Skocz do zawartości

dramat:(


JacekMa

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zrozumiales.
przyroda sie zregeneruje za iles lat - to jasne.
za naszego zycia liczba miejsc gdzie czlowiek moglby spedzic czas na lonie dzikiej przyrody maleje - drastyznie maleje. W okolicach malego skrzycznego to dawno nie jest dzika przyroda. Ale ta trasa to kolejny krok dewastujacy miejsca ktore choc troche chwile wczesniej przypominaly naturalny krajobraz.
Korzysci z takiej trasy nie sa adekwatne do zniszczen ktorych dokonano.mozna bylo inaczej

 

Jak zbocze zarośnie lasem a trasa trawą nie będzie najgorzej.

Infrastruktura narciarska w Polsce  wydaje  adekwatna do wielkości czy raczej małości naszych gór, dramatu puki co jeszcze nie ma.

 

Natomiast jedyny sposób na zachowanie dzikiej przyrody to nieobecność człowieka, sam  depczesz i rozjeżdżasz żuczki, wspinając się po skałach  przyspieszasz erozje, zanieczyszczasz kotlinę spalinami chociaż mógłbyś  tego nie robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jak zbocze zarośnie lasem a trasa trawą nie będzie najgorzej.
Infrastruktura narciarska w Polsce wydaje adekwatna do wielkości czy raczej małości naszych gór, dramatu puki co jeszcze nie ma.

Natomiast jedyny sposób na zachowanie dzikiej przyrody to nieobecność człowieka, sam depczesz i rozjeżdżasz żuczki, wspinając się po skałach przyspieszasz erozje, zanieczyszczasz kotlinę spalinami chociaż mógłbyś tego nie robić.


To co mam przeprowadzic sie do stolicy? Tam jak zrobie kupe to okazuje sie ze zanieczyszcze wtedy Wisle.
Nie sprowadzaj sprawy do absurdu.
Ziemia jest przeludniona ale to zupelnie inny temat do dyskusji.
Tak jak pisalem ; chodzi o jakis kompromis. Moj wplyw na gory jest minimalny w porownaniu do tego czegos co zrobiono. Wez pod uwage ze w pierwszym poscie napisalem ze zwykle ciesze sie z nowych inwestycji narciarskich... tylko tych robionych z glowa. Ta do nich nie nalezy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co mam przeprowadzic sie do stolicy? Tam jak zrobie kupe to okazuje sie ze zanieczyszcze wtedy Wisle.
Nie sprowadzaj sprawy do absurdu.
Ziemia jest przeludniona ale to zupelnie inny temat do dyskusji.
Tak jak pisalem ; chodzi o jakis kompromis. Moj wplyw na gory jest minimalny w porownaniu do tego czegos co zrobiono. Wez pod uwage ze w pierwszym poscie napisalem ze zwykle ciesze sie z nowych inwestycji narciarskich... tylko tych robionych z glowa. Ta do nich nie nalezy.

 

Moim zdaniem inwestycja była potrzebna i została zrobiona jak należy.

 

Ps

Jak zrobisz kupe w Szczyrku też zanieczyścisz Wisłe :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim ze: byla potrzebna niebieska trasa - to budujemy. Nie patrzymy na nic dookola. Im wiecej tym lepiej.

A jak chcesz zbudować tam niebieska trasę? Przy okaxji jak bedziesz w gorach, zobacz jakie " ciągi pieszo-jezdne" wydeptaliscie i wyjezdziliscie na głównej grani beskidzkiej, jak zdewastowany i zasmiecony jest las na Stozku i Czantorii ( nie wydeptaly go korniki) a na wejście na Malinowską skale tworzą się kolejki jak na Giewont. W dodatku sami szukacie, jak piszesz, dziewiczych miejsc i po krotkim czasie je skutecznie likwidujecie. A potem narzekanie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak chcesz zbudować tam niebieska trasę? Przy okaxji jak bedziesz w gorach, zobacz jakie " ciągi pieszo-jezdne" wydeptaliscie i wyjezdziliscie na głównej grani beskidzkiej, jak zdewastowany i zasmiecony jest las na Stozku i Czantorii ( nie wydeptaly go korniki) a na wejście na Malinowską skale tworzą się kolejki jak na Giewont. W dodatku sami szukacie, jak piszesz, dziewiczych miejsc i po krotkim czasie je skutecznie likwidujecie. A potem narzekanie...


Widze ze nie przeczytales ze zrozumieniem wszystkigo co napisalem w tym temacie.
Zarowno infrastrukture narciarska jak i piesza nalezy tworzyc w sposob zrownowazony. Da sie ale za kazdym razem trzeba sie zastanowic jaki to bedzie mialo wplyw na przyrode i znalezc kompromis.
- jesli nie dalo sie tam zrobic tej konretnej niebieskiej trasy w inny sposob to nalezalo jej nie robic
- drogi szutrowo kamieniste na kazdym kroku - to tez jest zle rozwiazanie. Mozna poprowadzic szlaki turystyczne w inny sposob (choc te drogi to nie sadze zeby byly dla turystow)

Co do dewastacji i smieci to tu trzeba edukowac ludzi i dodatkowo moze troche utrudnic dostep. (porownaj sobie Doline Rybiego potoku i Doliny Bialej wody w tatrach)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam solidny bieznik wiec zuczki przeslizguja sie pomiedzy;)

 

Szczyrk już dawno przestał być ostoją dzikiego zwierza właściwie przestał być ostoją czegokolwiek więc powyższa inwestycja wiele nie zmienia i jest adekwatna do charakteru tego miejsca a pozwoli odetchnąć wielu innym mniej industrialnym górskim rejonom pełniąc rolę "odgromnika" bo ludzie i tak przyjadą.

 

 

Natomiast Twoja postawa kojarzy mi się z klasycznym " nie mogę patrzeć na bitego człowieka jeżeli .........." ;)

https://www.youtube....h?v=2BwYeUaMkfc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczyrk już dawno przestał być ostoją dzikiego zwierza właściwie przestał być ostoją czegokolwiek więc powyższa inwestycja wiele nie zmienia i jest adekwatna do charakteru tego miejsca a pozwoli odetchnąć wielu innym mniej industrialnym górskim rejonom pełniąc rolę "odgromnika" bo ludzie i tak przyjadą.


Natomiast Twoja postawa kojarzy mi się z klasycznym " nie mogę patrzeć na bitego człowieka jeżeli .........." ;)


Nie jest az tak zle zeby nie moglo byc gorzej.
chociaz argument "odgromnika" ma sens.
dowcipne masz porownania ale wg mnie w ogole nietrafione (bo nie bierzesz pod uwage skali zniszczen...czyli jak mocno "bije" ja a jak tego typu inwestycja)
Wplyw na srodowisko kazdy z nas bedzie mial zawsze...caly czas tylko mi chodzi o rozsadne podejscie do tematu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze ja mam apel:

Ci co byli nad polskim morzem - wróćcie po swoje śmieci. Przynajmniej te z plaży, wydm i lasków (kupy się rozłożą). :)

 

Co do inwestycji to na półwyspie helskim panuje swego rodzaju dualizm prawny - jak zatokę zasypuje miasto aby powiększyć plażę to jest ok, bo to dla turystów. Jak to samo na kempingach robią dzierżawcy - mają sprawy w prokuraturze. Tyle w temacie "ekologii"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest pare faktow wybijajacyhc sie na powierzchnie:

Polska jest krajem gesto zaludnionym, wiec obszary wolne od ludzi beda sie zmniejszaly

gory w Pl sa MALE, wiec kazda inwestycja  powoduje nastepne zubozenie  zasobow naturalnego krajobrazu (dobrze mi sie to okreslilo!!!).

jestem w Pl co kilka lat I np rozbudowywanie sieci drog (uprzyjemnia I usprawnia jazde) zajmuje WIELKIE obszary kraju!! - wystarczy zumyslowic sobie,jaki obszar zajmuje bezkolizyjna krzyzowka 2 tras szybkiego ruchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest pare faktow wybijajacyhc sie na powierzchnie:
Polska jest krajem gesto zaludnionym, wiec obszary wolne od ludzi beda sie zmniejszaly
gory w Pl sa MALE, wiec kazda inwestycja powoduje nastepne zubozenie zasobow naturalnego krajobrazu (dobrze mi sie to okreslilo!!!).
jestem w Pl co kilka lat I np rozbudowywanie sieci drog (uprzyjemnia I usprawnia jazde) zajmuje WIELKIE obszary kraju!! - wystarczy zumyslowic sobie,jaki obszar zajmuje bezkolizyjna krzyzowka 2 tras szybkiego ruchu


Wszystko sie zgadza i dlatego tez z rozbudowa wszelkiej infrastruktury nalezy podchodzic z rozsadkiem... inaczej caly kraj zalejemy betonem (co nie znaczy ze nic nie powinno byc budowane)
Chodzi o znalezienie zlotego srodka.
Ale zwolennicy "rozwoju" za wszelka cene tego nie chca zrozumiec bo najlatwiej oskarzyc o zabijanie zuczkow albo wyzwac od ekoterrorystow ... takie bezsensowne zaro-jedynkowe myslenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego narciarstwo powoli przestaje mnie interesować. Wstyd mówić o sobie narciarz po prostu. Pozdro

Przesadzasz... ;-) Liczę że jeszcze pojezdzimy. Może z wiekiem mam więcej tolerancji dla innych, a głównie realnej wiedzy o górach, ich przyrodzie, gospodarce i historii, w odróżnieniu od tych, którym się to tylko wydaje....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szczerze - tylko się nie obraź proszę - zraziliście mnie do skitourów tymi dywagacjami sprzętowymi do końca życia. W tej formie nie dla mnie zabawa.

Pozdrowienia

 

Zamiast czytać dywagacje, możesz kupić lub wypożyczyć cokolwiek i ruszyć w górę. Jak coś to mam w piwnicy buty turowe 28,5  i szersze, solidne narty (175cm). Gdyby pasowały, to chętnie Ci udostępnię. Starsze wiązania, też kupisz za grosze. Szczególnie szynowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego narciarstwo powoli przestaje mnie interesować. Wstyd mówić o sobie narciarz po prostu.

Pozdro

wcale sie nie dziwie.na szczescie, mam inne podejscie do nart i stale je kocham….

 

Szczerze - tylko się nie obraź proszę - zraziliście mnie do skitourów tymi dywagacjami sprzętowymi do końca życia. W tej formie nie dla mnie zabawa.

Pozdrowienia

To juz odlam pasji do przyrody i WOLNEGO narciarstwa - zawsze warto sobie pogadac o sprzecie - a i tak narciarz jest najwazniejszy

 

i na szczescie, stale ponad 90% "narciarzy" nie odwazy sie wyjechac poza boisko - na szczescie!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast czytać dywagacje, możesz kupić lub wypożyczyć cokolwiek i ruszyć w górę. Jak coś to mam w piwnicy buty turowe 28,5  i szersze, solidne narty (175cm). Gdyby pasowały, to chętnie Ci udostępnię. Starsze wiązania, też kupisz za grosze. Szczególnie szynowe.

Cześć

Dzięki Piotrek za ofertę. Tak naprawdę to mam tyle różnych fajnych zajęć, że po prostu nie mam czasu na nowe/inne rzeczy. Poza tym chcąc nie chcąc pewne tereny są dla mnie narciarsko niedostępne - zbyt duże ryzyko zniszczenia nowego sprzętu. ;)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze - tylko się nie obraź proszę - zraziliście mnie do skitourów tymi dywagacjami sprzętowymi do końca życia. W tej formie nie dla mnie zabawa.
Pozdrowienia


Tylko, że takie dywagacje masz praktycznie w każdej dziedzinie sportu czy tez rekreacji i nie ma się co nimi zniechęcać.
Weźmy tak prozaiczną rzecz jak bieganie. Możesz kupić buty do 2 stówek (albo i taniej), założyć koszulkę i spodenki i wyjść pobiegać - tak zrobiłem w tamtym roku na jesieni, gdy nie mogłem jeździć na rowerze.
Biegałem rekreacyjnie po 8-12 km, dwa-trzy razy w tygodniu. Ale jak wszedłem na forum biegowe to od razu dowiedziałem się, że poniżej 500 PLN butów dobrych nie kupisz. Że inne muszę mieć do lasu, a inne na asfalt czy chodniki, że trzeba mieć pulsometr, zegarek z gps i Bóg wie co jeszcze.
Popatrz na wątek rowerowym. Od czerwca dyskusje jaki rower najlepszy. W tym czasie bez większego zastanawiania się, zrobiłeś na swoim rowerze pewnie 2-3 tys. km :-).
Generalnie ja wolę zdecydowanie od razu działanie niż bez końca roztrząsanie co będzie najlepsze dla mnie. Na początku podchodzę do tematu budżetowo. Dopiero jak się wkręcę w temat to sam wiem najlepiej co zmienić, a co nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że takie dywagacje masz praktycznie w każdej dziedzinie sportu czy tez rekreacji i nie ma się co nimi zniechęcać.
Weźmy tak prozaiczną rzecz jak bieganie. Możesz kupić buty do 2 stówek (albo i taniej), założyć koszulkę i spodenki i wyjść pobiegać - tak zrobiłem w tamtym roku na jesieni, gdy nie mogłem jeździć na rowerze.
Biegałem rekreacyjnie po 8-12 km, dwa-trzy razy w tygodniu. Ale jak wszedłem na forum biegowe to od razu dowiedziałem się, że poniżej 500 PLN butów dobrych nie kupisz. Że inne muszę mieć do lasu, a inne na asfalt czy chodniki, że trzeba mieć pulsometr, zegarek z gps i Bóg wie co jeszcze.
Popatrz na wątek rowerowym. Od czerwca dyskusje jaki rower najlepszy. W tym czasie bez większego zastanawiania się, zrobiłeś na swoim rowerze pewnie 2-3 tys. km :-).
Generalnie ja wolę zdecydowanie od razu działanie niż bez końca roztrząsanie co będzie najlepsze dla mnie. Na początku podchodzę do tematu budżetowo. Dopiero jak się wkręcę w temat to sam wiem najlepiej co zmienić, a co nie.

Cześć

Od czerwca mało bo były wakacje i miałem fajniejsze rzeczy do roboty - takie, których nie zrobię np. w zimie (na rowerze mogę jeździć zawsze). Miesiąc nie jeździłem w ogóle.

Generalnie oczywiście zgadzam się z Tobą ale ja nawet jak mówisz jak wkręcę się w temat to walę te sprzętowe dyskusje. Im ktoś więcej gada o sprzęcie tym jest większym leszczem w praktyce - prawidłowość sprawdzona wielokrotnie.

Kiedyś kupowałem jakieś buty w adidasie i przede mną w kolejce do kasy stała panienka z całym koszem ciuchów do biegania. Rachunek solidnie przekroczył 1000 pln w outlecie. Pan przy kasie chciał być miły i zagadał:

- To Pani musi sporo biegać.

- Nie w ogóle nie biegam, ale zamierzam. - padła dość zaskakująca odpowiedź.

I to jest kwintesencja.

Jeżeli jesteś zawodnikiem, nawet amatorem ale zawodnikiem, realizującym się w sporcie i walczysz o sekundy ale działasz w górach na granicy przeżycia - ma to wielki sens. Ale jak jesteś amatorem i robisz coś dla siebie to jest to zwykłe zaspokojenie własnej próżności.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Od czerwca mało bo były wakacje i miałem fajniejsze rzeczy do roboty - takie, których nie zrobię np. w zimie (na rowerze mogę jeździć zawsze). Miesiąc nie jeździłem w ogóle.

Generalnie oczywiście zgadzam się z Tobą ale ja nawet jak mówisz jak wkręcę się w temat to walę te sprzętowe dyskusje. Im ktoś więcej gada o sprzęcie tym jest większym leszczem w praktyce - prawidłowość sprawdzona wielokrotnie.

Kiedyś kupowałem jakieś buty w adidasie i przede mną w kolejce do kasy stała panienka z całym koszem ciuchów do biegania. Rachunek solidnie przekroczył 1000 pln w outlecie. Pan przy kasie chciał być miły i zagadał:

- To Pani musi sporo biegać.

- Nie w ogóle nie biegam, ale zamierzam. - padła dość zaskakująca odpowiedź.

I to jest kwintesencja.

Jeżeli jesteś zawodnikiem, nawet amatorem ale zawodnikiem, realizującym się w sporcie i walczysz o sekundy ale działasz w górach na granicy przeżycia - ma to wielki sens. Ale jak jesteś amatorem i robisz coś dla siebie to jest to zwykłe zaspokojenie własnej próżności.

Pozdrowienia serdeczne

dlaczego kupuje? - bo może. I to jest sedno. Ja nie potrzebuję, więc nie kupuję, ale nie zabraniam innym. Nakręcają koniunkturę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...