to sporo. Również dołączam foto-relację. Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika http://images20.foto...66a793d9e3m.jpg http://images20.foto...48673fbde3m.jpg http://images22.foto...8867c28cc2m.jpg http://images22.foto...96844a0494m.jpg Reszta zdjęć (147 fotek) w galerii: http://wojtek279.fot...umy/161728.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek1234 mogliśmy się widzieć wczoraj:) Chociaż mnie raczej trudno zauważyć czerwono-biała kurtka, szary kask, 2metry wzrostu:D To był mój pierwszy pobyt na Kasprowym i jestem bardzo zadowolony. W Kuźnicach byłem ok 6stej, więc załapałem się na pierwszy wagonik, na górze byłem o 7:10:D Pierwsze 2-3h było twardo, stok zmrożony twardy, bryłki lodu. Później słoneczko zrobiło swoje i jeździło się świetnie. Gąsienicową zjechałem tylko jeden raz (pierwszy zjazd), pozostałą część dnia spędziłem na Goryczkowej i na terenach "przyległych" => dolina świńska. Podsumowując wyjazd bardzo udany, piękne widoki, wspaniała pogoda...:) Pozdrawiam Kilka fotek zrobionych komórką Zdjęcie1.jpg Zdjęcie2.jpg Zdjęcie3.jpg Zdjęcie4.jpg Zdjęcie5.jpg Zdjęcie6.jpg Zdjęcie7.jpg Zdjęcie8.jpg Zdjęcie9.jpg Zdjęcie10.jpg Zdjęcie11.jpg Zdjęcie12.jpg Zdjęcie13.jpg Zdjęcie14.jpg Zdjęcie15.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne fotki EFIX !! Mnie tez udało się pojechać ale za to w niedziele. Pogoda super - cały czas lampa, dopiero późnym popołudniem zaczęły się pokazywać gdzieniegdzie małe obłoki, ale nie miało to żadnego znaczenia. Zastanawiałem się czy jechać kolejką czy podchodzić, ale jak ujrzałem ten tłumek w Kuźnicach to decyzja była oczywista, zwłaszcza że byłem na miejscu około 7:30. tylko te ceny :( 90 PLN za 1 dzień to sporo.

;) Na Kasprowym w weekend... to sie raczej nie kupuje full karnetu... bo nie do konca wiadomo bedac na gorze po 8mej czy: 1/warunki nam odpowiadaja tak ze na maxa zjedziemy z 15-20 razy...(zakladajac ze ktos tam chce zjezdzac na maxa non-stop, chco bywaja tacy)... 2/ zarzynac sie dla 1-2-3 zjazdow wiecej nie do konca ma sens.. zwlaszcza jak sie chce troche pokontemplowac gory (o ile pogoda dopisuje) i porobic zdjecia..:P 3/jest tlumek, co i pogorszy w paru miejscach - glownie na half-pipie czyli rurze dojazdowej do Goryczkowej czy na gorze Gasienicowej stok - trzeba uwazac, - i ten tlumek ustawi polgodzinna kolejke..:P W weekendy najlepiej chyba jechac z kims... (chyba na KW zawsze lepiej z kims) i dzielic sie potencjalnie karnetem... 10X, poza tym mozna potencjalnie nie wyjezdzone zjazdy wykorzystac przez 28 dni;) (ciekawe czy zaczeli zwracac w swietle wyroku TK za niewykorzystane karnety..:) Nie sprawdzalem;) Tak czy siak, suma wszystkich warunkow..zawsze daja rozna wypadkowa: ja wiecej bylem w stanie zjechac po betonie przy minus 5 ze slonce w tle, niz przy lepszym sniegu i lampie... Dlatego napalac sie nie ma co... Choc PKL zawsze zarabial i bedzie zarabial na nieswiadomosci pewnych faktow na tej gorze...:) - i jak moj kolega powiedzial jest za tym by gora nawet tak zarabiala na siebie... a ludzie niech sie ucza na bledach, a jelsi maja troche oleju w glowie.. na doswiadczeniach innych:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek1234 mogliśmy się widzieć wczoraj:)

Pewnie tak, choć ludzi było mnóstwo, więc trudno zapamiętać pojedyncze osoby. Dzięki za fotki. Szczerze mówiąc to podziwiam ludzi, którzy jeżdżą poza wytyczonymi trasami. Kiedyś będąc w Dolomitach w Canazei wybrałem się kolejką na punkt widokowy Sass Pordoi. Stamtąd można zjechać nie wytyczoną i nie przygotowaną trasą – między dwoma skałami – przeżycie ekstremalne, strach w oczach, myślałem że nie dojadę w jednym kawałku. Od tamtej pory już nie wpadam na takie pomysły :)

;) Na Kasprowym w weekend... to sie raczej nie kupuje full karnetu...

Dzięki za uwagi EFIX, nie jestem stałym bywalcem KW, więc nie mam aż takiego doświadczenia w organizowaniu wypadów na tę górę. Chociaż nie uważam, że kupienie całodziennego karnetu w tę niedzielę było błędem... Z przyczyn technicznych nie jestem się w stanie wybrać na KW więcej niż raz w roku (może w przyszłym uda się zorganizować 2 wyjazdy), więc czekam aż pogoda będzie idealna (przede wszystkim musi być wyż, żeby można było myśleć o dużym prawdopodobieństwie że warunki będą dobre do końca dnia). Wcale nie trzeba jeździć "na siłę" żeby opłacało się kupować karnet dzienny. Jeżdżąc zupełnie spokojnie, robiąc dużo przerw zjechałem po 8 razy z każdej strony, więc pojedynczo to wychodzi 8 * 10 + 8 * 8, czyli 144 PLN. Na karnetach 10-cio przejazdowych to wychodzi nieco lepiej 75 + 60, czyli 135. Zgadzam się, że lepiej jest pojechać z kimś, ale niestety nie zawsze jest tak że jak komuś odpowiada termin, to znajomym też będzie pasowało (lub odwrotnie), więc czasami jest tak że albo pojedziesz sam albo wcale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że lepiej jest pojechać z kimś, ale niestety nie zawsze jest tak że jak komuś odpowiada termin, to znajomym też będzie pasowało (lub odwrotnie), więc czasami jest tak że albo pojedziesz sam albo wcale.

No tu tez Masz racje...Choc kazdy ma jakas racje swoja. Ja jakbym chcial sie wlasnie ogladac zawsze na znajomych, to bym moze z raz czy dwa na narty pojechal... W sezonie, w dolinki juz bywalo ze jezdzilem sam...tym bardziej ze czasem z dnia na dzien zabieram d w troki i sru na stok... To samo dotyczy trekkingu w lecie...Kiedys organizowalem sie z kims.. teraz 50% wypadow - sam... Na KW jednak staram sie by ktos byl, bo jednak gora wieksza... respect tez:P i zawsze cos moze sie stac... Choc oczywiscie zawsze moze sie stac na prostej drodze tez... wiem. ALE ze wzgledu na pasje do foto - chcialbym czasem miec ujecie gdzies poza trasa:D Przy ilosci zdjec jakie robie ... to przy szybkim procesorze w aparacie.. samo naciskanie guzika zajmuje mi ponad poltorej godziny:) a trzeba jeszcze ustawic kadr by bylo na co sie gapic potem:P A z ciekawosci zastanawiam sie ile ludzi sie wybiera w tygodniu swiatecznym na GÓRĘ?;) Pewnie jednak suma sumarum KUPA;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na KW jednak staram sie by ktos byl, bo jednak gora wieksza... respect tez:P

Zgadzam się w 100%. Gdyby prognozy były inne to nie odważyłbym się pojechać na KW sam. Jeszcze w piątek prognozy na niedziele były takie, że miało być mleko (niskie chmury). Ale jednak warto śledzić prognozy do końca - jak mam jechać sam to najpierw rano sprawdzam, czy się coś z prognozami nie zmieniło, a dopiero potem pakuję tobołki. W święta pewnie będzie znacznie więcej ludzi niż w czasie zwykłego weekendu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sie domyslam... Bedzie gorzej niz w sobote..:) U Nas zaczyna sie zmieniac w pewnej grupie spolecznej model swiat: zbiera sie manele.. z domu i wyjezdza... a gorale nawet sniadanie wielkanocne przygotuja...:) Wiec towarzycho pewnie bedzie.;) Przepustowosc kolejki na KW jest taka ze na Gasienicowej nie bedzie tyle luda co na Goryczkowej, tym bardziej ze jakos ludzie wola Goryczkowa. Jest ciekawsze dluzsza, roznorodna... Jedynie ten HALF-IPE maly odcinek dojazdu do poczatku trasy to PORAZKA;) >> zdjecia w poprzednich wiadomosciach. Jak jedzie pare osob na raz to sie tam cyrki zdarzaja czasem:P Mnie gosc na 2 m nartach stanal plugiem w poprzek i stoi;) porazka:D przeskoczylem go:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam miałem taki przypadek a raczej byłem jego świadkiem. Dojeżdżając do tego miejsca minąłem zjazd i zatrzymałem się by dopiąć buty. Narciarz jadący za mną skręcił i wjechał na ta oblodzoną rynnę. Pech chciał że wyłożył się jakieś 3-4 metry niżej. Problem w tym że za nim, w bardzo bliskiej odległości jechało kilka osób które zrobiły to samo no i oczywiście leżeli wszyscy – jakieś 7 osób. Nikomu się nic nie stało ale zbierali się ok. 15 min. Bo jak się okazało trzech gości jechało na takich samych nartach i nie mogli ustalić czyja deska jest kogo. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to DALES Bobu JARO:) Tam winien byc zakaz zatrzymywania..;) Choc sa tam tacy kozacy co na full speedzie (albo hashu), jada ;) - ze im sie uda wyprzedzic...i robia sie problemy czasem... Jak rynna jest pusta to NIE ma problemu wiekszego... ale z ciezkimi oddechami narciarzy na plecach TRUDNIEJ:D Niezle to MUSIALO Wygladac.... Zwlaszcza to szukanie desek:P Dlatego po 15tej jak juz tam jest "bardzo smiesznie" a ludzi tumult.. bo wiekszosc z gasienicy wraca, to o ile snieg pozwala.. trawersuje sobie obok:) zreszta nie tylko chyba ja;) Tak czy siak, jesli doczekamy sie modernizacji tego archaicznego wzynajacego sie w kregoslup 2 os krzesla, zwiekszenie przepustowosci wymagalo by malej korekty tego half pipea;) Chyba ze sie kamery beda ustawoiac i zaliczymy ten zjazd do eliminacji jakis mistrzostw:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to DALES Bobu JARO:) Tam winien byc zakaz zatrzymywania..;)

Spoko ja zatrzymałem się jakieś 5 m za tym zjazdem przy samej lince. A to że tam byłem to uratowało jeszcze kilka osób od "szukania własnych nart".:) Masz rację - zatrzymywanie się przy samym zjeździe jest niebezpieczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;) Zwlaszcza jak ktos jest jak YETI, ma 2 m narty, stoi w poprzek plugiem i nie wie co zrobic:) z jednej strony scianka w dol, z drugiej pionowa sciana lodu, nic tylko gora go przeskoczyc (a raczej jego narty) jak sie uda, bo jakby Ci narta weszla pod jego.. to gleba... Niestety w takich zakleszczonych upadkach nawet w miejscu mozna wykrecic kolano...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jadę na święta do Zakopanego i biorę swoje nowe RX8 :) I tak btw - ile zajmuje dojście do Goryczkowej?

Masz odpowiedź na to pytanie w tym temacie tylko troszkę wcześniej.:)

Kolejki na dole można ominąć, zasuwając na piechotę na Goryczkową. Godzina drogi, jak się starasz, to i krócej.

Najlepsze rozwiazania to z buta na goryczkowa. Powinniscie sie uwinąc w 50 min. Odrazu bedziecie miec rozgrzewke i kase w kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam jest wyznaczony jakiś szlak którym można dojść do Goryczkowej czy wzdłuż nartostrady z kuźnic się idzie? Aha i na butach narciarskich idziecie czy w plecaku je niesiecie? Ja sie wybieram pierwszy raz na KW akurat w te święta i nastraszyliście mnie trochę tymi kolejkami postaram sie być jak najwcześniej ale wole mieć alternatywę czy buty do chodzenia zostawić w samochodzie czy nie. Aha i jeszcze pytanko czy na szczycie KW można coś zjeść wypić jakąś gorącą herbatkę jednym słowem czy jest tam jakaś gastronomia czy tylko to co zabiorę w plecak? I tak na marginesie ktoś jedzie jeszcze w te święta na KS z forum bo może by sie spotkać ? Pozdrawiam

Tak, jest wyznaczona ścieżka którą można podejść do dolnej stacji wyciągu na Goryczkowej, która biegnie mniej więcej równolegle do nartostrady. Zobacz sobie na mapie http://www.pkl.pl/?s...y_tras,ant.html Zdecydowanie podchodzenie jest najlepszym rozwiązaniem, bo możesz być pod wyciągiem przed 9-tą i zanim tłumek się tam dostanie kolejką linową to przez ponad godzinę masz jazdę "na okrągło" po trasie która jest w świetnym stanie (oczywiście pod warunkiem, że w nocy nie padał śnieg). Zdecydowanie polecam zapakować buty narciarskie do plecaka (do przejście jest około 3 km, więc wejście w butach narciarskich mogłoby sprawić pewną trudność). Można się przebrać w budynku przy dolnej stacji wyciągu na Goryczkową, gdzie również jest gastronomia i można wciągnąć co nieco (choć osobiście nie korzystałem, to przypuszczam że ceny są tam nieco niższe niż w tej knajpce na samej górze, gdzie zazwyczaj jest też spory tłumek). Myślę że dobrym pomysłem (na który sam niestety ostatnio nie wpadłm) jest zabranie ze sobą czegoś do przebrania (drugi podkoszulek, czapka na zmianę itp).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...