-
Liczba zawartości
920 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Odpowiedzi dodane przez .Beata.
-
-
Godzinę temu, brachol napisał:
Takie hamowanie też wymaga balansu. Generalnie na rolkach coś tam się przemieszczam, wolę zdecydowanie na łyżwach - nic mi się nie kręci.
A mi się kręci, w głowie, od jazdy w kółko. Za to na rolkach, pomimo kręcenia - się nie kręci…🤔 i hamuję „z oporu” póki co.
To dziś jest ten dzień Gabrik’owego przymierzania… mieć, czy nie mieć będzie?
- 1
-
Racja. Najgorzej, jak jeden spec mówi żeby brać - bo się zrośnie, drugi mówi że to bez sensu - bo łąkotki się nie zrastają, a trzeci - że generalnie może tak - a może tak; lub ratować i zszywać - tudzież usunąć co trzeba, bo i tak pęknie, zwłaszcza na nartach. I co wtedy? - ano wtedy studiujesz statystykę urazów łąkotek. Teraz niczego nie biorę, i zszywać też nie zamierzam, ot takie moje przemyślenia...
-
...no może nie członkiem 😉
-
31 minut temu, Gabrik napisał:
Mi już pozostało tylko w czwartek podjechać i zmierzyć finalne 2 modele.
Bierz czerwone 😉
- 1
-
-
Rolki Playlife Aztec
sportrebel.pl
- 1
-
Paweł, z mojej orientacji rolki fitnes są w tych samych cenach co skorupy. Te tańsze o których mówisz to rolki rekreacyjne, takie co to zakładasz od czasu do czasu na spacer. I oba rodzaje wrzucone są do jednego wora pt fitnes. Nie wiem, czy przypadkiem Maciek nie ma rolek slalomek (te mniejsze). Z szukaniem i wyborem jest taka sama zabawa jak z nartami 😅
-
No zdaje się, że mam chyba to, co Twoja siostra Andrzeju. Łatwo mi nie jest to wyleczyć, co by te skręty były czyste, za bardzo się ze sobą ciaćkam.
A czy wykonuje poprawnie łuki płużne? - ależ oczywiście…! 😉
- 1
- 1
-
@Mitek ta jedna noc chyba pomogła;) teraz mamy co czytać, analizować i nad czym myśleć.
ps. I powiem Ci w tajemnicy, że niejaka Becia (Beata) stosuje pług wtedy kiedy musi, potrzebuje, chce a nawet kiedy nie powinna, nie trafiłeś więc w podtekst.
🙂- 2
- 2
-
9 minut temu, Mitek napisał:
Cześć
Nie rozumiem drugiego zdania "ni w ząb" perspektywie pierwszego.
Jest wyraźnie napisane co i kto, co i gdzie jeździ. Oceniać? Kogo co i komu radzić???
Prześpię się z tematem może coś mi się wyśni.
Pozdrawiam do jutra
Miłej nocy.
Obawiam się, że nawet doba snu nie pomoże 😉 nie zrozumiesz.
Dobraboc Mitku.
- 1
-
27 minut temu, Mitek napisał:
Cześć
Również nie. Widzisz gdy ja zacząłem myśleć o kursach kadrowych nie było jeszcze kursu kwalifikacyjnego - od razu szło się na PI. I gdy ja szedłem na PI na tym kursie było chyba około 30 osób i wszyscy umieli naprawdę porządnie jeździć na nartach co nie przeszkadzało sytuacji, że połowa nie zdała egzaminu. Wtedy ludzie mieli znacznie lepszą świadomość tego co to znaczy umieć jeździć na nartach a osoby przypadkowe na kursach zdarzały się naprawdę rzadko.
Obecnie trzeba było stworzenia barier dostępowych do kursów kadrowych w postaci KK oraz norm na zawodach aby uniknąć kursów PI na których większość uczy się jeździć na nartach od podstaw. Kursy kadrowe to kursy dla osób mających zostać instruktorami a nie kursy nauki jazdy na nartach. Aby to uświadomić powstał KK.
Pamiętam Droga Beato jak stałem gdzieś w Karpaczu czy Szklarskiej i obserwowałem ludzi jadących do góry orczykiem. Pamiętam to uczucie podziwu bo ja nie byłem w stanie się ruszyć. To byli bogowie!
Ale gdy szedłem na kurs dla instruktorów, 15 czy 16 lat później nawet by mi do głowy nie przyszło by być tak bezczelnym aby zgłosić się tam nie umiejąc jeździć, nie mając pojęcia jak poprawna jazda powinna wyglądać, nie mając podstawowej wiedzy co do sprzętu historii itd. I dlatego, w stosunku do kandydatów na instruktorów braku podstawowych umiejętności nie toleruję a zgłaszanie się na kurs nie posiadając ich uważam za bezczelność i głupotę.
Pozdrowienia
Nie odniosłam się do faktu, że akcja tyczy się na jakimś kursie i czy ci ludzie w ogóle powinni się tam znaleźć. I tu przyznaję Ci racje - nie, nie powinni. O poziomie instruktorskim w Polsce można by książkę napisać, ale nie w tym wątku.
Natomiast ocenianie, w niefajny sposób, bez poparcia (niestety) analizą i radą, w wątku „materiały szkoleniowe” - nie wypada, wiedząc, z Twojego puntu widzenia, kto jest jego czytelnikiem… 🙂
-
49 minut temu, Mitek napisał:
A o co chodzi z pytaniem: myślisz, że wyglądałeś lepiej?
Pozdro
Miałam na myśli to, że to ludzie, którzy nie są demonstratorami. Zdaje się, tylko dziewczyna w kitce najlepiej go wykonała, Reszta jest w drodze nauki, z błędami do poprawy. Będą w Twoim wieku - będą doskonali.
I dzięki za analizę - analizy. O to chodziło.
-
Poza tym, nie rozmawiamy teraz o śmigu. Podaj proszę powody, dla których ten pan powinien wrócić do jazdy plugiem
-
1 minutę temu, Mitek napisał:
Tu również sporo pozytywów....?
Myślisz, że wyglądałeś lepiej?
-
14 minut temu, Jan napisał:
@Adam ..DUCH to ktoś z Twojego szkolenia ?
jeśli Adam jest kobietą i spika po włosku
- 1
- 1
-
22 minuty temu, Gabrik napisał:
. Nie mówię, że jeżdżę na obiady!!!
A nie jeździsz? Ja tam biorę urlop na tydzień, popierdzielam 5 godzin w jedną stronę…na obiady! A narty? No wiesz, to taki dodatek, lansik mały, adekwatny do ośrodka…
ps. 😉
- 2
-
5 minut temu, Adam ..DUCH napisał:
No i odwaliłaś za mnie całą robotę......Brawo Beata - dokładnie o to mi chodziło aby zrobić "stop" tych dwóch panów w tych samych fazach skrętu
No to teraz analiza analizy…
- 1
-
Jasne, samemu, bez dzieci, żon (mężów) jest łatwiej i niby taniej.
Jednak wszystko zależy z jakim zamiarem wyjeżdzasz: na narty, na wakacje, czy na wakacje z nartami. Jeśli mówimy o Zieleńcu, to na wyjazd na narty starczy Ci te 1250 ziko na tydzień na jedną osobę (najtańszy nocleg, siedzisz w kuchni i szykujesz żarcie); jeśli na wakacje, z dwoma lub trzema dniami na nartach - to Ci zabraknie na skipassy. Jeśli chcesz mieć wakacje i nartowanie codziennie, to musisz liczyć conajmniej 840 zł za nocleg i 540 skipass/ os. Śniadania 20-25, obiadokolacja od 35 zł. Jesteś w ośrodku z 14 wyciągami i trasami uśredniając 800 m. Nie wspomnę o wypożyczeniu sprzętu (od 50 zł) i ewentualnym instruktorze - 100 conajmniej/h. To nie jest przyjazna kwota na tylko taki ośrodek. W Zw spałam za 50, śniadanie za 20, skipass rodzinny 2+2, no i znajomosci 😉 instruktorskie i w wypożyczalni… pieszo na stok i obiad-obiadokolacja na Małym Rachowcu z widokiem. Ot wakacje narciarskie. Bez termosów, kanapek, szykownie i gotowania. Masz porównanie. Wszystko zależy, jak pojemną masz kieszeń.
-
-
Czy to jest espeer?
-
Toż to nie problem połączyć ów stan umysłu i ów luz na łikend. Zgody mają sporą powierzchnię do zacumowania i luzu. A stan umysłu…cóż, następne punkty zajebistości 😁
- 1
-
1 minutę temu, Adam ..DUCH napisał:
Jakoś dziwnie spokojny jestem.....
Czy to ma być powód do naszego niepokoju?
- 1
-
30 minut temu, KamaG napisał:
O! Mam takie samo, to największe futro, a właściwie to fut-rzankę. Genialna rasa.
- 1
-
Czekajmy spokojnie na pierwszą relacje Pawła z dziś ponoć … i może z kilometrowej trasy
- 1
- 1
Wesołych Świąt....
w Hyde Park
Napisano
Witku…Pawle… co tak smutno…?
Przede wszystkim: Dzień dobry! 🙂
Codzień jest już wystarczająco ciężki, więc pomimo wszystko Fajnych, radosnych i słonecznych świąt dla wszystkich!