Skocz do zawartości

rpm8

Members
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

rpm8's Achievements

Apprentice

Apprentice (3/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Week One Done
  • One Month Later
  • One Year In

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Celujemy w Tignes -Val d'Isere w końcu lutego, a wcześniej, jesli będzie snieg - a będzie na pewno- moze Spindl. Mlyn na 3-4 dni na początku stycznia, moze jakieś 1-dniowe wypady do Szczyrku lub Vekla Raca
  2. rpm8

    Sztuczny snieg

    No jaki by nie byl, to lepszy niż żaden. A w tym sezonie chyba trzeba polubić sztuczny.
  3. rpm8

    Prędkośc na stoku...

    A ja tak szybko jechałem, że mi łzy mimo założonych gogli leciały - no i kto jest lepszy?
  4. rpm8

    Val Thorens

    Przepraszam, ale czy "polacy" to jakieś parszywce ?
  5. Val Gardena jest calkiem blisko, więc jak ci się znudzi (a to jest pewne w Alpe di Siusi), to zjedżaj do St Ulrich gondolka, spacerek przez miasto na drugą stronę , potem 3 ruchome schody, potem 2 lub 3 ruchome chodniki potem gonolka, potem kolejka linowa i już jesteś na szczycie zaje...tej góry, z której możesz zjechać w stronę Val Gardena lub z powrotem do miasteczka (10,5 km). A w Val Gardena to już nie ma narciarza, któremu by się nie podobalo. Wal śmialo, na pewno tam jeszcze wrócisz. Jedna rzecz, na którą musisz zwrócić uwagę, to odleglość twojego regionu od reszty. Musisz, jeśli chcesz pojeździć dalej (tj. Alta Badia, La Villa, zwlaszcza Arabba i Marmolada,Beledere i Ciampac) maksymalnie wcześnie wystartować, a i tak będziesz mial sraczkę, czy zdążysz wrócić na nartach do domu (zawsze można taxi za jakies 50EUR lub telefon do przyjaciela z autem). Ale warto rano wstawać!!! Warto!!!
  6. Wyczytalem gdzieś, że Alpe di Siusi to największa hala w Alpach, może w Dolomitach nie ważne. Ważne, że jest tam plaskawo i trzeba się liczyć z częstym używanie kijów, czego jak wiem z doświadczenia dzieciaki i niektóre kobiety nie bardzo lubią. Chodzi mi o to (wyjaśnię, żeby się niepotrzebnie nie narażać), że slabiej jeżdżący generalnie boją się "puścić na krechę" na plaskim terenie i potem brakuje im szybkości żeby wjechać rozpędem na następną górkę. Może to być przyczyną ( ja tak mialem) "awantur", że przecież "zabraleś mnie na latwe trasy, a ja mokra jestem i spocona i wstyd do ristorante na kawę w takim stanie wejść". Ale ogólnie jest tam pięknie , taki blogi spokój dużo dzieci w szkólkach, starszych ludzi na spacerach , taki luzik. Wszystko jakby na wolniejszych obrotach się kręci. Zdecydowanie inny klimat niż w Val Gardena No to takie moje osobiste przemyślenia po odwiedzeniu tego rejonu jednego dnia podczas pobytu w Canazei
×
×
  • Dodaj nową pozycję...