Skocz do zawartości

jark

Members
  • Liczba zawartości

    2 402
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jark

  1. kadencję każdy ma swoją (moja jest 88) , ale 80 - 90 to jest ok. 

    i zawsze ciężej jest ją podnieść, niż obniżyć ...

    tutaj wiesz co robisz i co zrobić,  więc nie ma co się rozpisywać

     

    ... skoro masz niedobory w smarowaniu to znaczy że, 'gotujesz' sobie łąkotki i zapewne stąd ból

    jedno co bym zasugerował ... zimny okład

    a już na pewno zabierz sobie taki żelowy okład (są w aptekach) na wyjazd narciarski ... pomoże szybciej

    i skuteczniej niż wszystkie farmaceutyki ... a i dla organizmu bezpieczniej.

     

    powodzenia

    j.

  2. ... jak dostałem swoje pierwsze narty , będzie jakieś 40 lat temu, to mówili że, na nich trzeba zjeżdżać

    kurcze , a tu się okazuje że , powinienem je nosić ..

    człek się uczy całe życie ...

  3. o tym że, decyduje ortopeda już sam napisałeś

     

    czy da się ? … pewnie że, się da

    ja z ortezą na kolanie jeździłem cały sezon 2013/2014

    miałem ją pod spodniami (na nogę zakładałem taką specjalną getrę by uniknąć ewentualnych obtarć) problemem było tylko

    lekkie jej zsuwanie się , ale można się przyzwyczaić

    … w jeździe mi nie przeszkadzała a często zdarzała się że, jak ją w przerwie poprawiałem, to ktoś był zdziwiony że, mam ją na nodze .

     

    ... ortezą generalnie nie powinno się jeździć

    dlatego że, w większości przypadków ona nie pomaga (wspomaga) a zaczyna zastępować to, co czego żądamy od naszej nogi … ze mną było dokładnie tak samo ...

    ja z nią jeździłem bo w łepetynie miałem zakodowane że, ta noga jest słabsza

    w rzeczywistości do dziś jest silniejsza …

    … dopiero jak nam w busie pod Salzburgiem wybuch silnik

    i w trakcie przepakowywania , zapomniałem ja przełożyć do drugiego auta – zacząłem jeździć bez .

    Fakt … pierwsze wyjście na stok było stresowe , ale tylko przez pierwsze 5 skrętów …

    :)

  4. Cześć,

     

    a ja bym nie łączył agresywności jazdy na nartach i na rowerze.

    Osobiście upadków na nartach się niespecjalnie obawiam, mniej bolą i powodują mniej kontuzji. Śmiem powiedzieć, że na nartach dzień bez gleby to dzień stracony:).

    Inaczej ma się sprawa z mtb. Tutaj większość upadków odczuwa się długo. Dlatego wolę unikać wywrotek na rowerze, niestety z mizernym skutkiem, jeszcze:(

     

    Pzdr

    zgoda całkowita ...

    upadek na nartach , nawet przy bardzo agresywnej jeździe, ma duże szanse nie skończenia się kontuzją ...

    natomiast zwykła gleba przy zatrzymaniu i ciut spóźnionym wypięciu nogi z pedała  , kończy się prawie zawsze urazem ręki (jak będziemy się próbować na niej wesprzeć) lub barku ...

    nie wspominam tu już o agresywnej jeździe ... tu każdy z nas by mógł książkę napisać

     

    ważne by każdy najdrobniejszy upadek lub tylko sytuację mogącą do niego doprowadzić, przeanalizować i wyciągnąć własne

    z dużym naciskiem no to 'własne',  wnioski na przyszłość ...

    to w efekcie będzie powodowało iż, w przyszłości unikniemy podobnych zdarzeń i innych do nich zbliżonych 

     

    druga sprawa to ... analiza gleb, Innych

    rzadko się zdarza byśmy się zastanawiali dlaczego ktoś się wyłożył ... raczej zawsze skupiamy się na własnych upadkach 

    a taka wiedza (o innych) naprawdę pomaga i pozawala uniknąć często własnego bólu

     

    Bruner ma racje , jeździmy szybciej i coraz dalej przesuwamy własne granice niemożności ... ważne by to robić z rozmysłem

    po pierwsze poznać siebie - z tym na nartach jak i rowerze, większość ma problem bo najczęściej uważamy że,,jesteśmy lepsi niż jest to w rzeczywistości (ktoś taki ani z wywrotki , ani z niczego innego nie wyciągnie żadnych wniosków - dla niego ZAWSZE wina leży po za nim samym)

    po drugie - musimy się ciągle uczyć bo zawsze jest coś do zrobienia

    krótko mówiąc potrzeba pokory ...

    owszem jest potrzebne te tzw. 'cóś' czyli szaleństwo ... bez niego nie ma tego, co w sporcie nazywa się radością

    tyle tylko że, róbmy wszystko by poziom adrenaliny rósł zawsze wraz z naszymi umiejętnościami

    a nie odwrotnie ... wówczas upadków będzie mniej, mniej będzie bólu

    za to radocha będzie większa ... i poziom świadomości jak i umiejętności , wzrośnie

     

     

    i jeszcze jedno ...

    gleba to zawsze efekt błędu (naszego lub nie)

     

    j.

  5. Dlaczego za krótkie?

    hmm ... jak się wepniesz w dłuższe , tak powiedzmy 180 cm

    sam będziesz wiedział

    ... jazda rekreacyjna - dobra , mnie się podoba ... brak mi odrobiny agresji ale to już co kto lubi

    unikaj tego wystawiania narty , to błąd 

    który i owszem na płaskim pomaga ale na stromym zrobi kuku

     

    j.

  6.  

     W czym ma pomagać jakiś skywalk na orczykach??

     

    hmm ... w niczym

    to taki pstryczek, który w niczym nie pomaga (pewnie i nie utrudnia)

    ale skoro jest , to trzeba nim pstryknąć ... wszak za ten gadżet się zapłaciło

    ... no i oczywiście trzeba do tego dopisać , choć ciut ideologii

    durnej bo durnej ... ale zawsze można przez chwile być 'fachowcem'

     

    j.

  7. Konkretnie widzę :)  

     


    jednak coś trzeba dodać

    ... pytanie jest podstawowe

    po co Ci taka /ie zabawki ?

     

    jeśli ma to być do doraźnego zastosowania np. na wyjeździe .... podostrzenie, ściągnięcie druta , etc

    to ostrzałka o której wspomniałem , wystarczy w zupełności

    ... jesli natomiast chcesz sam prowadzić pełny serwis swoich nart, to zdecydowanie nie kupuj ostrzałek

    tylko kątowniki

    pamiętaj że, najważniejszym tu, jest zamocowanie narty ... ma być sztywno, stabilnie , etc

    inaczej więcej szkody narobisz nić dobrego

     

    kup sobie gumę szlifierską ... na wyjeździe więcej nią zrobisz (bez ingerowania w kąty) niż ostrzałką

     

    jarek

  8. u mnie buty zawsze był i są twarde ... jak kolano mi poprawił  spec

    to sobie wymyśliłem że, pojedzę na ciut bardziej miękkiej narcie ... i pojeżdziłęm

    narzekałem, ale jeździłęm

    bo przecież miękka , kolano trzeba oszczędzać , bo logika wsakzuje że, tak trzeba i ... wróciłem do twardych

    swoich ulubionych volkl'i ...

    przestałem narzekać

     

    twardośc = niszczy to mit

    tak samo jak mitem jest, ... twardy but = niewygodny but

     

    wszytko zależy od naszych umiejtnoeści ... i świadomości tego co robimy

     

    j.

    Użytkownik jark edytował ten post 24 listopad 2015 - 07:37

  9. Chyba tu jest najbardziej stroma trasa

     

    A Harakiri jest stroma w jednym miejscu, problem z nią taki, że bardzo twarda.

    ... ta akurat nie jest taka stroma

    natomiast problemem na niej jest co innego ... położona jest w lesie

    i bardzo szybko (na tym właśnie kawałku) jest ciężki, ziarnisty śnieg plus ogromne odsypy

    fakt ... śmig to tam najlepsza technika zjazdu

     

     


     

    Cześć

    To ja zapytam inaczej: Jaką inną technika tam jechać?
    Pozdrowienia

    tam akurat można inną ... na krechę

    ta ścianka jest bardzo krótka , reszta to długi dojazd i jeszcze dłuższy padak

    ... ścianka jest betonowa, bo każdy chce ją zaliczyć , bez względu na umiejętności

    więc większość się tam porostu zsuwa ...

     

    ... jechałem tam kilka razy

    w tym smigiem ... i fakt- jak napisał Fred

    nogi na tym kawałku trzeba mieć stalowe

     

    :)

  10. Cześć

     

    Jako, że Jarek podjął decyzje o nie "przycinaniu" powyższego tematu, ...

    tylko gwoli jasności ...

    w takich i podobnych przypadkach , zdanie decydujące ma Gospodarz tematu ... zawsze pytam

    tu , zdanie Witka znałem

    :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...