Skocz do zawartości

Anitaa

Members
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Anitaa

  1. Witam ponownie. Już po wyjeździe. Co moge napisać… zakochałam się w volkach. Na tej narcie dopiero poczułam zew krwi 😉. Pomimo moich obaw okazało się, że dopiero teraz zaczęło wychodzić to czego nie mogłam wycisnąć na babskich deskach.  Popadając w zachwyt śmiem stwierdzić, że racetigery wyciągnęły ze mnie to co najlepsze. Kończąc ten wywód pełen zachwytów ochów i achów tak zupełnie na poważnie, bardzo wam dziekuje za wszystkie rady. Kurczę, te deski są świetne.    😍. Przy moich 164 cm, długość 155 sprawdziła się idealnie. 

    • Like 1
    • Thanks 1
  2. 3 godziny temu, nikon255 napisał:

    Na alpejskie bralbym dluzsze, crossturna lub sklepowe gs, master. SL to troche zabaweczka do pokrecenia. Jakie mialas dotychczas narty?

    Babskie boazerie typu atomic cloud, Head super joy, jeden sezon worldcupy. Po kontuzji kolana super joy były ok- są bardzo lekkie. Ale od jakiś dwóch sezonów już się mecze z tymi deskami. No właśnie chciałam trochę pokręcić 🙃

  3. 3 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Jak umiesz jeździć to wybaczy Ci wszystko. Jak zadajesz takie pytanie to uważaj...

    Natomiast popieram Adama - bierz i jeździj bo każda narta sportowa to NARTA,  w odróżnieniu od nart. Oczywiście model najwyższy - czyli najmniej zepsuty.

    Pozdrowienia

    Mitek z tym wybaczeniem błędów to wiem… wstyd używać tego określenia. Bije się w pierś😉 i dzieki za radę.

    • Like 1
  4. 14 minut temu, nikon255 napisał:

    Te narty sa łatwe i przyjemne. Jak Ci sie podobaja, to sobie kup 😛

    Wiesz, ja nie jestem typowa baba i szata graficzna ma dla mnie najmniejsze znaczenie 😉 Bardziej obawiam się czy nie przeceniam swoich umiejętności. Z drugiej strony czuje, ze chce i moge wiecej. Biorąc pod uwagę to co piszą w necie  o tej narcie to powinnam być zadowolona. Dla mnie jednak ważniejsza jest opinia praktyków- takich jak wy. 
    Nie dopisałam w pierwszym poście, ze jeżdżę 3-4 tygodnie w sezonie, alpejskie czarne nie stwarzają mi problemu. Ale tak jak pisałam, daleka jestem od określania siebie jako  specjalisty.

  5. Cześć. Przyszedł czas na zmianę nart. Do tej pory różne babskie typu atomic cloud. Czuje, ze chce więcej. Po konsultacjach w sklepie, pani doradziła mi właśnie racetigera. Mam 164 cm wzrostu, narta 155.  Nie jestem filigranowa wiec jeśli chodzi wagę nart nie powinno być problemu.Mam świadomość co to za narta i z jednej strony już się nie moge doczekać a z drugiej gdzieś kiełkuje mi myśl czy nie porywam się z motyką na słońce. Czy mnie nie pokona… jeżdżę ponad 20 lat, mam sportowe zacięcie. Nie straszne mi żadne stoki ale tez wiem, ze pokora to podstawa i technicznie nie jest idealnie. Czy racetigery wybaczają bledy? Wiem, powinnam najpierw wypożyczyć i spróbować… niestety nie mam na to czasu a sam zakup nie będzie dla mnie jakimś większym obciążeniem. W najgorszym wypadku je odsprzedam. Już w grudniu wyjazd a ja bez nart… Doradźcie😉

×
×
  • Dodaj nową pozycję...