Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    3 484
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Odpowiedzi dodane przez Marcos73

  1. 7 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Tu się zupełnie nie zgodzę. Jazda krótkim skrętem to jazda frontalna. Zresztą są fragmenty gdy dziewczyna jedzie blisko linii spadku stoku i fajnie jedzie krótkim skrętem z balansu - taka wertikalowa jazda. Natomiast wydłużenie skrętu jest całkowicie rotacyjne, siłowe. Obraca tułów w kierunku skrętu i narty lekko skrobiąc obsuwają się. Tutaj kuleję podstawy czyli ułożenie ciała w dłuższym skręcie właśnie. Zacząć należy od głowy przez ręce, które poprowadzą barki. Wewnętrzna ręka skrętu prowadzi całość. Ważne oczywiście żeby nie doprowadzić z kolei do przesadnej kontrrotacji tułowia. Może wkleję jakiś filmik później.

    Pozdro

    Cze

    W punkt moim zdaniem, ale ważne, że jeździ dość pewnie i swobodnie. Troszkę szkolenia i powinno być bardzo dobrze i stosunkowo szybko. Dziewczyna sprawna i objeżdżona. Jednak brakuje technicznych aspektów jazdy. 
    pozdro

    • Like 1
  2. Takie coś znalazłem.

    https://www.ntn.pl/kastle-rx12sl/
     

    pozdro

    ps. I tak jest w rzeczywistości. Mocna dynamika a przy tym łatwe i bardziej elastyczne niż poprzednie na których jeździłem, wręcz uniwersalne, nawet w miękkim się sprawdzają odczuwalnie lepiej niż inne sztywne SL. Przy mojej posturze i umiejętnościach oraz umiarkowanej dynamice jazdy nawet na żywym lodzie nie mam problemów z jazdą, ostrzenie standard bez cudów. Dla mnie idealne, mimo iż bez płyty. Taka semi jest.

    pozdro

    • Like 1
  3. 9 minut temu, Lexi napisał:

    Wiesz problem był w tym że takie slalomki bez bulu wchodzą do Polo... ale jak mieliśmy do Damiana jechać i trza było zabrać 3 pary długich nart to zabraliśmy mojego vana bo do Polo już ciężko..... problem właśnie zniknął - nowy dyliżans poradzi sobie z GSami.. :)..  Maras może sie pochwali.. (jak bedzie chciał)

    Jak zamknę temat, to się pochwalę. Ale grubo jest i dziadostwa nie będzie. Jak się bawić, to na całego.

    pozdro

    A SL nie oddam, one to dopiero wybaczają błędy, mam wrażenie że na nich każdy zjedzie, nawet garbaty😀

    • Haha 2
  4. 15 minut temu, Mikoski napisał:

    Promocja się skończyła od przyszłego sezonu Sztekle będą odpłatne cena za godzinę będzie ogłoszona w październiku 😏🤪😜

    Damian, Tobie to za darmo pożyczę😉. Ciesz się nimi póki możesz. Życie w nieświadomości to dobrodziejstwo.

    pozdro

    • Haha 2
  5. 48 minut temu, Bruner79 napisał:

    No przecie jajca se robiłem 😀 173 w Gs teraz robi uniwersalna dechę do średniego skrętu. Zresztą - to tak mocno budowane dechy że możesz sobie wziąć 168 i też będziesz dobrze cisnął. Ja dla siebie Mastera rossi z premedytacją wziąłem 173. Nie będę się dublował - ale te dechy bierzesz pod promień. Zresztą dlatego rossi umyslnie porobił takie długości. To samo ma volkl, Kastle i Dynastar. 

    No przecież wiem że se 🍳 robisz, ale dla mnie w porównaniu z Damianowymi moimi już niebawem nowymi ostatnimi (chyba) nartami są za krótkie. To chyba psyche tak działa, bo fajnie się w nich jeździ i niczego im poza długością nie brakuje. Trochę szumią na grudkach lodowych, ale idzie się przyzwyczaić. Jednak Sztekle 180 laser GS czerwone  2018/2019 z płytą (żebyś wiedział czego szukać😉)to narta dla mnie mega uniwersalna, a co najważniejsze wybacza wszystkie błędy - więc mi pasi😀.
    pozdro

    • Like 1
    • Thanks 1
    • Haha 1
  6. 2 godziny temu, Bruner79 napisał:

    173?? Eeee, to nie ma prawa jechać 😜 na dobrym drewnie chociaż? 😁

    Cze

    Takie jak w Twoich - nie inne.

    Ciekawe kto to napisał 😉

    "Te narty kupujesz pod promień nie pod długość. Cała śmietanka instruktorska w Dolomitach wykupuje na potęgę tę długość." To Twoja poprzednia miłość - chyba z zeszłego tygodnia 🙂

    pozdro

    btw. Śmietanka nieco zwarzona z PL też na tej długości jeździ 😉
     

     

    • Like 1
    • Haha 1
  7. 30 minut temu, kordiankw napisał:

    To zaledwie grosze w porównaniu do 1,6 mld utopionych przez Orlen w szwajcarskiej firmie, które wyparowały. Tu jest szansa, ze może coś zostanie dla potomnych 🙂 .

    Cze

    One nie wyparowały, bo w przyrodzie nic nie ginie. Zmieniły tylko właściciela 😉

    pozdro

  8. 4 minuty temu, Bruner79 napisał:

    178cm sklep ale na płycie.

    Ciekaw jestem Twojej opinii, ja mam 173 ale bez płyty, ale chcę dłuższą, bo one jakieś takie bardzo skrętne są, aczkolwiek stabilne przy wyższych prędkościach. W wolnej chwili coś skrobnij, o ile w między czasie jakaś nowa Lady się nie pojawi w Twoim życiu 😉

    pozdro

  9. 43 minuty temu, Chertan napisał:

    Niektórzy to nawet elektryki bez wspomagania lubią, prawda @Marcos73? Też Ci silnik nie pomógł w trudnym terenie... o pardon, baterii nie było 😛

    Cze

    Elektryk bez prądu to tak samo trudna jazda jak i pchanie. W sumie to nie wiadomo co lepsze. Waga robi swoje. Ale P. Śpioch dobrze napisał - dla każdego ale tylko w lekkim terenie. Stąd ich popularność. W miastach jest ich trochę, szczególnie dostawcy paszy dla ludu je wykorzystują. Problemem tylko nadmierna prędkość zhakowanych pedelców, czy wręcz stricte elektryczne pojazdy z gazem przy kierownicy, albo inne pojazdy stricte elektryczne (hulajki itp). 

    pozdro

  10. 39 minut temu, Bruner79 napisał:

    Wujkowi wpadły takie oto deseczki na testy prosto od dystrybutora 😎🙂 stwierdzając organoleptycznie - kawał porządnej narty.Nie żałowali metalu, flex pięknie rozłożony.  Myślę, że to naprawdę będzie dobrze jechać. Pierwsze wrażenia już w poniedziałek/wtorek 🙂

    IMG_1627.jpeg

    IMG_1629.png

    A GS w jakiej długości? To sklepówki?

    pozdro

  11. 21 minut temu, Bruner79 napisał:

    Te narty kupujesz pod promień nie pod długość. Cała smietanka instruktorska w Dolomitach wykupuje na potęgę tę długość. Btw - to jeździ jak typowa hybryda - czyli głównie brana do średniego skrętu. 179cm jeździ już zupełnie inaczej. Poza tym - master Rosoła/dynastar - to jedyne takie dechy budowane jak komórka. Hmm - chyba je zostawię, rozdziewiczę na majówce 🙂

    No ja wiem, mam bardzo podobne ale 173cm R17 i GS ???? Takie to przecież 7-latki objeżdżają a nie dolomicka śmietanka instruktorska 😉, pewnie bladego pojęcia o narciarstwie nie mają. GS  - no proszę Cię 🙂

    pozdrawiam

    • Haha 2
  12. 18 minut temu, Mikoski napisał:

    Grimson Ty weź i wyeb te geesy i kup szybkie narty (wybaczające błędy 🤪) znaczy się sto pod butem i sto na stoku bo na takich jechałem. Mój kolega ochrzcił je klapaczki bo przody klepią przy szybkiej jeździe 😁  

    Bo te Nordiki to taki całoroczne są. Na plażę też można zabrać, klapią jak typowe japonki. Nikt nie zauważy. A na wydmach to pewnie dałoby radę zjechać, zająć można spory kawał piachu nimi na plaży, ładnie ubić pod kocyk a i słupki z parawanu można wbijać - bo szerokie i łatwo trafić.

    pozdrawiam

     

    • Haha 3
  13. 12 minut temu, Lexi napisał:

    Jo szuroł z ty strony.. Graża s tamtyj..a środkiem my kawaleryje puścili.. 🙂

    Jeszcze trzeba wspomnieć o krzesłach dwu i cztero-osobowym które skutecznie eliminowały narciarzy niezłomnych. Dwójkę mają zastąpić czwórką, bo jest bardziej wydajna 😉.  O 12.00 już 4-kę zamykali, bo nie było chętnych. Dwójka chodziła do końca - jednak mniejsza wydajność. Brak doświadczenia z takim sprzętem, kończył się albo obcięciem nóg, a jeśli ktoś już uratował nogi, to sprawę kończył samozamykający się pałąk obcinający głowę. Głowy kulały się do pobliskiego jeziora po trasie dla skiturowców, nogi od czasu - do czasu obsługa zbierała i wyrzucała. Chyba stad wzięło się powiedzenie, Pracownicy stacji podkładają nogi skiturowcom skutecznie.

    pozdrawiam

    ps. W planach jest zastąpienie owej dwójki czwórką, wówczas będzie chodzić tylko gondola i nowa 6-ka. Chociaż starej dwójki na szczyt nie zlikwidowali - górę chyba tez wyłączą symulując awarie nowej kanapy, karnetów dużo się sprzeda, ale do 10.00 to zostanie ich garstka.

    • Haha 4
  14. W dniu 7.04.2024 o 10:51, grimson napisał:

    to ja rozumiem, w końcu przestałeś skręcać jak na chłopa przystało -> vmax.

    Oskręcałem się jak mało kiedy, a im później było, tym więcej. Nie wspominam już o popołudniowym Mordorze na niebieskiej, gdzie trzeba było kluczyć między narciarzami niezłomnymi, muldami i jechać szybko, bo z prawej strony był żleb z ogromnym nawisem śnieżnym prowadzącym na trasę. Powinni to odstrzelić. Z Damianem widzieliśmy z krzesła mini lawinę - no efekt jest. Co chwile coś się obrywało na części offpiste obok czarnej jedynki. Ten fragment, z dwójki na dziesiątkę trzeba było jechać na krechę - raptem może 200-300m, ale znam takich co wolą z buta podchodzić, aby na pustej trasie zjechać 😉. Na 10-kę to był jedyny sposób aby dojechać, a to był jej walor. Nawet z gondolki trzeba było dymać. Ona była popularna jedynie w przerwie obiadowej. Wówczas paru desperatów podchodziło i zjeżdżało do tej super knajpki. No i najważniejsza zaleta tego dojazdu (a raczej zjazdu na krechę z dwójki na przeciwstok prowadzący do 10-ki) to, że można było sobie napompować EGO do granic możliwości. Na szczęście mieliśmy Duck Tape w razie, jakby któryś z nas pękł za mocno napompowany do szybkiej reperacji. W sumie to mogliśmy się profilaktycznie oklejać przed wyjściem na stok. Następnym razem tak zrobimy. Chociaż niektórzy mają ego wielkości Tadż Mahal bez takich ekscesów. Sztekle GS wrt Damiana (wiem, że niektórych to ubodzie, że to nie GS - ale tak producent opisał ta nartę i taką ma nazwę handlową, to nie postać z Harrego Pottera której imienia nie wolno wymawiać) to bardzo fajne narty, posłuszne, skrętne, stabilne i jadą po wszystkim, a najlepiej po śniegu. Najsłabsza trasa dla mnie to 14-ka czerwona - jakaś taka bez sensu. Ścianka większa niż na równoległej czarnej 13 ze zwężeniem na końcu, skrętem w lewo na wąską płaską obwodnicę na której trzeba kijkować. Czarna 13 dużo lepsza. Reszta tras ok, ze wskazaniem na 2, 5, 7 oraz czarna 10. W sumie 10-ka to ma 2 ścianki i to ją chyba czyni czarną - ale pierwsza z nich to miała taki śnieg, że poezja. W sumie to mało kto nią jeździł (bo słaby dojazd jest do niej), a jak już ktoś jechał to objeżdżał ta ściankę z lewej strony - było pozornie łatwiej.

    Ciekawostki - gość w gumie na nartach DH. No nie wiem po co je zakładał, bo non stop szurał, ani tez szybko nie jeździł, ani na nich skręcać nie potrafił nijak. Na dole niebieskiej jest polana na której AirForce ONE by wylądował, gość jechał na wprost, zatrzymywał się na końcu, obracał, dzioby precyzyjnie ustawiał w stronę gondolki i dojeżdżał. Starszy, ze 160cm wzrostu i te narty. Potem zmienił na SL - kask oczywiście też - z gardą - ma się rozumieć. 

    Klub obrandowany SLOski - trener + zawodnicy na dzień dobry skręty z pługu całą górkę. Ja bym się wstydził 😉, my - jak Maras zadedykował Kugle Minogle - Szura z tej i Szura goł.

    pozdro

    • Like 2
    • Haha 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...