Skocz do zawartości

Szwajcaria - Verbier


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Szwajcaria - Verbier Przyjemny ośrodek w południowo-zachodniej części Szwajcarii, sama miejscowość leży na wysokości 1400m. Strona ośrodka: www.verbier.ch Położenie Ośrodek leży niedaleko miasteczka Martigny, w regionie tym leży też większe już miasto Sion. Dojazd Verbier jest dobrze skomunikowane z resztą kraju, najlepsza opcja dojazdu to własny samochód, istnieje także wiele połączeń autobusowych i kolejowych(ostatni odcinek należy przebyć autobusem), jeżeli zdecydujemy się na transport lotniczy, to najlepsze połączenia ma lotnisko w Genevie. Parkingi (Ilość miejsc, cena, odległość od stoku) Miejscowości Przytulna, niezatłoczona i dobra dla narciarzy o różnym stopniu zaawansowana miejscowość zadowoli każdego! Znana szczególnie wśród środowisk freeridowych i freestylowych, posiada jeden z najlepszych snowparków w Alpach! Znana z freeridowych zawodów o nazwie "Verbier Extreme". Noclegi Cała masa opcji, noclegi o różnym standardzie i cenach(niestety wyższe w porównaniu np. z Austrią), najlepiej szukać na stronie internetowej bądź przez biura podróży. Trasy Verbier oferuje nam około 190km tras dla narcairzy o różnych umiejętnościach, trasy są dobrej długości, a kolejki jak na alpejskie standarty przystało. Mapka tras na stronie resortu! Ceny Cena karnetu na 6 dni na samo Verbier do wydatek około 290CHF, jeśli chcemy szusować po wszystkich trasach 4 Valleys musimy się liczyć z opcją dopłaty! http://www.thyonbooking.com/# Kamera online (link do strony z kamerą online na stok) Aktualne warunki (link do strony z aktualnymi warunkami) Serwis narciarski (czy jest/są serwisy narciarskie, + można coś więcej ceny, godziny itp) Instruktorzy / Opieka nad dziećmi Wyżywienie (gdzie można zjeść, jakie jedzenie, jakie ceny) Galeria zdjęć http://www.verbier.c...&SousMenuId=295
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 9 miesięcy temu...
bardzo ladne fotki.... niewiele sie zmienilo od tamtego czasu nawet "tramwaj " na mont fort jest w tych samych kolorach ! Verbier jest naprawde godne polecenia, ale slonawo drogie z powodu mody .. w samym verbier posiada dom Fergie / czasami jezdzi plugiem / Viktoria Beckahm wraz z malzonkiem i cala grupka milionerow z genewy i handlarzy antykami z londynu, mocna "scena " snowboardowa , duuzo freeriderow ..... na placu centralnym rockowa muzyka na "zywo " .. fun i specyficzna atmosfera, faktycznie lepiej przywiesc swoje zaopatrzenie, a korzystac wylacznie z rodzimych wypiekow chlebowych.pzdrw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 rok później...
Na karnecie na sam Verbier nie jezdzilem, lepiej kupic karnet na cale 4 Doliny. Karnet 4 Vallees obejmuje: Haute-Nendaz, Siviez - Mont-Fort, Veysonnaz, Thyon / Les Collons, Verbier, La Tzoumaz, Bruson i Evolene (w sumie to osobny osrodek) oraz kilka stokow po zachodniej stronie doliny St. Bernard, ktore chyba zaliczaja sie pod Bruson.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli mozna jeszcze podpytac, to ktore trasy/rejony najbardziej Ci sie spodobaly?

Jest bardzo duzo ciekawych tras. Oczywiscie przede wszystkim trasy z Mont Fort, najpierw kawalek czarnej, pozniej czerwona Gentianes i dalej mozna zjechac do samego Verbier co daje w sumie 10000 m (zdecydownie nie 20000 m jak to ktos napisal w innym poscie :P) Ciekawe sa tez trasy z Etherolla w kierunku Veysonnaz o ktorych pisal Jabol wyzej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mozesz polecic jakies fajne knajpy z muzyka live w Verbier

W tym temacie za wiele ci nie pomoge. Ja sie zatrzymuje w Sion skad w 15 minut mozna dojechac do Nendaz, wiec nigdy nie korzystalem z czegos takiego w Verbier. Ale nie powinienes miec najmniejszego problemu ze znalezieniem bo to dosc rozrywkowe miasto i przy okazji dosc drogie :cool:

oraz na lunch na stokach?

Restauracji na stokach tez masz do wyboru do koloru, pewnie co najmniej kilkanascie. Najwyzej polozona na 2950 na Col des Gentianes, chociaz chyba jest nawet jedna jeszcze wyzej przy schronisku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
Pora chyba odświeżyć ten wątek. Widząc jaki ruch tu panuje i wiedząc jak mało popularny jest to kierunek wyjazdów z PL, myślę, że jest duża szansa na niewywołanie flame'a (wg dzisiejszej mowy "g***burzy") z powodu naruszenia jakiejś świętości ;) Ale do rzeczy - byliśmy tam w drugim tygodniu lutego. Nie będę zbyt szczegółowo wszystkiego opisywał, bo 1) to już było, kilka postów temu i 2) jeszcze by ktoś pomyślał, że warto tam jechać ;)
4 Doliny od dawna miałem wysoko na "liście życzeń", a znalezienie zorganizowanego wyjazdu tam zawsze było problematyczne, toteż bardzo się zdziwiłem, ale i ucieszyłem, gdy w lecie pojawił się wysyp ofert z gwarancją "odbycia się" i w rozsądnej cenie. Gdzieś w jakimś temacie się to może przewinęło, ale był pewien haczyk... otóż wybuchł przed sezonem duży konflikt pomiędzy właścicielami wyciągów w poszczególnych miejscowościach (jak nie wiadomo o co, to wiadomo...) i przez długi czas obowiązywała wersja, że wspólnego skipassu na cały obszar nie będzie. I jak domyślam się, to mogło zrazić największą, brytyjską klientelę i spowodować spadek cen i zainteresowanie polskich biur podróży. W każdym razie po mediacji lokalnych polityków, ośrodki podpisały porozumienie - w samą porę, tuż przed końcem obowiązywania ceny "first minute" u organizatora, z którym miałem zamiar pojechać.
Tyle spraw organizacyjnych, teraz słowo o pogodzie. Najbardziej pasujące słowo do warunków podczas pobytu: nuda. Jedyną atrakcją pogodową były zalegające nad doliną chmury przez połowę pierwszego dnia. Lampa przez cały czas, na początku z lekkim mrozem, potem tzw. "żarówa", by na koniec znowu się nieco ochłodziło.

IMG_0089.JPG

Mieszkaliśmy w Veysonnaz - to budżetowa lokalizacja, nieco na skraju regionu i jak się okazało z kiepską komunikacją do innych miejscowości. Na początek małe "zdziwko": co prawda na miejscu mówią po francusku, ale ośrodek nie jest zrobiony "po francusku", czyli zamiast kwatery przy stoku, trzeba dymać "z buta" jakieś 600m lub 3 przystanki skibusa. Nie jest to oczywiście jakiś wielki problem, apartament jest całkiem przyzwoity, ze świetnymi widokami popołudniowo-wieczornymi. Współlokatorzy udani, okazuje się, że szukają czwartego do brydża... jak lata nie grałem, to teraz to nadrobiłem z nawiązką :D

IMG_0123.JPG

Widoki, to bardzo mocna strona 4 Dolin, zwłaszcza jeśli ktoś lubi wysokogórskie klimaty. Wokół pełno szczytów sięgających lub nawet przewyższających magiczne 4000m,
z takimi gwiazdami na horyzoncie jak Mont Blanc, czy Matterhorn. Najlepsze widoki oczywiście z najwyższego narciarskiego punktu okolicy, czyli Mont Fort (3330m).

IMG_0129.JPG

IMG_0195.JPG

IMG_0159.JPG

Region 4 Vallees to kilka połączonych ze sobą miejscowości, z których najlepszą i najbardziej znaną jest tytułowe Verbier. Pozostałe to Veysonnaz z Thyon, Nendaz, Siviez, La Tzoumaz i Bruson. Całość wg zapewnień ma ponad 400km tras, co jest oczywistą ściemą i by to stwierdzić wystarczy rzucić okiem na mapkę. Niemniej teren jest rozległy, jest gdzie jeździć. O ile w każdej z miejscowości można znaleźć dobre i ciekawe trasy, to połączenia niestety zabijają całą frajdę jazdy. Żeby wydostać się z Veysonnaz trzeba przejechać przez kilka długich orczyków pod rząd, a zamiast tras jedzie się patologicznymi dojazdówkami. W odwrotnym kierunku, wyciągów do pokonania jest mniej, za to zamiast dojazdówek są "kijkostrady". Podobały mi się trasy w Nendaz, ale znów: żeby tam dojechać, najpierw trzeba pokonać nieutrzymywany ski-route...

IMG_0099.JPG

by następnie przebijać się przez południowy, nienaśnieżany stok z wąską drogą, na której dzielny pan Szwajcar walczy taczkami o utrzymanie przejezdności :>
Do początku lutego w ogóle Nendaz nie było połączone z resztą ośrodków i taka sytuacja jak na było nie było topowy ośrodek szwajcarski jest nieco kuriozalna...
Z racji terminu (wysoki sezon) było dość tłoczno - w okolicach Veysonnaz/Thyon potrafiło się czasem przytkać przy kanapach i w tranzytowej "orczykowni".
W Verbier również dużo ludzi, choć na ogół bez kolejek, dzięki bardziej wydajnej infrastrukturze. Tamtejsze trasy również - w skali regionu - najlepiej się prezentowały, mniej więcej tak:

IMG_0236.JPG

IMG_0216.JPG

Górne partie Verbier (Col des Gentianes) już tak nie powalają, spora dojazdówka po drodze:

IMG_0218.JPG

Osławiony Mont Fort, to bardziej atrakcja widokowa, trasa z niego to kolejno: fragment muldowiska, rozpęd, wypłaszczenie i talerzyk powrotny do dolnej stacji kolejki.
Można również zjechać na sam dół do Siviez, ale po przejechaniu muldowiska o przewyższeniu 1300m, odchodzi ochota na powtórkę ;)

IMG_0126.JPG

Obie drogi powrotne z Verbier, to nieratrakowane, trudne ski-routy (w tym szlak wspomniany wyżej). Można oczywiście też zjechać wyciągami.
Ski-routy i "poza trasy" to szerszy temat, z którego znane jest Verbier. Ja z racji nieznajomości terenu i rozjeżdżonego śniegu nie zagłębiałem się w to zbytnio.
Raz jedyny, po wjeździe kolejką na Mont Gele (3023m), o - tu:

IMG_0215.JPG

zadałem sobie nieśmiertelne pytanie... "w co ja wdepłem?!?" :P
Po tym, gdy w końcu udało się znaleźć drogę na dół i pokonać ją w jednym kawałku, stwierdziłem... wystarczy :>
Na koniec dodam, że ze względu na najmniejsze obludzenie, najbardziej mi się spodobało w peryferyjnych Bruson i La Tzoumaz/Savoleyres.

IMG_0152.JPG

Bruson, położone na drugim końcu mapy, względem bazowego Veysonnaz, było bardzo urokliwe. Trasy puste i ciekawe, niestety stare i wolne wyciągi na miejscu plus wspomniane położenie, uniemożliwiały dłuższy pobyt tam.
La Tzoumaz było przyjemnie puste, również ze względu na konieczność dojazdu skibusem ze stoków w Verbier. Fajne północne stoki i totalna żarówa na południowych (od strony Verbier)

Podsumowując, region "zaliczony". Mimo że nie powalił na kolana, to i tak trzeba było się w końcu tam wybrać. Jeśli ktoś nie ma listy miejsc "do zrobienia", a szuka ciekawych ośrodków, to prawdę mówiąc nie polecam. Przystępna cenowo część o nazwie "Printze" (Veysonnaz, Nendaz, Thyon) mocno przeciętna - kilka dobrych tras i trochę za dużo kiepskich. Dojazd do lepszej części długi i uciążliwy. Verbier dobre i ciekawe, ale za mniejsze pieniądze można jechać do wielu lepszych ośrodków narciarskich.

Ps. Kilka dodatkowych zdjęć tutaj
Pps. Jak można wyczytać w sygnaturce, w tym sezonie były już Austria, Włochy, Szwajcaria, Słowacja i Polska. I wystarczy już tych wygłupów, następny wyjazd w jedynie słusznym kierunku, do kraju na "F" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra recenzja, która chyba tłumaczy, dlaczego oferty 4V są stosunkowo tanie i łatwo dostępne (jak na Szwajcarię). Mogę dodać tylko, że trasy w Nendaz są bardzo przyjemne ale oczywiście tylko Verbier oferuje standard jaki oczekiwalibyśmy po opisach i statystykach całego systemu.

 

Podobnie jak faf500 uważam, że niekoniecznie warto. (pomijając, że zawsze warto pojechać na narty gdziekolwiek)

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...