Skocz do zawartości

TT

Members
  • Liczba zawartości

    247
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez TT

  1. Zgłębiając temat łańcuchów do pojazdu 4*4 popatrzałem na opony i tak: Honda CRV z salonu wyjeżdźa na oponie wielosezonowej Dunlop Grandtrek ST30 225/60R18 100 H. Czy ktoś jeździł w na czymś takim w zimie? Czy taka opona wystarczy, czy trzeba kupić typowe zimówki???

    Też miałem wielosezonowe opony. W aucie 4x4 spisują się całkiem dobrze dopóki nie trzeba hamować w zimie. Wtedy napęd 4x4 nie ma żadnego znaczenia, a spora masa auta tego typu ciągnie pojazd do przodu. Jak dla mnie ciężko jest na takich oponach przetrwać zimę jeżdżąc nawet tylko w mieście.
  2. A tak poważnie: niech Ford zamieni Ci opony na 16 cali i kup do tego felgi na zimę. Ford jaja sobie robi. Zresztą Honda CRV w wyższych wersjach wyposażenia też ma takie koła. Na zimówki dokupujemy mniejszą felgę i inna oponę. No chyba że na Twoją Kugę nie można założyc felgi 16 cali.

    Jak kupie opony i felgi to Ford w najlepszym przypadku przekręci mi je gratis. Na więcej ze strony dealera nie liczyłbym. W tym modelu były oryginalnie felgi R16 lub R17. Do R16 można założyć łańcuchy, a do R17 nie. I tak nie mam zamiaru zmieniać teraz felg i opon, bo to wydatek rzędu 5k PLN. Wole 2 razy jechać na narty za tą kasę :-)
  3. jan koval dzięki za dokładne scharakteryzowanie sprawy :)

    Epoka samochodów terenowych powoli się kończy. :)

    Od kiedy SUVy pojawiły się na rynku słyszy się takie głosy. Tylko pytanie czy użytkownicy SUVów potrzebują prawdziwych terenówek? Odpowiedź jest jedna NIE. Osoby, które potrzebują prawdziwą terenówkę patrzą w stronę land rover defender, jeep wrangler, mercedes G, z bardziej przyziemnych jeszcze suzuki vitara i cała ekipa pick-upów. Na zimowe wyjazdy na narty, zjechanie z utwardzonej drogi, polskie dziury i krawężniki mi SUV w zupełności wystarcza. W dodatku zapewnia dużo lepszy komfort i osiągi niż prawdziwe terenówki. ps. Wracając do moich problemów z łańcuchami - zignorowałem ostrzeżenie pewaga i kupiłem łańcuchy sportmatic z dwoma napinaczami. Mam nadzieje, że w sytuacji, gdy będą potrzebne na tyle dobrze obejmą koła, że nie uszkodzą przy okazji elementów nadkola.
  4. Najprościej to tak zaplanować drogę, żeby ominąć drogi na których jest znak "łańcuchy", bo tylko na tak oznaczonych drogach są wymagane. A tak z ciekawości, to opony sam kupowałeś, czy dobrali ci w Fordzie? Bo jak dołożyli ci takie u dealera, to się z nim pomęcz, żeby ci wymienili na takie do których łańcuchy pasują. Jak kupowałeś sam to kicha:confused: PS: haldex to nie jest stały napęd 4X4

    Auto mam od nowości, kupione w salonie na takich kołach z takimi oponami. Haldex tak jak torsen to stały napęd na 4 koła. Tzn. napęd jest rozdzielany na wszystkie koła, a nie tak jak w większości nowych suvów tylko na przód, a w przypadku braku przyczepności dołączany jest tył. Ale może źle się wyraziłem i mogłeś zrozumieć, że stały napęd to napęd ze zblokowanymi wszystkimi osiami.
  5. Mam Forda Kuga 2,5T 4x4. Koła 235/55/R17. Przedstawiciele z Pewaga powiedzieli, że do tego auta na te koła łańcuchy zakładam na własną odpowiedzialność. Skontaktowałem się z Fordem i rzeczywiście ten rozmiar nie jest dostosowany do łańcuchów śniegowych. Problem polega na tym, że jest bardzo mały odstęp między oponą, elementami zawieszenia, chlapaczami itp. Pytanie co robić? Jadę do Livigno za tydzień. Trasa Katowice-Czechy-Austria-Niemcy-Szwajcaria-Włochy. Auto ma stały napęd na 4 koła Haldex. Opony zimowe wysokiej klasy Nokian. Jadę głównymi drogami. Do samego Livingo przez tunel, a nie przez przełęcze. Wątpię, żebym potrzebował łańcuchy, ale różnie może być. Nie wiem czy, któryś z tych krajów przez które przejeżdżam nie wymaga posiadania łańcuchów. Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy to: http://moto.allegro....2829490373.html Pytanie tylko czy to ma sens, bo łańcuchy tekstylne mają różne opinie. Koledzy doradźcie.
  6. czy ktoś może mi coś do madonny powiedzieć na temat podróży samochodem z bergamo do livigno bądź do madonny, który ośrodek jest lepszy? jakie są ceny kwater?macie jakieś namiary na apartamenty?

    Odpowiedź też może być uzależniona od terminu w jakim się tam wybierasz. Jeśli przed 21 grudnia lub po 13 kwietnia to w Livingo masz karnet gratis (przy min. 4 noclegach w hotelu lub min. 7 w apartamencie).
  7. czyli taka troszkę przykrótkawą:D, (to tak jakbyś slalomke 170 lub 175 też pojedzie tylko po co sie meczyć),


    W ogóle nie uznaje zasad, że slalomówka ma być tyle krótsza... gigantowa tyle dłuższa itp. Każda narta ma swoją odmienną charakterystykę i każdy ma inny styl jazdy. Trzeba dopasować nartę do siebie. Jak dla mnie 170cm r15 przy narcie RC daje odpowiednią dynamikę i stabilność. Dłuższa narta, większy promień - próbowałem i wole krótszą.

    No nie wiem ja bym wybrał R9X 06/07 z racji na większe taliowanie (oversize) i co najważniejsze szeroką piętkę 102 przy 96 wc rc. Zpuełnie inna jakość wykańczania skrętów wiem bo mam i jest w długości 174 cm ,która do "tak specyficznego" zastosowania była idealna.


    Próbowałem tego modelu na sztucznym stoku w Bytomiu. Byłem pod wrażeniem. Dzięki niej podjąłem decyzje o kupnie nowych desek. Nie wiem tylko czemu ich sobie nie kupiłem?...
  8. czy chodzi ci o te rx8 jako o nartę gigantową? bo według mnie to ona ma taliowanie slalomowe i promien skretu też bliższy slaomce:)

    Tak ma na myśli te RX8 i Atomic GS9 które ze sobą porównywałem. Rx8 to pierwsza i ostatnia slalomowa narta, którą kupiłem. Następne będą WC RC.
  9. Witam Na bojach jest dłuższy skret więć użycie gigantki o małym promieniu jest oczywiste. Poza tym tam się jedzie a nie wozi na krawędzi więc narta musi mieć długość i sztywność a dobry zawodnik już sobie poradzi z promieniem. Kto opisuje jazde sportową prze pryzmat promienia skrętu narty popełnia zasadniczy błąd. Zawodnik 'zaznaczam' ZAWODNIK, dobiera narte do tego co ma jechać w danym momencie i napewno sobie poradzi. MOże nie wygra - to już rola trenera - ale pojedzie bez problemu. Pamietajcie zawodnik to człowiek który od dziecka trenuje po parę godzin dziennie jazdę na nartach, po prostu zawodowiec. To ludzie którzy wiedzą jak jeździć i co dobrać do danego zjazdu. Ale naśladowanie zawodników nie do końca jest dobre bo musisz jeździc tak jak oni żeby naprawdę było fun. Pozdrawiam

    Ja z własnego doświadczenia porównując rx8 i gs9 wiem, że nie potrzebuje slalomówki, żeby się wyłożyć tak jak bym chciał.
  10. Nie, nie chodzi mi o to że nie zaglądasz do "konkurencji":D Tylko pamiętam że miałeś takie zapędy Fun-owe, a teraz czytam " najbardziej lubię ciasny gigantowy skręt"


    To co teraz napisze nie musi być zgodne z prawdą. To są moje własne przemyślenia/doświadczenia.
    Ja zauważyłem, że do funu race carver też może być dobry. Narta slalomowa daje przyspieszenie przy zmianie krawędzi na krawędź. Natomiast dobry race carver (np. poprzednia generacja gs9, wc rc, czy teraz nawet progressor) przyspiesza w skręcie i jest dużo bardziej stabilniejszy. Jeżdżąc na Rx8 zauważyłem, że mocno wykładając się do ziemi narta potrafi zrywać skręt. Dlaczego slalomki są faworyzowane do funu? Ponieważ, żeby się na nich "wyłożyć" nie trzeba tak dużej prędkości jak na narcie o większym promieniu. Nie jest powiedziane, że nie można się wyłożyć na narcie nawet o promieniu większym od 20m. Można też zauważyć, że w zawodach carvingowych na bojach zawodnicy nie jeżdżą na nartach slalomowych tylko właśnie na RC.
    Podsumowując: narta gigantowa nie musi poskramiać moich zapędów do funu.
  11. Witam
    Czyli można się nauczyc jeździc skretem cietym nie zaniżając długości narty. A slalomka pozwoliła ci na jazdę sportową na tyczkach jak rozumiem - bo to jej podstawowe przeznaczenie. 15 metrów to strasznie mały promień jak na gigantkę?!
    Pozdarwiam



    Nie, nie. Ja jeździć potrafiłem dużo wcześniej. Mówię tu o moich pierwszych nartach carvingowych. Pomimo r17 od razu to "załapałem" (carving).
  12. Ja nauczyłem się carvingu na nartach o promieniu 17m. Przesiadłem się po nich na RX8 r13,5m i bardzo awansowałem. Do tego mogłem się nauczyć dobrze jechać slalomem. Teraz jeśli będę zmieniał narty to kupie fischery wc rc 170cm r15m. Pomimo, że mam 183cm i 72kg. Wybór taki, bo najbardziej lubię "ciasny gigantowy" skręt. Taka narta jest szybka i można się na niej świetnie wykładać.
    Podsumowując. Zaczynałem na gigantowej narcie, teraz slalomowa, a skończę na gigantowej.
  13. Każdy fischer ma taką naklejke owalną na jednej narcie "quality..." - jakoś tak. Ja narte z naklejką traktuje jako prawą narte. Nie wiem czy to coś daje... Jeśli chodzi RF to jak przesuniesz do przodu to masz lepsza inicjacje skrętu, a jak do tyłu to "wiekszego kopa". Na RF można przesunąć o więcej niż 1,5cm. Trzeba wysunąć listwe wraz z wiązaniami i na ząbkach o taką samą długość przestawić przód i tył wiązania. Ja preferuje całkowicie wypośrodkowane ustawienie, a mój ojciec zawsze lubił mieć ustawione do tyłu.
  14. OT Miałem śmieszna sytuacje na stoku. Był gość na SL12 i innych produktach tej klasy m.in. miał oryginalną kurtke spydera. Stojąc w kolejce dziecko obok mnie powiedziało: patrz mamo ten Pan ma taką samą kurtkę jak ja (pokazując na gościa w spyderze, dziecko miało marną podróbe, choć o podobnym kroju) Mamusia odpowiedziała, że też sobie chciała taką kupić, lecz Pani z targu będzie miała jej rozmiar dopiero w feriach :D Szkoda, że nie widziałem miny tego faceta (odwrócił się w zupełnie inną strone). I cały czar prysnął. :D
  15. Ja właśnie jeździłem na takiej trasie 500m w miare stromej - dobre na rozgrzewke i żeby się pobawić - szczególnie kiedy na stoku jest 10 ludzi. Nawet nie ma kto trasy zepsuć. Strona tego stoku: www.nanarty.com.pl W Chochołowie musimy skręcić w prawo jadać od Zakopanego na miejscowość Ciche (jest duża tablica). A potem po 1-2km znów w prawo i z tamtąd jest 500m do wyciagu. Ceny bardzo atrakcyjne. Kilka zdjęć: http://www.tt8.republika.pl/07/1.JPG http://www.tt8.republika.pl/07/2.JPG http://www.tt8.republika.pl/07/3.JPG Ewentualnie filmiki ze mną w roli głównej:D http://www.tt8.repub.../zakopane07.rar
  16. Ja byłem od soboty do środy w Witowie - wieś w pobliżu Zakopanego. Tam jest jeszcze śnieg, ale z dnia na dzień coraz mniej. Jeździłem w Witowie i Cichym (nie Małe Ciche). W Witowie dużo ludzi i co za tym idzie trasa wyjeżdżona. Wychodzi ziemia miejscami, a na dole duże muldy - najgorsze to, że ratrak nie może tego zrobić, bo śnieg jest za miętki i dało by to odwrotny efekt. Ciche - wieś całkiem na uboczu. Mało ludzi tam jeździ. Mają aramtki i ratrak. Tam warunki lepsze niż w Witowie. Ale ziemia też już wychodzi. 3 ostatnie dni nad ranem padal deszcz. Przewidywują jeszcze max kilka dni przy takiej pogodzie - potem zamykają. Myśle, że to samo tyczy się Witowa. Najlepsze warunki są na Szymoszkowej i tam najdłuzej będzie można jezdzić. Fatalna zima w tym roku. No, ale przynajmniej pojezdzilem te 5 dni w miare dobrych warunkach. Teraz jak nie będzie jakiegoś ochłodzenia to klapa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...