Skocz do zawartości

Francja - Valfréjus


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Francja - Valfréjus Krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka. Strona ośrodka: http://adresstrony.pl Położenie Dojazd Parkingi (Ilość miejsc, cena, odległość od stoku) Miejscowości (krótka charakterystyka miejscowości w jakiej znajduje się ośrodek, lub miejscowości sąsiednich) Noclegi Trasy (liczba tras, długość tras, poziom trudności, mapki) Ceny (cennik karnetów itp) Kamera online (link do strony z kamerą online na stok) Aktualne warunki (link do strony z aktualnymi warunkami) Serwis narciarski (czy jest/są serwisy narciarskie, + można coś więcej ceny, godziny itp) Instruktorzy / Opieka nad dziećmi Wyżywienie (gdzie można zjeść, jakie jedzenie, jakie ceny) Galeria zdjęć (link do galerii zdjęć z tego ośrodka)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 rok później...

A jak jest z karnetem na 3 doliny slyszalem ze majc karnet na Valfréjus za doplata mozna wykupic karnet na 3 doliny. Tylko nie wiem jak duza jest ta doplata

Może to Ci pomoże - tu masz aktualny cennik na 3 Doliny: http://www.les3valle...ine/skipass.28/ Ale o dopłatach nic mi się nie udało znaleźć. Może zapytaj ich mailem - taka informacja byłaby najpewniejsza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 2 lata później...
Witam byłem w Valfréjus w dniach 24.03.12 do 30.03.30 cały tydzień lampa, w części dolnej nie dało się jeździć za mało śniegu ale w górnej bez problemu można było pośmigać, tras za wiele tam nie ma,ale można znaleźć parę na których dało się poszaleć. gdyby dolna cześć była czynna było by dużo lepiej.Jest tam też dużo miejsca na śmiganie poza trasami, pod warunkiem ze śniegu więcej napada. Wyciągi to nowa gondola która startuje z "centrum miejscowości" (1500m na 2222m),oraz nowa kanapa 6-osobowa (2222m na szczyt 2737M) pozostałe to 4 przestarzałe krzesła.Mały ośrodek za niską cenę,(dojazd+nocleg+skipass=830zł) mega plusem jest odległość zaledwie 18km do Orelle skąd gondolą wjeżdżamy na teren Trzech Dolin a dokładnie do Val Thorens za dopłatą 19,20euro za dzień.:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Valfrejus jest średniej jakości resortem narciarskim, który oferuje zaledwie 65 km tras zjazdowych o ile wszystkie są czynne. Ze względu na opieszałość obsługi resortu pod kątem dośnieżania zdarza się że trasy w dolnej części bywają zamykane. Resort dysponuje głównie trasami niebieskimi natomiast trasy czerwone i czarne występują w mniejszej ilości. Valfrejus to mały zaciszny resort gdzie nartostrady ciągną się aż pod same zabudowania mieszkalne. Okolica bardzo mała zaledwie kilka sklepów, barów i jeden markecik, wypożyczalnie nart, spękane lodowisko na którym raczej nie da się jeździć na łyżwach, parking, przystanek dla busów, dwa wyciągi, krzesełkowy i gondolowy (reszta wyciągów w górnej części resortu) i to wszystko. Raj dla osób ceniących sobie spokój chyba, że popsuje go biuro podróży z którym się wybraliśmy, na przykład Karlik z Opola. A teraz cała prawda o wczasach narciarskich w Valfrejus z Prywatnym Biurem Podróży Karlik. Prywatne Biuro Podróży Karlik to wielkie nieporozumienie ponieważ, jego działalność polega na naciąganiu i oszukiwaniu klientów. Niestety mieliśmy tą nieprzyjemność naciąć się na to mało kompetentne biuro wykupując wczasy narciarskie we Francji w miejscowości Valfejus. Oferta biura oczywiście mocno odbiegała od rzeczywistości zastanej na miejscu. Przedstawiony na zdjęciu w folderze reklamowym biura, apartament to zupełnie inne pomieszczenie niż to jakie nam udostępniono w rzeczywistości. Mieszkanie w którym przyszło nam spędzać urlop stanowiła ruina z wszechobecnym grzybem w łazience i kurzem w pokoju, było to mieszkanie nadające się tylko i wyłącznie do remontu. Oczywiście broszura reklamowa biura Karlik zapewniała nam „super jakość” a otrzymaliśmy ogromne rozczarowanie, ponieważ w naszym pseudo apartamencie zastaliśmy poplamioną, brudną wykładzinę podłogową, poodrywane listwy przypodłogowe, obdrapane z lakieru do samej dykty drzwi łazienkowe. Ogólny brak podstawowych przyborów kuchennych między innymi czajnika, natomiast te które stanowiły wyposażenie kuchni miały wiele do życzenia lub nie nadawały się do użytku. Kiedy otworzyłem szafkę kuchenną, której drzwiczki niemal zostały mi w ręku, ponieważ miały powyrywane zawiasy, okazało się, że garnki są poprzypalane, piekarnik elektryczny klei się od brudu, a patelnia ma obdrapaną powłokę teflonową. Zapewne jajeczniczka z drobinkami teflonu była by niezwykle „pożywna i zdrowa”, jednak nie zaryzykowaliśmy. Oczywiście oferta zakładała kompletne wyposażenie kuchni w tym „nadzwyczaj luksusowym apartamencie”. Największy koszmar w tym mało ciekawym obiekcie stanowiła łazienka, gdzie grzyb panoszył się dosłownie wszędzie. W narożnikach wanny i umywalki, na fugach między kafelkami, na półkach oraz na nieudolnie pomalowanym na szaro suficie, wszędzie widniał czarny obślizgły grzyb. Przez chwilę zastanawialiśmy się czy to wycieczka na narty czy na grzyby. Na widok obszarpanej płyty wiórowej zastosowanej jako maskownica zagrzybiałej wanny opadły nam ręce a na ustach malowało się hasło Żenada! Mało estetycznie również prezentował się pokój dzienny, gdzie zamiast poduchy stanowiącej oparcie na kanapie widniała obrzympolona gąbka, a zamiast półki bądź stolika pod telewizor wykorzystano stare krzesło, co ogólnie stanowiło godny pożałowania widok. Ponadto za korzystanie z telewizora wymagana była dodatkowa opłata w wysokości 100 Euro za tydzień, o czym już nie wspominano w jakże superlatywnej ofercie. Totalny brak przywiązania do czystości i higieny przez biuro Karlik, idealnie wskazywał usytuowany na ścianie w pokoju dziennym elektryczny grzejnik, który był siedliskiem kurzu. Każdorazowe włączenie zapuszczonego ogrzewacza wiązało się z wydalaniem w powietrze drobinek kurzu. Dla alergików to „istny raj”. Oprawy oświetleniowe pozbawione były osłon, składały się tylko z żarówki i drucianego koszyka, co nadawało pomieszczeniu charakter fabryczny, przemysłowy raczej odbiegający od wystroju jaki powinno się zastać w apartamencie. Podsumowaniem jakości oferowanego apartamentu był brak papieru toaletowego w łazience i worków na śmieci w kuchni, co jest karygodnym i prostackim traktowaniem klientów przez biuro podróży Karlik. Oczywiście wszelkie niedogodności mieszkaniowe w pierwszych godzinach pobytu zgłosiłem rezydentowi, ale jak on to stwierdził „we Francji takie warunki są normalnością, bo Francuzi nie przywiązują uwagi do takich szczegółów” Wow okazuje się, że Francja nie mieści się w standardach europejskich. Wymówka na niezwykle niskim poziomie. Pokój nie został nam wymieniony na lokum spełniające podstawowy standard. Jednak różnice w zakwaterowaniu między oferowanym, a otrzymanym do dyspozycji obiektem nie stanowiły jedynego uchybienia. Mianowicie folder ofertowy zakładał w cenie korzystanie z basenu i jacuzzi. Jak się okazało obiecanego jacuzzi nie było w ogóle, a rezydent stwierdził, że tyle lat jeździ do Valfrejus i nigdy nie był na jacuzzi więc nie wie nawet gdzie i czy ono jest. Kompetencja naprawdę na wysokim poziomie, ale za to obiecywał że dostarczy nam do kuchni czajnik, upsss nie udało się zrealizować obietnicy, pewnie brakło czajników w całej Francji. Natomiast basen był, mały i zatłoczony przez obozowiczów i udostępniony tylko od 16tej do 19tej, ale był, tylko że oddalony o jakieś 200 - 300m od domu mieszkalnego, na dodatek bez suszarek i szafek na odzież. Zatem po kąpieli konieczny był jeszcze spacer z mokrą głową na mrozie, prawie jak w klubie morsa, istne ekstremum. Na stronie internetowej biura podróży Karlik w ofercie wczasów narciarskich w Valfrejus widnieje również bardzo zachęcające hasło w adnotacji wyposażenie pod tytułem sauna, której w rzeczywistości także nie ma. Przed wyjazdem obiecywano nam bezproblemowe poruszanie się autokarem na miejscu, między innymi dowożenie na stoki narciarskie pobliskiego resortu Val Thorens ile tylko dusza zapragnie, „bo wiecie państwo na miejscu będzie aż pięć naszych autobusów, zatem nie będzie żadnego problemu” zapewniał miłym głosem pracownik biura podróży Karlik., więc za jego namową skusiliśmy się na pozostawienie autka na parkingu i wyjazd do Valfrejus autokarem. Na miejscu okazało się, że rezydent pan Wojtek nie chętnie organizuje takie wyjazdy, pomimo że na okolicznych stokach ze względu na brak śniegu było zamkniętych już 5 tras narciarskich stanowiących 46% resortu Valfrejus, na który przypada jedynie 65km tras zjazdowych. W tym czasie w Val Thorens panowały świetne warunki narciarskie, jakość tego resortu śmiało można zakwalifikować do pierwszej klasy, a do dyspozycji mamy aż 140km tras zjazdowych, natomiast łącząc trzy doliny aż 600km. Owszem zorganizowane były dwa wyjazdy do Orelle skąd kursuje kolejka na stoki Val Thorens i były to wyjazdy jak oznajmił rezydent, ekstra od biura. Poczułem się tak jakbym miał niemal po piętach go całować za ten jakże gustowny gest. Kiedy dopytywaliśmy o kolejne wyjazdy, rezydent pan Wojtek odsyłał nas do prywatnych busów wprowadzając w błąd, że kursują one codziennie, jak się dowiedzieliśmy w informacji turystycznej jeździły tylko w środy. Dał nam również do zrozumienia, że powinniśmy jechać na wczasy do Val Thorens, a nie Valfrejus. W tym momencie kultura tej osoby osiągnęła suterenowy pułap tym bardziej, że oferta dumnie wygłaszała o możliwości rozszerzenia karnetu o resort ValThorens – 3 Doliny. Podkreślam, że nie byliśmy jedynymi osobami chętnymi na wyjazdy na stoki Val Thorens, a do Orelle było tylko 19km. Dopiero po stosownym wykłóceniu się zostaliśmy trzeci raz dowiezieni do Orelle zdezelowanym prywatnym busem, w którym nie było nawet pasów bezpieczeństwa, naszych sąsiadów już nie chciał zabrać pomimo wolnych miejsc w aucie, co było dla nas zupełnie niezrozumiałe, totalny brak kindersztuby. Folder reklamowy wycieczki do ValFrejus usytuowany na stronie internetowej biura Karlik zakłada, że resort narciarski Valfrejus jest wyposażony w snowpark, oczywiście jest to kolejne wierutne kłamstwo. Dojazd z Polski do Valfrejus we Francji również mało szczęśliwy ponieważ wyjazd na wczasy został połączony z obozem młodzieżowym, zatem długa męcząca podróż była dodatkowo ozdobiona wulgaryzmami, okrzykami i hałasami rozwydrzonych obozowiczów, nie do końca trzeźwych. Dodatkowo kierowcom skończył się czas pracy i czyniono kombinacje alpejskie z tachografem, czyżby zmęczenie kierowcy nie przekładało się na bezpieczeństwo podczas podróży. Chyba częstsze kontrole Policji by się tutaj przydały. Po dotarciu na miejsce nie zostaliśmy dowiezieni pod dom mieszkalny, gdzie znajduje się miejsce na parkowanie autobusów tylko musieliśmy dreptać z wszelkimi bagażami jakieś 200 - 300m przez miasteczko, żenada! Niestety ale przez wszelkie zaistniałe niedogodności i znaczne różnice pomiędzy ofertą a otrzymanym produktem z urlopu na którym mieliśmy wypocząć i się dobrze bawić wróciliśmy zmęczeni z szarpanymi nerwami. Podsumowując, prywatne biuro podróży karlik stanowi zbieranina osób nie mających nic wspólnego z turystyką, prowadzą cwaniacki biznes którego celem jest maksymalizacja zysków poprzez oszczędności uderzające bezpośrednio w oszukanego klienta. Wydaje mi się, że muszą jeszcze nabyć dużo doświadczenia i nauki w dziedzinie turystyki europejskiej, chociaż z drugiej strony zastanawiam się czy w ogóle są reformowalni skoro prowadzą politykę z cyklu „najważniejsze to wyciągnąć pieniądze od klienta a potem jakoś to będzie”. Mam nadzieję że moja skromna relacja uchroni kolejnych potencjalnych klientów przed nabiciem w butelkę przez to biuro. Należy zdawać sobie sprawę, że za którymś wyjazdem nie będą w stanie nawet zapewnić na miejscu zrujnowanej kwatery w postaci apartamentu, i zagwarantują tylko powrót z kwitkiem, skoro prowadzą taką politykę. Jeżeli kogokolwiek mocno kusi oferta danego biura, to informuję że należy ją czytać przez przysłowiowe palce jednocześnie nabywając informację o danym podmiocie w Krajowym Rejestrze Dłużników, oto pomocne linki http://www.pb.pl/a/2...rajowym_Rejestr http://traveladvisor...zej-bankructwa/ Szczerze odradzam korzystanie z ofert biura podróży Karlik! A oto kilka fotek ukazujących super jakość apartamentu oferowanego przez biuro podróży Karlik Dołączona grafika Kanapa z obszarpaną gąbką zamiast poduchy Dołączona grafika Widok na telewizor z jakże gustownym stolikiem w postaci krzesła Dołączona grafika Gustowna oprawa lampki Dołączona grafika Buchający kurzem grzejnik Dołączona grafika Piekarnik elektryczny nie nadający się do użytkowania Dołączona grafika Oberwana listwa w progu kuchni i brudna wykładzina podłogowa Dołączona grafika Obdrapane drzwi łazienkowe Dołączona grafika Obdrapane drzwi łazienkowe Dołączona grafika Ogólny widok na zagrzybiałą łazienkę Dołączona grafika Grzyb w narożniku wanny http://i56.tinypic.com/5d5pbs.jpg Grzyb w narożniku umywalki http://i54.tinypic.com/21481sh.jpg Grzyb na półce pod umywalką http://i51.tinypic.com/2s6vo74.jpg Grzyb na suficie http://i52.tinypic.com/2430mqb.jpg Wanna z maskującą obrzympoloną płytą wiórową http://i52.tinypic.com/119xxc1.jpg Poprzypalany ogrzewacz łazienkowy

KOLESZKO weś ty chłopie się ogarnij umysłowo i oczekuj tego za co zapłaciłeś ,chcesz luxus ok wykup w tui ,lub neckerman zapłać za osobę 600/800 euro + karnet i masz lux w hotelu 4 lub 5 gwiazdek ile zapłaciłeś ? 600 zl z karnetem i co spodziewałeś się że murzynki będą podawać ci śniadanie do łóżka kurcze jak mnie wkurzają posty tego typu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi zrozumieć Twój punkt widzenia. Robert wykupił wycieczkę i dostał zagrzybioną norę - w oczywisty sposób urągającą wszelkim standardom. Byłam w dziesiątkach apartamentów, zwykle wybieram (naj)tańsze, co przekłąda się na mniej metrów kwadratowych, większą odległość od wyciągów, starsze meble, mniejszą przekątną telewizora, itp. Nigdy nie miałam grzyba w łazience, zniszczonych urządzeń kuchennych ani zdewastowanych drzwi. Nie chodzi o 5 gwiazdek, ale o elementarną przyzwoitość. W bardzo popularnym biurze na "S" można wykupić poza sezonem apartament z karnetem za 800 zł, w bardzo ludzkich warunkach. Popieram protest przeciwko nierzetelnym organizatorom wyjazdów. Nie popieram nieuprzejmego komentowania wpisów na forum (ty chłopie ogarnij się umysłowo)

Dostał to za co ZAPŁACIŁ godząc się na takie warunki mieszkaniowe ,a teraz co płacz i lament ,najprościej obsmarować biuro że oszuści itp ,i co Tosia wierzysz? w to że biuro beszczelnie zamieściło inne fotki apartamentu ,a sprzedało inne wierzysz? w to że koleś nie sprawdził gdzie będzie mieszkał ,mi się jakoś w to nie chce wierzyć przecież to grozi plajtą ,GDY BY zapłacił za 4 gwiazdki a dali by mu taką norę wtedy całkowicie rozumie koniec, kropka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Dostał to za co ZAPŁACIŁ godząc się na takie warunki mieszkaniowe ,a teraz co płacz i lament ,najprościej obsmarować biuro że oszuści itp ,i co Tosia wierzysz? w to że biuro beszczelnie zamieściło inne fotki apartamentu ,a sprzedało inne wierzysz? w to że koleś nie sprawdził gdzie będzie mieszkał ,mi się jakoś w to nie chce wierzyć przecież to grozi plajtą ,GDY BY zapłacił za 4 gwiazdki a dali by mu taką norę wtedy całkowicie rozumie koniec, kropka

Niewątpliwie biuro zamieściło fotografie apartamentu z grzybem, zabitego kurzem piecyka i telewizora na krześle! Tak, że nie pieprz chłopie że klient nie sprawdził gdzie będzie mieszkał, bo jak miał to według ciebie zrobić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pytanko do osób, które odwiedziły ten ośrodek. Czy zniżka na karnet na Val Thorens-Orelle (dzienny bądź inny) z karnetem na Valfrejus (6 dni) działa na każdy dzień pobytu, czy jest to jakoś limitowane? Krótko mówiąc będę tam i zamierzam przynajmniej ze 3 razy odwiedzić 3V, stąd moje pytanko. Nie mogę jakoś nigdzie tego doczytać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko do osób, które odwiedziły ten ośrodek. Czy zniżka na karnet na Val Thorens-Orelle (dzienny bądź inny) z karnetem na Valfrejus (6 dni) działa na każdy dzień pobytu, czy jest to jakoś limitowane? Krótko mówiąc będę tam i zamierzam przynajmniej ze 3 razy odwiedzić 3V, stąd moje pytanko. Nie mogę jakoś nigdzie tego doczytać ;)

Pierwszy link, po angielskiemu https://www.google.p...0JKLG7AadtYCYCg :P

 

Holders of a valid SEJOUR ski pass (2 days or more) can purchase a day’s extension in an alternative Maurienne Valley ski resort (except Eski-mo resorts), as often as they should wish during their stay.

 

Czyli bez limitu, 19e za dzień w VT, 28e za 3V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...