Skocz do zawartości

Kaem

Members
  • Liczba zawartości

    1 480
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Kaem

  1. Dziś pogoda równie wymagająca jak wczoraj, tzn w górnej części ośrodka ludzie uciekali po 203 zjazdach: znaczny wiatr + solidny opad śniegu połączony z bardzo słabą widocznością .. 

    Zatem, po odwiedzinach na górze szybciutko wróciliśmy na Trametsch: tu miło, trasa otoczona wiatrem izolowana od lasu, po opadzie w nocy zrobiona, więc jazda bajeczna ...... przez pierwsze 2 kilometry, a następnie ZONK: środek i dól nie był przygotowany, więc mimo niewielkiej ilości ludzi potężne odsypy tworzyły się w oczach. Niemniej, pojeździliśmy haj się należy, a o 14tej głód nas wygonił .

    Trametsch to fantastyczna trasa, wg miejscowych długości prawie 9 km, zaś górnej stacji gondoli ma ok 6 km. Oznaczona jako czarna, cały czas wyrażnie goni w dół, ale co ciekawe nie ma tu żadnej naprawdę solidnej ściany, raczej cały profil jest dość równomierny (mocniejsze nachylenie w górnej szerokiej części).  

    Jeśli nic się nie zmieni, to jutrzejszy wybór to Kronplatz (mamy jakieś 3 kwadranse jazdy), gdzie prognozuje się dobrą pogodę ze sporą ilością słońca. 

    Co do sprzętu - drugi dzień pojeżdziłem na (nowych ) Salomonach Blast 175 R17 (121-72-106) i mogę wstępnie powiedzieć, że narta jest znakomita, ale bez cech morderczych kondycyjnie dla nóg. Bardzo dobra stabilność, łatwośc w manewrowaniu i jeździe kombinacyjnej, przy tym szybko na krawędziach przyspiesza i ma niezły ,,ciąg''. Jutro pewnie będzie szansa pojeździć przy dobrej widoczności, zatem może bardziej dynamicznie - dam znać.

       

    • Like 2
  2. W dniu 6.01.2023 o 21:18, Jan napisał:

    dojazd do stoków skibusem / pociągiem czy gehenna przebierania na parkingu ?

    Już mogę odpowiedzieć  na  bazie rzeczywistych danych -  oczywiście ,dojazd autem na parking (od apartamentu ok 7 km)  pod gondolą. Janie, na temat Twoich kłopotów ze zmianą butów wypowiadać się nie mogę, bo to wszak Twój kłopot - u nas (ja, Kolega oraz moja Żona zajmuje to ok. 4 minut na luzie) - w każdym razie po zmianie obuwia, ogarnięciu nart i reszty sprzętu podeszliśmy do WIEKOWEJ i PIEKNEJ gondolki 6tki. po ok 10 minutach robi ten pięknu staroć prawie 1000 m przewyższenia .

    A na górze słabo - chmury siedzą tuż nad stacją, owszem pojechaliśmy wyżej ale zjazd dramat ... mam kłopoty z błędnikiem no i wyszło szydło z worka . Pownowna próba o ten sam efekt.

    Wzięliśmy kawę, luzik i zaczynam z miejscowymi instruktorami  rozmawiać ... twierdzą , że podobnie będzie cały dzień. Po naradzie wojennej ustaliliśmy, że Lucia zjeżdża gondolą, a my spróbujemy pojechać czarną jedynką (Trametsch),  gdzie nie ma kłopotów z dużym zamgleniem , bo ta trasa po prostu biegnie w dół stoku aż na 1070 m.

     Efekt zajebisty- pojeżdziliśmy bodaj 6 razy cudną, dość wymagającą czarną 6kilometrową trasą bez śladu mgły!!!!! Sam Trametsch to temat na osobną opowieśc, bo przepiękny wymagający owszem, ale zajefajny stok, gdzie głównym wymogiem jest stała kontrola własnej prędkości. Polecam wszystkim średnio - i bardziej zaawansowanym !!!

    Wracając do wczoraj, to dojazd z Dolnego Śląska łatwy - ok. 880 km przez Drezno, Norymbergę i i Monachium a następnie Innsbruck i Brenner wykazał w Octavii ( 2,0l / diesel 150 KM) średnie spalanie ok. 6,3 L przy średniej Vok 130 km/h. Razem ok. 9 h z 3 przystankami.

    Jutro powtarzamy Plose, mam nadzieję, że pojeżdzimy po całym ośrodku. W tej chwili w Bressanone poda śnieg,  jutro na górze może być cudnie!!!

    Czego i Wam życzę

    Kreśląc się z życzliwością 

    Marek, Jarek i Lucia z Elą 😄  

     

    • Like 2
  3. 42 minuty temu, brachol napisał:

    Kwatera w Austrii? 

    Ja w niedzielę jadę do Predazzo. Jazda w Val di Fiemme.

    Kwatera w Bressanone / Brixen, 6 km od gondoli na Plose i 11 km od Gitschbergu. Do Kronplatzu mam 36 km.

    38 minut temu, Robur82 napisał:

    Kaem- pieknie opisałes wszystko ze szczegółami, co gdzie i za ile, rzadko zdarza się żeby ktoś tak szczegółowo wszystko podał.

    Dzięki 😄 

    Tak lubię, czasami to ułatwia życie innym, którzy kiedyś się w ten region wybiorą.

    W relacjach będę chciał podać troszkę szczegółów. 

    • Like 1
  4. Jutro o 6 rano wyjeżdżamy, odległość do pokonania to blisko 900 km, zatem pewnie ,,brutto'' ok 9,5 - 10 godzin.

    Do boxa wchodzi 4 pary nart, 3 pary butów i 3 kaski, zatem miejsca w bagażniku starczy na torby podróżne, prowiant itepe.

    W ramach przygotowań:

    - zapoznaliśmy się z terenami narciarskimi w teorii

    - znamy najważniejsze adresy w okolicy i marszruty, właściciele kwatery wiedzą kiedy powinniśmy dojechać

    - sprzęt został przygotowany

    - € zakupione

    Zaktualizowany plan wyjazdu:

    dzień 1 - Plose (ok. 40 km tras)

    dzień 2 - Gitschberg Jochtal (ok. 50 km tras)

    dzień 3 - 6 - jw + Kronplatz (>100 km tras)

    przy czym dolne stacje na ok. 110 m, zaś górne na ok. 2300 - 2500 m , więc spodziewamy się wielu długich zjazdów. 

    -Po południu Panie jadą do Aquareny, a mężczyźni ?? się zobaczy.

    Na dziś warunki pogodowe dobre: prognoza na wyjazd głosi średnio  -9 do -4 na stokach i nieco ciepłej w mieście, możliwe niewielkie opadu śniegu, średnio ok 5 h dziennie suonka.

    Finanse:

    Karnety - najpewniej na pierwsze 4 dni kupimy lokalny na Plose i Gitschberg (196 €), Kronplatz 2 dni to 122 €, czyli razem ok. 320 €.                                                                                      Kwatera na osobę 1000 zł;                                                                                                                                                                                                                                                              Paliwo ok. 160 € + 300 zł do podziału;                                                                                                                                                                                                                                                Wstęp na Aquarena 12 € / 3 h za osobę;                                                                                                                                                                                                                                              Na stoku kawa + deser ok. 12;                                                                                                                                                                                                                                                        Podatek lokalny ok 11 € / osobę za tydzień.

    Jutro lub pojutrze kontynuacja relacji.

    Ps. No w końcu jedziemy!!!!! Będzie bajka + krew i łzy 😄 

    Kronplatz:

    eb850830c2ff7363_2229b6039afd6670@2x.jpg

    Gitschberg Jochtal:

    image.thumb.png.9bbacb30d5234c3a88da890df05f23b0.png

    Plose:

    d3ac8d5ef9deaf05_a7d5aae31babcfdb@2x.jpg

     

     

    • Like 5
    • Thanks 1
  5. Hej,

    szukaj nart o długości minimum 170 do powiedzmy Twojego wzrostu, z promieniem skrętu 15 - 17 m.

    NIE SZUKAJ wśród nart ,,dla początkujących'', większość to konstrukcyjnie słabizna i nierozwojowe; weź pod uwagę narty z rdzeniem drewnianym - te mogą długo posłużyć. Wg monenklatury szukaj nart dla średniozaawansowanych.

    Nie ma potrzeby kupować nart nowych - wśród używek jest spory wybór. Można zamieścić ogłoszenie na stronach jak np. https://www.facebook.com/groups/768530096910577

    czy u nas na forum. Gdybyś miał wątpliwości co do stanu - pytaj zamieszczając fotki z bliska.

    • Like 1
  6. Mam wrażenie , że SzymkQ próbuje w coś część piszących wkręcić,  negując DEKALOG . Dla mnie, to grzech główny.

    I proszę nie szukać dziury w całym tekstami  w stylu  .. gdzie to napisałem  '' , ,,w którym wpisie '' itepe. Dla mnie, taki jest kontekst wcześniejszych wielu wypowiedzi. Tu niespecjalnie chodzi o narty, chodzi raczej o rozmowę / dyskurs dla dyskursu jako takiego.

    SzymQ  świetnie pisze, ma dobre pióro,  jest w dym dużo logiki, brakuje .... no cóż, brakuje w tych wpisach dla mnie rzeczywistej narciarskiej pasji do jeżdżenia po trudniejszych stokach, do zmagania się z trudnym terenem, do walki o poprawę swojej własnej techniki , 

    Dla mnie ściema .... 

    ... albo hiperego 

    .. albo całkowicie się mylę, co nie zmienia faktu, że wygląda to tak, jakby każdy kolejny wpis dostarczał paliwa . Ten wpis także zapewne go dostarczy.

    Konkluzja: tak wygląda efekt braku śniegu w styczniu.

     

    • Like 1
    • Haha 2
  7. nie więcej jak 20% - z ręką na sercu.

    Większość ludzi na stoku zupełnie nie zdaje sobie sprawy z potencjalnego zagrożenia.

    Podobnie - nie zna totalnie prawideł jazdy określonych w dekalogu.

    W Alpach jest z tym trochę lepiej, generalnie kultura jazdy wg mnie wyższa, ale na krajowym podwórku masakra. Myślę , że wpływa na to znacząco fakt, że niewielu użytkowników stoków przechodziło przez szkółki narciarskie, gdzie zasady ruchu narciarskiego są wyjaśniane i wpajane. 

  8. Mitek, to kwestia nomenklatury tylko i wyłącznie.

    Dlatego twierdzę, że powiedzenie ,,dobry narciarz nie upada'' jest także pewnym skrótem, bo przecież gdyby wierzyć w to na 500% i bez wyjątków, byłoby to śmieszne.

    Podobnie jak stwierdzenie ,,normalny ruch narciarski'' - często w wysokich górach i dobrym terminie oznacza to, że ruchu prawie nie ma lub jest znikomy. W Polsce na ogół jest inaczej. Zatem i sposób jazdy tam i tu może być nieco lub zgoła odmienny, wciąż bacząc na bezpieczeństwo innych.

  9. 37 minut temu, SzymQ napisał:

    Widać z powyższego, że jazda jest trudna. Pewnie popełniam tyle błędów, że ciężko by je zliczyć i mógłbym się podłamać będąc poddanym krytyce 🙂. Do tego przeczytałem wczoraj długi wątek o konsekwencjach upadków, a przede wszystkim o tym, że dobry narciarz nie upada... Muszę się chyba zastanowić chyba czy to na pewno zajęcie dla mnie :(. 

    P.S. Ja myślałem, że średnia 1 gleba dziennie to już wyczyn i spokojna jazda 🙂

    SzymQ , na luzie.

    Jeśli upadają zawodnicy / czki Pucharu Świata ( a nie należą do melepetów), to kto nie upada? 

    To sformułowanie to skrót myślowy - rzecz w tym, że bardzo dobry narciarz potrafi w większości sytuacji wyjść z opresji bez upadku, ale też nie zawsze. Upadek to żadna ujma, rzecz w tym , aby był bezpieczny dla nas i innych na stoku. Nieraz zdarza się wskutek np zbyt wolnej jazdy lajtowej jazdy  i niechcący na górną się depnie, w rezultacie leżysz i dopiero po chwili kumasz, dlaczego ... tak się dzieje zwłaszcza na początku sezonu, gdy  automatyzm odruchów / nawyków dopiero wraca .

  10. Jeśli jesteś, pewien, że GSy są za mocne, pozostaje Ci ambitniejszy allround, obecnie nazywany często  allround performance 😄

    Jest tu całą grupa nart, np. atomic X9, fischer RC4 WC CT, Blizzard HRC i inne, charakteryzujące się z jednej strony mocną budową i dynamiką, a z drugiej mniejszymi promieniami jazdy jak GSy. 

    Tu masz niezły filmik z testów ambitniejszych nart ale nie SL i GS, dowiesz się więcej :

    https://www.youtube.com/watch?v=EZ4p9WD55Tk

    Zresztą, wybór jest o wiele większy - natomiast decyzja co do typu nart jest tylko Twoja 😄 

    Pzdr, 

     

    • Like 2
  11. 13 godzin temu, nikon255 napisał:

    Nigdy tam nie bylem na nartach. Na rowerze fajna traska zjazdowa 😄 

    https://youtube.com/watch?v=dh8CdKaa2x8&feature=youtu.be

    Tzn tymczasem rusza krótsze krzesło po lewej stronie, a prawdę mówiąc dopiero gdy ruszy szóstka bardziej z prawej jest sens tam pojechać. Zaletą stacji są relatywnie długie trasy, w tygodniu niewiele osób, z kolei dla początkujących średnio, bo dolna część dojazdu do długiego krzesła dla nich trudniejsza. Na rodzinne zjeżdżanie doskonały jest położony nieopodal ośrodek Paseky nad Jizerą ( skipaseky.cz)

     

     

  12. tak jak z ostrożnością podchodzę do zakupów w Deca, to akurat ten model mogę ze spokojem sumienia polecić:

    ,,Zastanawiam się nad tym: https://www.decathlon.pl/p/koszulka-termoaktywna-narciarska-meska-wedze-bl-980-wool/_/R-p-306067?mc=8550563&c=Szary''

    Albowiem, ze dwa lata temu kupiłem identyczną koszulkę tyle że czarną i używa się ją doskonale. 

    Aha, ja generalnie od października do marca na co dzień chadzam w takich koszulkach, żeby nie było że nie wiem o czym piszę.

  13. Krzysiek, ja akurat z 4f nie mam nic , doświadczeń własnych brak, ale firma stanowczo przereklamowana, to jasne.

    Jeśli nie masz tendencji do nadmiaru potu, to śmiało kupuj przyzwoite syntetyki albo:

    1. Spróbuj tego Extreme od Brubecka, to wiem na pewno że zapachu nie łapie.

    2. Bierz czeskie Husky Merino 100 ZIP LS ... jest na internetach, może to faktycznie 100% .

    Ja na nartach z reguły jeżdżę w jednej bluzie 2 dni i nigdy nie było zapachu.

  14. jak merino 100% to nie będzie po taniości - ja akurat wczoraj zamówiłem tego typu bluzę chyba czeską , napisali że 100% merino ... zobaczymy, cena to około 260 zetów.

    Żona od dawna wykorzystuje Brubecka Extreme wool bluzy i jest zadowolona, ale tam merino jest pewnie z 70%.

    Ja z reguły używam bielizny syntetycznej tej cieplejszej i także jestem zadowolony.

    • Like 1
  15. 4 minuty temu, nikon255 napisał:

    To moze kiedys meeting w Janskich? Mam tyle co do CG czy Ziela, a jeszcze nie bylem 😛

    Chętnie, ale niechże coś jeszcze otworzą - tymczasem jest czynny Andel z orczykiem i 1 stokiem , razem jakieś 1300 mb, troszkę za malo.

  16. 16 godzin temu, moruniek napisał:

    Mają tam jakąś sezonówkę w ofercie ?

    Parking płatny dodatkowo 20 zł, toaleta 2 zł. Wyznaczają nowe standardy dla narciarzy. Tak się przyglądam, troszkę z boku, bo mają też Pilsko.  

    Qrde , o sezonówce nie słyszalem ... generalnie nie jest zbyt tanio: 4 godz. za 130 zł , a 6 godzin za 150 ... + parking 2 dyszki ; cały dzień w Janskich czy Spindlu wychodzi podobnie, a do wyboru jest po kilka przyzwoitych tras w każdym ośrodku .

    • Like 2
  17. 18 godzin temu, nikon255 napisał:

    Panie, a jakies fajne Czechy nie blizej?

    Bliżej nic nie ma, najbliżej w Czechach mam do Harrachova.

    Gdyby jechać przez Kamienną w kierunku Pecu / Janskich, to troszkę wcześniej jest miejscowość Zacler z miniarealem Prkenny Dul ( Przeklęta Dolina), gdzie stok jest ciekawy i mocno zróznicowany, ale obsługiwany przez szybki orczyk 😄 

    W moim odczuciu, dobre są  Janske Laźnie bo długie i urozmaicone trasy, a gondola i krzesła na ogół robią swoje.

    Ceny na ten sezon to ok. 800 - 930 KC za 1 dzień, przy zakupie w necie.

    Szpindel też dobry, tyle że na ogół nieco więcej ludzi. Co ciekawe, flexi ceny (posiadając kartę Gopass) są relatywnie interesujące, np w styczniu to około 700 KC/ 1 dzień jazdy przy zakupie online.

  18. 15 godzin temu, pan_banan napisał:

    Orientujesz się może, czy poza gondolą jest w okolicy jakaś mała górka z wyciągiem/taśmą gdzie dziecko może zacząć szkolić? Będę na weekend w Świeradowie i liczyłem, że córka zacznie przygodę z nartami, ale chyba jeszcze nic nieczynne.

    Naprzeciwko parkingu gondoli jest stoczek z instruktorami - Anna ski to się nazywa. W zatłoczonych terminach trzeba wcześniej umawiać się na szkolenie.

    Nadto, tuż przy dolnej stacji gondoli jest wydzielony teren do nauki z instruktorami Ski & Sun, zazwyczaj sporo dzieciaków tam się uczy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...