Skocz do zawartości

Kadencja na rowerze


Veteran

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znam tych speedplayów - tak na pierwszy rzut oka to nie mają regulacji. Zresztą myślę, że to nie siła wypięcia tylko odruch piętą jest ważny - zdążysz albo nie zdążysz. Przy uślizgu koła na piasku na zakręcie nie zdążysz : )
SPD Shimano są dobre, od 520 w górę. XTR do tego bardzo lekkie. Mają wymienne łożyska toczne więc są prawie wieczne.
Ja bym zaczął od dobrze dobranej ramy - na za dużej trudno o poprawny układ ciała.
 
Co to jest hybryda ?
 
A o jakim rowerze myślisz - chodzi mi o typ. Ja jakoś do szoski się nie mogę przekonać - jeżeli już to albo endurance albo gravel - gravel to żeby szersze opony weszły i z mocowaniami pod bagażnik żeby można było na kilka dni z sakwami wyskoczyć.

Nie wiem jeszcze jaki ....
Nie chcę drugiej szosówki, bo ten rozmiar tak bardzo wcale mi nie przeszkadzał....
Spd mam Shimano PD- M324, zupełnie na moje potrzeby wystarczający, pomimo iż numer niższy od twojej specyfikacji.
Hybryda - podniesiona kierownica i grube opony. Nie wiem dokładnie co łączyli...:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o jakim rowerze myślisz - chodzi mi o typ. Ja jakoś do szoski się nie mogę przekonać - jeżeli już to albo endurance albo gravel - gravel to żeby szersze opony weszły i z mocowaniami pod bagażnik żeby można było na kilka dni z sakwami wyskoczyć. 

 

Bez problemu możesz robić kilkudniowe trasy na szosach czy też ogólnie na rowerach bez bagażniku, zwłaszcza gdy nie jedziesz w jakieś mega odludne miejsca gdzie musiałbyś mieć zapas jedzenia i wody. Cały system bikepackingowy służy temu. Zazwyczaj ludzie zaczynają od większej tylnej podsiodłówki oraz frame baga czyli sakwy mocowanej w ramie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, idiotyzm :D

Ale marketing czyni cuda i wielu się na to nabiera. 

 

Bickepacking to generalnie idea podróżowanie na rowerze z bagażami - tak, by być mniej więcej autonomicznym. To o czym piszesz to jego odmiana - tzw. torebusiarstwo albo torebusiowanie. Obrzydliwość  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, idiotyzm :D

Ale marketing czyni cuda i wielu się na to nabiera. Obrzydliwość :D

 

Ale dlaczego uważasz, że to idiotyzm?

Jeździłeś z takim systemem? Coś Ci nie przypasowało?

Bo mnóstwo ludzi jeżdżąca naprawdę sporo (długie wyprawy, ultramaratony) przeszła właśnie ze standardowego systemu sakwowego na bez sakwowy. Raczej bardzo niewielu wraca. Dodam, że są to ludzie jeżdżący zarówno po asfaltach jak i mega bezdrożach. 

Natomiast jak każdy system ma wady i zalety i oni ich nie ukrywają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, torebusiowanie - cała torebusiarska idea bimbaliona torebusi poutykanych gdzie się da wzięła się stąd, że pojawiło się mnóstwo rowerów do których nie da po prostu rady  zamontować bagażnika. Głównie to rowery z pełną amortyzacją ale także szybkie HT XC - nikt na nich na ogół nie robi tras z bagażem więc po co drogie i osłabiające konstrukcję otwory montażowe.

 

Spójrz na przykład na tego potworka: http://www.ktbike.it...bikepacking-en/

- Potężna torba podsiodłowa powoduje olbrzymie naprężenia na sztycy (na długim ramieniu). Sztyce gną się już od 8 kg bagażu. A ja na dziurach czasem i bez tego boje się o sztycę - ostatnio połamałem siodełko,

- Nie ma jak porządnie ustabilizowac tej torby - chwieje się na boki,

- Obie torby - i podsiodłowa i na kierownicę są wysoko - rower ma paskudnie wysoko umieszczony środek ciężkości. Tymczasem walczymy o każdy milimetr BBD żeby było stabilniej a tu taki ZONK,

- Torby w trójkąt - mało pojemne ale świetnie sprawdziłyby się jako napędowe przy bocznym wietrze - gdyby miały jakąś talie - system linek do wybierania i luzowania żagla. Nie mają,

- Gdzie tu przymocować bidony z woda ? Ja na ostatniej trasce 128 km wypiłem około 10 litrów. Fakt - były sklepy ale chcemy być autonomiczni.

Ludzie z tym jeżdżą z jakimiś niby hamakami do spania i płachtami - jak w tym spać na brzuchu ? O seksie zapomnij. Władujesz tu kuchenkę turystyczną i jakiś garnek, patelnię ? 

 

@Mitek pisał o Wiśle 1200 - to taki kilkudniowy maraton po płaskim. Śpiąc w agroturystykach trzeba mieć ze sobą komplet naprawczy, środki higieny, koszulkę i bieliznę na zmianę, polar, wiatrówkę, może jakieś spodnie + żarcie na pół dnia i to tyle. I własnie wtedy kupiłbym jakaś Apidurę pod siodło. Bidony w trójkąt, elektronika i portfel na górną rurę przed kierownicę - wszystkiego kilka kilogramów a odpada 2,5 kg bagażnika i sakw. Ale na wakacje ?  

 

No, chyba że rowerem z pełną amortyzacja po górach od schroniska do schroniska - wtedy bagażnika nie ma jak założyć więc trzeba się chwytać tego co możliwe ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pytałem czy miałeś doświadczenie z tego typu sakwami i widać, że nie miałeś.

Wszystko zależy jaką kupisz podsiodłówkę i czy umiesz ją zapakować. Bujanie można tak zminimalizowac, że praktycznie nie będziesz go czuł.

Torby w trójkąt - tu to już w ogóle kulą w płot, ta sakwa jest jedną z najpopularniej stosowanych i to głównie z uwagi na pojemność oraz łatwość dostępu do rzeczy. Wyjątek masz 1,6 m wzrostu i malutką ramę. Ludzie chętnie rezygnują z dużych podsiodłówek (właśnie problematyczny dostęp) na rzecz własnie frame bagu.

Mocowań bidonów jest mnóstwo, na lagach przedniego widelca, na sztycy z tyłu za siodełkiem jeśli nie używasz podsiodłówki lub razem z sakwą w ramie (jeśli rama duża) lub pod ramą. 

Ludzie jeżdżą w tym systemie również z namiotami, kuchenkami turystycznymi i garnkami. 

Zerknij chociażby na tą galerię - Pablo nie jeździ łatwymi/utwardzonymi trasami, a raczej wybiera te trudniejsze i mało ludne tereny i przerzucił się właśnie na torebki,torebunie - tyle że on preferuje właśnie duży frame bag, kosztem podsiodłówki.

 

https://photos.googl...2E5aF9rV3FaNXBR

 

Albo na tą Wilka:

http://www.wyprawyro...p/transalp.html

 

Zobacz jak zapakowany jest rower na 16 dni po Alpach - każdy nocleg na dziko i bez problemu namiot się zmieścił.

 

A wcześniej Wilk jeździł tak - pierwsza fotka 2003, druga 2011

 

I żebyśmy się zrozumieli, ja wcale nie twierdzę, że bikepacking jest zawsze, wszędzie najlepszy.

Doceniam obydwa systemy, bo z obydwu korzystałem/korzystam. Dodatkowo jadąc na kilka dni nie ogranicza mnie wybór roweru własnie z uwagi na istnienie toreb,torebuń, a raczej wybór roweru jest zależny od trasy jaką chcę przejechać.

 

Załączone miniatury

  • Sakwy.jpg
  • Sakwy2_2011.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no OK : ) dla każdego co kto lubi ; ) 

 

Tak czy inaczej kupując gravela (a się do tego przymierzam) na pewno nie kupiłbym bez otworów montażowych. I to tak z tyłu jak i na widelcu. Po co się ograniczać ? W XC nie mam i żałuję.

Na Wisłę wziąłbym pewnie podsiodłówkę albo w trójkąt. Nad Transalpem się nie zastanawiałem - tam pewnie Full więc bagażnik nie ma miejsca.

 

Ja trochę się podśmiewuję z tego bikepackingu bo jest tak reklamowany, że czasem fajnie nakłuć ten balonik ale tak naprawdę to co mi przeszkadza to wysoko umieszczony środek ciężkości. 

Bo jaka jest wada sakw ? Ja widzę dwie: opór powietrza i dodatkowy ciężar sakw - są chyba trochę cięższe od toreb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz - bo to zależy czego kto oczekuje. Ja bym zabrał za dużo i nie żałował :D Po prostu "wakacje w jednych majtach" to nie moje klimaty - tak to sobie mogę na skiturach gdzie nie ma pytania: "dodatkowa koszulka czy mydło" bo odpowiedź jest oczywista: małe mydełko :D

 

Tak patrzę : ciężar rowerzysty + rower + bagaż to około 120 kg. To te 800 g bagażnik w sumie robi mała różnicę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moment, moment,  ja tak nie myślę ; ) Dla mnie lepszy - ja po prostu źle się czuję na asfalcie i wjeżdżam na niego tylko gdy muszę. Szosa kojarzy mi się z wielogodzinnym kręceniem w peletonie - to trzeba lubić. Ja wolę sam albo w małej grupie znajomych tam gdzie mnie oczy poniosą - a do tego gravel się doskonale nadaje. No, prawie - 29-er jest bardziej uniwersalny : )

 

A jak już mam gravela to chciałbym żebym mógł przymocować bagażnik. Canyon ma fajny model Endurace - taka szoska ale bardziej komfortowa - bardzo fajnie mi się na niej jeździło. Ale takiego jak kolega w życiu bym nie wziął. Gravel to gravel - "szuter". Wymyślili go w Kaliforni (jak wiadomo w USA asfaltu jak na lekarstwo) i ma wyglądać jak gravel -  z mocowaniami pod bagażniki : ) Ja go traktuję jako rower taki trochę wyprawowy. Wogóle to powinien być stalowy : )

Spójrz jaki napęd - nadaje się do kręcenia wkoło komina ale nie na długie podjazdy z bagażem ! Ma być tradycyjny dwublat i to nawet nie kompaktowy ale z młynkiem 30.

 

Fuji Jari 1.1 to mój typ - jest po prostu piękny ! A te nowe powstałe na fali mody na gravele to wyglądają jak ugravelowione szoski lub 29-ery : ) Spókrz na Rondo Root, Krossa Eskera, tego Canyona kolegi ...

Ale to oczywiście tylko moja opinia - każdy ma swoją : )

 

Edit: Z  tym napędem to nie tak, tam jest wiele modeli, spojrzałem akurat na model ze SRAM-em ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ludzie jeżdżą w tym systemie również z namiotami, kuchenkami turystycznymi i garnkami. 

Zerknij chociażby na tą galerię - Pablo nie jeździ łatwymi/utwardzonymi trasami, a raczej wybiera te trudniejsze i mało ludne tereny i przerzucił się właśnie na torebki,torebunie - tyle że on preferuje właśnie duży frame bag, kosztem podsiodłówki.

 

https://photos.googl...2E5aF9rV3FaNXBR

 

Nie znam się na rowerach ale gość ma jedną wielką kupę na kierownicy. Można tak przywieźć flaszki ze sklepu na grilla, ale na dłuższy wypad to dramat. Idę też o zakład, że na tytanowym bagażniku i uszytych z cubenu sakwach wyjdzie lżej niż te wszystkie jego torebusie. Nie ma też szans się w coś takiego spakować na jakiś poważniejszy wypad (czyt. prowiant na 2 tygodnie).

 

 

tam pewnie Full więc bagażnik nie ma miejsca.

 

To teraz pytanie jak najlepiej zrobić fulla z bagażnikiem? Ja jestem laikiem, więc nie wiem że się "nie da".

 

 

Łolaboga..... kolejną dyscyplinę udało się skomplikować jeszcze bardziej niż narty....!

 

Z racji forumowych relacji, zainteresowałem się nieco rowerami. Jednak kwestia sprzętu mnie przeraża.

Na razie dowiedziałem się, że trzeba uzbierać 20 koła i najbliższa firma rowerowa jest w Gliwicach. Boje się myśleć co będzie dalej... 

Pamiętam jak za dzieciaka jeździłem na rowerze to miał takie fajne małe koła, brak przerzutek a na kierownicy tylko dzwonek. Super się jeździło a teraz wszystko popsuli. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plecak to fatalny pomysł. Niby transalpa ludzie robią z plecakiem ale moim zdaniem to chore - wiecznie spocone plecy, obciążenie ... na nierównościach i zjazdach fatalne rozwiązanie a na podjazdach przeważa do tyłu. W górach na sztywniaku znów trochę słabo - tu bikepacking jest świetnym rozwiązaniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plecak na rowerze to raczej opcja dla masochistów. Biekpacking dobry na krótkie wycieczki ale do ambitniejszej turystyki nie wystarczy.

 

Lepiej powiedzcie, w których miejscach należy przyspawać bagażnik do ramy fulla (zakładając że alu) lub jak zamocować do carbonowej.

 

Znalazłem na razie takie patenty:

 

https://electricbike...-carrier.22548/

 

https://www.thule.co...r-rack-_-100090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA SIE BEZ PLECAKA nie ruszam: moj mialem nawet w Pl!

tez mam ochraniacz, blader do wody (2 litry), mulitool, detka,(mimo ze jestem  tubeless) . klucz do zaworow w kolach, 2 male butelki z "mlekiem ( kazda starcza na jedna opone), naboje ze sprezonym CO2, zapasowy zawor I master link, pae zip-ties, mala rolka duct tape, 3 metrowa linka (przydaje sie np do ppodwieszenia roweru na galezi - znakomicie ulatwia prace w razie czego. zawsze pare batonow energetycznych, zapasowe okulary. na dluzsze wyprawy - dodatkowa butelka z woda....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, jak to jest z tymi dętkami? Co w sytuacji gdy przebije się oponę bezdętkową. Da się to naprawić w terenie? Wozicie zapasową oponę? Jak często (co ile km) zwykle zdarza się złapać gumę w terenie górskim (kamieniste ścieżki)?

Jak przerwiesz oponę w terenie na mleku to zakładasz dętkę i jedziesz dalej. Wozisz zapasowa detke. Opony bezdetkowe umozliwiaja Ci jazdę na mniejszych ciśnieniach - lepsza przyczepność. Mnie osobiście raz zdażyło się rozciąć oponę. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że teraz jest moda na jazdę z plecakiem ale jaki jest sens jest się tak męczyć (pomijając ochraniacz)?

 

 

Jak przerwiesz oponę w terenie na mleku to zakładasz dętkę i jedziesz dalej. Wozisz zapasowa detke. Opony bezdetkowe umozliwiaja Ci jazdę na mniejszych ciśnieniach - lepsza przyczepność. Mnie osobiście raz zdażyło się rozciąć oponę.

 

Czyli na jakimś dłuższym wypadzie, po pierwszej awarii muszę wrócić do systemu dętkowego? Nie ma jakiś łatek do opon?

Co do przyczepności to wiem. A dętki jak często się przebijają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moda to jest teraz na nerki jazda z plecakiem w górach ma sens. Jeśli bikeparki czyli w dół to kompletnie niepotrzebne. Ale w górach zawsze masz kilka gratów które sa just in case.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Chodziło mi o plecak zamiast torby mocowanej do roweru lub bagażnika. To że zabierasz jakieś graty jest oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że teraz jest moda na jazdę z plecakiem ale jaki jest sens jest się tak męczyć (pomijając ochraniacz)?

 

 

Czyli na jakimś dłuższym wypadzie, po pierwszej awarii muszę wrócić do systemu dętkowego? Nie ma jakiś łatek do opon?

Co do przyczepności to wiem. A dętki jak często się przebijają?

Cześć

Jeżdżę bardzo dużo z plecakiem bo nie mam innej możliwości - jadąc do pracy wiozę ze sobą komputer i do niczego innego nie wejdzie. Ja już w ogóle tego nie czuję do tego stopnia, że jak jechałem ostatnio na dłuższą wyprawę to zostawiłem plecak pod krzakiem i gdyby mi Ewka nie powiedziała to bym się nie zorientował, że go nie mam. To już drugi raz zresztą.

Nie widzę tutaj żadnego problemu zmęczeniowego - jedynie pocenie się - ale mnie generalnie wiele rzeczy nie przeszkadza.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...