Skocz do zawartości

Włochy - Val Gardena


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Wybieram się z rodzinką w tym roku w grudniu do Val Gardena.Umiejętności całej ekipy to 6 i 10 , natomiast moja małżonka to 2.Moje pytanie brzmi: gdzie najlepiej zamieszkać , aby było jak najbliżej do bardzo niebieskiej trasy dla mojej żony a jednocześnie dla pozostałej ekipy czerwona trasa była tak blisko tej niebieskiej , aby mieć żoneczkę na oku?

zeby miec zone z zona wzrokowy kontakt to chyba sie nieda ale glosowy jak najbardziej zaopatrzcie sie w zestawy walkie talkie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 121
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

nie wiem nie bylem napisz do mitka on ma italie w /malym palcu/

Najbardziej przyjazne trasy dla początkujących są w Alpe di Siusi, czyli najkorzystniej mieszkać w St. Ulrich. Są tam czerwone ( w niewielkiej przewadze) i niebieskie, nie ma tras trudnych i bardzo trudnych. W S. Cristinie są niebieskie trasy na Monte Pana przy orczykach. Generalnie w S. Cristina i Selva wyjeżdża się od razu na trasy dość trudne i Twoja małżonka może być przerażona przy umejętnościach na 2. Polecam St. Ulrich i Alpe di Siusi a po paru dniach inne regiony Val Gardeny i Sella Rondy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

31 stycznia wybieramy się w dolomity; znalazłam fajne apartamenty w st ulrich, w grę wchodzi też canazei - potrzebne nam są 4 apartamenty. Jadą z nami dzieci, które dopiero będą uczyły się jeździć. czy te miejscowości są dobre jeżeli chodzi o dostęp do tras łatwych oraz tras dla zaawansowanych narciarzy? czy jest dostęp nartrostadami do sella ronda? może ktoś ma jakiś fajny pensjonat/hotel posiadający min 4 apartamenty ? będę wdzięczna za info iwona

St Ulrich to chyba najlepsze miejsce w całej Val Gardenie do jazdy dla zaawansowanych narciarzy i słabo jeżdżących. W St Urlich czyli Ortisei masz dwie główne gondole, jedna prowadząca na Alpe di Siusi oraz na Secede. Pierwsza opcja jest idealna dla amatorów, dużo płaskich terenów, lecz z tego ośrodka nie ma bezpośredniego dostępu do Sella Ronda. Natomiast Seceda jest już dla bardziej wymagających narciarzy. Stąd masz idealne połącznie do Sella Ronda. Polecam apartament Garni Irma, ceny przyzwoite no i w miare blisko do wyciągu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

W sobotę wróciliśmy z Val Gardeny i świeża relacja.
Wyjazd z Poznania - 06.03. godz. 9.30.
Śnieg w środkowych Niemczech, coraz wolniejsza jazda. Całkowita blokada ruchu pod Monachium. Przejazd obok tego miasta zajął nam ok. 3 godzin. A potem wcale nie było dużo lepiej. Do Insbrucku z szybkością 30-40km/h. W efekcie po 15 godzinach jazdy byliśmy na miejscu. Trochę męczące.
Na miejscu - pierwsze dwa dni -pogoda słoneczna, ale zimno, w górach -15C. Kolejne dni mgła i śnieg, potem znowu słonecznie i cieplej. Ogólnie bardzo przyjemnie.
Bardzo szeroki wybór tras, przy czym niebieskie wręcz zbyt łatwe, czerwone takie akurat na nasze, niewielkie jeszcze, umiejętności, czarne też do przejechania. Mam wrażenie, że trasy sklasyfikowane o stopień wyżej niż w Austrii. W słoneczne dni trasy ładnie przygotowane, 3 i 4 dnia śnieg, mgła, i chyba w tych warunkach ratraki nie mogą pracować. Muldy. Ale już ostatniego dnia słońce i trasy wyrównane.
Sella Ronda -widoki przepiękne. Sama trasa bardzo pomysłowa. I tu uwaga - Sella Rondę można objechać zgodnie z ruchem wskazówek zegara, trasą pomarańczową i w przeciwną stronę, trasą zieloną. Trasa pomarańczowa bardzo fajna, nad trasą zieloną patronat honorowy powinna objąć Justyna Kowalczyk. Przeważnie się idzie, a a czasem idzie się też z nartami na ramieniu. Poza tym zielona omija pewne atrakcje.
Cenowo nie wypadło aż tak źle.
Powrót znacznie lepszy niż dojazd. Koło Monachium spokojnie i płynnie.
Zachęceni tym wyjazdem w przyszłym roku też pewnie pojedziemy do Włoch.





Z własnego doświadczenia powiem, że fragment Monachium - Innsbruck najlepiej jest pokonywać wieczorem lub w nocy. Stau i stau, denerwujące trochę:D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę wróciliśmy z Val Gardeny i świeża relacja.
Wyjazd z Poznania - 06.03. godz. 9.30.
Śnieg w środkowych Niemczech, coraz wolniejsza jazda. Całkowita blokada ruchu pod Monachium. Przejazd obok tego miasta zajął nam ok. 3 godzin. A potem wcale nie było dużo lepiej. Do Insbrucku z szybkością 30-40km/h. W efekcie po 15 godzinach jazdy byliśmy na miejscu. Trochę męczące.
Na miejscu - pierwsze dwa dni -pogoda słoneczna, ale zimno, w górach -15C. Kolejne dni mgła i śnieg, potem znowu słonecznie i cieplej. Ogólnie bardzo przyjemnie.
Bardzo szeroki wybór tras, przy czym niebieskie wręcz zbyt łatwe, czerwone takie akurat na nasze, niewielkie jeszcze, umiejętności, czarne też do przejechania. Mam wrażenie, że trasy sklasyfikowane o stopień wyżej niż w Austrii. W słoneczne dni trasy ładnie przygotowane, 3 i 4 dnia śnieg, mgła, i chyba w tych warunkach ratraki nie mogą pracować. Muldy. Ale już ostatniego dnia słońce i trasy wyrównane.
Sella Ronda -widoki przepiękne. Sama trasa bardzo pomysłowa. I tu uwaga - Sella Rondę można objechać zgodnie z ruchem wskazówek zegara, trasą pomarańczową i w przeciwną stronę, trasą zieloną. Trasa pomarańczowa bardzo fajna, nad trasą zieloną patronat honorowy powinna objąć Justyna Kowalczyk. Przeważnie się idzie, a a czasem idzie się też z nartami na ramieniu. Poza tym zielona omija pewne atrakcje.
Cenowo nie wypadło aż tak źle.
Powrót znacznie lepszy niż dojazd. Koło Monachium spokojnie i płynnie.
Zachęceni tym wyjazdem w przyszłym roku też pewnie pojedziemy do Włoch.


fajna relacja:)...ale co masz na myśli że trasy sklasyfikowane o stopień wyżej niż w Austrii...czyli co trudniejsze czy lepiej przygotowane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jest to subiektywne wrażenie i oparte na porównaniu dwóch ośrodków - Saalbach i Val Gardena. W każdym razie niebieskie w Val Gardenie wybitnie spacerowe, a czerwone takie akurat przyjemne. Przyjemne byłyby też czarne, gdyby nie spore muldy. W Saalbach niebieskie były bardziej zaawansowane, można było nimi po prostu zjechać, a nie tylko odpychać się kijkami. Czerwone też były jakby bardziej wymagające.



zgodzę się z Tobą:)....chyba tak jest rzeczywiście,chciaż to zależy od ośrodka...też byłem w styczniu w Saalbach i tam niebieskie są zupełnie na równi z czerwonymi tam...więc można by było niektóre niebieskie blachy skasować i postawić czerwone:D...w Val Gardenie nie byłem,ale Włosi chyba generalnie bardziej laitowo do tego podchodzą niż Austryjacy ze swoim ordnungiem:D...np w Maso Corto na Lazaum są 2 czerwone trasy i po austryjacku to pewnie by były niebieskie...nie mówiąć o tamtejszym lodowcu,na którym tylko R1i R2 to rasowe czarne trasy i chyba ze względu że są całym czas w dół bez żadnych "półek" do odpoczynku a reszta czerwonych to w zasadzie niebieskie:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Jak w Val Gardena wygląda sytuacja z obowiązkiem jazdy w kasku?
Na zdjęciach widziałem sporo osób bez kasków, ale pod foto można zdjąć, a jeśli nawet nie były obowiązkowe coś mogło się zmienić na nowy sezon 2010/2011 ...
Proszę o jakieś info.

Z góry dziękuję i pozdrawiam


obowiazek kaskow na glowkach we Wloszech dotyczy dzieci do lat 14. Chyba od 2005 roku.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
Niedługo będę śmigać w Val Gardenie. Konkretnie w St. Urlich.
Czy ktoś z forumowiczów jest zorientowany, czy tam skibusy i parkingi są płatne?
O płatnych skibusach informują na stronach tego regionu. Jak jest z tym faktycznie?
I czy przy dolnych stacjach są przechowalnie nart?
Pozdrawiam,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

(...)
Jako że różnica w cenie między karnetem Val Gardena a Dolomity Superski to obecnie bodajże jedynie 17 EUR, rozważamy zakup tego drugiego, choćby po to, żeby uderzyć na Sellarondę.

Brać na całość - zwłaszcza co lepsi,
zwłaszcza, że St. Ulrich (Ortisei) to dobre miejsce startowe na dalsze wypady

Czy polecalibyście jakoś szczególnie rozplanować szusowanie w trakcie naszego 6-dniowego pobytu?
Co warto zobaczyć? Gdzie warto pojechać?

Tak spędziłem tam tydzień w ub. sezonie:
http://www.skiforum....ead.php?t=30752
Obleciałem wszytsko w zasięgu tej dużej mapy że była okazja odwiedzić Eisacktal/Valle Isarco - to tak zrobiłem
Tu masz też jakąś relację:
http://www.skiforum....ead.php?t=36183

Umiejętności w grupie są dość zróżnicowane: od jakiegoś 4/5 do 8/9. :)

Rozdzielić grupę :) duża jest bez sensu - zawsze ktoś cierpi, dla jednego za szybko dla dużego za wolno.
Pojeździjcie razem pierwszego dnia na Seiseralm (Alpe di Susi), dobre na rozruch, jeździ się na ograniczonym obszarze i można się zorientować kto, co itd :)
Jest gondola na górę bezpośrednio z St. Ulrich - ci początkujący będą pewnie chcieli tam wracać :)

I jeszcze z innej beczki: czy warto rozważyć dojazd do Ortisei przez Czechy i Austrię (to jakieś 200km mniej), czy jednak lepiej przez Monachium-Innsbruck autostradami?

Z Krakowa przez Słowację lub Czechy do Austrii -> potem Innsbruck, Brenner itd. -> St. Ulrich. Tak jest najlepiej najszybciej i chyba najtaniej.
Tak http://goo.gl/maps/WmPw lub tak http://goo.gl/maps/xGCh
Osobiście wolę i częściej jeżdżę przez Słowację ale mnóstwo ludzi ciągle woli Czechy.

P.S.
Od gospodarzy Rumanonu dowiedziałem się, że w tym roku skibusy w dolinie kosztują 7 EUR / tydzień.


Faktycznie, hmmm:
http://www.val-garde...us/page273.html
Tylko, że po co ci tam skibus? :) W jedną stronę masz gondolę na Seiseralm w drugą na Secedę - a stamtąd dalej, gdziekolwiek -> wyciągami i na nartach.
Chyba, że gdzieś mieszkasz na peryferiach... i tak pewnie taniej wyjdzie niż płatne parkingi pod wyciągami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Drodzy Forumowicze, słońce jeszcze wysoko, ale jesień coraz bliżej, wiec powoli zaczynam myśleć o rezerwacji jakiś fajnych miejsc na narciorki 2013/2014. Nasz wybór w tym sezonie to Sella Ronda. Jedziemy tam pierwszy raz. Przeczytałam już wiele i dochodzę do wniosku że Ortisei lub St ulrich będą dobrym i tańszym miejscem na nasz wypoczynek. Ponieważ dzieci szkolnych już nie mamy, nie jesteśmy związani żadnym terminem i tu pojawia się pytanie :-) Jaki termin byście zaproponowali, na poszusowanie w tym regionie? Myślimy o marcu ze względu na długość dnia i przygrzewające słoneczko, bo po co marznąć, jednakże nie chciałabym spóźnić się na śnieg! Czy uważacie że termin od 15 marca będzie OK? Macie jakieś obserwacje dla tego okresu? z góry dzięĸuję za wszelkie sugestie, pozdrawiam BoRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze, słońce jeszcze wysoko, ale jesień coraz bliżej, wiec powoli zaczynam myśleć o rezerwacji jakiś fajnych miejsc na narciorki 2013/2014. Nasz wybór w tym sezonie to Sella Ronda. Jedziemy tam pierwszy raz. Przeczytałam już wiele i dochodzę do wniosku że Ortisei lub St ulrich będą dobrym i tańszym miejscem na nasz wypoczynek. Ponieważ dzieci szkolnych już nie mamy, nie jesteśmy związani żadnym terminem i tu pojawia się pytanie :-) Jaki termin byście zaproponowali, na poszusowanie w tym regionie? Myślimy o marcu ze względu na długość dnia i przygrzewające słoneczko, bo po co marznąć, jednakże nie chciałabym spóźnić się na śnieg! Czy uważacie że termin od 15 marca będzie OK? Macie jakieś obserwacje dla tego okresu? z góry dzięĸuję za wszelkie sugestie, pozdrawiam BoRa

Termin nie jest zly. Jestem od 5 lat w pierwszym weekendzie kwietnia regularnie w Val Gardena. Warunki byly dobre. Jezdzic przeciez bedziesz po dobrze przygotowanych nartostradach a jezeli nie przeszkadzaja wam popoludniowe miekkie odsypy co sie w marcu zdarza wszedzie to bedzie ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Bogna bedzie super, 100 % zadowolenia,

koniecznie zjazd z Cesedy do Ortisei, przepiekna bardzo dluuuuuuuuuuuga trasa, fajniutka knajpa pod koniec trasy, po drodze wodospad, no i imponujacy wjazd kolejka.

oczywiscie world cupowy sas long jak najbardziej , ale raczej przed poludniem,

zreszta wszedie jest super,

alpe di siusi mozna spokojnie odpuscic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

I ja w tym roku wymyśliłem sobie szusy w Val Gardenie, a ponieważ lubię mieć wszystko poukładane to podpowiedzcie mi czy google pokazuje właściwą trasę? Chodzi mi o końcówkę od przełęczy do ortisei, bo wybrało mi jakieś podrzędne drogi. Druga sprawa to opłaty.

Rozumiem, że potrzebuję standardowo winetki na Czechy i Austrię oraz co dalej ?

Opłata za przełęcz i autostradę dokąd? Jak tam dojechać?

 

https://mapy.google....563741,1.120605

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Zibi

Na mapie droga wygląda skomplikowanie (bo już wjeżdzasz w tym niejscu w góry),ale zjazd jest bardzo prosty,oznaczony jako Chiusa-Val Gardena,nie sposób sie pomylić i potem drogowskazy prowadzą Cię jak po sznurku.

Koszty to Europabrucke-8 euro i A22 do tego miejsca-3,9 euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...