Skocz do zawartości

Czarna Góra - Koziniec


filinator

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, moruniek napisał:

Witek był w tym oddziale ale się z tym aż tak nie lansował medialnie. 

Witek- to ktoś z forum?

Naval ma swoje piec minut, otwierasz lodówkę a z niej wyskakuje Naval. Nie mam z tym problemu, niech facet sobie zarabia. Popatrz lepiej na Rob Forstinger z SAS, ten to ma parcie na szkło. Przy nim Naval to ubogi krewny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzymQ napisał:

Nie mam pojęcia 🙂, ale po Waszej wymianie zdań postanowiłem sprawdzić co to za książka. Czyta mi się dobrze. Nie jest to Marcinko, nie jest to Grzesiuk, ale na razie wychodzi mi, że to jakiś taki niejasny miks tych dwóch autorów.

Przeczytałem całego Grzesiuka i są pewne analogie w pozycjach Navala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Prymitywne wieśniactwo, tym bardziej adresowane do podobnych, nie jest zbyt delikatne, nie może być. Prawda?

Ile pozycji Navala przeczytałeś, ze masz o nim i czytelnikach takie zdanie? Zwyczajnie po raz kolejny ferujesz chamskie wyroki, w ogóle nie będąc w temacie. Totalna żenada.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mitek napisał:

Prymitywne wieśniactwo, tym bardziej adresowane do podobnych, nie jest zbyt delikatne, nie może być. Prawda?

Nie wiem, nie czytałem, nie wypowiadam się o walorach artystycznych. Kilka prób podjąłem, bez powodzenia. Jeżeli potraktować dorobek jako beletrystykę to OK, wielu młodych ludzi marzy o służbie w tego typu jednostkach i do nich adresowane są te książki. Są jednak tematy, które nigdy nie powinny być upubliczniane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, kordiankw said:

Nie wiem, nie czytałem, nie wypowiadam się o walorach artystycznych. Kilka prób podjąłem, bez powodzenia. Jeżeli potraktować dorobek jako beletrystykę to OK, wielu młodych ludzi marzy o służbie w tego typu jednostkach i do nich adresowane są te książki. Są jednak tematy, które nigdy nie powinny być upubliczniane.

Dobrze mi się czyta, mimo że nigdy nie miałem żadnych aspiracji do szeroko rozumianych służb. Nie oglądam tv, ani nie jestem z branży i może dlatego nie wyskakuje mi Naval z lodówki. Z książką prawie kończę i nie znalazłem tam póki co nic poza pseudonimami co nie byłoby udostępnione powszechnie wcześniej. Być może nawet pseudonimy były, ale nie w mojej świadomości. Czy możesz doprecyzować, co autor upublicznił, że uznałeś to za nieetyczne lub niezgodne z prawem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, SzymQ napisał:

Dobrze mi się czyta, mimo że nigdy nie miałem żadnych aspiracji do szeroko rozumianych służb. Nie oglądam tv, ani nie jestem z branży i może dlatego nie wyskakuje mi Naval z lodówki. Z książką prawie kończę i nie znalazłem tam póki co nic poza pseudonimami co nie byłoby udostępnione powszechnie wcześniej. Być może nawet pseudonimy były, ale nie w mojej świadomości. Czy możesz doprecyzować, co autor upublicznił, że uznałeś to za nieetyczne lub niezgodne z prawem? 

Cześć

Myślę, że Witek celowo napisał "pewne sprawy" aby właśnie nie definiować szczegółowo.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Mitek said:

Cześć

Myślę, że Witek celowo napisał "pewne sprawy" aby właśnie nie definiować szczegółowo.

Pozdro

Wydaje mi się, że da się "pewne sprawy" zdefiniować mniej ogólnikowo np selekcja, szkolenie, taktyka czy misje. Jeśli padnie takie sformułowanie to przynajmniej można zastanowić się, czy wie się to od autora czy jednak funkcjonuje to w ogólnej świadomości. Nie zamierzam się z kolegą Kordianem spierać, tylko spojrzeć na to co czytam przez pryzmat jego oceny autora.

P.S. Jakby problem stanowiło umieszczanie tej oceny publicznie, to może być na PW. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, SzymQ napisał:

Dobrze mi się czyta, mimo że nigdy nie miałem żadnych aspiracji do szeroko rozumianych służb. Nie oglądam tv, ani nie jestem z branży i może dlatego nie wyskakuje mi Naval z lodówki. Z książką prawie kończę i nie znalazłem tam póki co nic poza pseudonimami co nie byłoby udostępnione powszechnie wcześniej. Być może nawet pseudonimy były, ale nie w mojej świadomości. Czy możesz doprecyzować, co autor upublicznił, że uznałeś to za nieetyczne lub niezgodne z prawem? 

Naval wspomina że jego ulubionym pisarzem jest Sergiusz Piasecki. Mam jego wszystkie książki, Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy miażdży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, grimson said:

Naval wspomina że jego ulubionym pisarzem jest Sergiusz Piasecki. Mam jego wszystkie książki, Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy miażdży.

Nie czytałem. Nie ma na legimi ( tzn jest ale w formie audiobooka 😞), może jak kiedyś będę w bibliotece to się uda upolować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przeczytałem od Navala: Ostatnich gryzą psy, Zatoka i Przetrwać w Belize (w tej kolejności). Dwie pierwsze mi podobały - trochę biografii, faktów, ciekawostek i humoru (skojarzenia ze stylami innych znanych mi autorów zostały takie jak wcześniej wskazywałem), a ostatnią przeczytałem już bardziej z przyzwoitości niż z ciekawości co będzie na następnej stronie. Gdybym jednak zaczął od przeczytania tej ostatniej, to innych już nie próbowałbym czytać 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
2 hours ago, Lexi said:

To tam czarna trasa jest?

Z jednego razu bytności pamiętam że tam było biało w całej rozciągłości. Pogoda była taka że prawie wszystko w okolicy pozamykali wiało i sypało śniegiem poziomo i pod górę ale działało więc się wybrałem.  Jeździło się dziwnie bo po wyjechaniu z za linii drzew wiatr praktycznie zatrzymywał człowieka w miejscu (no nie jestem opływowy) i do końca dojeżdżało się ledwo ledwo.

Z plusów nie było kolejki. Do nauki i jakichś ćwiczeń fajna bo dość równa na boki ale do jeżdżenia na cokolwiek dłużej trochę za nudno. W pogodne dni podobno fajny widok na tatry wysokie ale w pogodne nigdy mnie tam nie pociągnęło.

Edytowane przez Bacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...