Skocz do zawartości

Promień skrętu narty,


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Harpii i jego kalkulatorowi już wszystko dla mnie jest jasne. Oto kilka pozbieranych myśli:

 

1. Fabryczny promień narty, ten podany na narcie. To w niezłym przybliżeniu promień łuku jaki tworzy boczna linia narty. Jeśli byśmy ją przyłożyli, płasko, bokiem do okręgu i do niego przylegała na całej długości, to promień tego okręgu = promień fabryczny narty. Uproszczenie polega na tym, że bok narty nie tworzy łuku okręgu, a elipsy, ale różnica jest niewielka. Wzór jak to wyliczyć można znaleźć np. tu https://goo.gl/uAxwpt  Większość kalkulatorów, w tym FIS, z niego korzysta. Od razu widać, że fabryczny promień to nie ten, który wytnie skręcająca narta. 

 

2. Harpia podał inny kalkulator, który uwzględnia kąt nachylenia narty. http://www.brentaski...radius/rad.aspx Odchylamy nartę w stosunku do podłoża o np. 45 stopni i dociskamy ją tak, by krawędź zetknęła się z podłożem na całej długości. I tu promień maleje istotnie w stosunku do tego fabrycznego.

 

3. Ale i ten promień to jeszcze nie ten, z którym mamy do czynienia w jeździe, bo narta, pod wpływem sił działających na jej przód dodatkowo się wygnie i jeszcze zmniejszy promień skrętu. Ten już trudniej wyliczyć. :)

 

Drobny przykład:

 

Narta, Volkl SC, długość 155 cm, dł. efektywna (od najszerszego miejsca z przodu do najszerszego z tyłu) 142 cm, taliowanie: 122-72-105

 

Fabryczny promień 12.2 m (na narcie i z kalkulatora Harpii), przy kącie 45% - 8.6 m. Dodatkowe wygięcie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Harpii i jego kalkulatorowi już wszystko dla mnie jest jasne. Oto kilka pozbieranych myśli:

 

1. Fabryczny promień narty, ten podany na narcie. To w niezłym przybliżeniu promień łuku jaki tworzy boczna linia narty. Jeśli byśmy ją przyłożyli, płasko, bokiem do okręgu i do niego przylegała na całej długości, to promień tego okręgu = promień fabryczny narty. Uproszczenie polega na tym, że bok narty nie tworzy łuku okręgu, a elipsy, ale różnica jest niewielka. Wzór jak to wyliczyć można znaleźć np. tu https://goo.gl/uAxwpt  Większość kalkulatorów, w tym FIS, z niego korzysta. Od razu widać, że fabryczny promień to nie ten, który wytnie skręcająca narta. 

 

2. Harpia podał inny kalkulator, który uwzględnia kąt nachylenia narty. http://www.brentaski...radius/rad.aspx Odchylamy nartę w stosunku do podłoża o np. 45 stopni i dociskamy ją tak, by krawędź zetknęła się z podłożem na całej długości. I tu promień maleje istotnie w stosunku do tego fabrycznego.

 

3. Ale i ten promień to jeszcze nie ten, z którym mamy do czynienia w jeździe, bo narta, pod wpływem sił działających na jej przód dodatkowo się wygnie i jeszcze zmniejszy promień skrętu. Ten już trudniej wyliczyć. :)

 

Drobny przykład:

 

Narta, Volkl SC, długość 155 cm, dł. efektywna (od najszerszego miejsca z przodu do najszerszego z tyłu) 142 cm, taliowanie: 122-72-105

 

Fabryczny promień 12.2 m (na narcie i z kalkulatora Harpii), przy kącie 45% - 8.6 m. Dodatkowe wygięcie? 

Senior przecież Twoja Żona dawno to rozkminiła w ramach wprawek do doktoratu. Zapomniałeś? Czy ja coś pomieszałem? Który z nas ma gorszą pamięć???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3. Ale i ten promień to jeszcze nie ten, z którym mamy do czynienia w jeździe, bo narta, pod wpływem sił działających na jej przód dodatkowo się wygnie i jeszcze zmniejszy promień skrętu. Ten już trudniej wyliczyć. :)

Cenie sobie dociekliwość a_seniora, ale trzecie pytanie to jedno z tych:

Klient w aptece:
-Czy ma pani prezerwatywy smakowe?

-Mam.

-A bananowe?

-Tak.

-A malinowe?...

 

Trochę ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Senior przecież Twoja Żona dawno to rozkminiła w ramach wprawek do doktoratu. Zapomniałeś? Czy ja coś pomieszałem? Który z nas ma gorszą pamięć???

Habilitacji. :) Tak, dużo z tego tam było, ale kalkulatora nie było. :) Do tego wciąż mam wątpliwości co do do tezy końcowej. :) Ale na razie tego ruszać nie będę.

 

A poza tym wciąż wielu ludziom wydaje się, że faktyczny promień skrętu narty, ten na stoku, to jej promień fabryczny. Zajrzą na skiforum i już wszystko będzie jasne. :)

 

Aha, i jeszcze maiłem wątpliwości jak się wyznacza fabryczny promień skrętu, bo inne kalkulatory podawały różne wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jak tam w USA z  'habilitacjami"? Zdaje się nie mają tego problemu.  ŚP  Hawking zaczął swoja karierę od napisania pracy doktorskiej. A  w niej  zajmował się "czarnym dziurami".   Podobno można sobie ją ściągnąć z sieci.

 

U nas wymyślono profesora uczelnianego. Dzięki czemu liczba ich wzrosła gwałtownie, dla potrzeb "czystej nauki".   Nikt nie mówił, że to zwykłe ego i kasa.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Ale i ten promień to jeszcze nie ten, z którym mamy do czynienia w jeździe, bo narta, pod wpływem sił działających na jej przód dodatkowo się wygnie i jeszcze zmniejszy promień skrętu. Ten już trudniej wyliczyć. :)


Cenie sobie dociekliwość a_seniora, ale trzecie pytanie to jedno z tych:
(...)
Trochę ręce opadają.

 
Ale gdzie tu jest pytanie? To stwierdzenie faktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjdzie marzec i troszkę wolnego to może mi się uda zweryfikować ten temat doświadczalnie - parę gałązek sznurek 12m i wszystko będzie jasne :D  :D

Uuuuuuuu.

To nie takie proste.

Będziesz musiał uwzględnić np. rozciągliwość sznurka w funkcji temperatury i wilgotności  albo błąd paralaksy.

Składowych jest dużo więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jak tam w USA z 'habilitacjami"? Zdaje się nie mają tego problemu. ŚP Hawking zaczął swoja karierę od napisania pracy doktorskiej. A w niej zajmował się "czarnym dziurami". Podobno można sobie ją ściągnąć z sieci.

U nas wymyślono profesora uczelnianego. Dzięki czemu liczba ich wzrosła gwałtownie, dla potrzeb "czystej nauki". Nikt nie mówił, że to zwykłe ego i kasa.

Pozdrawiam


Kiedyś byli docenci:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tytułu, a stanowiska, zazwyczaj.

Dla odróżnienia osoby mającej tytuł naukowy profesora od osoby zatrudnionej na stanowisku o tej nazwie stanowisko profesora nadzwyczajnego zwykło się pisać po nazwisku, razem z nazwą uczelni (przeważnie w postaci skrótowca), przez którą jest zatrudniony, na przykład:

  • dr hab. Jan Nowak, prof. UJ – zapis zgodny z polską normą, czyli poprawny[4]
  • dr hab. Jan Nowak, prof. nadzw. UJ – zapis dopuszczalny.

Ostatnio jednak coraz częściej spotyka się skrót „prof.” błędnie umieszczony przed nazwiskiem (w miejscu zarezerwowanym dla tytułu naukowego), na przykład:

  • prof. UJ dr hab. Jan Nowak – zapis często stosowany, niepoprawny
  • dr hab., prof. UJ Jan Nowak – zapis niepoprawny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenie sobie dociekliwość a_seniora, ale trzecie pytanie to jedno z tych:
 

 

Trochę ręce opadają.

Trochę tak, ale trochę z pozoru. Ile tu było komentarzy i pytań, często ironicznych, o nartach które się rzekomo wyginają czy doginają. Niektórzy w to mocno wątpili. Faktem jest, że w jeździe ześlizgowej tematu w zasadzie nie ma. I drugi problem z jakim się często spotykam. Ludzie mylą fabryczny promień skrętu narty (sam miałem wątpliwości co do sposobu wyznaczenia) z faktycznym na stoku. Zapytaj przeciętnego narciarza. Na 90%, no chyba że czyta forum :)), odpowie, że to ten fabryczny wymalowany na narcie. Dodatkowe 5% słyszało o kącie nachylenia i cosinusie, a o wygięciu może 1%. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tak, ale trochę z pozoru. Ile tu było komentarzy i pytań, często ironicznych, o nartach które się rzekomo wyginają czy doginają. Niektórzy w to mocno wątpili. Faktem jest, że w jeździe ześlizgowej tematu w zasadzie nie ma. I drugi problem z jakim się często spotykam. Ludzie mylą fabryczny promień skrętu narty (sam miałem wątpliwości co do sposobu wyznaczenia) z faktycznym na stoku. Zapytaj przeciętnego narciarza. Na 90%, no chyba że czyta forum :)), odpowie, że to ten fabryczny wymalowany na narcie. Dodatkowe 5% słyszało o kącie nachylenia i cosinusie, a o wygięciu może 1%. :)

Ok, ale...

Promień w czasie zjazdy zmienia się dynamicznie, więc jaki sens mają te dywagacje?

Jedyny "niezmienny" i pozwalający zaklasyfikować jakoś nartę to właśnie ten podany przez producenta.

Reszta to wg mnie opowieści dziwnej treści i pisanie dla pisania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale...

Promień w czasie zjazdy zmienia się dynamicznie, więc jaki sens mają te dywagacje?

 

 

Właśnie po to by ludzie nie myśleli, że to jest jedyny z jakim mają do czynienia. A druga rzecz, jeszcze ważniejsza. By uświadomić im, że na faktyczny promień mają wpływ. Tu się zaczyna dyskusja, np. jak mogą wpłynąć na kąt zakrawędziowania, ale to temat na inną dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...