Skocz do zawartości

SzymQ

Members
  • Liczba zawartości

    1 040
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez SzymQ

  1. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    W sumie trochę się zbierałem do odpisania, bo już mnie zmęczyły te Twoje posty. Tak posty w liczbie mnogiej, nie jeden. No ale jak już zauważyłeś kiedy się kogoś zna osobiście, jest trochę większa cierpliwość do niego. Zatem odpowiem jeszcze parlamentarnie. Powyższe zdaje się tłumaczyć przyczynę naszej niemożności porozumienia. Wylądowaliśmy po innych stronach horyzontu zdarzeń. Żeby się dogadać musielibyśmy znaleźć się po jednej stronie, a to dla jednego z nas będzie fizycznie niemożliwe, a dla drugiego totalnie nieopłacalne. Z naukowego punktu widzenia nawet nie ma sensu myśleć kto jest po której stronie, bo to tylko może wywołać niezdrowe emocje, a finalnie i tak dojdziemy do wniosku, że obiektywizm to ułuda i wszystko zależy od obserwatora... Drogę SzymQ. Drogę bez ksero. Drogę, która ani nie jest kopią, ani nie da się jej zaaplikować do nikogo innego. Drogę, w której człowiek sam stanowi o sobie i o celu dla którego codziennie wpina narty. Drogę, w której samemu się decyduje od kogo, co i w jakiej ilości bierze się jako inspirację i kto jest autorytetem. Drogę w której sam oceniasz, co jest miarą Twoich umiejętności. Jeśli się zastanowisz nad tym co tu właśnie napisałem to zrozumiesz, że to jest freestyle w rozumieniu kulturowym. Awangarda, która w dziedzinie narciarskiej spowodowała, że fikanie koziołków w powietrzu jest obecnie rozumiane jako freestyle. Możesz nawet myśleć, że kupiłem narty freestylowe bo z nazwy były synonimem kultury, z którą się mentalnie zgadzam. Jak będą narty do libertynizmu, to w takim razie też je kupię. A potem namówię na takie Wujota, stara i Gabrika, a SkiForum zatrzęsie się w posadach, bo już nigdy nikt nie będzie miał uprawnień, żeby decydować co jest najlepsze dla ogółu...
  2. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Odebrało mi mowę i nie wiem co powiedzieć... Podsumuję zatem raz jeszcze dla Ciebie swój stosunek do tematu - 😉. A podsumowaniem dla reszty forum niech będzie - 😉. A na to co kto wyczyta przecież i tak nie mam realnego wpływu 🤣 No i super, w końcu trafia się ktoś z otwartą głową! 😉 Zapinaj pasy, zamawiaj u Adama optymalny śnieg i jedziemy! 😉
  3. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    To pokaż jakie rękawice masz w końcu na ten sezon 😉
  4. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Jak w moją stronę ta gadanina to na luzie :). Jak Gabrika, stara a już jakieś nawiązania do rodzin, dostaniesz NEGATYWNY NISKOKONTEKSTOWY FEEDBACK 🤪 na jaki zasługujesz. Ale szacun za SWITCHE 😍. Gdybyś czytał uważnie posty Adama, wiedziałbyś, że kiedy coś nie idzie trzeba wrócić do podstaw. Jak nie idzie SWITCH CARV, to trzeba się zastanowić nad CARV. Swoją drogą były porady, żeby pójść do instruktora na Twin Tipach... Ciekawa sprawa... Instruktorzy na takich nartach nie potrafią wytłumaczyć techniki switch zupełnie jak Wy technik do przodu, a po książkową jazdę do przodu odsyłają do kolegów na SL. Dzięki - to bardzo miłe! 🙂 Zastanawiałem się, żeby rzucić to forum w cholerę, bo tu z większość moich dyskusji jest jak o tych kolorach i jest to po prostu strata czasu. Próby wytłumaczenia swojego punktu widzenia lub potrzeb bywają frustrujące, ale obiektywnie patrząc dzięki forum poznałem i pojeździłem z paroma fajnymi osobami, mimo że nikt z nich nie jeździ switch. Nie wiem jakich Ci wszyscy ludzie metryk używają do oceny swojej jazdy, ale jazda na nartach jest tak dobra jak jej najsłabsze ogniwo. Jak patrzę na poziom jazdy tyłem na forum, to mam wrażenie, że jestem jedyną nadzieją dla tych ludzi do wejścia na poziom średniozaawansowany... Zintensyfikowałem udział w dyskusji ze względu na stara. Ostatnio wydawał mi się jakiś nieswój. Wchodzę na forum, a tam Mitek miał wieczorem jakieś ciśnienie na mnie, a star odważył się to zakwestionować i zbierał reprymendy. Szkoda byłoby gdyby forum straciło TAK CENNEGO użytkownika przeze mnie... Za stara i Garbika to Ci się należało. Uprzedzam od razu, że nie będę siedział cicho, jeśli znowu zdarzą się jakieś wycieczki do nich ;p. A jeśli ktoś ma z tym jakiś problem, no to ma problem - trudno. Wygarnięcie?! O rajdowym przygotowaniu?! no może troszkę żeby zbić Twoje argumenty o obiektywizmie jeszcze zanim po nie sięgniesz, bo potem to krzyczysz, że zbite gary i nie na temat, ziemia jest płaska, a Kopernik była kobietą ;p. Obiektywizm wykluczyłem, to pojawiła się nowinka - zacytowałem zły post 🤬 A pytania były serio. Sam dokładnie takie zadajesz. Może jak zrozumiem jak Ty byś na nie odpowiedział, to będzie mi łatwiej zrozumieć Twój forumowy byt 🙂
  5. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Tam jest coś czego nie da się "odzobaczyć", prawda? 😉
  6. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Nie bardzo rozumiem? Co miałeś na myśli wytykając mi wielokrotnie, że nie wiem jakich nart potrzebuję i jak mam się uczyć?
  7. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Nazwę to po Twojemu: bzdura. Jedyną rzeczą niezbędną do przeżycia jest zdobywanie pokarmu. Nawet gdybyś był altruistą i martwił się o cały gatunek to minimum byłoby zdobywanie pokarmu i reprodukcja. Jazda na rowerze, nartach czy kajakarstwo nie mają nic wspólnego z minimalizmem. Czy możesz zatem spróbować wytłumaczyć mi co powoduje, że Twoje podejście do zachcianek jak narciarstwo jest lepsze niż moje i Wujota?
  8. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Jak możesz stwierdzić, które kwestie są dla Ciebie ważne, a wiedzę określić jako należytą? Przecież nie jesteś ekspertem! A Ty nie dość, że nie jesteś ekspertem to kwestionujesz wiedzę ludzi, którzy mają filmy na YT o kajakach. Ostatecznie i tak marnujesz czas bo nie trzeba teorii, żeby pomachać wiosełkiem - sprawdziłem, u mnie działa! Mitek serio - ty musisz po prostu iść popływać 🙂
  9. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Patrząc po logo to jakaś podróbka Victorinox musi być... Dobrze działa, że tak polecasz? 😉
  10. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Przepraszam 😉 Zdaje się, że tak się właśnie czuję, próbując nadążyć za forumowiczami na nartach 😉
  11. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Na końcu tej wyboistej drogi czeka hipotetyczna nagroda, ponieważ istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że kiedyś zapomnisz o trudach tego szkolenia, a jedyne co będziesz wspominał to swój instruktorski sukces. Tyle teoria. W tym konkretnym przypadku chyba jednak skłaniałbym się do zdania, że teoria jest jednak bezużyteczna 🤪 🤣
  12. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Tak to czytam. Intencją słowa Sorki, były dalsze heheszki. Nie uważam, że to jest jakaś wojna. Ale żebyś przypadkiem nie pomyślał, że się obraziłem czy coś to staram się dotrzymać Ci kroku w żartach. Fajnie jak się wszyscy możemy pośmiać po równo. Praktyka jest oczywiście konieczna. Teoria potrafi zwieść, ale pozwala też zrozumieć. Z zaangażowania teorii w naukę praktyki jestem w ogólnym rozrachunku zadowolony, choć to fakt, że zdarzało się nawbijać sobie do głowy głupot i trzeba je było później prostować ( biedny Adam 😉 ). Ale ogólnie jestem zadowolony ze swojej jazdy. W kontekście tego jak się zapowiadała po pierwszych dwóch sezonach to jestem nawet bardzo zadowolony. W kontekście tego, że można było szybciej gdybym miał lepszą teorię już trochę mniej. Czytam tu niektóre wpisy o biednych sfrustrowanych teoretykach, co siedzą zapłakani na stoku bo nic im w życiu nie wychodzi. Mam nadzieję, że wbrew ogólnemu trendowi Ty mnie tak nie postrzegasz 😉. Żarty na bok! Kuruj nogę, bo jak już Wujot pisał czas teorii nie odbiera mi czasu na praktykę, a przecież nie możesz zrobić mniej godzin niż teoretyk 😉
  13. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Przepraszam, mam chyba dzień do nadinterpretacji. Chyba źle odczytałem Twój poniższy post. W sumie Adam musiał popracować nad teorią, żeby wyszła praktyka, tysiące powtórzeń bez planu nie przyniosłyby rezultatu. Ja po prostu błędnie założyłem, że Ty znowu próbujesz dowalić teoretykom, którzy tak się zapuścili przed kompem, że aż muszą schudnąć, żeby iść na narty. Sorki 🙂
  14. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Olać teorię - tylko praktyka. Adam, jutro 360, pojutrze backflip, a Cork 720 zostaw sobie na weekend. A nie... przecież Ty nie lubisz freestylu. Ale Mitek coś ostatnio pisał o freestylu, że już widzi tych freestylowców jak studiują teorię... Pewnie te tricki są w jego zasięgu...
  15. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Spoko. Spróbuję raz jeszcze wytłumaczyć, mimo że nie znam się na rowerach. Obecnie nie potrzebuję żadnej pomocy - zakładam, że posiadam komplet wiedzy teoretycznej, który był mi potrzebny. Tłumacząc na język rowerowy potrzebowałem informacji, że żeby zsetupować rower pod siebie muszę mieć ramę w odpowiednim rozmiarze i wyregulować długość sztycy. Wiedziałem o ramie, ciągle słuchałem o długości ramion korby i mostku kierownicy. Z jakiegoś powodu nie wiedziałem o tym, że długość sztycy można regulować. Za to w kółko słyszałem, że mam jeździć aż się ciało przyzwyczai albo zmienić gravela na trekking, żeby było mi łatwiej. Przecież nie prosiłem nigdzie o podanie wymiaru w milimetrach, ani nie pisałem jaki rower mam kupić do nauki, tylko jakie są podstawy regulacji roweru do wzrostu. No ale jestem tępym chamem bo twierdzę, że mi wszystkie dotychczasowe porady nie pomogły i wymagam cudów. Tak jesteśmy podobni. Czytamy 10 słów tworzących zdanie i rozumiemy je inaczej, bo jesteśmy inni. Wujot napisał wcześniej, że w pewnych przypadkach rezygnujemy z oficjalnej ścieżki narciarskiej (rozumiejąc konsekwencje), bo zbliża się moment w życiu, kiedy wiek uniemożliwi nam realizację marzeń. Ty przeczytałeś, że chciał się pochwalić... W ogniu krytyki ja próbuję wytłumaczyć forum, że nie ma drogi na skróty i muszę dołożyć teorię, żeby efektywnie się uczyć, a forum odpisuje, że nie ma drogi na skróty i muszę jeździć zamiast czytać teorię. A na koniec jeszcze się nasłucham jak to chcę zaszpanować i podkreślić swoją odmienność. Rozjaśniłem? P.S. Marka O poczytam jak mi się zachce więcej teorii - na razie pas 😀
  16. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Tak. Skoro wszyscy mówimy, to znaczy, że pewnie masz głos jak Pavarotti, a skoro masz narty i nogi to możesz jeździć jak Thovex. Śmiało leć kręcić podwójne flipy. Tylko nie myśl, że jesteś wyjątkowy. Takie rzeczy robi się bez teoretycznego przygotowania. Inni potrafią - Ty też dasz radę! A co do płci to co wg Ciebie jest wyróżnikiem i jakie niesie konsekwencje? Była w latach 90 wydana książka "Płeć mózgu" czytałeś może?
  17. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Pamiętaj dobra narta jeździ przodem i tyłem, ale bardzo dobra leci również bokiem. Nie wiem czy prawie szerokie lecą bokiem... A no i kwestii, że do wyboru masz dowolną wartość z zakresu od -1cm do -2cm (choćby Cię -5 kusiło) nie muszę Ci przybliżać, prawda? 🙂
  18. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Marku, po co się mielibyśmy się poróżnić? Deklarowałem, że można ze mnie żartować. Odebrałem jako żarty (takie trochę na pograniczu uszczypliwości) niektóre Twoje wpisy. Powiedziałbym, że w podobnym tonie były moje ostatnie wypowiedzi i nie chciałem spowodować, żebyś poczuł się z nimi jakoś źle. Zakładałem, że masz podobny dystans do siebie. Ja też nie wiem co ja sobie wyobrażałem o użytkownikach forum. Może, że spotkam pasjonatów zachłyśniętych narciarstwem tak jak ja, z którymi będę mógł powymieniać opinie i doświadczenia. Faktycznie był taki moment, że tak odbierałem dyskusję z Pawłem i Krzyśkiem. Niestety z jakiegoś nie do końca zrozumiałego dla mnie powodu, nie było to akceptowane w publicznej dyskusji. Chyba dlatego, że chcieliśmy zostać forumowymi gwiazdorami nie ucząc się jeździć... Spotkałem za to wielu, którzy na oczy mnie nie nawet widzieli, ale wszystko już o mnie wiedzą. Dowiedziałem się natomiast, że sporo ludzi komunikuje się prywatnie. Wyobraź sobie, że zadaję pytanie publicznie, a więcej odpowiedzi dostaję na PW niż publicznie. Jeśli to po to ma służyć forum, to ja mówię NIE. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że jedna z najlepszych merytorycznych jaką dostałem już kilka razy od różnych osób: "Pisz prywatnie do Wujota"... Fajnie, że Wujot się tu udziela, ale lepiej byłoby gdyby wiedza, którą się dzieli, mogła trafić do szerszego grona odbiorców, a nie każdemu z osobna musiał tłumaczyć te same rzeczy. I finalnie jak się okazuje trafiają się forumowicze korygujący moje rozumienie Le Mastera. Jedni na stoku, a inni na PW... Chwała im za to...
  19. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Ja wiem, że Ty najchętniej potłukłbyś moje narty na mojej głowie. Ty wiesz, że bez Ciebie nie byłbym narciarsko tu gdzie jestem. Ale jeśli ja jestem beton, to na SF króluje żelbet 🤣
  20. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    I to ja jestem beton? 🙂
  21. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Ja też uważam, że nic. Może daj już sobie z tym spokój. Nie przeszkadza mi brak merytoryki. Takie zwyczaje tego forum, że każdy temat zamienia się w luźną dyskusję - jak to Mig kiedyś zreferował "luźne pogaduszki kolegów" (albo jakoś tak). Nie przeszkadza mi też Twój zupełnie Twój brak merytoryki dopóki nie próbujesz zarzucać innym rozwalania tematów, bo to się w moim słowniku nazywa hipokryzją i tego zjawiska już nie lubię. Lubię i Waszą merytorykę. Tyle, że choć ciężko Wam w to uwierzyć, mi również zdarza się praktykować narciarstwo. Pragnę Ci zwrócić uwagę, że o tym, które sposoby nauki, okazują się u mnie nieskuteczne wiem ja, a nie Ty. Pragnę Ci również zwrócić uwagę, że Ty wiesz, że zdanie "pokaż mi swój śmig ..." jest prawdziwe, a ja wiem, że prawdziwe zdanie jest "pokaż mi swój SWITCH ..." i reszta będzie się zgadzać... Wiem i nie mam o to pretensji! Do nikogo! Po prostu wydaje się wszystkim "Wam", że zadziała u mnie coś co u mnie wg mojej wiedzy i doświadczeń nie działa. Dla mnie straciła już sens próba uświadomienia "Wam" tego, że są jednostki, które umykają "Waszym" statystykom. Musimy się zwyczajnie pogodzić z tym, że nie możemy sobie nawzajem pomóc. Jeden wrzuci petardę do kibla, żeby dowiedzieć się doświadczalnie, co się stanie. Ja może wrzuciłbym petardę do kibla, żeby zobaczyć doświadczalnie, co było w książce do fizyki, a Ty możesz wrzucać ilekroć stwierdzisz, że czas wymienić kibel, a śruby wygodniej będzie odkręcić, kiedy już nie będzie muszli. Powinniśmy wszyscy zmieścić się na forum o kiblach albo o petardach i być w stanie wymienić doświadczeniami... Nie podoba mi się, kiedy ktoś na forum słynącym z wolności słowa próbuje odbierać wolność wypowiedzi i światopoglądu. Tymczasem, żeby przetrwać Twoją krytykę... trzeba dużo samozaparcia i przydadzą się też reakcje od osób, które niezbyt przejmują się tym jak je postrzegasz... Jak już star zauważył, za dużo osób zwyczajnie obawia się konfrontacji z Tobą i dlatego wydaje Ci się, że to co tu robisz, jest szeroko akceptowane, ale raczej nie jest.
  22. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Łap kozacką nutę i nie wnikaj czemu mi się teraz nasunęła 😉 Właśnie miałem coś zacząć czytać, a teraz ... ... dzięki 😉
  23. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Za to ja zrozumiałem Twój wpis jako przejaw szczerej troski. Zresztą traktuję tak wpisy Was obu. A ja faktycznie chcę się przekonać i przepracować próbami. Potrzebowałem tylko instrukcji co mam próbować zrobić - teraz mam komplet wiedzy, z którym wcześniejsze porady jak rolowanie stóp nabierają sensu, a wcześniej były tylko czymś czego już próbowałem. Nie wiem jak wszyscy inni jeżdżą i jak się uczą. U mnie głowa ma istotny wpływ na jazdę. Np po wpadnięciu na ściankę przy słabej widoczności pojawia się świadoma myśl, że balans uciekł i trzeba go poprawić ... A na etapie nauki głowa jest tym co przesądza o tym, że coś wykonałem poprawnie i mam tak wykonać to następnym razem, albo coś muszę poprawić. Skaczę 180 i głowa wie, żeby nie używać rąk, bo ich używanie (choć to ewentualnie pieśń przyszłości) jest zarezerwowane na 360. Tak samo potrzebowałem wiedzieć, że do jazdy na krawędzi mam rolując kostki pozwolić "wkręcić" się biodru, a ja wiedziałem, że mam mu nie pozwolić się wkręcić i żadna ilość powtórzeń by tego nie zmieniła... No i może jestem nienormalny, ale tak to u mnie działa i tyle.
  24. SzymQ

    Materiały szkoleniowe

    Cześć, Dziękuję za Twój punkt widzenia i jest on dla mnie cenny. To faktycznie tak wygląda, że każdy indywidualnie poświęca mi swój czas próbując mi jakoś pomóc. Byłoby jednak fajnie, gdyby Ci ludzie, spojrzeli z szerszej perspektywy. Sugerują, żebym spróbował na narcie węższej - próbowałem. Miałem być skupiony na jednym instruktorze i byłem - sam to właściwie polecałem. Miałem spróbować zorganizowanego wyjazdu szkoleniowego - próbowałem. Miałem dużo praktykować i praktykowałem. Teraz zadaję pytanie jak wygląda poprawna jazda na krawędzi bo ja cały czas popełniam jakiś błąd. Jeśli uważasz, że powtórzenie mi po raz setny idź i jeździj jest cenną radą to mamy rozbieżną opinię na ten temat. Nawet jeśli na forum z rzadka przewijają się osoby, które mogą opisać cały ten skomplikowany łańcuch kinetyczny, to potraktuj te moje narzekania jak informację dla nich. Coś jak oddanie nieważnego głosu w wyborach. "Jeśli umiecie opisać biomechanikę jazdy na nartach to opiszcie - ja kupię książkę". Naprawdę nie liczę, że nagle stali bywalcy forum zmienią podejście i zaczną rozpisywać się o teorii... Ale jest luka na rynku, którą ktoś może chcieć wykorzystać i tyle. A jeśli ktoś chce mi pomóc wysyłając mnie na stok - to faktycznie on będzie sfrustrowany moją opornością na pomoc, a ja jakością tej pomocy ... szkoda prądu 😞 Wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że w tym sezonie zawitasz do Zwardonia. 🙂
  25. SzymQ

    Pięcistawy

    W takim razie geneza Twojego nicka raczej nie będzie sekretem człowieku dwojga imion o nieznanym nazwisku. nntar?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...