Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Marcos73

    Trochę humoru

    My mały małą firmę i nie tworzymy takich wg. zbędnych etatów jak technolog. Mamy kierownika produkcji, który jest po studiach poligraficznych i ogarnia praktycznie cała produkcję. Ma nielimitowany czas pracy, ma wszystko wychodzić on time z drukarni. Dostaje w sumie z dodatkami 60 netto/h + bonusy + premię uznaniową kwartalną. Zapierdala jak mały samochodzik, ale to chłopak z dużym doświadczeniem, znamy się długo, przyszedł do nas jak się rozpadła po Covid jego macierzysta drukarnia. Czyli 10 tys. podstawy + nadgodziny płatne jak zwykłe godziny. Ma dość dużo ułatwień, jednak jak każdy pracownik u nas zatrudniony finalna pensja zależy tyko od niego. Podstawowym dodatkiem jest dodatek frekwencyjny oraz tzw za pracę. Doliczane do każdej godziny. Owe dodatki, które maja wszyscy pracownicy, powodują że wszyscy przychodzą do pracy. Frekwencyjny jest dwuskładowy. Składa się na niego urlop oraz chorobowe. Np jeśli sobie weźmiesz 1 dzień urlopu to upierdalamy np. 3 pln ze wszystkich godzin wypracowanych w miesiącu. A jak pójdziesz na L4 to 6 pln ze wszystkich godzin w miesiącu. Suma godzin przepracowanych w miesiącu musi się zgadzać. Jeśli jest 168h to tyle musi dany pracownik przepracować i to są jego godziny podstawowe. Np. jeśli potrzebuje coś załatwić na mieście, to może przyjść np. w poniedziałek na 4h a potem do końca miesiąca odrobić zostając dłużej, przychodząc w sobotę czy nawet w niedzielę do pracy aby je odrobić. Ale to nie są nadgodziny. Pomyślisz, że to głupie - uwierz mi, w jednym momencie ludzie przestali chorować i wszystko da się załatwić po pracy albo w ww. sposobem. My mamy bardzo terminowe prace, jesteśmy związani bardzo rygorystycznymi umowami i chodzenie ludzi do pracy w kratkę jest dla nas nie do zaakceptowania. Notabene nikt tego na nich nie wymusił, sami tego chcieli. Pewna pula pieniędzy jest do podziału, a jak je rozdzielimy zależało tylko od nich. Więc albo zatrudniamy dodatkowe osoby - bo ciągłość produkcji musi być, wiec całą kasę przeznaczona na pracę dzielimy przez ilość osób - budżet się nie zwiększa. No więc nie chcieli nikogo dodatkowego. Jak chcieli tak jest. Maja wysokie stawki, nawet jak na pracowników bardzo wysokie, ale też maja świadomość jaka jest charakterystyka pracy. Jak trzeba zostać, bo coś ma wyjechać, to trzeba zostać. Weekendy z reguły są wolne, ale nikt nikomu nie zabrania przychodzić, bo pracy mamy w sroc. Płatne soboty + 50% oraz niedzielę święta +100%. Dodatkowo każdy do każdej nadgodziny dostaje + 10 zeta (tylko tych przepracowanych - nie tych dopisanych jak np. w sobotę i święta). Nie raz jest akcja - je trzeba robić np sobota/niedziela - wówczas jest zebranie i proponujemy np. sobota + 100% a niedziela + 150%. Oczywiście robota musi być zrobiona. Jeśli nie ma chętnych - to "wyjebujemy" to na miasto do podwykonawców. Generalnie to ulubione słowo mojego wspólnika, kiedy w pewnym momencie nie było dodatków i normalny system płacowy ludzie zaczęli nam wchodzić na głowy. 1/4 nie przychodziła, bo coś tam, reszcie się nie chciało zostać, bo mieli ważniejsze sprawy na głowie, a ja ze wspólnikami i naszymi Żonami jebaliśmy na nich w weekendy. Kary za niewykonanie roboty były tak duże, że można się było pakować. W tygodniu wszyscy się smyrali, a jak przyszło coś zrobić, to wszyscy mieli w dupie. Jako że jesteśmy solidnymi płatnikami, znaleźliśmy podwykonawców, i w czasie zebrania jak nie było chętnych wszystko"wyjebywaliśmy" na miasto. Do pola poszedł jeden z drugim i padł blady strach, bo robotę za 6-8 tysi w Krakowie ciężko znaleść. Ustalone są nowe zasady, płatne są tylko dni pracujące, każda pensja składa się z dodatków jak wyżej napisałem, wszyscy są zatrudnieni na najniższej krajowej i jest święty spokój. Nikogo się nie trzeba o nic prosić. Jak jest sezon wszyscy zapierdalają, a jak jest luz to się robi urlopy. Jest porządek. Ludzie planuje urlopy długie - 2 tyg. min i jest to dla nas przewidywalne i nie dezorganizuje pracy. Te wszystkie na żądanie się skończyły, jak również planowane chorobowe jako dodatkowy urlop - bo tak było. Średnia stawka netto nas to ok 45 na h z dodatkami. Dodatek za pracę - praktycznie dostaje każdy, o ile czego bezmyślnie nie spierdoli. Bo z reguły spierdolona praca idzie do kosza. Oczywiście jak ktoś jest chory, to pokrywamy mu różnicę i dostaje 80 % jego wynagrodzenia. Ale jak wali w buca to dostaje tyle ile ma na papierze. Był gagatek co se brał 1-2m chorobowego ni z gruchy - ni z pietruchy i jechał do roboty na saksy. Możesz go szukać. 33 dni musisz mu zapłacić z własnej kieszeni. pozdro
  3. Victor

    Trochę humoru

    Cze Siedze na rybach wiec musiałbym zajrzeć w kontrakt który tak naprawdę nie wiem gdzie leży tak czy siak pożyczyłem X do oddania mam Y na który się zgodziłem ale najważniejsze i najistotniejsze,że przez cały okres kredytowania(20lat) ratę mam niezmienną plus dodatkowo ubezpieczenie czyli gdyby któreś z nas umarło to kredo jest automatycznie spłacone. Taka 13 rata rocznie. pozdro
  4. Spiochu

    Trochę humoru

    Nie wiem jak skutecznie zreformowac sluzbe zdrowia bo nadal powinna byc panstwowq ale wiem ze Np. Kredyt 2% byl ustawa napisana przez deweloperow i wprowadzona w taki sposob by zmaksymalizowac wzrosty cen. To dzialanie bylo tak szkodliwie skuteczne ze sami deweloperzy uznali ze przesadzili. Gdyby rzad nie kiwnal palcem i nie wydal ani zl, mielibysmy dzis ceny mieszkan nizsze o 20-30%. Podobnie wiem ze system emerytalny upada. Trzeba obnizac swiadczenia, podniesc wiek emerytalny i zlikwidowac wszelkie przywileje. Dzieje sie jednak odwrotnie bo rzadza emeryci a my jestesmy ich zakladnikami.
  5. Spiochu

    Trochę humoru

    Uwierze jak zobacze podpisana ustawe.
  6. Marcos73

    Trochę humoru

    Piotrek, patrzysz tylko ze swojego punktu widzenia, nie widzisz spuścizny po starym ustroju. Nikt żadnej nauki nie wyciągnął z historii. Nie udało się zmienić systemu emerytalnego ani opieki zdrowotnej - a to dziury bez dna. Na domiar złego rozdajemy pieniądze na lewo i prawo. Obecne wybory to igrzyska śmierci. Sami się pogrążamy tworząc kalekie społeczeństwo. Niestety tych kalek roszczeniowych jest coraz więcej. Którzy chcą mieć wszystko od razu. Nie chcą czekać. Większość się nie orientuje, że że 2 x tyle się im wyciąga z kieszeni niż daje. Ciemna masa to kupuje. Jeżeli jest coś złe i nie funkcjonuje, trzeba od tego odchodzić a nie rozwijać. To jest zaciemnianie obrazu. Puste słowa na sztandarach. Ja niestety jestem Januszem, który potrafi dodawać. Victor się pochwalił, że ma kredyt w BE na 1,56%. Mnie to nic nie mówi - niech poda składowe, marża banku i stopa kredytowa. Bo to kredyt o zmiennym oprocentowaniu i w chwili zawarcia umowy mogły być stopy ujemne. Jestem ciekaw, czy bank go łupie jak nas. pozdro
  7. Dzisiaj
  8. kordiankw

    Trochę humoru

    Jesteś nie na czasie, podatek Belki znika od 6 sierpnia.
  9. Spiochu

    Trochę humoru

    Ile u Ciebie zarabia (podstawowej pensji, bez nadgodzin) Np. technolog?
  10. Marcos73

    Trochę humoru

    Piotrek, napisałem, że z częścią Twoich wypowiedzi się zgadzam, są pewne elementy, gdzie pewnie da się wypracować consensus. Byłem pracownikiem i jestem pracodawcą, więc znam obie strony barykady. Bardzo długo zajęło nam wypracowanie systemu płacowego, takiego który motywuje ludzi do pracy. Obecnie pracownicy zarabiają dużo, jeśli tylko chcą. Sami chcą pracować i nikt nad nimi z batem nie stoi. I wcale nie jest to bazowa pensja tylko system dodatków. pozdro
  11. Spiochu

    Trochę humoru

    Rządzący mają dużo większą świadomość niż myślisz. Tylko cele sprzeczne z dobrem spoleczenstwa, szczegolnie tym dlugoterminowym. Za to interesy lobbystow potrafia realizowac bezblednie.
  12. Marcos73

    Trochę humoru

    Mitek, nie ma gotowych schematów, bo jakby były, to by juz dawno można było je wprowadzić. Kraj to złożony twór, a rządzący niestety nie mają tej świadomości. Większość działań jest krótkofalowa i zwykle odbija się czkawką. Super się pisze zza monitora. Piszę tylko i wyłącznie z perspektywy przeze mnie prowadzonej firmy. Z perspektywy czasu wiem, że rozdawnictwo to droga do nikąd. pozdro
  13. Spiochu

    Trochę humoru

    @Marcos73 Poczytaj poprzednie posty bo w polowie piszesz to samo co ja. Pozniej sie odniose do Twojej wypowiedxi.
  14. Spiochu

    Trochę humoru

    Zarabia wiecej to placi wysza skladke. Tak jak wszyscy inni. Ma tylko rozdxielona na 2 skladki
  15. Mitek

    Trochę humoru

    Cześć Nareszcie trochę pobrzmiało rozsądkiem a przede wszystkim realizmem, Panowie M. Ale oczywiście wiecie, że takie dyskusje nie mają sensu. Proponuję najwięcej, baa... wszystko wiedzącym, zabrać się za działanie skoro macie gotowe schematy "jak". Dla mnie to nie jest niestety takie proste ale... Pozdro
  16. Mikoski

    Trochę humoru

    Ma już jedna składkę zdrowotną opłaconą u pracodawcy wcale nie małą bo ma 10k na rękę i do tego druga 3k dlatego że jest obrotna. Nic na razie się nie zmieni to jest dodatkowy podatek.
  17. Marcos73

    Trochę humoru

    NIe chce mi się czytać tych głupot, generalnie to ręce opadają. W polsce nie ma problemu z dostępnością mieszkań czy wynajmem, tylko ceny są zaporowe. Mieszkanie, bitcoin, ziemia, obligacje etc. to forma inwestycji jak każda inna i chuj do tego komuś co mam jeśli na to wszystko uczciwie zarobiłem i mogę to udowodnić. Będzie mi zaglądał do kieszeni co mam. To już było. Za chwile sąsiad mnie podpierdoli że mam 5 samochodów którymi nie jeżdżę, a on bidusia musi do biedronki zapierdalać po piwo komunikacją miejską, bo samochodu nie ma. Nikogo to nie powinno interesować. Jest to moja własność i mogę tym dysponować jak chcę. Opodatkowanie majątku - bzdura do kwadratu. Będziemy się kisić w gównie a majątki tworzyć za granicą. Utopia do kwadratu. Gdzie fakt, tak akt. Pracujesz w PL i płacisz podatki w PL. A za zarobione i opodatkowane pieniądze możesz sobie nawet działkę na księżycu kupić i gówno to kogo obchodzi, co tymi pieniędzmi zrobisz. Poniżej to już populizm rodem z POPiS. Tą samą demagogię stosują gadające głowy z TV. W Twoim przypadku jest jota w jotę. Pytałem o konkrety a nie pierdolenie. To jest Twoja odpowiedź? Sprzedajmy wodociągi miliarderom? Ale oczym Ty piszesz? Chyba wyrwałeś się ze szklanej bańki jaka stworzyli Ci rodzice. Mieli to, mieli tamto, Państwo nie daje tego, Państwo nie nauczyło etc. Przypominam, że za przygotowanie do życia dzieci odpowiadają rodzice. Państwo może Ci w tym pomóc, ale za ciebie tego nie zrobi. Przypomina to narciarzy co wiecznie narzekają że albo sprzęt, albo warunki chujowe- bo oni przecież jeżdżą doskonale. Nikt elektrowni nie buduje od 30 lat, bo nie było ku temu warunków. Po pierwsze główną i jedną z najważniejszych gałęzi naszej gospodarki było górnictwo. Nasza energetyka stała na węglu i nie było sensu elektrowni atomowej budować, bo ani funduszy ani przyzwolenia społecznego na to nie było. Troczę czasu zajęło zamykanie nierentownych kopalń, zagospodarowanie górników do innych branż, nie mówiąc o kosztach tych zwolnień. Na dzień dzisiejszy jest to dużo mniejsza gałąź gospodarki, górników jest mniej i EU narzuca na nas swoje wymogi, więc będzie to łatwiejsze do przeprowadzenia. Pozostałych kopalń nie trzeba zamykać (ewentualnie te bardzo nierentowne), bo jeśli będzie tania energia z atomu, to warto utrzymać awaryjne alternatywne źródło zasilania w prąd. Nawet jeśli będzie do tego trzeba nieco dopłacić. Natomiast to się zgubi w ogólnych kosztach jeśli będzie to niewielka część udziału na rynku. Wcześniej nikt by się tego zrobić nie odważył, bo Śląsk to ogromna aglomeracja, górnictwo jest tam mocno zakorzenione, a i ludzie to nie Psikuty, nie dali by się łatwo zamieść pod dywan. Pod Krakowem jest droga państwowa oddana do użytku na czas określony w prywatne ręce. Prywatna to pod poznaniem p. Kulczyka. Było przekręt/błąd tworzącego się na nowo Państwa, nie chce tego oceniać - bo chcieliśmy mieć drogi - ale nie było je za co budować. Ogólnie zła polityka była przyjęta - powinno wie wprowadzić Winiety jak w innych krajach - a drogi powinny zostać Państwowe. I to jest właśnie beznadziejne myślenie. Tak zbudowano system emerytalno rentowy na błędnych założeniach. Dzieci będą pracować na emerytury rodziców. I kurwa wszystko było fajnie jak był wyż demograficzny, ale jak się trend odwrócił, to już nie jest tak kolorowo. Ludzie żyją dłużej, się starzeją i teraz trzeba utrzymać tych co utrzymywali rodziców - tylko kurwa nie ma z czego, bo nie ma przyrostu naturalnego jaki kiedyś sobie wyobrażano. Ty proponujesz dokładnie to samo. Finanse państwa maja być zależne od chciejstwa zakupowego ludzi. Co będzie jaka przestaną kupować? Bo np. na Słowacji będzie w chuj taniej i tam będzie robić zakupy 1/3 kraju? A Wasz region to gdzie? W Niemczech, w Czechach? To co wtedy. Żabki maja wypracować PKB? W parę lat będzie dziura w budżecie jak stąd do Chin. Podatki muszą płacić wszyscy pracujący bez wyjątku. Prezentowane poglądy są krótkowzroczne i oparte na gdybaniu. Aby obniżyć cenę mieszkań, trzeba znaleźć na to fundusze, opracować mechanizm ich użytkowania, mieszkania mogą przyznawane na krótki okres czasu pod pewnymi warunkami. Z budowaniem nie będzie problemu, tereny miasta także mają, te mieszkania muszą się zwalniać systematycznie dla nowych chętnych. Czyli na zasadzie budujemy w cyklu 5-letnim określona pulę mieszkań na wynajem przez Miasta/Gminy, każdy ma 5 lat taniej czynszówki aby się zorganizować i kupić swoje mieszkanie, bądź wynająć. Po tym czasie wypierdalać. Stworzyć ramy zarobkowe, dla których osób będzie to dostępne, stworzyć mechanizm, aby użytkownicy płacili podatek dochodowy w miejscu wynajmu mieszkania - czyli dodatkowe wpływy na finansowanie programu do kasy miejskiej/gminnej, zarobki muszą być wystarczające aby takie mieszkanie utrzymać - bo to nie mieszkanie socjalne. Socjalne to inny program dla ludzi, którzy naprawdę tego potrzebują. To ma być pomoc na start, na zakup pierwszego mieszkania. Spadną ceny nieruchomości i najmów, bo zainteresowanie będzie mniejsze. Janusze zmienią środki lokowania swoich pieniędzy, bo w przeciwieństwie do nie Januszy potrafią liczyć. NIe ma możliwości otrzymania takiego mieszkania na własność itp. Tak ja to widzę. Jest to możliwe do realizacji. Wszelkie dopłaty do kredytów etc. durne pomysły nie zmienią nic w tej materii. Trzeba tylko wypracować system tego finansowania - bo tutaj jest największy problem, bo debile z Wiejskie znając życie odrabia sukces spierdalając wszystko na zadłużone Miasta i Gminy. Bo tak jest najprościej. pozdro
  18. Spiochu

    Trochę humoru

    A z tym L4 to nie zmieniaja wlasnie? Jak jest podatek ( skladka %) to wiekszy dochod=dodatkowa skladka. Musialaby byc rzecxywiscie skladka czylo ryczalt od lkazdego tyle samo. Dla mnie za to jest niezrozumiale dlaczego rolnicy w ogole nie placa zus a na jdg tylko od minimalnej. Ja kiedys w jednym miesiacu ( premia) zaplacilem prawie 20k skladek i podatkow. Na etacie oczywiscie.
  19. Spiochu

    Trochę humoru

    Na nartach swietnie sobie radzila. I przy tym pozostanmy...
  20. Mikoski

    Trochę humoru

    Też zmieniłby kilka rzeczy w koło np L4 dla samozatrudnionych które przysługuje mi dopiero po 30 dniach ciągłości, ale moim pracownikom płace z moich pieniędzy 33 pierwszych dni i dopiero wtedy L4 przejmuje ZUS. Inny przykład z rodziny, kobieta zatrudniona na etacie mająca opłacony ZUS u pracodawcy i prowadząca własną działalność dobrze na tym zarabia płaci dodatkowe 3 tyś składki zdrowotnej obliczonej od dochodu😕
  21. star

    Trochę humoru

    Nie no fajna byla. Od zera do bohatera czy instruktora sam założyłeś jej wątek. Szkoda kontuzji, szkoda dziewczyny… dobrze wiedzieć, że przynajmniej jej się w życiu powiodło.
  22. Spiochu

    Trochę humoru

    Nie sadze zebysmy sie dogadali. Niech juz sie lepiej spiknie z moja byla bo bardzo za nia teskni. Szkoda tez ze kazda dyskusja o polityce i gospodarce konczy sie personalnymi atakami. A ja bym tylko chcial zeby nasze panstwo szlo w dobrym kierunku. Na wiekszosci proponowanych rozwiazan personalnie nic nie zyskam, moze nawet strace.
  23. star

    Trochę humoru

    Jesteście z Narcosem moimi pozytywnymi bohaterami. Self made man mimo że brzmi dziwnie. Podziwiam. Szczerze. W tym kraju.
  24. Mikoski

    Trochę humoru

    Pisząc to właśnie siedzę w ogrodzie i jem smaczne czereśnie 😋
  25. star

    Trochę humoru

    Piotrek przecież to watek humor. Czasem nieco czarny. Mikoski zażartował. W swoim stylu. Na nartach pewno byście się dogadali. My tu gadu gadu a tu drama https://www.sport.pl/pilka/7,65037,32009287,oto-pierwsze-slowa-probierza-po-decyzji-ws-lewandowskiego.html#s=SNO_Img_1
  26. Mikoski

    Trochę humoru

    Jak umiesz liczyć to licz na siebie a nie w kółko to samo że ktoś coś ci zabiera że państwo cię okrada lub że coś ci się należy.
  27. Spiochu

    Trochę humoru

    Zajmij sie ogrodkiem, to korzystniejsze przy twojej chorobie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...