Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Dzisiaj
-
Cześć Widzę, że nie widziałeś filmów jakie kręci nowy ihone. Mam gdzieś taki filmik z zeszłego roku ale nie chce mi się walczyć z przekształcaniem plików ale jakość i stabilizacja obrazu powala. Film kręcony na muldziastym stoku smartfoem z ręki przez Kacpra, który jechał za mną. Filmy ze stania muszą być robione z dołu na równym stoku i nie trzeba zoomu - wszystko widać jeżeli chodzi o technikę jazdy wybór toru itd. Ja filmy kręcę rzadko bo mi się nie chce ale kiedyś robiłem dużo na szkoleniach. Kręciłeś kiedyś VHSem jadąc? To była zabawa Andrzej... Pozdro
-
Niestety trzeba kogoś drugiego, kto nagrywa. Jedzie za Tobą albo filmuje stojąc najlepiej z zoomowaniem. I do tego najlepszy jest handycam, bo smarfonem zoomowanie jest takie sobie delikatnie mówiąc. Kamerka, którą filmowałem córkę w Ischgl 2014 miała zoom do 50x i wciąż obraz po zbliżeniu był całkiem przyzwoity, choć trochę poruszony. Kompakt daje zbliżenie optyczne 4-5x, potem już cyfrowe i zatem takie sobie. Tak filmowałem córkę w Zillertal 2017. A kamerka na kasku czy przyczepiona do plecaka fajna jest, ale raczej do zabawy. Dawałem tu swój filmik z Plose 2016 z kamerką przyczepioną do plecaka, Gopro Hero 4 bodajże.
-
Potrzebne to może i były, ale mało kto w nich jeździł. Żona po raz pierwszy ubrała kask w 2016 r., a ja dwa lata temu. Twojej ulubionej marki Quechua. 🙂
-
Gdzie jeżdzisz??
-
Umów się w sezonie z kimś na jazdę i będzie miał kto nagrać film, a i jeszcze może coś podpowie przy okazji. pozdro
-
Wiem Victor tylko nie mam niestety takiej osoby🙂
-
Ojciec ma sporo gołębi to może zamiast drona🤣 Janie bez szaleństw 😉
-
2 dzień sezonu 25/26 A tera najlepsze - na ścianie hali w Manchester mają fotkę @Jana.... 🙂
-
Najlepiej gdyby ktoś Ciebie nagrał z przodu a tu wystarczy kamera na kasku i jechać śladem za kimś . Wtedy zobaczysz siebie i gdzie te błędy w jeździe twojej są.
-
najlepiej jak dron poleci za Tobą
-
Urzekła mnie twoja historia 😀
-
Tym razem Mazury okolica jeziora Omulew…
-
odwracasz kota ogonem. zobacz co napisałem wyżej, i możesz wrócić do tematu.
-
nie, hamowanie po glebie, z 94,4km/godz do 0 km/godz. wstałem, otrzepałem się, podszedłem 150m w górę stoku po narty i pojechałem dalej. ale już bez szaleństw. wszystko przy pustym stoku, podejście z buta, start o 6.22 rano.
-
Jak wrócę do domu to obejrzę całość na spokojnie. Mi zależy na tym żeby nagrać swoją sylwetkę w czasie jazdy a zarazem żeby była widoczna trasa z przodu. Taki efekt żeby uzyskać to musiałby ktoś jechać za mną. Myślałem żeby kamerę na kijku wystawić z plecaka. Pytanie na ile będzie to ograniczało jazdę...
-
No popatrz... tak sobie bez powodu wysłali f16 by prowokować Rosjan....
-
Dzwon przy 30 km/h?
-
@Jan popatrz na wykres prędkości:
-
nie, gleby na końcu zjazdu były na początku nauki w 1994r. obecnie jak glebuję, to przy wysokich prędkościach. na razie Anioł Stróż czuwa, wszystkie kości całe.
-
Piękne czasy, kaski były niepotrzebne
-
Co do kamer na narty mam swoje zdanie. Wypróbowałem różne warianty: handycam, gopro, aparaty typu kompakt, smartfon. Najlepsza, w sensie wszechstronności i efektów, jest kamerka typu handcam, ale to trzeba wozić ze sobą. Niezły wydaje się dobry kompakt. Robi dobre zdjęcia i filmy, ale też trzeba go ze sobą wozić. Gopro dobry jest do specyficznych celów. Ale najlepszy jest dobry smartfon, bo ten mamy ze sobą zawsze. 🙂 I zawsze jest pod ręką. A z 2008 r. mam filmik z Cortiny. Żona (w niebieskim) i siostra (w białym). Bardzo udany pobyt. Zdjęcia i filmy kręcone niezłym w tamtym czasie kompaktem Canon A710. https://photos.app.goo.gl/TFh2Rw8nVuGsesfq5
-
a jak z techniką hamowania ? dalej wywalasz się na końcu zjazdu czy też poprawiłeś?
-
Te zmiany w wietrze jak najbardziej są dla mnie odczuwalne i im mniej wyjeżdżony lub po przerwie tym bardziej je odczuwam. Oczywiście jak kopyto zrobione to i pod wiatr jadę sprawnie, ale wiem, że pod niego jadę. Dodatkowo mam kilka punktów po drodze pokazujących mi aktualny kierunek wiatru - zazwyczaj to flagi przy różnych firmach:-) No i mój standardowy pomiar wydolności - jazda odcinkiem mostu południowego, południową nitką na zachód od ulicy Ogórkowej. Zawsze dość mocny wiatr prosto w twarz, zazwyczaj wynikający z kierunku wiatru potęgowany przez duży ruchu pojazdów.
-
Spoko, nie wątpię 😉 każdy kiedyś zaczynał... ja właściwie teraz jestem na tym etapie 😆
-
Poprawiłem znacząco jazdę na wprost, którą staram się regularnie doskonalić. Już nie zobaczysz u mnie kijków sterczących pod kątem 45st do góry, jak na filmie.