Skocz do zawartości

Sprzęcior turowy... prośba o pomoc/rady


Rekomendowane odpowiedzi

 

Ja akurat widziałem kilkukrotnie nartę odjeżdżającą na skistopie więc mam przekonanie do ich bezsensowności :)

 


W Beskidzkim lesie?

Przy wpinaniu nart?

 

 

Zapinam zawsze smyczki i nie mam skistopów bo narta na stoku takim jak ścianka na Kasprowym czy Łomnickim Sedle (tak obrazowo) się na skistopie nie zatrzyma. A takie są na skiturach.

 

Mnie się wiele razy zatrzymała na skistopach. Raz nawet na północnej ścianie Piku Lenina.

Jak jest miękko to z reguły się zatrzyma.

Co do pasków to pamiętam jak mi się narty wbiły krawędzią w tył kasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wpinaniu nart?

 

Jak ktoś potrzebuje tej wygody przy krótkim momencie zapinania nart - OK.

Po pierwszym odjechaniu narty łatwo zapamiętać - narty kładzie się zawsze wiązaniem lub krawędzią do dołu, a do zapinania i tak trzeba ubić śnieg więc się ubija tak żeby narta nie odjechała. Chyba każdy do takich wniosków dochodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat widziałem kilkukrotnie nartę odjeżdżającą na skistopie więc mam przekonanie do ich bezsensowności :)

 

:) :) :)

 

100% - o ich "sensowności" napisałem w kontekście narty odjeżdżającej podczas przepinki. Raz musiałem zrobić 500 m vertical aby ją odnaleźć (co i tak było cudem bo zatrzymała się na kolejnym przełamaniu lodowca) a było to tak z 20 km od cywilizacji. Ale ostatnio miałem inny przypadek tym razem potwierdzający tezę o nieprzydatności skistopa ale dlatego, że zadziałał! Otóż udało mi się wywalić na zalodzonej stromej ściance (byłem w zestawie freeturowym ze skistopem). Jakimś cudem stoper przebił całkiem grubą warstwę lodu i z dołu mogłem sobie oglądać nartę wiszącą pięknie gdzieś wysoko. Bez cienia szansy, że jakiś wariat tam wiedzie. Czyli czekało mnie jeszcze włażenie (i zejście) z wybijaniem stopni i bez czekana (no bo w końcu na freeride raczej go nie biorę).

 

Jak się nie obrócisz dupa z tyłu.

;)

 

Edit

 

 

Jak ktoś potrzebuje tej wygody przy krótkim momencie zapinania nart - OK.

Po pierwszym odjechaniu narty łatwo zapamiętać - narty kładzie się zawsze wiązaniem lub krawędzią do dołu, a do zapinania i tak trzeba ubić śnieg więc się ubija tak żeby narta nie odjechała. Chyba każdy do takich wniosków dochodzi.

 

Co do nauki po pierwszym odjechaniu masz 100 % racji. Jak już  trzeba to zaczynam od przypięcia narty do buta. A przede wszystkim na górze nie ściągam już nart z nóg (no chyba, że sesję foto trzeba zrobić - wtedy jak napisałeś obracam). To też był wniosek z tego zdarzenia. Stres był potężny... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do wiązań, to doradzałem wcześniej.

 


Mario, jakie obecnie wiązania polecasz? Domyślam się, że ATK ale który model?  Zastosowanie najgorsze z możliwych czyli do wszystkiego (oprócz race).

 

 

Nie sądzę to chyba po prostu coś za coś. Cudów nie ma. Mój kolega (znany serwisant) twierdzi, że normalne narty mają trwałość 200 godz (czyli wychodziłoby 70 dni na stoku). W przypadku tych lekkich jest chyba duuużo gorzej. Waybacki były dobre może 10 dni.

 

Zaskoczyłeś mnie tą trwałością. Na nartach FIS czasem mam wrażenie, że zamiast się zużywać jeździ mi się coraz lepiej tylko krawędź się kończy. Narty freeride jakie miałem (ale 1800g przy 175cm i 87 pod butem) były absolutnie niezniszczalne.

nawet dziesiątki skoków w parku  nie robiły na nich wrażenia. Z tąd moje zamiłowanie do firmy Movement.

Co do K2 to miałem jeden model freestyle i po 2 tyg od nowości złamały się za wiązaniem. Może jednak ta firma jest kiepska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario, jakie obecnie wiązania polecasz? Domyślam się, że ATK ale który model? Zastosowanie najgorsze z możliwych czyli do wszystkiego (oprócz race).

Jeśli pytasz i prosisz, to służę swoją wiedzą :-)


Trzeba rozróżnić zastosowanie i nartę, na której wiązanie będzie.

Nartę chude typowo skiturowe. Tutaj dedykuje jak najlżejsze wiązania cywilne, sprawdzone i polecane przez ludzi. O konkretnym wyborze decyduje cena i funkcje (skistoper, regulacja, podpórki).

Atk Haute route 2.0
Atk RT 2.0
Atk Crest
Atk Trofeo Plus (dla doświadczonych i świadomych)
Dynafit Superlite 2
Dynafit Speed Turn (tylko jako wybór budżetowy)
Salomon Mtn/ Atomic Tour


Narty freetourowe albo solidniejsze skiturowe (generalnie jeśli bardziej liczy się dla narciarza jakość jazdy).
Tutaj podzielę propozycje na dwie kategorie.

Niska waga:
Atk Raider 2 + Spacer
Atk Freerider 2

Wiązania masywne:
Fritschi Vipec /Evo
G3 Ion
Skitrab TR2


Na przyszły sezon będą nowe ATK R12 i FR14. Taka wariacja (Free)Raider ze skistoperem na tyle. Dedykacja też do freetour. Przewiduje że będzie to dobry sprzęt, ale wiadomo nowość, więc ostrożnie.

Szczegółowe parametry i foto w odnośniku poniżej :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do K2 to miałem jeden model freestyle i po 2 tyg od nowości złamały się za wiązaniem. Może jednak ta firma jest kiepska?

 

 

Być może, choć akurat opinie o Waybackach zebrałem pozytywne. Podobnie w użytkowaniu zresztą było z "lekką" serią Volkie (Nanuq, Amaruq, Nanutaq). zasadniczo to mówię o znacznym pogorszeniu właściwości jezdnych na twardym (najbardziej widać to na boisku). Wydaje mi się, że też gorzej pracują w puchu nie dając silniejszego odbicia (choć tutaj nie jest to aż tak specjalnie przeszkadzające).

 

W każdym razie wnioski są takie, ze chyba następną nartę na cele freeturowe spróbuję kupić ciut solidniejszą (np w tej wadze co podałeś). Przy intensywnej eksploatacji też nie do końca sprawdziły się skistopy w ATK Freerider bo zaczęły "puszczać". To ostatnie jest o tyle bardzo dziwne, że upadków miałem bardzo mało. Wygląda więc to na fabryczną wadę projektu. Zdemontowałem je więc (zareklamowałem) i założyłem lonże. 

 

Ale najogólniej koncepcja lekkiego zestawu pod freeride w ON bardzo się sprawdziła. Np w niedzielę byłem na Weissee Gletscher Welt. Warunki do przytrasowego freeride były średnie (choć teren bardzo, bardzo, ciekawy). Pojeździłem więc dwie godziny sprawdzając dostępne warianty. Dalej  założyłem foki i spokojniutko, w niecałe dwie godziny, wszedłem na Granatspitze (około 800 m vertical). Najlepsze, że nawet specjalnie tego nie poczułem. Sam zjazd był bajeczny bo akurat ta różnica dużo robiła. I z takiego sobie dnia zrobił się doskonały. Na większości moich wyjazów skorzystałem z dobrodziejstwa lekkiego zestawu - wprost zachęcającego do podejść.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pytasz i prosisz, to służę swoją wiedzą :-)


Trzeba rozróżnić zastosowanie i nartę, na której wiązanie będzie.


Atk Trofeo Plus (dla doświadczonych i świadomych)
 

 

Tutaj trzeba koniecznie sprawdzić konfigurację sprzedawanego zestawu. Pod tą samą nazwą  sprzedawane są z podkładką regulacyjną i bez. Podkładka umożliwia po pierwsze dopasowanie butów o różnej długości (w sumie 3 cm) ale co ważniejsze idzie wtedy założyć podkładkę wypinającą "spacer" i (to już chyba) - skistoper. Można więc skonfigurować sobie nadal bardzo lekkie wiązanie ale z tymi bajerami. Waga nie rośnie znacząco. 

 

Warto dodać, że praktycznie identyczne są ATK SLR ( i to byłby mój wybór)

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na przyszły sezon będą nowe ATK RT i FR. Taka wariacja (Free)Raider ze skistoperem na tyle. Dedykacja też do freetour. Przewiduje że będzie to dobry sprzęt, ale wiadomo nowość, więc ostrożnie.

 

Szczegółowe parametry i foto w odnośniku poniżej :-)

 

Dzięki, dobrze że zapytałem. Chyba właśnie na coś takiego czekam. (wahałem się miedzy crest a raider). Podasz jakiegoś linka, bo żadnego odnośnika nie widzę?

 

Co do zestawu to kombinuję tak:

 

Buty tour light - czyli klasa tlt 7/backland carbon

Wiązania tour standard/freetour light

Narty 80-85 pod butem ale raczej z tych cięższych/mocniejszych (chyba że  movement alp tracs 84)

 

Dla mnie sztywny but nie jest tak istotny w zjeździe a najbardziej istotny w podejściu, stąd buty będą klasę lżejsze niż reszta.

 

W dawnych latach chodziłem w zestawie (buty/narty/wiązania/fok)i  o wadze ok. 8+kg (wtedy to było dość mało a narty miały 72mm pod butem ;)  ) Jeśli teraz zestaw będzie ważył 5-6kg to chyba i tak będzie luz na podejściu.

 

 

 

Teraz jest bardzo silne zejście z wagą nart w dół. Wejście w karbon, lekkie drewno. Firmy masowo ćwiczą różne kombinacje lekkich włókien, różnego drewna, i chyba nie zawsze im to dobrze wychodzi.

 

Tu mamy kolejny plus w stronę firmy Movement. Narty z serii full carbon, (teraz alp tracks, dawniej x-series) produkują już od dobrych kilku lat, jeśli nie dłużej.

 

http://www.skitour.f...x-series-random

 

http://www.skitour.f...movement-bond-x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, dobrze że zapytałem. Chyba właśnie na coś takiego czekam. (wahałem się miedzy crest a raider). Podasz jakiegoś linka, bo żadnego odnośnika nie widzę?

 

Co do zestawu to kombinuję tak:

 

Buty tour light - czyli klasa tlt 7/backland carbon

Wiązania tour standard/freetour light

Narty 80-85 pod butem ale raczej z tych cięższych/mocniejszych (chyba że  movement alp tracs 84)

 

Dla mnie sztywny but nie jest tak istotny w zjeździe a najbardziej istotny w podejściu, stąd buty będą klasę lżejsze niż reszta.

 

 

Tu mamy kolejny plus w stronę firmy Movement. Narty z serii full carbon, (teraz alp tracks, dawniej x-series) produkują już od dobrych kilku lat, jeśli nie dłużej.

 

http://www.skitour.f...x-series-random

 

http://www.skitour.f...movement-bond-x

 

Buty Atomic - jeśli będziesz intensywnie używał, to raczej odradzam, pęka cholewka (opisywałem tutaj)

ale fakt że buty są super wygodne i mocno ruchome

 

I chcesz takie movement 1100g?

to nie są narty które dadzą Ci możliwość ostrej jazdy, więc po Ci ATK Raider do tego ?

 

ja mam ATK Raider na Dynafit Nanga i dałem tam spacery testowo, ale nie widzę tam dla nich korzyści,

po prostu narta jest za słaba aby spacer miał sens,

zmieniłbym wiązania w Nandze na inne ATK, jakieś lżejsze, ale już nie chcę trzeci raz przekręcać wiązań w tych samych nartach,

ATK Raider ze spacerem przykręcę do szerszej narty 95mm

 

nie rozumiem do końca Wujota który kombinuje ze spacerem na ATK SLR czy coś w tym stylu też na Nandze,

ale każdy ma prawo do eksperymentowania :-)

 

p.s. te nowe wiązania nazywają się ATK R12 i FR14 (poprawiłem też w poprzednim poście). Mam info od dystrybutora, może wrzucę coś na moją stronę. Dziwne że jeszcze żaden serwis nie wrzucił tego na strony. Wiązania były pokazana na ispo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, dobrze że zapytałem. Chyba właśnie na coś takiego czekam. (wahałem się miedzy crest a raider). Podasz jakiegoś linka, bo żadnego odnośnika nie widzę?

Co do zestawu to kombinuję tak:

Buty tour light - czyli klasa tlt 7/backland carbon
Wiązania tour standard/freetour light
Narty 80-85 pod butem ale raczej z tych cięższych/mocniejszych (chyba że movement alp tracs 84)

Dla mnie sztywny but nie jest tak istotny w zjeździe a najbardziej istotny w podejściu, stąd buty będą klasę lżejsze niż reszta.

W dawnych latach chodziłem w zestawie (buty/narty/wiązania/fok)i o wadze ok. 8+kg (wtedy to było dość mało a narty miały 72mm pod butem ;) ) Jeśli teraz zestaw będzie ważył 5-6kg to chyba i tak będzie luz na podejściu.



Tu mamy kolejny plus w stronę firmy Movement. Narty z serii full carbon, (teraz alp tracks, dawniej x-series) produkują już od dobrych kilku lat, jeśli nie dłużej.

http://www.skitour.f...x-series-random

http://www.skitour.f...movement-bond-x

W tlt7 ponoć w 80 procentach, przy użytkowaniu raków pęka skorupa. Niby przez brak nosa. Relacja "GOPR"owca z Boudy pod Snezkou, który ma też sklep w Pecu, Hudy się sklep zowie może Sports. PS. Mam ją i Wujot i spoko póki co, choć ja w rakach jeszcze nie lazilem, Wujot co innego. Gość oblatany w sprzęcie. Co dzień łazi. Sam ma Fischery...poleca.

Załączone miniatury

  • DSC_4949.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie wiązanie polecilibyście do narty Volki VTA 88?

Przeznaczenie to trochę skituru /trochę freeturu. W moim przypadku to jakaś jazda po beskidzkich lasach, trochę Karkonoszy no i Tatry (żadne ekstremalne żleby ale np. jakiś karb, może Zawrat, Kozi, Rakon itp.)

Głównie zależy mi na bezpieczeństwie czyli to żeby narta wypinała się  kiedy trzeba. Do tego chciałbym zachować jakiś „złoty środek” pomiędzy wagą a komfortem jazdy.

Z tego co rozumiem to generalnie im  cięższe wiązanie to tym lepsza stabilność podczas zjazdów + większe bezpieczeństwo. Czy takie uogólnienie ma sens?

Czy np. Dynafit Radical ST to jest dobre rozwiązanie?

Czy ma sens taki zestaw : Volki VTA 88 + Radical ST?

Widzę że koledzy polecali ATK …cena trochę tylko wysoka.

 

Z góry dziękuję za porady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żadne ekstremalne żleby ale np. jakiś karb, może Zawrat, Kozi, Rakon

 

 

Może nie ekstremalne ale tu już narta nie może wypinać bez potrzeby. 

Na takim Kozim nie ma na czym się zatrzymać, kolega zleciał kilkaset merów w dół - cud, że przeżył a ja mu szpeje zbierałem cały następny dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ekstremalne ale tu już narta nie może wypinać bez potrzeby. 

Na takim Kozim nie ma na czym się zatrzymać, kolega zleciał kilkaset merów w dół - cud, że przeżył a ja mu szpeje zbierałem cały następny dzień.

 

Pewnie masz racje. Na Kozim byłem wiele razy zimą ale nigdy na nartach , wspinaczkowo robiłem też południowy filar. To było w czasach kiedy nie myślałem o skiturach dlatego też ciężko mi narazie przełożyć poprzednie doświadczenia górskie na narty...choć staram sie.

Narazie podchodzę do zagadnienia bezpiecznie wiec  w strefy "no fall" nie zamierzam sie pchać...liste celów pewnie bede weryfikował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie wiązanie polecilibyście do narty Volki VTA 88?

Przeznaczenie to trochę skituru /trochę freeturu. W moim przypadku to jakaś jazda po beskidzkich lasach, trochę Karkonoszy no i Tatry (żadne ekstremalne żleby ale np. jakiś karb, może Zawrat, Kozi, Rakon itp.)

Głównie zależy mi na bezpieczeństwie czyli to żeby narta wypinała się  kiedy trzeba. Do tego chciałbym zachować jakiś „złoty środek” pomiędzy wagą a komfortem jazdy.

Z tego co rozumiem to generalnie im  cięższe wiązanie to tym lepsza stabilność podczas zjazdów + większe bezpieczeństwo. Czy takie uogólnienie ma sens?

Czy np. Dynafit Radical ST to jest dobre rozwiązanie?

Czy ma sens taki zestaw : Volki VTA 88 + Radical ST?

Widzę że koledzy polecali ATK …cena trochę tylko wysoka.

 

Z góry dziękuję za porady

 

Ogólnie wiązania pinowe się nie wypinają... jak je przepniesz na "walk" ;) Plus zatrzask.

Na "ski" pewnych kątów nie lubią (np. skoku na stromy, twardy trawers).

 

Więc są dwa wyjścia - albo się nie przewracasz i tam gdzie narta nie może się wypiąć zapinasz na "walk".

Albo korzystasz z wiązań tradycyjnych z przodu w trybie "ski" (Salomon Shift, wiązania szynowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na takim Kozim nie ma na czym się zatrzymać, kolega zleciał kilkaset merów w dół - cud, że przeżył a ja mu szpeje zbierałem cały następny dzień.

 


To zależy od warunków. W miękkim wiosennym śniegu to pewnie szybko się zatrzymasz.  Z racji południowej wystawy, zwykle jest tam miękko i upadek nie powinien być bardzo groźny. Za to spotkałem koleżankę, która zjechała z lawiną z Koziego. Na szczęście bez obrażeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ekstremalne ale tu już narta nie może wypinać bez potrzeby.
Na takim Kozim nie ma na czym się zatrzymać, kolega zleciał kilkaset merów w dół - cud, że przeżył a ja mu szpeje zbierałem cały następny dzień.


Niektórzy ustawiają wiązania do podejścia na zjeździe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak robię i wszyscy których znam - mówię o Dynafitach. 

Wypinają się normalnie przy momencie skręcającym trzymanie na małym ramieniu pinów z przodu nie ma żadnego znaczenia przy trzymaniu tyłu.

 

Moim zdaniem to kwestia samych pinów.

Mimo przeniesienia osi obrotu jak najniżej szczęki będą działać nie tylko w płaszczyźnie poziomej ale i pionowej. A nie powinny.

Uwierzę ewentualnie gdy szczęki zostaną przeniesione przed noski butów.

Mówię jako zadowolony (w sumie) użytkownik Dynafitów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MarioJ, @AndRand - moze uda mi sie Was namowic na jakas rekomendacje:)
Tzn. co byscie polecili do Volki Vta 88 biorac pod uwage kryteria ktore opisalem w moim pierwszym poscie.
Wasze porady beda dla mnie bezcenne;)

 

Ja tak jak napisałem - jeśli priorytetem jest bezpieczne wypinanie się wiązania to Salomon SHIFT (pinowo-szczękowe 850g) lub dowolne wiązanie szynowe, bo one w pełni spełniają wymogi wiązań alpejskich (np. Marker F10, czyli freeride'owy Squire na szynie).

 

 l8AAejX.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...