Skocz do zawartości

AndRand

Members
  • Liczba zawartości

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez AndRand

  1. Na filmiku nartki króciutkie .

     

    Potem przyjeżdżasz po treningu na sztucznej nawierzchni jako Boss Techniki Level9000, a tu się okazuje w prawdziwych warunkach w górach, że takie gładkie stoki nie istnieją :D

  2. Nie chcę się zsuwać, chcę śmigać, jakby to nie zabrzmiało :)


    Pytanie czy ten śmig to ma być 90% czasu spędzanego na nartach bo lubisz czy taki św. Graal narciarstwa, który kiedyś chciałbyś umieć?
    Bo śmigać można na każdych nartach.

     

    Więc w pierwszym przypadku coś krótkiego, mocno taliowanego, w miarę sztywnego w kierunku SL, a jeśli bardziej turystycznie no to coś w okolicach Crossturnów nie za twardego, żeby nauka łatwo wchodziła.

  3. Nie ma że lepsze gorsze. Dobra narta to dobra narta, ale jej profil (taliowanie, szerokość, sztywność itp) sprawiają że lepiej przyjemniej się jeździ w pewnych warunkach, a w innych gorzej.

    i tak:

    race SL: dobra do krótkich/średnich skrętówna dobrze przygotowanych/twardych trasach. Raczej słaba do rozwijania dużych prędkości i jazdy poza stokiem lub na przy gorzej przygotowanym stoku (muldy, odsypy, odwilż, świeży opad)

    race GS: dobra do szygkiej jazdy długimi promieniami na dobrze przygotowanych/twardych trasach. Dobrze sobie radzi z dużymi prekościami raczej słąbo przy gorszych warunkach i poza trasą.

    AR: coś pomiedzy SL a GS, zazwyczaj też nieco szersza pod butem (70-80mm) więc lepiej sobie poradzi w gorszych warunkach. 

    AM: Narty do jeżdżenia po wszystkim.Te już są znacznie szersze (80-90 i więcej) przez cocałkiem dobrze sie prowadzą w gorszych warunkach, a nawet poza trasą. Za to zauważalnie gorsza są na twardych zmrożonych trasach, mniejsza dynamika, treuniejsze prowadzenie na krawędzi. 

    No i z nart trasowych to w zasadzie tyle. Sam musisz zdecydować które narty będą dla Ciebie najlepsze i potem w ramach tej grupy dobrać długość.

     

    No ale to jeszcze trzeba wiedzieć jak się chce/potrafi jeździć.

    Początkujący tego nie wiedzą - ewentualnie mogą myśleć, że narty za nich pojadą tak jakby chcieli.

    Ci co już trochę potrafią to tym bardziej chcieliby by narta umożliwiłaby im taką jazdę jakby chcieli, a jeszcze nie potrafią.

     

    Prawda jest taka, że na wszystkich rodzajach nart da się pojechać wszystkie techniki. Tylko w pewnych warunkach będzie "troszkę słabiej" - trochę słabiej trzyma długim zakręcie albo trochę słabiej w megakrótkim itd.

  4. Brawo! Jestes na dobrej drodze. Lepiej, zebys do tego doszedl na podstawie jazdy a nie slownika. To nie jest tajemniczy myk. Slusznie prawisz. Wiekszosc tu piszacych nie koniecznie jezdzacych zafixowala sie w roli wewnetrznej narty jako podpieracza nigdy tego nie pojmie.

     

    Odpisywałem już w tej kwestii Adamowi.

     

    W ogóle tego nie czuję - nie mam żadnego automatycznego zmieniania krawędzi na zewnętrznej po zakrawędziowaniu wewnętrzną, przechylam wewnętrzną, a zewnętrzna sobie jedzie dalej. To dla mnie tylko dodatkowy rozpraszacz.

  5. Cześć

    Ja bym Michała przeprosił, tym bardziej, że jak On jeździł na nartach po zmuldzonych stokach to Ciebie jeszcze nawet nie było na świecie.

    Widzisz pewnie jesteś naprawdę w porządku ale trochę pokory by Ci się przydało.

    Pozdro

    Pozdro

     

    Wam też

  6. Przez litość zamilczę... :-))))

     

    Chyba dla siebie. Naprawdę myślisz, że odsypy robią się tylko na twardym i płaskim???  :D  :D  :D  :D  :D

    Robią się głównie na stromym i miękkim, bo tam prawie nikt nie krawędziuje.

    Mistrzowie autostrady, dla których każda droga to autostrada  :D Dla rajdowca to dobry dowcip.

  7. W wersji dla początkujących, 
    już tłumaczono, trzeba było uważać,
    przenosisz ciężar ciała na zewnętrzną nartę,
    "liczysz do dwóch" a dalej z tego co widziałem już umiesz

     
    Tu mówią, żeby na druga nogę :)

  8. :) Uruchomienie czy inicjacja skrętu są jak dla mnie OK. Tak właśnie tłumaczę Morgana w zależności od tego jakiego pojęcia on użyje. "Otwarcie" tez byłoby OK, pomimo skojarzeń. "Rozpoczęcie" skrętu to już trochę dalej w ewolucji.  Paul używa pojęcia "release the turn" jako jego uruchomienie. Tak przynajmniej sądzę.

     

    Ale ogólnie rzez biorąc z dobrym uzgodnieniem pojęć między różnymi językami nie ma letko.

     

    Chyba jest takie słowo jak "zakrawędziowanie".

    Tylko się zastanawiam czy nie chodzi o "zainicjowanie zakrawędziowania" :)

    No i ten "release the turn" moim zdaniem na 100% dotyczy poprzedniego za...skrętu i jego zakończenia ("release the turn" = "release the edges")

     

    W sumie nie zwracałem na to tak uwagi, ale jak zacząłem analizować jazdę to zakrawędziowanie jest mega istotne w nauce techniki - chodzi o to by dobrze zakrawędziować i cierpliwie czekać.

  9. Cóż... o ile dobrze pamietam, to jeszcze nie zdarzyło mi sie nikogo zaatakowac, szczegolnie na forum (pisowskich trolli nie licze). Czasem tylko oprotestuje....jakby to nazwać, powiedzmy że drobne ... nieścisłości.... ;-)

     

    To po co wprowadzasz ludzi w błąd?

    Odsyp to odsyp, niezależnie na jakim śniegu i na jakim nachyleniu stoku.

    Co więcej, nie masz pojęcia jak się tworzą muldy na stoku.

    Świat płaskich carvingowych stoków  :rolleyes:

  10. Cześć

    No właśnie widzę jak nie jeździsz, widzę na twoich własnych filmach.

    Czyli nie tyle, że nie umiesz za bardzo jeździć ile jeszcze w ogóle nie wiesz na czym to polega...?

    W prezentowanych przez ciebie warunkach zjedzie każdy matoł więc sobie daruj kreowanie się na mistrz FR.

    Zacznij jeździć dla siebie..

     

    To tylko twoja frustracja kreuje mnie na mistrza FR. Dzięki :)

    Bo to są filmy krajoznawcze. 

  11. Nie atakujcie Andranda we dwaj, on nie zna terminow narciarskich.a wytlumaczcie.

    "odsypy"  o ktorych piszesz to kopce powstale ze zsypanego sniegu na rownym twardym podlozu.

     

    Takie same odsypy tworzą się na stromym stoku.

    Później się jeździ dolinami a nie po górkach i tak tworzą się muldy.

    Nie byliście nigdy na takim stoku? Wystarczy pojechać na Słowację, tam jeżdżą ludzie nauczeni jazdy na nartach przez ostatnie 30 lat więc to nie są stoki carvingowe.

  12. Cześć

    Michał, kolega to drewno pozujące na mistrza. Myślałem, że odpuści ale widzę, że mu odbija...

    Pozdro

     

    Mitek, nie interesują mnie twoje frustracje.

    Jak ja jeżdżę każdy może sobie zobaczyć.

    To że ciebie to frustruje to twoja prywatna sprawa.

  13. Zarówno w w filmach Morgana, lorenza Haralda i innych forsujących inicjację skrętu z narty wewnętrznej jestem w sytuacji nie ćwiczenia ale pełnego skrętu udowodnić iż jest to zabieg wtórny nie mający żadnego wpływu na przebieg ewolucji. Mało tego jest to schemat znacznie odbiegający od nowoczesnego skrętu sportowego i to od ok 20 lat co najmniej.

     

    Popróbowałem dzisiaj i raczej inicjacja z wewnętrznej ani "podciąganie" nóg do mnie nie przemawia.

    Za to całkowicie przemawia trening z krótkimi kijkami - samo pamiętanie o utrzymywaniu nisko tułowia wystarcza, żeby pozwalać nartom na przejeżdżanie pod sobą. 

  14. Jesteś rozsądnym gościem więc nie pytaj o tłumaczenie. Zapytaj dlaczego instruktor każe kursantowi który jeździ kątowo każe jeździć równoległe, mało tego nagle stawać na górnej narcie a kolano dolnej nienaturalnie wyginać. Wstęp "materiał dla średnio zaawansowanych" - średnio zaawansowany jeździ równoległe i nie potrzebuje wew/zew kolana/nogi/stopy

     

    Nie wiem, musiałbym sprawdzić - wygląda mi na jakiś myk ułatwiający jednoczesne przekrawędziowanie obu nart.

    Oczywiście nic dla początkujących bo im tylko utrudni.

  15. Done :)

     

    Mam problem z pojęciem "release the edge", a ogólnie z samym słowem "release". Oczywiście znam jego znaczenie, np. z wydawnictwa. Ale w narciarstwie już nie jest to oczywiste. Tłumaczę go jako "uruchomić", np. uruchomić krawędź czyli zakrawędziować nartę. 

     

    "Release" to znaczy zluzować, uwolnić.

    "Engage" to będzie uruchomić, zakrawędziować.

  16. Biały jest jak jest cienki i widać przez niego śnieg, jak jest grubszy to staje się niebieski, a jak pod spodem nie ma śniegu to jest czarny.

     

    Ze śniegu bez mocnej odwilży nigdy nie zrobi się błękitny lód. To musi być płynąca woda.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...