Skocz do zawartości

Szybkość bezpieczna


Veteran

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Interesuje mnie z jaką szybkością(średnią,  maksymalną) jeździ się po takich stokach, jak Mosorny, czy w  Szczyrku(COS , SMR).  I na ile jest to bezpieczne?  Biorąc pod uwagę, choćby nieszczęsny wypadek  z początku sezonu, gdzie zginął w zderzeniu nasz rodak.  Na ile niebezpieczne jest najechanie na kogoś, jeśli  różnica prędkości względnej może być 5, 10, 15, 20 m/s. W tych  przypadkach, ktoś stoi, lub jedzie w  poprzek stoku. A osoba nadjeżdżająca wpada na niego. Może też być też, że ktoś jedzie 5 m/s(18 km/g) a ktoś nadjeżdża 15 m/s(54 k/g) i wpada na niego.  Tym nadjeżdżającym może być osoba dorosła.  A  jadącym 5 m/s  ktoś uczący się lub małe dziecko.

 

Spróbuję oszacować prędkości rozwijane na stoku, porównując własne szybkości z  szybkościami innych. Obserwuję ludzi, widzę jak jeżdżą, jak kontrolują swoją jazdę.  Jak  mnie czasem wyprzedzają lub  też zostają w tyle, albo  mając ambicje usiłują wręcz gonić. 

 

W tym  celu zamontowałem sobie na kasku GoPro.  Kiedyś próbowałem zmierzyć swoją średnią  prędkość na Mosornym telefonem użytym jako stoper. Ale  nie było to zbyt dokładne, ponieważ uruchomienie "stopera", włożenie do kieszeni i na końcu  wyjęcie i zatrzymanie,  nie daje dobrego wyniku(odliczałem czas włożenia  wyjęcia, jakoś go szacując). Ale GoPro ma zegar, widać kiedy ruszam, kiedy zatrzymuję  i w jakim miejscu.

 

Stok na Mosornym ma dokładnie(tak piszą w informacji) -1400 m. Różnica poziomów 334 m.  Jak jest  dobrze przygotowany(tej zimy wyjątkowo),  rano jeszcze twardy(ale nie beton) i pusty(nieliczne osoby), to można się pobawić w szybszą nieco jazdę. Tym bardziej, że część stoku jest bardziej płaska i można tu nieco "wypocząć". Dlatego dość często, różni zawodnicy ustawiają sobie takie treningowe wertikale dla GS, SL. Czy akademicy urządzają sobie AZS Cup.  

 

Więc jak policzyć tą średnią, czy oszacować maksymalną.  Pierwszy szacunek. Jedzie się łukami. Nie jest to zjazd.  Na ile  trasa łukami jest dłuższa od  1400 m? Gdyby łuki składały się z  idealnych półokręgów, następujących po sobie, to dałoby 1400x "pi"/2=1400x1,57=2198 m. Ale tak nie jest.  Współczynnik 1.0, to jest szus.  Czyli  będzie to coś pośredniego między 1,0 a 1,57. Praktycznie znacznie bliżej 1,0.  Żonglując współczynnikami- 1,1, 1,2, 1,3 - otrzymamy odpowiednio długość przejechanej trasy-1540 m, 1680 m, 1820 m.

 

Jak są takie warunki  jw. wymienione(pusto, dobry stok, widoczność) to często jeżdżę, bez zatrzymywania się.  Pierwszy zjazd rozpoznawczy, potem szybciej. Ile jazdę? Po to GoPro. Uruchamiam kamerę. I widzę moment ruszania oraz czas. Dojeżdżając do końca widzę miejsce i czas. Ale by pomiar był bardziej wiarygodny muszę odliczyć na początku sekundy, na rozpędzanie się. Praktyka mówi, że po około stu metrach prawie szusu(nie startuję z pagórka, nie odpycham się jak szalony kijkami) szybkość się dopiero ustala osiągając  jakaś "średnią". Koniec to znowu sekundy na zatrzymanie, też  następuje gwałtowne zwolnienie. Po tych wyjaśnieniach. Otrzymuję takie wyniki.  Sto sekund przejazd na trasie 1300 m(odliczono 100 m) x "współczynnik". Gdy przyjąć 1,2 może najbliższy prawdy, to otrzymamy 1300x1,2= 1560 m. Moja średnia szybkość to 15,6 m/s(56 km/g).  Maksymalna(za pierwszym przełamaniem) może być  80 km/g. Na dolnej ściance, podobnie. Około czterysta metrów stoku w środku jest wolne. Widać to zwolnienie dokładnie w kamerze.  Jedzie się tu chyba nie więcej niż 40-50 km/g. Tak to wygląda.  Często jeżdżę oczywiście wolniej, gdy warunki są gorsze jestem zmęczony jest dużo ludzi.

 

Co jest szokujące to to, że w tłumie narciarzy, dzieci, ktoś z góry pędzi  kilkadziesiąt i  często znacznie więcej kilometrów na godzinę.  To są często bardzo słabi narciarze, przemykający nieraz, niewiele metrów, od  wyprzedzanej osoby. Jakoś to się udaje.  Nie znam tutejszej statystyki. Ale w Białce się to  nie udaje.  I tam statystyka jest przerażająca.  

 

Tak dla ciekawości. Jak wyglądał przejazd akademików w GS?  Jakby ktoś z kolegów chciał z nimi powalczyć. Trasę mieli od góry, gdzieś minus 250 m. Na dole minus 50 m(meta). Czyli 1100 m. Współczynnik  "pokręcenia". Załóżmy 1,15.  Długość przejazdu 1265 m. Jechałem na wyciągu, jak przejeżdżali i słychać było czasy. Tak średnio ok. 70 sekund przejazd. Lepsi nieco mniej. Startował tu min. Ilewicz. Daje to  średnią 18 m/s(65 km/g). W środku  trasy dużo nadrabiali ślizganiem. Ale przejazd  między tyczkami jest znacznie trudniejszy, niż  frii.  Sama średnia szybkość tego nie oddaje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Realna długość zjazdu na danej trasie możesz sobie sprawdzić za pomocą Google earth - 3D plus mierzenie odległości. Na którymś z portali narciarskich był kiedyś ciekawy artykuł, w którym weryfikowali parametry trasa deklarowane przez ośrodek w ten sposób. Nawet nachylenie jest.

Z ciekawości sprawdziłem sobie kilka tras. Okazało się, ze deklarowana długość niektórych potrafi być mocno odległa od prawdziwej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Realna długość zjazdu na danej trasie możesz sobie sprawdzić za pomocą Google earth - 3D plus mierzenie odległości. Na którymś z portali narciarskich był kiedyś ciekawy artykuł, w którym weryfikowali parametry trasa deklarowane przez ośrodek w ten sposób. Nawet nachylenie jest.

Z ciekawości sprawdziłem sobie kilka tras. Okazało się, ze deklarowana długość niektórych potrafi być mocno odległa od prawdziwej.

To prawdziwa jest ta zmierzona na google earth , a nie przez geodetę w terenie ? Podziwiam zaufanie do wirtualnej rzeczywistości. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Interesuje mnie z jaką szybkością(średnią, maksymalną) jeździ się po takich stokach, jak Mosorny, czy w Szczyrku(COS , SMR). I na ile jest to bezpieczne?

Ja szacując z GPS trackera w telefonie napisałbym, że przy dobrych warunkach i pustym (lub prawie pustym) stoku jeżdżę około 60 km/h miejscami przyspieszając do 80-90 km/h. Przykładowy zrzut z mojego zjazdu na Mosornym, ludzi nie było wiele, a warunki dobre ale nie idealne. Tak więc mogę potwierdzić Twoje szacunki. Jaka prędkość jest bezpieczna - nie wiem, ale wg mnie czasami to i 100 km/h jest bezpieczne (np. na polu na prawo od orczyka na Hintertuxie) a czasami i 30 km/h to prędkość niebezpieczna (tłok, zła widoczność, kręta trasa z wystromieniami). Bezpieczeństwo wg mnie zależy przede wszystkim od myślenia, a prędkość nie jest tego bezpośrednim wyznacznikiem. Pozdrawiam Dołączona grafika Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawdziwa jest ta zmierzona na google earth , a nie przez geodetę w terenie ? Podziwiam zaufanie do wirtualnej rzeczywistości. :rolleyes:

Cyfereki na tablicy informacyjnej ośrodka mają się nijak do pomiarów geodezyjnych. Już bliżej im do wyobraźni zarządcy ośrodka. Zamiast Google lepiej popatrzeć na geoportal.gov.pl. Są tam porządne ortofotomapy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawdziwa jest ta zmierzona na google earth , a nie przez geodetę w terenie ? Podziwiam zaufanie do wirtualnej rzeczywistości.  :rolleyes:

 

A na podstawie czego google earth generuje model przestrzenny? Jak masz ochotę pracować na mapie tradycyjnej (za pomocą planimetru) albo robić w terenie poligon aby dokładniej coś zmierzyć to proszę bardzo. Ale można wykorzystać znakomite narzędzie jakim jest Google Earth (powstałe przecież w oparciu o pracę innych). Jest tam parę bardzo przydatnych narzędzi pozwalających błyskawicznie uzyskać całkiem dobry wynik. 

 

Cyfereki na tablicy informacyjnej ośrodka mają się nijak do pomiarów geodezyjnych. Już bliżej im do wyobraźni zarządcy ośrodka. Zamiast Google lepiej popatrzeć na geoportal.gov.pl. Są tam porządne ortofotomapy.

 

Ciekawe jak z ortofotomapy uzyskasz dane wysokościowe? A jak wejdziesz w topo to już jest jak za króla Ćwieczka. Pomijając, że nic się nie zgadza to brakuje jakichkolwiek sensownych narzędzi. Nie jest przypadkiem, że większość użytkowych aplikacji opiera się na OSM. W takim gpsies.com (i parę innych aplikacji) trasę sobie można nie tylko błyskawicznie narysować i zmierzyć, wygenerować profil wysokościowy ale też  wyeksportować do pliku gpx (czy innego). A potem przejechać w terenie (korzystając z tej samej mapy OSM). Nawiasem mówiąc na OSM nie ma wszystkiego - ale to co jest to jest. W topo jest wszystko, w tym sporo tego co nie ma. Największą zaletą geoportalu (poza danymi administracyjnymi ale to dla zawodowców) jest mapa LIDAR (usługa WMTS - ISOK) tego nie znajdzie się nigdzie. Poza tym co najśmieszniejsze - geoprtal zaczyna od informacji, że dane mają charakter poglądowy i nie są dokumentem.

 

Jeśli chodzi o mnie to używam Google Earth do ogólnego zapoznania się z terenem - jednak na trójwymiarowym modelu pracuje się znacznie łatwiej jak na płaskim z warstwicami. A co jeszcze ważniejsze widać przecinki leśne, coś tam można domyślać się o charakterze koryt rzecznych, większych urwisk, widać za to dobrze ścieżki i podejścia. Czasem jest to zasłonięte chmurami, czasem rozmyte. Ale ogólnie to doskonała pomoc. Teraz przechodzę na gpsies.com (otwieram to na sąsiednim monitorze) i rysuje sobie planowane tracki, które przenoszę do telefonu. Pozwala mi to skutecznie jeździć w nieznanym terenie. Oczywiście niespodzianki są (typu płoty) ale zasadniczo to świetnie działa. Na nartach świetnie a na rowerze znakomicie.

 

Poniżej można sobie popatrzeć na nasz zjazd z Tschanek i wysnuć wnioski co np. warto zmodyfikować w przyszłości.

 

285368234_AineckiTschanek2.thumb.JPG.ab6

 

Pozdro

Wiesiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokości -z zasobów geodezyjnych Narzędzia- z programu graficznego. I tak muszę używać. Faktycznie w googlach jest wszystko w jednym miejscu a dokładność dla narciarskich celów aż za dobra. A w telefonie znalazłem program Locus. Taki kombajn do obsługi map i GPS. Do tego celu też się nada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ja szacując z GPS trackera w telefonie napisałbym, że przy dobrych warunkach i pustym (lub prawie pustym) stoku jeżdżę około 60 km/h miejscami przyspieszając do 80-90 km/h. Przykładowy zrzut z mojego zjazdu na Mosornym, ludzi nie było wiele, a warunki dobre ale nie idealne. Tak więc mogę potwierdzić Twoje szacunki.

Jaka prędkość jest bezpieczna - nie wiem, ale wg mnie czasami to i 100 km/h jest bezpieczne (np. na polu na prawo od orczyka na Hintertuxie) a czasami i 30 km/h to prędkość niebezpieczna (tłok, zła widoczność, kręta trasa z wystromieniami). Bezpieczeństwo wg mnie zależy przede wszystkim od myślenia, a prędkość nie jest tego bezpośrednim wyznacznikiem.

Pozdrawiam
c209c2c2cae89de8397e75a3265fbfd6.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 


Ja szacując z GPS trackera w telefonie napisałbym, że przy dobrych warunkach i pustym (lub prawie pustym) stoku jeżdżę około 60 km/h miejscami przyspieszając do 80-90 km/h. Przykładowy zrzut z mojego zjazdu na Mosornym, ludzi nie było wiele, a warunki dobre ale nie idealne. Tak więc mogę potwierdzić Twoje szacunki.

Jaka prędkość jest bezpieczna - nie wiem, ale wg mnie czasami to i 100 km/h jest bezpieczne (np. na polu na prawo od orczyka na Hintertuxie) a czasami i 30 km/h to prędkość niebezpieczna (tłok, zła widoczność, kręta trasa z wystromieniami). Bezpieczeństwo wg mnie zależy przede wszystkim od myślenia, a prędkość nie jest tego bezpośrednim wyznacznikiem.

Pozdrawiam
c209c2c2cae89de8397e75a3265fbfd6.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Witam

 

Moje szacunki zostały potwierdzone  "elektroniczno-informatycznie".  A szybkość bezpieczna, co nie znaczy absolutnie bezpieczna, jest tak, jak w samochodzie.

 

Nasz kiedyś znakomity rajdowiec Sobiesław Zasada napisał książkę "szybkość bezpieczna". Wielu starszych kolegów może ja czytało. Tam jest taki ustęp, jak na początki zimy wyjechał rano samochodem  na nieco dłuższą trasę. Śnieg, lód na drodze. Doszedł do wniosku, że nie będzie przekraczał sześćdziesiąt na godzinę. Co jak na niego było bardzo wolno!  Wracając  do Krakowa warunki się poprawiły i  znowu wrócił do swojej  znacznie wyższej szybkości bezpiecznej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na stoku są inni narciarze to jeździ się z taką prędkością, żeby cały czas mieć pełną kontrolę nad nartami i dodatkowo zdążyć zareagować na nieprzewidziane, niemądre, niezgodne z przepisami zachowania innych (gwałtowne zatrzymanie na środku, zmiana kierunku na w poprzek stoku, ruszenie bez patrzenia czy mi nie zajadą drogi itd, itp ... ). Jak stok jest pusty to wg własnej oceny proporcji fun/ryzyko.

 

Nie mam pojęcia natomiast dlaczego ludziom sprawia przyjemność szybka jazda bez pełnej kontroli. Pęd w uszach, wiatr we włosach i rosyjska ruletka ? No i statystyki w smartfonie : (( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na stoku są inni narciarze to jeździ się z taką prędkością, żeby cały czas mieć pełną kontrolę nad nartami i dodatkowo zdążyć zareagować na nieprzewidziane, niemądre, niezgodne z przepisami zachowania innych (gwałtowne zatrzymanie na środku, zmiana kierunku na w poprzek stoku, ruszenie bez patrzenia czy mi nie zajadą drogi itd, itp ... ). Jak stok jest pusty to wg własnej oceny proporcji fun/ryzyko.   Nie mam pojęcia natomiast dlaczego ludziom sprawia przyjemność szybka jazda bez pełnej kontroli. Pęd w uszach, wiatr we włosach i rosyjska ruletka ? No i statystyki w smartfonie : (( 

frajde sprawia szybka jazda z kontrolą...... a że bywa ona iluzoryczna to juz inna sprawa.  A co wart jest smartfon hmmmmm....... kto da więcej?8afd1680c0be86089508a40f2777256e.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na stoku są inni narciarze to jeździ się z taką prędkością, żeby cały czas mieć pełną kontrolę nad nartami i dodatkowo zdążyć zareagować na nieprzewidziane, niemądre, niezgodne z przepisami zachowania innych (gwałtowne zatrzymanie na środku, zmiana kierunku na w poprzek stoku, ruszenie bez patrzenia czy mi nie zajadą drogi itd, itp ... ). Jak stok jest pusty to wg własnej oceny proporcji fun/ryzyko.

 

Nie mam pojęcia natomiast dlaczego ludziom sprawia przyjemność szybka jazda bez pełnej kontroli. Pęd w uszach, wiatr we włosach i rosyjska ruletka ? No i statystyki w smartfonie : (( 

Gdybym miał napisać na temat bezpiecznej prędkości, napisałbym to samo.

 

Ale gdy miałem 18 lat grzało się z Kasprowego na full. I to mi sprawiało dużą przyjemność. Otrzeźwienie przyszło niewiele później. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się urządzić heliski z użyciem żadnego Mig-a, to samoloty. Śmigłowce to Mi :)

 

A który śmigłowiec osiąga prawie 3 Machy? Nawet sprawdziłem czy Mig to potrafi i na wiki podają, że tylko 25.

Czy ruscy dali by radę zrobić myśliwcem heliski? Kto ich tam wie. Może by zamontowali narciarza w jakiś podpiętej kapsule ze spadochronem i zrzucali jak bombę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A który śmigłowiec osiąga prawie 3 Machy? Nawet sprawdziłem czy Mig to potrafi i na wiki podają że tylko 25.

Czy ruscy dali by radę zrobić myśliwcem heliski? Kto ich tam wie. Może by zamontowali narciarza w jakiś podpiętej kapsule ze spadochronem i zrzucali jak bombę. ;)

Pierwszy człon słowa heli wskazuje na środek transportu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie kapsuła musiałaby być jednocześnie ultralekkim śmigłowcem. To już będzie spore wyzwanie nawet dla rosyjskich inżynierów.  :)

Pracując jakiś czas temu w Krakowie, miałem podgląd aut monitorowanych przez system GPS. Na mapie Europy widać było gdzie auto w danej chwili się znajduje i z jaką prędkością się przemieszcza. Kilka razy zdarzyło mi się zuważyć Audi A6 z silnikiem 1.9 TDI poruszające się z prędkością ponad 300 km/h gdzieś w Finlandii, a za chwilę było już w Obwodzie Kaliningradzkim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już jest wątek o szybkości bezpiecznej - czy wg Was na tym filmiku jechałem bezpiecznie i miałem kontrolę prędkości? Czy jechałem 'jak wariat' i powodowałem zagrożenie?
Chciałbym wiedzieć, jakie macie odczucia.
 
https://youtu.be/CA_eRGK9A8o

 

Jeśli to ma jakieś znaczenie, to wg ski trackera max prędkość chwilowa była około 65 km/h, a przez większą ilość czasu prędkość była około 45 km/h.

 
P.S. Jadę za tą samą osobą, bo filmowałem syna :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Nie mam pojęcia natomiast dlaczego ludziom sprawia przyjemność szybka jazda bez pełnej kontroli. Pęd w uszach, wiatr we włosach i rosyjska ruletka ? No i statystyki w smartfonie : ((


To są egoiści, samoluby i dodatkowo nie mają wyobraźni i kultury. Podczas ostatniego wyjazdu widziałem takich niestety dużo. Odniosłem wrażenie,że wyższa prędkość jest w ich mniemaniu oznaką ich kunsztu.
Widziałem jedno zderzenie, po którym kobieta odjechała do szpitala. Drugi przypadek, nawet bardziej mnie poruszył...kobietka jadąca ustalonym torem jazdy, została przez szaleńca minięta na milimetry. Gdyby ją ściął skutki byłyby bardzo poważne.
Jako szczypior w jeździe, dosyć często sprawdzam, patrząc przez ramię czy z góry ktoś na mnie nie jedzie,zwłaszcza gdy mam zamiar pojechać dłużej w skos stoku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są egoiści, samoluby i dodatkowo nie mają wyobraźni i kultury. Podczas ostatniego wyjazdu widziałem takich niestety dużo. Odniosłem wrażenie,że wyższa prędkość jest w ich mniemaniu oznaką ich kunsztu. Widziałem jedno zderzenie, po którym kobieta odjechała do szpitala. Drugi przypadek, nawet bardziej mnie poruszył...kobietka jadąca ustalonym torem jazdy, została przez szaleńca minięta na milimetry. Gdyby ją ściął skutki byłyby bardzo poważne. Jako szczypior w jeździe, dosyć często sprawdzam, patrząc przez ramię czy z góry ktoś na mnie nie jedzie,zwłaszcza gdy mam zamiar pojechać dłużej w skos stoku.

Może to co uważasz za szaleństwo jest poprawną w pełni kontrolowana jazdą? Może wystarczy przyzwyczaić się, że narty to nie tylko majestatyczne zsuwanie z prędkością tłumu.... W środę widziałem kilku osobników jeżdżących mniej więcej 2-3razy szybciej od innych i jakoś tak dziwnie zawsze mieli pusto przed sobą. Cuda jakie czy co? A może po prostu umiejętność wyboru toru jazdy i pełna kontrola.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem jeszcze słabym narciarzem,to fakt. Jednak chcesz 49 facetowi powiedzieć,że przejazd na otarcie kurtką lub max 5 cm od innego narciarza oznacza kontrolowany tor jazdy? Gdyby ta Pani tylko zachwiała się w tym momencie lub zapoczątkowała skręt 1 sekundę później....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...