Skocz do zawartości

metaal

Members
  • Liczba zawartości

    496
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez metaal

  1. Witam

    Już śnieg zaczyna sypać tu i uwdzie.... :D :D :D

    Czas pomyśleć o sezonie.

    Nasz główny kierunek, jak zawsze ale damy radę coś jeszcze opanować....

    W tym roku w ferie Warszawskie będzie wyjazd bezpośrednio z Wa-wy.

    https://www.facebook...?type=3

     

    1) Listopad - Włochy - (wyjazd na zapytanie) Jazda sportowa i duużo szkolenia
    2) 15-20.12 Ukraina-Bukovel FIRST MINUTE 1350 zł do końca września! Ilosc miejsc ograniczona
    3)12-17.01 Ukrainą Bukovel Lubelaki DODATKOWY TERMIN
    4) 19-24.01 Ukraina-Bukovel Lubelaki (FIRST MINUTE)
    5) 26-31.01 Ukraina-Bukovel Mistrzowie Narciarstwa
    6) 9-14.02 Ukraina-Bukovel Wesele Huculskie
    7) 16-21.02 Ukraina-Bukovel Mistrzowie Narciarstwa vol.2
    8 ) 24-29.02 Ukraina-Bukovel Ski Budget (FIRST MINUTE)
    9 ) 8-13.03 Ukraina-Bukovel ApresSki (FIRST MINUTE)
    10) Marzec Austria (wyjazd na zapytanie)
    11) Majówka Masso Corto

     

    Pozdrawiam

     

  2. bardziej się zastanawiałem, czy są odczuwalnie bardziej miękkie i mułowate do Racetigerów RC.

     

    Tigersharki 10  były dość twarde ale za to strasznie ciężkie. Rozpędzały się też dość długo.

    Witam

    Są, ale mnie po kilku zjazdach narta się spodobała. O dziwo miałem przykrótką i dawała radę na stromym i nawet z lekkim zjazdem ze stoku nie było problemu. Lodu nie było- to nic nie powiem.

    Nie przeszkadzała mi mułowatość nart. Ale jeśli chcesz nartę popędzić to odpuść......

    Jesli dla przyjemnych fajnych zjazdów, ja bym brał......

     

    Postrufka


  3. Witam

    Wracając do tematu:

    Uważam że; kupowanie nart dla początkującego, a nauka początkującego to dwie różne sprawy.

    Nie polecam, zupełnie początkującemu kupowania nart miękkich. (polecam; nie kupować na początek, żadnych nart) Kupić narty na trochę wyższym poziomie.

    Natomiast uważam, że naukę należy zacząć na miękkiej narcie i łatwych przygotowanych stokach. Czy ma być to paździerz - niekoniecznie, są fajne miękkie narty. (ale na tym poziomie, nie kupować)

    Pierwsze kroki na trochę stromszym stoku też mozna na takiej narcie zacząć. Narta taka ułatwia inicjację skrętu, mozna ją łatwo docisnąć i się wygnie, nie przyśpiesza i nie ucieka z pod t.....

    Dużo łatwiej ją kontrolować. - wazne by to wszystko, robić z instruktorem.

    Już po dwóch dniach, jak ktoś kumaty. Można zmienić narty, ale niekoniecznie. Cały tydzień też można na takiej narcie zrobić duzo fajnych ćwiczeń I BĘDZIE ŁATWO.

     

    Postrufka


  4. Estka -masz tutaj 100% racji-paskudna postawa.Dodam też,że brak strachu,nie poparty umiejętnościami,wynika tylko z braku wyobraźni i skłonności do brawury charakterystycznej głównie dla osobników męskich w wieku nastoletnim ,do powiedzmy 30.Niestety,niektórym nie przechodzi to nigdy.To oni stwarzają największe zagrożenie na stoku-prędkość powinna przyjść PO opanowaniu techniki,a nie PRZED.

    Witam
    Wg. mnie Spiochu trafił w sedno. Nie uważam że napisał coś, co można zaliczać do paskudnej postawy.
    Brak strachu nie oznacza, braku wyobraźni i skłonności do brawury.
    Natomiast, bardzo dobrze napisał, w drugiej części zdania;

    Co do samego strachu, to jeśli ktoś się bardzo boi, to w zasadzie nie powinien jeździć w ogóle. Za wysoki poziom lęku również zwiększa ryzyko urazów i niebezpiecznych zachowań (panika).

    I jeszcze blokuje postępy w nauce.

    Osobę która potrafi zapanować nad strachem, można szybko zabrać nawet na bardzo strome stoki (bez przesady) I nie będzie to wcale niebezpieczne.

    Osoba taka, jak zaufa instruktorowi i będzie robiła jego polecenia zrobi bardzo szybkie postępy. Zdarzało mi się, że z osobą początkującą wjechaliśmy na czarny stok i ona wcale tego nie zauważyła (instruktorka teakwendo). Bardzo wolny zjazd w poprzek stoku i to co jest najtrudniejsze (jak ktoś jest strachliwy) wykonanie zwrotu o blisko 180 stopni.

    Nie będę opisywał jak to zrobić, ale jest to dosyć łatwe dla odważnych i niemożliwe dla strachliwych.

    Na dole jak zobaczyła stromość stoku, była zaskoczona. A ja nie wierzyłem że tego nie zauważyła.

    Osobiście uważam...... a właściwie nie będę pisał co uważam, bo zaraz parę osób, mnie tu zlinczuje..... :P

    Postrufka

  5. Krój może być obcisły, dopóki Ci to nie przeszkadza (nie krępuje ruchów). Osobiście mam 1 bardziej obcisłą bluzę (typu kangurka) z powerstretch czyli raczej grubą i sprawdza się bardzo dobrze jako warstwa termiczna (alternatywnie czasem ją zakładam jako 1 warstwę).

    Witam
    Akurat lubię jak ciuch przylega (sportowe ciuchy) mam taką dodatkową "kompresję"
    Natomiast chodzi mi o oddychalność całego zestawu.
    Postrufka
  6. Na ile ten Dynafit nadaje się na wiatr?

    Tego na tą chwilę jeszcze nie wiem, dopiero wczoraj przyszedł.

    Na tą chwilę pytanie; czy może być obcisły?????

    Za jakiś czas może napiszę. Inaczej trzeba szukać w necie.

    Ja zakupiłem jako druga warstwa, to nie bardzo mnie interesuje. Ale jak bym się zaraził skiturami........?

    Postrufka

  7. Witam
    Tak się fajnie złożyło ze dostałem do testowania narty jak w temacie.
    Narty mają wiązania Baron- (z możliwością przepięcia na skituring) Pomyślałem czemu nie wypróbować takiej opcji- a nóż.....
    Podejrzewam ze są foki do takich nart. Ale jak w miarę tanio podejść do tematu......
    Bardzo bym prosił o jakieś sugestie i podpowiedzi.....
     
    1731868f5582b3bkot_z_shreka.jpg

    Postrufka
  8. No i? Dostojne szuranie bardzo fajna rzecz. Nie negowałem. Wiec - no i? Napisałeś - nie neguj. Ja nie negowałem. Potrafisz czytać? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    Nadal uważasz, że Twój wpis był rzeczowy?????

    Nie wymagaj rzeczowych wpisów od innych skoro sam tak nie piszesz......

    no i nie traktuj wszystkich wypowiedzi innych osób 0/1 Bo twoje jak widać takie 0/1 nie są.....

  9.  

    ad. 2

    Bluzy generalnie lepiej się sprawdzają jeśli przylegają do ciała ale nie opinają tak jak bielizna

     

    Witam

    Dzięki za linki. Właśnie szukam czegoś na drugą warstwę.

    Nawet zakupiłem fajną bluzę z kapturem Dynafit.

    Tylko mam problem z doborem rozmiaru L jest taka raczej sporo luźna. M  mnie "opina" dosyć przylega do pierwszej warstwy.

    Czy będzie dużym błędem jak zostawię sobie M?????

     

    Postrufka

  10. mam nadzieje, ze uda mi sie wsadzic zdjecia, ktore duzo wyjasnia ( I Metalowi takze)

     Witam
    Instrukcja sporo wyjaśnia.
    Ale czekam na zdjęcia i z góry dzięki.
    Wrócę jeszcze do mojego zdjęcia.....
    baron.jpg

    Patrząc na powierzchnię skrzynki (koniec) wiązania. Widać że jest wgłębienie na pewną głębokość. Dostałem informację że czoło śruby ma się zawierać w przedziale tego wgłębienia. Na śrubie nie ma żadnego wgłębienia/nacięcia
    Jak tak ustawiam, to but jest baardzo ciasno wpinany w wiązanie.

    Strony 38-39
    https://d3swkta9jjxg...18_englisch.pdf

    Dodam tylko, że mam wiązania Griffon i przy właściwym ustawieniu docisku jest bardzo ciasno.

    p.s. Kuba.
    Instrukcja serwisowa nie potwierdza tego co napisałeś.
    Śruba docisku ma licować z obudową.

     Może ma być ciasno, a ja do tej pory wiązania Markera zbyt luźno ustawiałem.

    Postrufka

  11. Miękkie narty i miękkie buty są jak miękki makaron. Niby jest smaczny, a jednak ciężkostrawny. 

     

    O tych nartach mam prawo pisać, bo byłam początkującą dłużej, niż Mitek instruktorem ;).

    Dałam się nabrać na opis "nart lekkich, łatwych, idealnych do nauki i wybaczających błędy". Wydałam tysiaka na nowiutkie felkle, pierwsze od dołu z katalogu i wyszłam ze sklepu dumna i nieświadoma, że właśnie zablokowałam swój rozwój na kilka lat. Nikt mi nie powiedział, że te narty nadają się tylko na idealnie przygotowany, lekko nachylony, świeżo rozmrożony sztruksik, zero nierówności i odsypów. A przecież początkujący nie jeżdżą na hali. Też jeżdżą na rozkopanych stokach, zmrożonych fragmentach, stromych odcinkach, czy sporych muldach. Czasem ośla łączka jest za czerwonym stokiem, który na dodatek jest obdrapany przez stado snowboardzistów. 

     

    Ktoś zapyta, dlaczego kupiłam takie narty, zamiast wypożyczać? Bo w wypożyczalni raz dostałam taki szrot, że się bałam. Wbijałam krawędź, a ona nie trzymała. Zsuwałam się i płakałam. Zorientowałam się, że dali mi jakieś g*wno i postanowiłam po powrocie do domu kupić sobie nowe narty. No i kupiłam... naostrzone i mięciutkie :wacko:. Czy zrobiłam postęp? Tak. Jak je w końcu sprzedałam.

    Witam

    Fajne doświadczenia i przemyślenia, cenne uwagi. Tylko po co kupować na początek narty- lepiej pożyczyć i to przed wyjazdem na spokojnie i w dobrym sklepie, który taką usługę prowadzi.

    Od trzech sezonów uczę swoją drugą połówkę jazdy na nartach (do tej pory nie miała zapału, ale fajne imprezy z BTN wciągnęły ją do takiej rekreacji)

    Mamy możliwość jazdy na najróżniejszych nartach, a ona woli swoje mięciutkie Rossołki  buty ma flex 90 a porównując z innymi to chyba nawet więcej.

    Zaczynamy jeździć na coraz "stromszych" stokach, (próbowałem wsadzić ją na twardszą nartę)  Czuje się pewniej na miękkiej damskiej narcie. I ja sam widzę, że jej łatwiej i robi większy postęp.

    Oczywiście że jakość stoku i mocniejsze nachylenie; warto by mieć twardszą nartę. Dla niej narta twarda, szybciej przyśpiesza, co powoduje strach i blokadę. Trzeba więcej wysiłku by zakręcić. A na miękkiej dobrze sobie radzi.

    Myślę że Twoim błędem, była chęć nauczenia się we własnym zakresie.. (choć mogę się mylić)

    To takie moje spostrzeżenia.

    Postrufka

  12. Co do ostrości krawędzi, nie mam żadnych obaw przed super ostrą krawędzią. Od samego dziobu po piętkę. Narta powinna mieć zawsze maksymalnie ostre krawędzie.

    Witam
    Nie zgadzam się z Tobą w pierwszej części wypowiedzi. Co do drugiej ........jasne że ostre. Na naszych wyjazdach mam styczność z wieloma osobami, które proszą mnie bym dał popróbować jazdy na moich nartach, bo moze by kupili sobie cuś lepszego. I nieraz są to osoby które całkiem dobrze sobie radzą. A na nartach naostrzonych do samego końca już jest gorzej.
    Ostrzę  takim kątownikiem, po same "pomidory"
    katownik.jpg
     

    Mam obawy, tylko jeśli chodzi o śnieg. Taki świeżo spadły wiosenny, przy temperaturze w pobliżu zera. Ubity. Taki na kupce pod armatą, gdy jeszcze dodatkowo na nim lekka skorupka. Wtedy najlepiej jest mieć narty bez krawędzi. A broń Panie, pojechać idealnie karwingowo na super ostrej krawędzi. Kolana załatwione!

    Pozdrawiam

    Tego może nie rozumiem??? Wyjaśnij bo szkoda kolan.
    Wjechanie w tępy śnieg na płaskiej narcie jest niebezpieczne. Ale agresywnie na krawędziach........

    Postrufka

  13. Qrde to teraz już wiem jak to z tym tępieniem krawędzi dostojniej się szura


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    Witam

    Szuranie jest the-best i uwierz odkąd zacząłem szurać na slalomkach, nawet tych naostrzonych od końca do samego dziobu. Znacząco poprawiła się moja jazda na krawędziach, czucie narty i śniegu. Nie neguj szurania, popróbuj może i tobie zrobi się lepiej. Mimo mojego wieku nie znajdziesz wypowiedzi że slalomki są męczące, że na dwie godziny, że myszkują, że snieg za miękki, że odsypy, czy góra za stroma. Nadal robię dużo ćwiczeń na szuranie, polecam każdemu.

     

    Postrufka

  14. Cześć

    Jeżeli już to lepiej to załatwić zmianą podniesienia.

    Zasada jest jedna: nie ma nart za trudnych - są tylko zbyt kiepscy narciarze.

    Pozdro

    Witam

    Jak tak piszesz to proszę o konkrety. By było jasne; czy chodzi o podniesienie na całej długości krawędzi? Czy tyko na dziobach i piętkach

    Czy podniesienie ma być mocniejsze od standardowego  0,5 i o ile.?

    Konkrety proszę, bo ta wypowiedź nic nie wnosi.......

    Postrufka

  15. Sruba docisku owinna byc na równo z obudowa po wlozeniu buta.
    Plytke piwinno sie dopasowac tak, zeby byl minimalnu luz, zeby np kartka papieru dala sie wyciagnac czy tez czegoś innego cienkiego.

    Ps, docisk sprawdz w instrukcji do tego modelu, jak masz jakies zaglebienie. Ja pisalem o Baronach.

    Witam
    Chodzi właśnie o Barony.
    Gdy śruba po włożeniu buta, jest na równo z obudową to nie ma żadnego luzu i jest baardzo ciasno.
    A możesz coś podpowiedzieć w sprawie Sole ID
     
    "I druga sprawa Wiązanie ma system dopasowania buta do podeszwy GW robi się to za pomocą wkrętaka.
    Czy kręci sie tak na "oko"
    Aż płytka dojdzie do buta?"

    P.S. może nie zrozumiałem- z tą kartką to chodzi o płytkę pod butem? przy Sole ID?
     
    Postrufka
     

    kartka papieru - zgoda - co do docisku to na koncu sruby dociskowej jest rowek : w grupie "ksiazecych" wiazan, to wlasnie ten rowek powinien byc rowno z tylna scianka wiazania - tzn sruba dociskajaca minimalnie wystaje


    Rowek na śrubie??

    Na śrubie nie ma żadnego rowka. Natomiast w obudowie wiązania jest takie podcięcie. I jak dostawałem narty powiedziano mi że to jest tolerancja w której ma się mieścić czoło śruby.

    Jeżeli śruba jest w tej tolerancji to but jest zapiety bardzo ciasno..Moze tak ma być?

     

    Postrufka

  16. Do poziomu 7 według skali forum, narciarze sobie nie radzą z ostrą nartą na całej długości - muszą mieć stępione przody i tyły bo nie potrafią skręcać.

    Często słyszałem na stoku że serwis spieprzył ostrzenie bo narta zacina i nie chce wyjść z skrętu.

    Osobiście jestem przeciwnikiem kastrowania nart.

    Witam

    Osobiście też jestem przeciwnikiem kastrowania nart, dla siebie i paru osób które dobrze znam. Ale wiele razy gdy komuś pożyczałem narty robione dla siebie i własnoręcznie- ludzie pytali - jak ty na tym możesz jeździć?

    Natomiast robiąc komuś narty- chwalą moją robotę. Ważne bym wiedział jak kto jeździ.

    Postrufka

  17. Witam
    Mam pytanie, może ktoś podpowie.
    W wiązaniach Markera tylny bezpieczenik należy tak ustawić by śruba regulujaca, po zapięciu buta mieściła się w tolerancji takiego wycięcia/ zagłębienia w wiązaniu?????
    W załączniku zdjęcie.
    Pytam, bo jeżeli tak to but barrrrdzo ciasno wchodzi w wiązanie. Czy tak ma być?
    I druga sprawa Wiązanie ma system dopasowania buta do podeszwy GW robi się to za pomocą wkrętaka.
    Czy kręci sie tak na "oko"
    Aż płytka dojdzie do buta?
    Zdjęcie w załączniku.
    Postrufka

    Załączone miniatury

    • 20190124_021813.jpg
    • 20190124_021705.jpg
  18. Nie uwazacie, ze dobrze bylo by osiagnac consensus co do wyboru nart? 

    na poczatek wzialbym 3 kategorie

    1/ poczatkujacy

    2/ srednio zaawansowany (5-7)

    3/ zaawansowany (8 i wiecej)

     

    Witam

    Może moje trzy grosze.

    Przez ostatnie dwa sezony dzięki naszej współpracy ze sklepem IRMAK Sport w Lublinie miałem okazję pojeździć na wielu nartach i z wieloma osobami.

     1/ Zupełnie początkujący powinien sięgnąć po nartę "miękką" długość w okolicy  -5cm do -10 wzrostu, mały promień skrętu tak około 14m Będzie jeździł po łatwych stokach- łatwo zapanować nad taką nartą, łatwo płużyć i wykonywać ćwiczenia. (dawno nie jeździłem na takich nartach, nic nie zaproponuję) Najlepiej coś wypożyczyć i nie silić się na ambitną nartę. (postepy w nauce będą wieksze, szybsze niż na "ambitnej" narcie.

    Wraz ze wzrostem "odwagi" i trochę stromsze stoki, trochę większa prędkość, zamienić nartę na sztywniejszą, nie zmieniając za bardzo długości i promienia.

    2/ Tu już można by dyskutować.

    Czy "narciarz jest świadomy co chce jeździć, czy jeszcze nie.

    Jeżeli jeszcze nie wie to, tak jak pisze JAN i nie ma się co długo zastanawiać.

    Jeżeli ma już świadomość; do dłuższych skrętów polecam coś z Haed np. z grupy Supershape I.Speedy, Magnumy, Bardzo fajnie w tym sezonie jeżdżące Salomony S/Max i tu już bym się nie bał nawet tych wyższych modeli np S/Max 12 bardzo przyjazna narta ( fajne ceny ma Ski Race Center) Atomiki z seri G Wiadomo ze do dłuższych skrętów to te dłuższe ;) Już z długością zbliżać się do wzrostu.

    Do krótszych skrętów narty typu SL ale na tym poziomie to te niezbyt twarde Volkl SC dla trochę ambitniejszych, bardzo przyjazny Salomon S/Race Shot Heady SLR a dla ambitniejszych nawet SL (wcale nie jest twardy)

    Bardzo ważne na tym poziomie jest ostrzenie nart- tzn zatępianie dziobów i piętek tak po kilkanaście centymetrów.

     

     Za nart takich bardziej uniwersalnych Volkle Deacon 74 Bardzo przyjazna narta ( ja miałem do dyspozycji krótką 173cm i z początku czułem się jak na snowbleadach (takie narty około 1m długości) a po dwóch zjazdach narta nawet nie wydawała się zbyt krótka. Spokojnie też można pojechać w trochę rozjeżdżony śnieg (i więcej, ale może nie na tym poziomie)

    Z Atomików Redstery z serii X także przyjazne narty.

     

    3/ Tu pole do własnych POpisów narciarz powinien być świadomy co wybiera. Najlepiej testować. Dobrze by mieć kilka nart tak jak pisze JAN

    Z całą pewnością SL i to najfajniejsze to te Fisowskie. Każda na jakiej jeździłem dobra (choć na swój sposó B)

    Atomic S9 Dla mnie rewelacja, chyba najlepsza slalomka na jakiej jeździłem. Można na tym śmigać cały dzionek i stok wcale nie musi być sztruksem.

    Stockle Laser SL z całą pewnością trochę trudniejsza. Dla tej narty lepszy jest twardy stok i bardziej się na niej zmęczę.

    Volkl SLR Podobna do Atomica choć pazur ma mniejszy.

    Mam nadzieję że niedługo będę mógł coś opisać na temat Nordica Fis SL (jestem umówiony na testowanie i bardzo ciekawy tej narty)

    Z GSów Volkle GS Pro mozna polecać, G9 Atomica bardzo podobna, a może nawet lepsiejsza.

    No i też jestem bardzo zadowolony z Nordica GSM narta nie ma żadnych UFO czy innych Serwo. A idzie jak przyklejona do śniegu.

    Salomony GS/PRO 182 nadal nie zostały wypróbowane, ale zima jeszcze trwa Na tą chwilę jeździ ktoś inny.

     

    Większość z tych nart można wypożyczyć u nas w Lublinie w IRMAK SPORT

     

    Z Big Mtn nie bardzo się znam Mam KENDO (ale to raczej taki middle albo nawet little Big Mtn ;) niesamowicie przyjazna narta mimo 27m promienia skrętu można jeździć jakby miała 16m i moja akurat pełny camber. ( pojawi się w dziale sprzedaż, jak by ktoś był zainteresowany)

    Mam Haed Monster 108, ale to raczej nie moja bajka i takich nartach niewiele napiszę (też na sprzedaż)

    Dostałem do testów Volkl M5 zobaczymy co ta narta zmieni w moim patrzeniu na Big Mtn. Tym bardzie że z wiązaniami Barona.

     

    Postrufka

  19. Zobacz co się dzieje na bardzo stromym i gładkim stoku jeśli zechcesz kontrolować prędkość utrzymując nartę na krawędzi.
    Przy bardzo mocnym zacieśnieniu skrętu Atomic zwalnia prędkość i chce Cię wysadzić z wiązań.
    Może to nie jest wada w kategorii nart SL bo nie służą do tego ale taki Elan idzie na pełnej prędkości przy solidnym zacieśnieniu skrętu jak burza.
     
    Testowo, zostań na dużej prędkości w ustalonej fazie skrętu na tyłach i zobaczysz, że nie trzymają jak łyżwy.
    To nie jest ich wada bo nie powinno się tego robić ale jak jeżdżę dla frajdy to mam różne ulubione triki które stosuję.
    To tylko porównanie z cechami innych, także genialnych komórek SL :)

    Witam
    Na narcie dopiero jeżdzilem dwa dni i na dodatek, wiele osób popukało by się po głowie. Że na takie warunki biorę SL mając do dyspozycji nartę 88 pod butem.
    Sam przez cztery dni czekałem żeby się warunki zmieniły, a tu codzienne dosypało więcej śniegu. Dziś żałuję że wcześniej nie zdecydowałem się na SLki. Dziś wracamy z Austrii jutro jedziemy na Bukovel. Tam mam nadzieję że uda się pojeździć giganty i wypróbować moje nieMASTERY.
    Ale i tak podobnie jak Ty frajda jest na SL

    Postrufka
  20. Jak wszystkie inne komórki SL.
     

     
    Gdyby chcieć to ubierać w słowa to Atomic są fajne jednak balans przód-tył jest wymagany dość precyzyjny ale bez histerii :)
    Przy przejściu do przodu "ryją" a przy zostaniu na tyłach "słabo" trzymają.

    Witam
    Nie wiem co uważasz za "ryją"
    Mnie się podoba że jak atakuję stok dziobami, to pięknie inicjują zakręt.
    Czy nie trzymają???
    Mało było lodu by dokładnie sprawdzić. Między odsypami gdzie dziś pojawiał się lód, słyszałem tylko szuuuu i narta szla jak przyklejona. Dziś zabawa była przednia. JA JESTEM ZACHWYCONY. Ale to może tylko Ja.
    Postrufka
  21. Jak wszystkie inne komórki SL.

    Miałem takie ale z niebieskim ubrankiem i nazywały się Salomon.
    Rzeczywiście bardzo fajna.
    Jednak mnie bardziej leży Elan i Dynastar.
    To jednak tylko cechy "charakteru" a nie różnica jakości.

    Gdyby chcieć to ubierać w słowa to Atomic są fajne jednak balans przód-tył jest wymagany dość precyzyjny ale bez histerii :)
    Przy przejściu do przodu "ryją" a przy zostaniu na tyłach "słabo" trzymają.
    Tu Elan jest o wiele bardziej tolerancyjny i przez to bardziej stabilny.
    Lubię dociąganie skrętu przez Elany.
    Są w tym aspekcie jedyne.

    Dynastar? Mega żywe i bardzo reaktywne.
    Tolerancja balansu bardzo mała.
    Trzeba na nich stać tam gdzie trzeba albo..........................lot w kosmos :)

    p.s. pod koniec poprzedniego sezonu jeździłem w idealnych dla nich warunkach na komórkach SL Nordica Doberman ( 18/19)
    To najdynamiczniejsze narty na jakich jeździłem.
    Były aż trudne do opanowania :)
    Oczywiście z każdym kolejnym przejazdem dawały się ujarzmić ale i tak dynamika była porażająca.

    Witam
    Mogłem wźąć Nordiki, ale bałem się że to narta tylko na beton.
    Atomic świetnie sobie radzi na śniegu z olbrzymimy odsypami. O czym wczoraj i dziś mogłem się przekonać. Przedwczoraj bardziej mnie zmęczyło Kendo niż S9. Trzeba by spróbować Elana czy Nordica. Na tą chwilę jestem zachwycony S9 i nawet GSM Nordica nie wyszły z pokrowca.
    Postrufka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...