Skocz do zawartości

kaka61

Members
  • Liczba zawartości

    114
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kaka61

  1. 12 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Znam sporo Rosjan.To normalni sympatyczni ludzie. Mają wojnę tam gdzie ja i to mówią.

    Zwykli ludzie, przyjacielscy, mili...

    To tak jak z Niemcami - nie każdy Niemiec to faszysta.

    Nie ma co generalizować.

    Bzdury, 

    tej wojny, żadnej wojny nie można mieć gdzieś - bo wtedy przestaje być człowiekiem. 

    I tylko rosjanie, w tym ci mili - muszą i mogą powstrzymać szaleńca. 

    Muszą zrobić to czego nie zrobili Niemcy w latach 30 i 40. 

    Taka płynie nauka i pamięć z II wojny. 

    • Like 1
  2. 1 godzinę temu, Bacek napisał:

    Są różne rodzaje śrubek. W atomicach mam coś to zmiany śrubkami kąta pochylenia na sztywno. A swoją drogą spoilera używam.

    853503_400w_1000h.png.a6c1aa8ec860c46a8b7a1d1bbef0ddec.png

    Zdecydowanie potwierdzam - w Atomicach śrubki służą do zmiany kąta pochylenia.

    I mam pytanie ?

    CZy udało się komuś zmienić z 15 na 17 ? - jeżeli tak, to proszę o radę jak to zrobić...

    Bo rysunek jest prosty, zasada działania banalna - ale ja nie potrafiłem przykręcić tego "Shifta" na 17. (Na  13 się dało - na 17 nie)

  3. 5 minut temu, Bacek napisał:

    Ale nawet przy przepisach drogowych nie zawsze musi z automatu dane zdarzenie być interpretowane w jeden sposób.

    A co dopiero w wypadku stoków gdzie "twardych" przepisów nie ma. Jak dla mnie nikt tam nie był niewinny, łącznie z poszkodowaną.

    Zawsze, w ruchu drogowym najeżdżający z tyłu jest winien, o ile zdarzenie nie dotyczyło zmiany pasa ruchu - czyli oba pojazdy poruszały się tym samym pasem.

    Stąd - analogia "stokowa" - na stoku nie ma wyznaczonych pasów ruchu - winny jest zawsze ten z tyłu (z góry).

  4. 11 minut temu, Bacek napisał:

    W sumie nawet na drodze wjechanie komuś w tyłek nie zawsze oznacza automatycznie winę tego z tyłu. Właśnie w sytuacjach zmiany pasa ruchu przez tego z przodu.

    Zawsze ten co najechał komuś na tyłek jest winny - chyba masz na myśli ruch drogowy.

    W tej sytuacji nie było sytuacji zmiany "pasa ruchu" ponieważ na stoku nie ma wyznaczonych pasów - zmiana toru jazdy jest czymś innym.

    Analogia drogowa jest w przypadku stoków narciarskich jest "słaba"

  5. opiekun dziecka, a nawet chyba całej grupy bo dzieci z zielonymi plastronami można zobaczyć więcej

    i przyjaciel snowbordzistki, bo puścił świeżynkę w takim tłumie.

    Cała analiza, czy z boku, czy z góry w tym przypadku nie ma sensu - oboje ledwo stoją na nogach i powinni być "ochraniani" przez innych.

    • Like 2
  6. 13 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Wybacz Stary ale nie kierowałem tego do Ciebie. Napisałem na forach chyba cztery albo pięć syntetycznych tematów dotyczących doboru butów, a w ostatnim okresie (odkąd powróciło SF chyba kilkanaście postów solidnych na ten temat i nikt tego nie czyta a nawet jak czyta to ma swoje koncepcje. Trudno. Ja dobieram i pasuje buty wielu ludziom cały czas, korzystam wyłącznie z dwóch firm i jednego sklepu i jak się umie czytać oraz stosować do zaleceń to można to powtórzyć.

    Ja już na ten temat więcej pisał nie będę po prostu bo to strata mojego czasu i wiedzy a nigdy od nikogo za nic nie wziąłem złotówki.

    Pozdrowienia

    Wiesz Mitek,

    - po pożarze część danych tego forum uległa dezintegracji (trudno czasem znaleźć odpowiednie tematy i treści)

    - technologie się zmieniają i czasem jednak trzeba uzupełnić wiedzę, teorię i praktykę

    - i jedno mnie zastanawia - w jaki sposób tracisz swoją wiedzę powtarzając swoje, skądinąd całkiem mądre, rady ?  cytat - "...po prostu bo to strata mojego czasu i wiedzy"

    pzdr

    • Haha 1
  7. 53 minuty temu, grimson napisał:

    Wolę nadrobić kilometrów ale jechać normalnie, niż wlec się 60km/godz w sznurze aut. Tym bardziej, że Google Maps pokazywało spore natężenie ruchu aż do samego Kłodzka na DK8.

    Tak, jechałem właśnie przez przełęcz Woliborską. Tam był Odcinek Specjalny, na początku czarna droga, przeszła dynamicznie w białą. Skutkowało to tym, że trzeba było mocno uważać za kierownicą.

    A.. to dlatego wdziałem długi sznur aut z krajowymi blachami jadący zygzakiem tą drogą (google maps)

    Rzeczywiście - jazda po dłuższej,  oblodzonej i zaśnieżonej drodze (tajemnicze góry sowie) z prędkością 20-30 km/h, z duszą na ramieniu, jest lepszą alternatywą dla krótszej, czarnej i jadącej 60km/h ósemki ...  

    Ale ja to starej daty jestem i nie mam 4x4...ani fabi czy beemki🙃 

    • Thanks 1
    • Haha 3
  8. 10 godzin temu, grimson napisał:

    A wiec czas na mały raport.

    Auto wypluło 460km w obie strony, Sports Tracker na nartach przez 3 godz przejechane 16km. .......

    ........ Wiec szybka decyzja o odbiciu w prawo i uderzyliśmy przez Dzierzoniow. Tam już Ok, droga pusta. Po drodze do Kłodzka miałem okazje zrobić kontrę kierownica na ośnieżonej drodze (to pierwsza kontra, druga z powrotem na DK25 na drodze powrotnej do domu, nasze 4x4 zwierze na śniegu chciało jechać w innym kierunku niż ja chciałem). 

    Wracając przez Stronie Śląskie (cała masa zaparkowanych samochodów z boxami na dachu z całej Polski) wbiliśmy na chwile zobaczyć stok narciarski w Ladku Zdroju. Wyglada obiecująco, myśle ze tam wpadniemy. 

    Rzeczywiście, determinacja godna pozazdroszczenia...

    Zastanawia mnie Twój "objazd" przez Dzierżoniów - musiałeś dodać sporo kilometrów i to po górach...Chyba jednak lepiej 60 km/h po ósemce.

    Tak na mojego czuja jechałeś przez przełęcz Woliborską (tuż za Dzierżoniowem - tam też wczoraj wykonałem pierwszą od wielu lat "kontrę") i po drugiej stronie przełęczy znalazłeś się w miejscowości Wolibórz....

    Tam "kręci" króciutki" talerzyk - 600m - tylko trochę gorszy od Lądka (chociaż wczoraj warunki "stokowe" miał lepsze) - gdzie wczoraj mój Tracker  pokazał 10 km w ciagu dwóch godzin za 38 pln....

    Wybór należy do narciarza...

    Pzdr.

    • Like 2
    • Thanks 2
  9. 3 godziny temu, Plus80 napisał:

    ....Musimy go opisać kilkoma słowami.  Co teraz się dzieje w informatyce, która przychodzi głównie z USA.? "Myszka",  "małpa",  "komputer" ...Nie da się tego tłumaczyć jednym słowem. Najprościej przyjąć nazwę, ponieważ jest to coś zupełnie nowego. I przyjęta nazwa jest jednoznaczna(myszka i małpa w odniesieniu do informatyki).

    Jak się bardzo nudzisz to wytłumacz w paru zdaniach jak "małpa" trafiła do naszego języka z USA.... 🙃 i gdzie....

    • Haha 1
  10. 14 godzin temu, star napisał:

    Jak pisał widzewiak odrobina logistyki i git.

    no i git

    problem tylko, że od kilku sezonów "odrobina logistyki" przestaje działać i "dwie godzinki" fajnego śmiganka zamienia się w "dwa kwadransiki" - co przy pełzającym wzroście cen lekko czyni śniegową zabawę mało zabawną.

    No, ale rzeczywiście trzeba się zrobić  bardziej mobilnym - Czechy, mniejsze wyciągi i coś się z tej zabawy wyciągnie.

    Ale na razie zdania nie zmienię - Zieleniec i CzG to już narciarska "gemyla". 

  11. Ruszył Zieleniec w Karkonoszach, wybieram się tam za tydzień w sobotę.

    Hmm - Zieleniec w Karkonoszach, no prawie...

     

    Ruszył Winterpol w Zieleńcu (+ kilka innych) i Winterpol w Karpaczu (czyli chyba w Karkonoszach).

    Ruszył też Czarnków - niektórzy go polubili.

     

    Sudety chyba wreszcie startują

×
×
  • Dodaj nową pozycję...