Skocz do zawartości

Chciałabym wypożyczyć narty :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ zamówione dla syna narty miały zostać dostarczone kurierem prawie pod sam wyciąg, ale dopiero drugiego dnia pobytu w górach, do tego czasu musiał jeździć na wypożyczonych. Więc po kilku latach przerwy korzystaliśmy z przystokowych wypożyczalni... 

 

Syn (185 cm) lubi długie narty, czeka na gigantki. Wchodzę (sama) do pierwszej wypożyczalni i pytam dwóch panów:

- Dzień dobry, czy macie jakieś dobre, długie narty? 175, może 180 cm?

- Chodzi pani o biegówki?

- Nie :wacko:. O zjazdówki.

- Dla kogo?!?

- Dla mojego syna.

- To ile on ma wzrostu? 2 metry?!?

- Nie. 185.

- To narty dla niego maksymalnie 170 cm. Inaczej się będzie męczył.

 

W drugiej, najdłuższe narty jakie mieli to 172 cm. Poszliśmy do trzeciej, bo była bliżej wyciągu. Już wiedziałam, co nas czeka  :):

- Jakie macie najdłuższe narty?

- Heady, "Wolki" ( :D) i Atomic. Najdłuższe są Heady. 174.

- A dłuższych nie macie?

Dwie panie za ladą zaczynają na mnie krzyczeć:

- Teraz już się tak nie jeździ, jak kiedyś, na takich długich nartach, że narty są dłuższe od człowieka!

- Dobrze... to pani da te Heady. One są drewniane?

- Nie wiem. 

:blink:  :blink:  :blink:

-Wiem tylko, że wszystkie nasze narty nadają się dla początkujących i średniozaawansowanych.

Westchnęłam, wyjęłam smartfon, sprawdziłam, ile mogłam i kazałam zmienić na Atomic. Wyczytałam, że są z twardszej pianki  ;).

 

Na drugi dzień poszliśmy do czwartej wypożyczalni. Przed drzwiami stał młody chłopak.

- Macie jakieś dobre narty? 

- Mamy GS 174 i SL 162.

 

Syn zdecydował się (dla odmiany) na SL 162, a wieczorem testował już swoje nowe GS 188  :).

 

Ps.

No, cóż... w wypożyczalni zawsze dostaniemy najgorszy sprzęt, na jaki się zgodzimy. Lepszego, albo nie mają, albo trzymają dla wybranych. Ale rozmowa z panią uzmysłowiła mi jeszcze jeden problem, którego kiedyś być może nie było - z powodu braku personelu możemy spotykać tam osoby przypadkowe, np. sezonowych pracowników, których wiedza o nartach kończy się na: "początkujący - do brody, zaawansowany - do nosa". 

Chociaż, z drugiej strony... panowie w pierwszej wypożyczalni też nie oszołomili mnie swoim profesjonalizmem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to są sezonowi pracownicy, często nie mający z narciarstwem nic wspólnego.
Osoby, króre jeżdzą i się znają na sprzęcie, spotkamy na stoku kiedy uczą innych ale to nie reguła, że na sprzęcie się znają.
Dlaczego tak jest, odpowiedź jest prosta, kasa.
Nikt kto zna się na rzeczy nie pójdzie na cały sezon pracować do wypożyczalni, kiedy dużo więcej zarobi ucząc w szkółce.
Osobiście sam spędziłem sezon na wypożyczalni ze względu na zdrowie i przyznam, że to było bardzo ciekawe doświadczenie.
Estko Ty znasz się na rzeczy, Twój Syn też ale 90% Osób, które wchodzą do wypożyczalni są na nartach pierwszy lub drugi raz.

Przykładowa rozmowa.

Gość - Dzień dobry.

Wypożyczający - Dzień dobry.
Częsciej jest bez uprzejmości, co nie dziwi, gdy ktoś czeka godzinę, dwie w kolejce po sprzęt.

Gość: Chcę Narty, buty, kijki, tylko szybko bo mam umówioną godzinę z instruktorem i już czeka.

Wypożyczający: (W myślach) A ja chcę gwiazdkę z Nieba, Hamburgera i dzień wolnego.
(W realu) Dowód osobisty proszę.

Gość: Po co Ci mój Dowód?

Wypoż: Muszę go zeskanować by założyć Pani/Panu konto w naszej wypożyczalni bez tego nie ruszymy.

Gość: Zeskanować??? żeby wyczyścił mi Pan konto, mieszkanie?

Wypoż: Nie proszę Pani/Pana ja nie zajmuje się czyszczeniem czy sprzątaniem, wypożyczam dla Państwa Narty. Jak widać na ekranie monitora, widzimy tylko pesel i zdjęcie, reszta danych jest zamazana.

Gość: Dobrze niech będzie. Po oddaniu sprzętu, proszę o usunięcia konta z waszego systemu.

Wypoż: Oczywiście tak zrobimy, system pomaga i ułatwia nam życie w pracy.

Gość: Dobrze to chcę buty, Narty i kijki.

Wypoż: Rozmiar buta proszę.

Gość: 45

Wypoż: Proszę to buty do przymiarki. Jeden zostaje u mnie.

Gość: Mogą być (but rozpięty).

Wypoż: Proszę spiąć klamry w bucie....

Gość: Nie mam czasu, Narty chcę, szybciej Pan.

Wypoż: Proszę podać wzrost, wagę.

Gość: Pfff 185cm, 100kg

Wypoż: Jak Pan sobie radzi na nartach?

Gość: Dobrze jeźdzę, drugi raz już jestem.

Wypoż: Długi czy może krótkim skręt?

Gość: Panie ja się śpieszę, nie wiem, jeźdzę karwingiem.

Wypoż: (Po dopasowaniu wiązań do butów, kijków) Proszę Narty, drugi but, kije.
Jeszcze kask dla Pana/Pani.

Gość: A muszę, ja już jeżdzę dobrze.

Wypoż: Przymus jest tylko do 16 roku życia ale polecam jazdę, naukę w kasku.

Gość. Daj ten kask.

Wypoż: Proszę. Życzę milej jazdy.


Wypożyczalnia w której pracowałem ma dobry sprzęt dla osób początkujących, średnio jeźdzących ale pewnie nie wszędzie tak jest.
Jeśli szukamy czegoś specjalnego dla siebie, lepiej udać się do Centrum Testowego danej Marki lub wypożyczalni, która oprócz podstawowego sprzętu do nauki ma też sprzęt dla bardziej wymagających miłośników sportów zimowych.


Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to są sezonowi pracownicy, często nie mający z narciarstwem nic wspólnego.
Osoby, króre jeżdzą i się znają na sprzęcie, spotkamy na stoku kiedy uczą innych ale to nie reguła, że na sprzęcie się znają.
Dlaczego tak jest, odpowiedź jest prosta, kasa.
Nikt kto zna się na rzeczy nie pójdzie na cały sezon pracować do wypożyczalni, kiedy dużo więcej zarobi ucząc w szkółce.
Osobiście sam spędziłem sezon na wypożyczalni ze względu na zdrowie i przyznam, że to było bardzo ciekawe doświadczenie.
Estko Ty znasz się na rzeczy, Twój Syn też ale 90% Osób, które wchodzą do wypożyczalni są na nartach pierwszy lub drugi raz.

Przykładowa rozmowa.

Gość - Dzień dobry.

Wypożyczający - Dzień dobry.
Częsciej jest bez uprzejmości, co nie dziwi, gdy ktoś czeka godzinę, dwie w kolejce po sprzęt.

Gość: Chcę Narty, buty, kijki, tylko szybko bo mam umówioną godzinę z instruktorem i już czeka.

Wypożyczający: (W myślach) A ja chcę gwiazdkę z Nieba, Hamburgera i dzień wolnego.
(W realu) Dowód osobisty proszę.

Gość: Po co Ci mój Dowód?

Wypoż: Muszę go zeskanować by założyć Pani/Panu konto w naszej wypożyczalni bez tego nie ruszymy.

Gość: Zeskanować??? żeby wyczyścił mi Pan konto, mieszkanie?

Wypoż: Nie proszę Pani/Pana ja nie zajmuje się czyszczeniem czy sprzątaniem, wypożyczam dla Państwa Narty. Jak widać na ekranie monitora, widzimy tylko pesel i zdjęcie, reszta danych jest zamazana.

Gość: Dobrze niech będzie. Po oddaniu sprzętu, proszę o usunięcia konta z waszego systemu.

Wypoż: Oczywiście tak zrobimy, system pomaga i ułatwia nam życie w pracy.

Gość: Dobrze to chcę buty, Narty i kijki.

Wypoż: Rozmiar buta proszę.

Gość: 45

Wypoż: Proszę to buty do przymiarki. Jeden zostaje u mnie.

Gość: Mogą być (but rozpięty).

Wypoż: Proszę spiąć klamry w bucie....

Gość: Nie mam czasu, Narty chcę, szybciej Pan.

Wypoż: Proszę podać wzrost, wagę.

Gość: Pfff 185cm, 100kg

Wypoż: Jak Pan sobie radzi na nartach?

Gość: Dobrze jeźdzę, drugi raz już jestem.

Wypoż: Długi czy może krótkim skręt?

Gość: Panie ja się śpieszę, nie wiem, jeźdzę karwingiem.

Wypoż: (Po dopasowaniu wiązań do butów, kijków) Proszę Narty, drugi but, kije.
Jeszcze kask dla Pana/Pani.

Gość: A muszę, ja już jeżdzę dobrze.

Wypoż: Przymus jest tylko do 16 roku życia ale polecam jazdę, naukę w kasku.

Gość. Daj ten kask.

Wypoż: Proszę. Życzę milej jazdy.


Wypożyczalnia w której pracowałem ma dobry sprzęt dla osób początkujących, średnio jeźdzących ale pewnie nie wszędzie tak jest.
Jeśli szukamy czegoś specjalnego dla siebie, lepiej udać się do Centrum Testowego danej Marki lub wypożyczalni, która oprócz podstawowego sprzętu do nauki ma też sprzęt dla bardziej wymagających miłośników sportów zimowych.


Pozdrawiam serdecznie.

 

wchodzę do wypożyczalni, widzę komórki, pewnie od jakiegoś zawodnika odkupili.... Mówię " chciałabym je pożyczyć", na to wypożyczający " żeby się Pani zabiła? " :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie inne zagadnienie.
Czy przy wypożyczeniu trzeba dokumentować stan nart, kto winien to zrobić?
Gościu przyglądał się im przy odbiorze dość wnikliwie. Inny przy wydaniu nawet nie rzucił wzrokiem. Sam też nie pomyślałem.
PS sam ostatnio dostałem -20cm, choć narta z tych cięższych i lepszych ponoć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MajkaW.
Nie przejmuj się bo większość wypożyczających nie jeżdzi ani na Nartach ani na Snowboardzie! ;-)

@Sstar
Poczta pantoflowa działa na stokach.
Wystrczy, że ktoś ze znajomych da cynk Pracownikom wypożyczalni, że Narty z wypożyczalni jeżdzą po kamieniach na parkingu i wówczas zaczyna się wzmożona kontrola zdawanego sprzętu.
Najlepiej zrobić zdjęcia sprzętu zaraz po wypożyczeniu na wszelki wypadek.
Często ktoś się pomyli i zabierze "nasze" wypożyczone Narty.
Jeśli zauważycie kogoś na stoku, kto usilnie próbuje wpiąć buty w wiązania, które robią na złość i nie chcą współpracować a nie jest to śnieg pod butem to w 9/10 przypadków jest to "szabrownictwo" wypożyczalniane. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Syn (185 cm) lubi długie narty, czeka na gigantki. Wchodzę (sama) do pierwszej wypożyczalni i pytam dwóch panów:

 

 

Hmmm... Jak jeździ syn? Tzn. jaki jest jego stopień zaawansowania. Jeśli na poziomie co najmniej 8, do tego ma ciągoty do zawodów, to długa narta typu gigantowego pasuje jak najbardziej. Zresztą przy takim poziomie umiejętności wie co robi i robi to świadomie.

 

Jeśli jest poniżej, to panie z wypożyczalni mają rację. Może nie tyle się będzie męczył, co niczego specjalnego się nie nauczy. Szkoda go. :) Tylko slalomka z górnej półki. 165-170 cm. Na gigantkach oczywiście pojedzie... ześlizgiem. Carvingu się nie nauczy. "A to ważna gra" jak mówiły słowa piosenki z dawnego filmu polskiego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Jak jeździ syn? Tzn. jaki jest jego stopień zaawansowania. Jeśli na poziomie co najmniej 8, do tego ma ciągoty do zawodów, to długa narta typu gigantowego pasuje jak najbardziej. Zresztą przy takim poziomie umiejętności wie co robi i robi to świadomie.

 

Jeśli jest poniżej, to panie z wypożyczalni mają rację. Może nie tyle się będzie męczył, co niczego specjalnego się nie nauczy. Szkoda go. :) Tylko slalomka z górnej półki. 165-170 cm. Na gigantkach oczywiście pojedzie... ześlizgiem. Carvingu się nie nauczy. "A to ważna gra" jak mówiły słowa z piosenki z dawnego filmu polskiego. :)

 

 

Niektorzy twierdzza odwrotnie. To na gs latwiej nauczyc sie carvingu i sterowania, bo wiecej czasu zwyczajnie. Sam jezdze na (para)gsach i jestem sklonny sie zgodzic z taka teoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Jak jeździ syn?

Jakby to powiedzieć... ma 15 lat, wiec jeździ jak chce :D
Ale nie w tym rzecz. W żadnej wypożyczalni nikt nie zapytał o to, jak lubi jeździć, co potrafi, jak długo jeździ. Nic! Po prostu - polecali narty do 172 (np. dla początkujących!), bo innych nie mieli. Na dodatek twierdzili, że inne byłyby dla niego złe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to powiedzieć... ma 15 lat, wiec jeździ jak chce :D
Ale nie w tym rzecz. W żadnej wypożyczalni nikt nie zapytał o to, jak lubi jeździć, co potrafi, jak długo jeździ. Nic! Po prostu - polecali narty do 172 (np. dla początkujących!), bo innych nie mieli. Na dodatek twierdzili, że inne byłyby dla niego złe.

W tym wieku to faktycznie trudno o pełną świadomość. Dobrze, że chce jeździć na nartach, a nie np. na desce (pewnie deskowcy by się oburzyli. :) Albo nie szaleje, choć umiejętności jeszcze niewielki. Właśnie koledze przysłał skan, chyba z endomondo albo z czegoś takiego, 13-14-letni synek z obozu z Francji. Osiągnięta prędkość na stoku 115 km/g. Aż się wierzyć nie chce. :)

 

Wierzę Ci. Rozumiem, że to z polskiej wypożyczalni. Mam trochę doświadczeń z austriackich i włoskich. Nigdy nie pytaliśmy o długie narty (dla pań), ale asortyment był różny, w tym i narty z wysokiej półki. Oczywiście odpowiednio droższe.

 

A mnie dopadł katar + zatoki. A za dwa tygodnie wyjazd do Austrii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Szczyrku ostatnio zapomniałem wycyklinować nart, poszedłem do infocentrum.Tam jest sklep z pamiątkami, sportowy, pytam o cykline, miła pani mowi, że one nie mają, ale na górze jest wypożyczalnia, żebym tam spytał.

Ide pytam....
- Coo?
- Cykline czy macie? Nie wycyklinowałem nart, chciałbym kupić lub pożyczyć na chwilę.
- Nie takiego czegoś nie mamy.

:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Szczyrku ostatnio zapomniałem wycyklinować nart, poszedłem do infocentrum.Tam jest sklep z pamiątkami, sportowy, pytam o cykline, miła pani mowi, że one nie mają, ale na górze jest wypożyczalnia, żebym tam spytał.

Ide pytam....
- Coo?
- Cykline czy macie? Nie wycyklinowałem nart, chciałbym kupić lub pożyczyć na chwilę.
- Nie takiego czegoś nie mamy.

:)

Było napisać na forum, może ktoś byłby akurat na nartach. Ja cyklinę mam zawsze w kieszeni kurtki. Ot tak na wszelki wypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...