Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.03.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć. Pojeździłem sobie a co ? 😀 Niby żadna rewelacja ponieważ większość na tym forum jeździ na nartach ale dla mnie to wielka frajda bo po ostatnim sezonie gdy na nartach byłem trzy razy w tym sezonie udała się już ta sztuka kilka razy. Ostatni wypad był dla mnie rewelacyjny. Na stoku warunki były 'średnie' jak sam ośrodek opisał na swojej stronie, dla mnie super. Wytopione miejsca z łatami ziemi, wystajaca trawka momentami, trochę brei śnieżnej i.... mało ludzi. Mozna było poszaleć po stoku, pojeździć pomiędzy łatami ziemi, pokombinować jak pokonać odcinki gdzie słońce mocno podtopiły śnieg i przede wszystkim jeździć góra-dół non stop bez kolejek. Co prawda troche przeszkadzał w tym uciskający but (noga po wypadku jest 2 cm grubsza) ale .... to tylko mała przeszkoda. Poniżej fota ... Zdjęcie robione rano, potem juz nie było tyle sniegu 🤣
    7 punktów
  2. Bo życie należy brać z uśmiechem na ustach. Ostatnie trzy lata nauczyły mnie że trzeba czerpać przyjemność z codziennych zajęć. Przechorowany COVID w 2020, potem za rok wypadek, problemy w życiu zawodowym a w końcu dojście do równowagi pokazało że pomimo prawie 60-tki na karku człowiek może dać sobie radę i czerpać satysfakcje z małych przyjemności.
    5 punktów
  3. Golgota dzisiaj 🤪 jak za dawnych czasów
    5 punktów
  4. O ja.... Widziałem kiedyś ten film i znaleźć nie mogłem.... Bardzo mnie kręci taka jazda. Całe g..o jeszcze umiem, czy będę umiał, też nie wiem.....ale jak dobrze na stoku góra się zmuldzi to jadę i próbuje... Dużo momentów separujących górę od dołu jest mi potrzebne do tego bym całościowo zmiękł... Wypowiem się też ws wstawek... Ja te @star 'a wstawki muzyczne lubię. Nie jest to moja bajka jeśli chodzi o muzyczna wrażliwość, ale to co jeździsz @star, plus ta muzyka i wrażliwość rysuje mi jakoś pozytywnie Twój obraz jako .. no człowieka po prostu. To tyle. Nie miało być patetycznie. Dzis na Wańkowej piękny warun.
    4 punkty
  5. A ja dzisiaj 2 h w Myślenicach. Śniegu sporo na obu trasach. Spotkałem Łukasza (yoss), kazał przekazać pozdrowienia. Były dzieciaki z Ryskalski, przyjemność patrzeć jak jeżdżą.
    4 punkty
  6. Sorry ale jesli w każdym merytorycznym wątku pojawiają się wrzutki typu gabrikowanie, to uważasz, ze wyjaśnienia maja mieć miejsce w jakimś getcie? Tez chciałabyś aby ktoś pisał o beatyzacji (nie beatyfikacji), a ty miałabyś zakneblowane usta, bo wątek nie ten? Wprost przeciwnie - brakuje głosu wsparcia dla kolegi kursanta, czy kolegi ucznia, od osób, które maja jakaś pozycje na tym forum, w obronie słabszego. Zamiast tego jest wrzucanie wszystkich do jednego worka.
    4 punkty
  7. Cze A my dzisiaj z @Lexi i kolegą M. w Meander. A idźcie w piździec z tym słońcem. Jazda na niepogodę - miał padać śnieg. No oczywiście nie padał. Jak pogoda - to ludzie mieli być - tak twierdził Lexi - że tam się jeździ na pogodę, no i qurde nie było, śniegu mało, ale warunki ideolo, nawet przetarć nie było, potem zmiękło ale i tak było świetnie. Jutro z chrześnicą jadę w oko cyklonu - do Białki - jak tam już ludzi nie będzie i będzie słońce - to przestaję w cokolwiek wierzyć. Chyba ostatnie zdjęcie potwierdza kto nade mną czuwa - se znalazł owieczkę 🙂 pozdrawiam
    3 punkty
  8. Ok Kto i gdzie używa określenia układ kotrrotacyny mam na myśli podręczniki literatura itd. Te krystianie rotacyjne i definiowani pojęcie kontrrotacji były opisane i rozrysowane w Wytycznych nauczania jazdy na nartach w terenach górskich 1951 rok. U Jouberta już nie ma po tym śladu. Krystianie rotacyjne były w programach 1967 potem nie. Nielogiczne jest określenie układ kontrrotacyjny bo kontrrotacja to i owszem jako ruch ma sens i występuje nie tylko u LeMasera. Lesiewscy też mówią o o kontrotacji ale to co LeMaster nazywa kontrowaniem Leśniewscy nazywają ruchem przeciwbieżnym. ITD. Bałagan.
    3 punkty
  9. Niestety u konkurencji też dyskusji o technice nie ma, nie da się dostać wskazówek, albo też i nie widzę takich prób, zostały tam tylko relacje z wyjazdów, pytania turystyczne i takie tam. Wielu ludzi już nie wróciło na SF, a na SO też nie poszli.
    3 punkty
  10. Ja też... Tym niemniej śmigiem zjedziesz z każdej góry, w każdej sytuacji i każdych warunkach. Długi skręt to raczej wisienka na ozdobę. Na większości stoków ( np dzis w sobote) jest to skrajnie niebezpieczny sposób jazdy... jak jeszcze to robi domorosły karwingowiec to strach się bać...
    3 punkty
  11. Tadziu, jesteśmy dorośli, nikt nikogo bronić nie musi. Oddzielny wątek to nie getto, tylko pole do dyskusji. Wsparcia udzielą Ci co chcą, bez względu, w którym wątku trzeba go udzielić, od tych co muszą to czytać, a nie chcą się wtrącać wsparcia i tak nie uzyskasz. Beatyzacja? - czemu nie, może po spotkaniu w Zwardoniu okaże się, że jednak coś jest na rzeczy. Ludzie są różni, nie z każdym nam po drodze…
    3 punkty
  12. Gównoburze głównie prowokuje Mitek. Fakt, od czasu do czasu napisze coś z sensem, ale większość jego teoretycznych wynurzeń to swoiste ględzenie sprawnego narciarza, który ze swoją wiedzą i poglądami narciarskimi został na poziomie połowy lat 90-tych i nie chce/nie może się zmienić. Ja tego w większości nie czytam, ale niekiedy muszę, bo zostałem zacytowany i trudno nie odpowiedzieć. Mitek ma też swoje imponujące, pisze bez żadnej ironii, pozytywne strony. Nazwałbym to w uproszczeniu hartem ducha. On wiec o co chodzi. Można więc kogoś ignorować przez nieczytanie go, ale do końca się nie da. Można też, i coraz częściej o tym myślę, pójść w ślady Gabrika czy Ferro i dać sobie spokój z SF. Nawet nie tyle z powodu Mitka czy gównoburz, ale z innych powodów. W moim wieku można, a może i powinno, dać sobie spokój z tego rodzaju aktywnością.
    3 punkty
  13. Kurcze…Panowie, lubię taką wolność, napierdalanki to część forumowego życia. ALE! na zaprzyjaźnionym jakimś forum jest specjalny wątek przeznaczony na wyjaśnianie takich sytuacji…wklep jeden czy drugi odnośnik do tematu i jechane.. Dokopać się do konkretnych wypowiedzi w gąszczu ja - a ja jest irytujace
    3 punkty
  14. Cześć Zupełnie się nie zgodzę z Twoim postem, jeżeli ma on być rozumiany jako porada. Koleżance niezbędna jest dobra i dobrze dobrana narta, która zmusi ją do technicznej jazdy i uniemożliwi siłowy obrót nart. To jedyna droga do postępu technicznego bo potencjał jest. Pozdrowienia
    3 punkty
  15. Jak widać na zrzucie ekranu nie. Ale coraz bardziej irytują mnie gównoburze na forum. Taka prośba dla wszystkich. Chcesz coś napisać - przeczytaj jeszcze raz temat wątku. Weź głęboki oddech i dalej Ci nie przeszło, użyj wiadomości prywatnej. Potem dziwicie się że forum umiera...
    3 punkty
  16. W latach powojennych, szkoła francuska i austriacka' podstawowe skręty wykonywało się rotacyjnie. Impulsem skrętnym była rotacja całego ciała w kierunku zamierzonego skrętu a przedtem zamach całego ciała w kierunku przeciwnym- mówiono rozmach albo kontrrotacja. Potem weszła krystiania rotacyjno-kontrrotacyjna i po rotacji mówiono o układzie kontrrotacynym, czego nie rozumiem. Ale te określenie kontrrotacja miało sens w przypadku stosowania rotacji jako impulsu. Dziś praktycznie nie jedziemy wywołując skręt rotacją całego ciała a już na pewno nie poprzedzamy tego kontrrotacją- zamachem. Zostawmy to określenie w jego prawidłowym historycznym wymiarze.
    3 punkty
  17. Na początku mojego narciarstwa nasłuchałem się wiele rad typu "ciśnij na języki" za groma nie mogłem goleniami nacisnąć na język buta.. A lekarstwo było bardzo proste. Trzeba ugiąć nogi ,staw biodrowy i kolanowy. Po ugięciu nogi robią się za długie i same opierają się na języki buta. 😉
    2 punkty
  18. https://www.instagram.com/reel/CoCtxUZIEin/?igshid=YmMyMTA2M2Y%3D No i zmusiłeś mnie do myślenia i............bardzo dobrze. Popełniłem błąd stwierdzając iż jest to "śmig" w układzie płużnym - to co prezentuje demonstratorka nie jest śmigiem albowiem nie zachowuje jednej z podstawowych zasad śmigu - korpus nie jest skierowany w linii spadku stoku czyli nie zachowuje układu kontr rotacyjnego (nie mylić z układem dośrodkowym - w tym przypadku cech wspólnych nie ma) . Demonstratorka idzie korpusem "za nartami" czyli frontalnie. Ale mimo wszystko serdecznie zapraszam do ćwiczeń albowiem "uruchomienie" wszystkiego co jest poniżej pasa biodrowego jest bardzo ważnym elementem współczesnej jazdy (zawsze było), gibkość, szybkość, elastyczność......... Wracając do twojego pytania - "śmig bazowy" na dwa tempa czyli "klap klap" jest tak delikatnie rzecz biorąc niedopuszczalny. Oczywiście egzaminator uwzględni delikatną "obsuwę" w serii 20-30 skrętów ale generalnie jak Ty to nazywasz "odstawienie górnej" jest niedopuszczalne. Twój brat miał rację lejąc Cię kijem (tym zabijanym a nie wbijanym). Jak to wyplenić - droga jest długa ale wg. mnie najważniejsza jest samodyscyplina a odnośnie ćwiczeń. Skakanie z dwóch nóg przed skrętem, obskok z dwóch nóg, bardzo krótki skręt w kontrrotacji (pod warunkiem że ten element jest idealnie robiony równolegle", skręty STOP w kontrrotacji z wypuszczeniem nart - pomijamy ćwiczenia górne czyli od pasa biodrowego w górę
    2 punkty
  19. Ależ ona była przygotowana w stylu vintage 😉. p.s. Dawniej byłoby tam 1,5 metra śniegu, jak nie więcej. I raczej ruszyła by jako jedna z pierwszych tras.
    2 punkty
  20. Takie 4-dniówki to nadal klasyk, żeby jeszcze dołożyć, to 2 noclegi w busie. Lekko nie jest, ale frajda z wyprawy z fajną ekipą sprawia, że warto się pomęczyć. I ludzie w bardzo różnym wieku jeżdżą. Pięćdziesiąt kilka lat się zdarza. Oby jak najdłużej się chciało.
    2 punkty
  21. Zgadywać nie będę ale różnic na pewno dużo więcej niż jedna, być może jest młodszy ode mnie o 20 lat (co może sugerować wiek dzieci) i z przyjemnością jeździ mu się po górach. Jeszcze 5 lat temu też mi to sprawiało przyjemność a teraz już zmęczenie. Jeżeli słowo "usprawiedliwia" określa że jakieś działanie jest naganne to absolutnie nie zgadzam się z tym. Podziwiam to co robi. Mam szacunek do takiego postępowania. Jak byłem młodszy też jechałem w Alpy na np. 4 dni ale nie do Włoch tylko do Austrii do ośrodków gdzie jest bliżej np. Flachau. Blisko, prosto, płasko, 2km od autostrady
    2 punkty
  22. 160 w SC zdecydowanie nie zrobi Ci krzywdy. To tylko 3cm z przodu i 2 z tyłu więcej od 155.
    2 punkty
  23. Jak to mówią: „ co miałeś zrobić dziś, zrób pojutrze…będziesz miał dwa dni wolnego!” 😉
    2 punkty
  24. Nie skończy się. Ludzie na urlopach w znakomitej większości lubią pospać.
    2 punkty
  25. Cześć Wiesz Andrzeju zarzucanie mi anachronizmu technicznego i mentalnego przez człowieka, którego 95% postów zaczyna się od słów: "za moich czasów" a kończy słowami: "bo ja już jestem taki stary" zakrawa na kabaret. Zawsze zresztą uczyłem i udzielam porad technicznych w duchu dość nowoczesnej techniki ale też narciarstwa praktycznego a nie teoretycznych pogadanek. W jeździe w praktyce nie ma technik dominujących czy np. tylko odciążenia WN jakby niektórzy teoretycy chcieli. Kto twierdzi, że jeździ tylko jedną techniką, np jednym sposobem odciążenia albo pisze z premedytacja nieprawdę albo nie ma świadomości tego co robi bo wiadomo, że to jest zbiór technik przeplatających się i zmienianych w zależności od tego co dyktuje teren. Inaczej jeździć się nie da. Jedyne co można postrzegać jako anachroniczne ale realnie nie wydaje mi się takowym w moim podejściu do narciarstwa to nie uleganie jakimkolwiek modom. Pozdrowienia
    2 punkty
  26. Ostatecznie po przeczytaniu innych podobnych wątków, a następnie bardzo dokładnej analizie kolorystyki nart wybraliśmy Head Power Joy dł. 153. Będą pasowały do kurtki i kasku. 😄 No i udało się wyrwać mocno przecenione. > Bo staż narciarski ma raczej iluzoryczny Myślę, że to jest trafna ocena. To że się nie boi i daje radę przejechać w różnych warunkach, to nie znaczy że jeździ dobrze technicznie.
    2 punkty
  27. Cześć Jasne. Dlatego gdy czytam opis, że ktoś jeździ szybko długim skrętem to już włącza mi się ostrzegawcze światło bo wiem jakie są realia i, że jak ktoś naprawdę tak jeździ to raczej np. o narty nie pyta. Śmig jest absolutnie uniwersalna techniką i z tego względu najbardziej cenioną w sensie oceny wyszkolenia narciarza. Pozdro
    2 punkty
  28. Dobra, to już wiem który z Was ma największy problem...
    2 punkty
  29. To nie jest rozwiązanie. Przecież Mitek sporo pisze z sensem. Po drugie to zachęta do alienacji. Gabrik poszedł już tą drogą. FerraEnzo też. I wielu innych. Nomen omen do ignorowania innych zachęca też Mitek. Ostracyzm. A wydaje się, że każdy ma prawo do obrony. Forma oczywiście eskaluje. Napisałem w tym wątku o swoich praktykach, zostało to sflekowane, nie tylko przez Mitka. Niektórzy mogą więcej. Jak w Folwarku Zwierzęcym. Są równiejsi. PS czy ty korzystasz z opcji ignorowania? Gabrik też pyskował?
    2 punkty
  30. Podpowiem wszystkim. Jest taka jedna funkcja, o której zdaje się zapomniało szanowne grono pyskaczy. Proszę użyjcie tego i przestańcie robić wiochę (jednocześnie przepraszam wszystkie wioski w Polsce).
    2 punkty
  31. Popieprzyło ci się jak zwykle. Jeździłem z Fredem i Lski kiedyś dawno. Labasa lubię i cenię ale wirtualnie. Sprawdzać sobie możesz kogo chcesz ode mnie się odp… pochodzę ze wsi choć wtedy nie jeździłem na rowerze choć kiedyś mnie wieźli… oczywiście dobrze zwietrzyłeś światowy spisek… bystrość umysłu jak na tą wieczorową porę do pozazdroszczenia. Wyzywać mnie od śmieci też możesz nawet pluć mi w twarz dla mnie to jakby deszcz padał. Najważniejsze, że ty jesteś wybitnym cyklistą, narciarzem i moralizatorem no i tego się trzymajmy. A twoje manie prześladowcze na pewno dadzą się wyleczyć. Choć ten piniondz jakoś mocno zakorzenił ci się w mózgu. PS robot czyli chat gpt wkrótce zastąpi cię na tym forum i nikt Mitka nie będzie pytał o archiwalia i jak to ongiś bywało może smutne ale zacznij się z tym godzić i zejdź z tej góry i przestań nauczać nie znosząc sprzeciwu ani innej wizji narciarstwa. Wzoruj się na PSmoku, który nikogo tu nie deprecjonuje, a mógłby łącznie z tobą, tak jak ty zrobiłeś to z Gabrikiem.
    2 punkty
  32. Na forum określenie "Kontry " pierwszy użyłem i wprowadziłem, więc czuję się zobowiązany odpowiedzieć. Termin ten się odnosi do ustawienia biodra podczas jazdy na nartach skrętem równoległym a nie odnosi do ześlizgu Braguage. W Kontrze skręcamy wewnętrzne biodro, i jest to ruch początkowo przeciwny do rotacji nóg a po skręceniu biodra dalej zgodny z rotacją nóg do środka skrętu. Braguage jest taki sam skręt biodra , tylko biodrem skręcającym jest biodro zewnętrzne znad dolnej narty i ruch skręcania jest zgodny z rotacją nóg- to nie jest Kontra. Kontra to ruch skręcający biodra wewnętrznego skrętu-przeciwskręt. Biodra kierujemy do stokowo a tułów od stokowo.
    1 punkt
  33. Masz rację - to jest nas dwóch. Dlatego też i zwłaszcza w obecnym stanie przygotowania stoków bardzo ważnym elementem jest urozmaicanie sobie jazdy. Umiejętność bardzo płynnego przechodzenia z jednej techniki do drugiej, czytanie trasy, zrozumienie stoku......oj ...oj tu można stworzyć oddzielny wątek. A wracając do źródła - mnie było nieco łatwiej no bo tych zawodów było mnóstwo ale i tak prawidłowy długi cięty dosyć długo pozostawał poza zasięgiem moich możliwości........ Dzisiaj płyta lodowa i łuki płużne 4 h. Biodra mnie tak napier.....ą że nie wiem o co chodzi????
    1 punkt
  34. O oczywistosciach nie warto wspominać. Czasem to godzina czasem nawet 2. A w ferie kilkanascie minut i po 8 20 koniec zabawy. Realia są takie, że po pierwszej godzinie jest druga, trzecia i piąta w tłumie, odsypach i mokrej brei. Jeżeli ktoś pozostal przy długim skręcie to zachowuje się wtedy na stoku kulawo a zwykle niebezpiecznie. Wyjścia są 2 - uciec w las ( niestety śniegu brak), lub uczyć się jeździć. :-)) P.S. lubię Twoje fotki, ale gdy widzę kolejny raz "poetycki rap" przyklejany do każdego wątku niezależnie od treści to zaczynam warczeć. W zasadzie powinienem wziąć na wstrzymanie... prawie wiosna, ptaszki śpiewają, słoneczko swieci, narty skręcają jak ja chce a nie jak one.... fajnie jest..... ;-))
    1 punkt
  35. TMR ma wyebane na trasę gdzie 90 procent tych którzy korzystają z ośrodka nawet nie myśli żeby tam zjechać.
    1 punkt
  36. To lepiej o tym nie pisać bo się ta przyjemność skończy. Pozdro
    1 punkt
  37. Tak jak pisałam filmik jest sprzed 2 lat. Zainwestowałam w szkolenie podczas ostatnich wyjazdów (Austria i Włochy) i chce dalej się rozwijając i pytanie czy te narty mi to umożliwią ?
    1 punkt
  38. A ściśle jak wygląda życie na włoskiej farmie w Dolomitach. https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/jak-wyglada-zycie-na-wloskiej-farmie-posrod-dolomitow-sprawdzilam-relacja/ym1y3dh,07640b54 W sumie, jakby to powiedział prezes, "nic nie napisała", ale przeczytac można. 🙂 Skojarzyło mi sie to z moim ostatnim pobytem w 3 Zinnen w hotelu Tolderhof. Te same klimaty co opisuje autorka tekstu. Przegadałem sporo z właścicielką hotelu i mam bardzo podobne wrażenia. A poniżej kilka starych rodzinnych zdjęć z jej hotelu. Na pierwszym po prawej, ona sama jako mała dziewczynka.
    1 punkt
  39. Może jak już przeczytałeś tytuł wątku to przeczytaj tez jego zawartość i zobacz kto pierwszy zaatakował. Może do tych osób powinieneś zwrócić się bezpośrednio najlepiej na priva aby nie śmiecić w wątku. PS znowu jakiś konkurs, na największy problem tym razem?
    1 punkt
  40. Piniadz piniadzem, a u mnie dalej leje się strumień kasy na konto od Poootina i ośrodka Czarna Góra- tak twierdzi mitek. Wiec niech zazdroszczą chamy ze konto rośnie w tych trudnych czasach😁
    1 punkt
  41. Wielka szkoda żę te bardzo wartościowe materiały nieco bez echa przeszły. PKT 3 - czemu ma służyć????no przecież na końcu pokazane jest.......Zaczynasz od ćwiczeń kontrastowych i w miarę nabierania swobody wygładzasz je odrzucając zbędne elementy i na końcu uzyskujesz efekt który jest .....na końcu filmu..... Skręt STOP + Skręt STOP równoległy + Skręt STOP z wykończeniem odstokowym + Skręt STOP z wyjściem w górę po zatrzymaniu w układzie odstokowym + Skręt STOP z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności+ Skręt S z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności i z zabiciem kija + Skręt S z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności i z zabiciem kija i wypuszczenie nart w skos w dół stoku+ Skręt S z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności i z zabiciem kija i wypuszczenie nart w skos w dół stoku i wykonanie Skrętu STOP w przeciwnym kierunku - powtórzenie procedury w przeciwnym kierunku = śmig bazowy w tempie ok 1 sek. pod warunkiem wykonania ok 1000 poprawnych powtórzeń. Do ogarnięcia - golgota lata 80 - 2-3 dni jazdy lub kilka lat na sztruksie
    1 punkt
  42. Ja w Szczyrku jeżdżę nie stoję 🙂 . Ostatni pobyt, wspólna jazda z małżonką jeżdżącą spokojnie, bez szaleństw. Gdzie tu stanie? Mam pod opieką młodą adeptkę narciarstwa, która po trzech dniach na nartach poczyniła ogromne postępy, a po kolejnym wyjeździe chce zrobić jeszcze większe. Nie powiem jej, że radź sobie sama, bo ja jadę do Zwardonia.
    1 punkt
  43. W sumie dopiero teraz trafiłem na ten wątek. W sumie o dobrej porze 🙂 Nie mam daleko z B-B także jeżeli znajdzie się miejscen to zaglądnę na niezobowiązujący wieczór w piątek, na kilka godzin 🙂 Całą sobotę mam zajętą (no chyba, że jescze będę o siłąch żeby wieczorem zaglądnąć) a niedziela to już pewnie za późno. @Mitek będziemy mieli okazję przegadać temat latania 😉
    1 punkt
  44. Cześć Na filmie widzę osobę początkującą. Polecam inwestycję w szkolenie. Pozdro
    1 punkt
  45. najlepiej z wszystkich narciarzy na stoku
    1 punkt
  46. na 84 troche lepiej w kopnym śniegu mam też Black Crowsy 109 pod butem - zupełnie przyjemna narta prawie do wszystkoego za wyjątkiem twardego zlodowaciałego wiosennego sztruksu
    1 punkt
  47. A czym się różnią deacony 84 od 76? Zastanawiam się jeszcze nad racetiger gs i Rossignol hero athlete gs? próbowałeś któreś z nich i porównywałes?
    1 punkt
  48. A jaka szerokość pod butem?
    1 punkt
  49. jak najbardziej i już cieszę się na darmowe we Francji
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...