Skocz do zawartości

Narty dla początkującego (4/10)


kerad85

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

hmmmmm jestem zaszokowany - nikt juz nie poleca slalomki???????  zgroza

 

Gdybym coś polecał, to gorąco polecam SL.

To genialny sprzęt.

Absolutny powiew świeżości w skostniałym świecie nart :)

Można na nich pojechać tak jak nie pojedzie się na "przepisowych" FIS GS :)

Jednocześnie nie są żadnym ograniczeniem w szuraniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy ale tylko na tym forum. Bo jak rozmawiam "z normalnymi" ludźmi i znajomymi, który już jeżdżą ładnych parę lat to mówią, że oni wolą jednak ciut krótsze i bardziej zwrotne narty. Czyli zgodnie z zaleceniami producentów.


Bardzo "mądry" komentarz. Dopytuję, bo nie do końca rozumiem, dlaczego tutaj wszyscy mają inną metodę doboru, niezgodną z tym co piszą producenci sprzętu i wszelkie poradniki.

Po prostu chciałbym, żeby ktoś to wytłumaczył. Co dadzą mi dłuższe narty. Na razie takiego wytłumaczenia tutaj nie otrzymałem.

Wypytuję a nie kupuję, bo chcę wybrać najlepsze i zawsze takie wyboru długo i konkretnie analizuję. To chyba jest raczej dobra praktyka no nie niż kupno w ciemno?

Gdybyś planował kręcić slalomy jak szalony (dynamiczny krótki skręt) to pewno nikt by cię nie odwodzil od zakupu krótszych nart, a nawet jak Harpia sugerowałby ci slalomki. Ale jest inaczej, więc dłuższa narta zapewni Ci więcej stabilności. Producent chce dużo sprzedać. Użytkownicy tego forum to specyficzny ludek, zwykle dużo jeżdżą w sezonie. Myślę, że doradzają dobrze, w kierunku uniwersalności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy ale tylko na tym forum. Bo jak rozmawiam "z normalnymi" ludźmi i znajomymi, który już jeżdżą ładnych parę lat to mówią, że oni wolą jednak ciut krótsze i bardziej zwrotne narty. Czyli zgodnie z zaleceniami producentów.

 

 

Bardzo "mądry" komentarz. Dopytuję, bo nie do końca rozumiem, dlaczego tutaj wszyscy mają inną metodę doboru, niezgodną z tym co piszą producenci sprzętu i wszelkie poradniki.
 

Po prostu chciałbym, żeby ktoś to wytłumaczył. Co dadzą mi dłuższe narty. Na razie takiego wytłumaczenia tutaj nie otrzymałem.

 

Wypytuję a nie kupuję, bo chcę wybrać najlepsze i zawsze takie wyboru długo i konkretnie analizuję. To chyba jest raczej dobra praktyka no nie niż kupno w ciemno?

Zastanów się jakim skrętem jeździsz Ty i Twoi znajomi. Zazwyczaj jest to średni do dłuższego skrętu (dłuższa faza sterowania). Dodatkowo szukasz nart z grupy AM. Narty z tej kategorii często udają slalomki, ale ze względu na rocker, inne taliowanie i promień mają niewiele wspólnego z rasową SL'ką.

Dlatego forumowicze słusznie polecają Ci dłuższe narty.

 

Na moim przykładzie.

 

178cm

75-78 kg wagi.

 

Narty AM miałem 170.

Narty GS sklepowe miałem 180.

W obecnym sezonie kupiłem rasową SL o długości 158 cm.

Do kompletu zamierzam dokupić rasową GS i tutaj długości jakie biorę pod uwagę to 180 - 186 cm.

 

Twoje wątpliwości wynikają z niezrozumienia zasad dobory sprzętu.

Szukasz narty AM - bierzesz dłuższą ale ciągle będą to okolice wzrostu. Znaczenie ma obecność rockera.

Szukasz rasowej SL - bierzesz krótszą, w skrajnym przypadku gdy zaczynasz przygodę z SL może to być damska narta <160cm.

Szukasz rasowej GS - zdecydowanie powyżej wzrostu - mimo braku rockera.

 

I ostatnia uwaga. Waga ma większe znaczenie niż wzrost - zwłaszcza w przypadku nart race'owych/komórkowych. 

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy ale tylko na tym forum. Bo jak rozmawiam "z normalnymi" ludźmi i znajomymi, który już jeżdżą ładnych parę lat to mówią, że oni wolą jednak ciut krótsze i bardziej zwrotne narty. Czyli zgodnie z zaleceniami producentów.

 

 

Bardzo "mądry" komentarz. Dopytuję, bo nie do końca rozumiem, dlaczego tutaj wszyscy mają inną metodę doboru, niezgodną z tym co piszą producenci sprzętu i wszelkie poradniki.
 

Po prostu chciałbym, żeby ktoś to wytłumaczył. Co dadzą mi dłuższe narty. Na razie takiego wytłumaczenia tutaj nie otrzymałem.

 

Wypytuję a nie kupuję, bo chcę wybrać najlepsze i zawsze takie wyboru długo i konkretnie analizuję. To chyba jest raczej dobra praktyka no nie niż kupno w ciemno?

,,

Dobór nart

Osoby które dopiero zaczynają swoją przygodę z nartami powinny rozglądać się za nartami dla początkujących. Wybór nart z tej grupy jest bardzo duży, a narty same w sobie mają duże możliwości, których Ty jako początkujący narciarz nie jesteś w stanie choć w części wykorzystać. Można zatem powiedzieć, że początkujący ma najłatwiej bo właściwie co by nie wybrał to będzie zadowolony. Należy tylko wybrać odpowiednią długość narty, która powinna się zawierać w przedziale +/- 5cm od wysokości czoła. Szczupli i wysocy powinni raczej wybierać -5cm a krępi +5cm. Narty dla początkujących mają jeszcze jedną wspólną cechę, a mianowicie są umiarkowanie taliowanie. Promień skrętu zawiera się w przedziale 13-16m."

 

Kerad to powyżej to  żywcem skopiowany fragment ze strony   http://nartyfischer.info/porady.php

 

Jeśli to przeczytasz, dowiesz się, że -jako początkujący - powinieneś celować w narty wzrost - 5 cm ..... przykro mi to pisac, ale to jakby nie do końca jest zogdne z tym , co Twoi narmalni znajomi ludzie twierdzą . 

A zrobisz co postanowisz, tyle że otrzymałeś dużo solidnych informacji i niewiele więcej da się o Twoim dylemacie napisać poza radę: dużo dużo godzin n stoku i ciągłe doskonalenie własnej jazdy da Tobie samemu za czas jakiś wiedzę o tym, jakiej długości narty są dla Ciebie optymalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Był czas,  o którym zapewne, najstarsi "górale"  z forum nie pamiętają. Pojawiła się  moda na nauczanie na bardzo krótkich nartach. Tak poniżej metra. Uzasadniano, że na krótkich nartach nowicjuszowi jest dużo łatwiej skręcić, niż na długich. Jeżdżono wtedy na nartach(dla dorosłych)  średnio ok. dwóch metrów. Po tych  krótkich należało je wymienić na, powiedzmy  130 cm.  Potem znowu wymienić na dłuższe. I w końcu na "docelowe".  Ale dość szybko ta metoda przeszła do historii. Może to dawało dobre rezultaty.  Kłopot z wymianą i to że  skręt  na narcie  znacznie dłuższej, niż poprzednia, nie okazywał się taki prosty. Był powodem  jej zaniku.  

 

Jeździłem(175 cm wzrostu), jak pamięć mnie nie myli na nartach, najpierw 190 cm(Zubki). Potem długo 205 cm,  200 cm. Łącznie czterdzieści lat.  Potem karwingi 180 cm, 170 cm, slalomka 160 cm(prawie dziesięć lat, na zmianę z 170 cm). Teraz kilka lat  Code 178 cm. Chętnie bym jeszcze wsiadł na jakąś slalomkę. Szczególnie, gdy stok jest gorszym stanie i bardziej stromy. Muszę częściej skręcać. Jechać w sumie wolniej a obecna narta jest wtedy "ciężka". I to mnie bardziej męczy.

 

Mam pogląd taki  dobór długości nart. Nie ma wątpliwości, że łatwiej jest znacznie się nauczyć skręcać i przez to panować nad nartami krótszymi.  Teraz  poniżej wzrostu( do kilkunastu cm). Dawniej też. Skręty są  mniej męczące. Jazda jest wolniejsza. I to większości osób zupełnie wystarcza. Tym bardziej, że starają się jeździć po dobrze przygotowanych stokach. Narty krótsze mają też tą zaletę, że łatwiej się je przewozi, są lżejsze. I takie narty polecałem osobom, które słabo jeździły, lub rozpoczynały swoją przygodę z nartami. Tym bardziej, że te osoby nie korzystały, lub bardzo sporadycznie z usług instruktorskich. W miarę lat przejechane kilometry wystarczały, że czuły się swobodnie na większości stoków.

 

Zastanawiałem się nieraz dlaczego  niektóre osoby polecają dłuższe narty? Nawet początkującym osobom.  Wiedząc dobrze, że te osoby będą praktycznie  miały  taką samą drogę narciarską jw. opisane.  Są zapewne to osoby, które same dobrze jeżdżą na nartach. Są instruktorami.  Uczyły swoje dzieci od kołyski. Były dla nich i innych bliskich, czy też kolegów ciągłymi "instruktorami" na stoku. To idealna sytuacja.  Dłuższa narta tu nie jest zbytnią przeszkodą. A raczej zaletą. Bardziej stabilna. Jest kwestią prawidłowego szkolenia, od pierwszego stanięcia na nartach(mnie uczono prawidłowych skrętów równoległych na nartach 200 cm).  Tata instruktor. Kolega instruktor jest ciągle na stoku. Wyłapie każdy błąd.  Jest wsparciem. Nie bój się, jedź szybciej. Dasz radę, tylko zwróć uwagę na to....Dajemy sobie radę na dłuższych nartach. 

 

Jest jeszcze jedna kwestia.  Wybiegająca poza ten temat.  Ktoś nauczony dłuższych skrętów  na dłuższych nartach, na gładkim stoku. Przejście na krótki, szybki skręt, nawet  po wymianie ich na slalomki, na stoku  z muldami. To nie działa! Tego się trzeba od nowa uczyć. W drugą stronę jest znacznie łatwiej.  Ale jak się ma "codziennego" instruktora do dyspozycji. To można  jeździć raz na dłuższych, potem na krótszych. Albo zapisać się do szkółki na całe sezony.  Prawie sto procent narciarzy na przeciętnym stoku to nie "sportowcy". A jeśli są nawet "sportowcami" na dłuższych nartach, to dość słabo wyszkolonymi.  

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj ludzie tez sa „normalni” i poświęcają swój czas żeby ci odpowiedzieć na twoje pytanie. W 200% podpowiadają ci z własnego doświadczenia. Ja natomiast z autopsji dla ciebie: sl - 165cm, gs - 180-190, allm/allr 175-185, free 190>.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Witam

 

To niezła metoda. Ale to już zakrawa na "sportowca".  Najpierw krótkie skręty(tylko nie wiem, czy tylko własne szkolenie, czy tez obce) i panowanie nad nartami. Potem większa znacznie szybkość(GS). Potem nuda w powtarzaniu tego samego. Wreszcie wolność, gdzie oczy poniosą. 

 

Nieco podobna drogę miałem, tylko nie na tak  super sprzęcie. Problem był też z kilometrami.  To dobra metoda.  Mój Kuba 13 letni. Nie doszkolony przeze mnie mimo starań, ponieważ, według własnej opinii, już umie jeździć, teraz zdradza zainteresowanie nartami podgiętymi, prawie tak samo z przodu i tyłu.  Dojdzie do tego, że będzie jeździł na dziesięciu cm pod butem.

 

Ale Twoją metodę można polecić ambitnym. Tylko jaki procent jeżdżących ją zastosuje?  

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że dyskusja trwa na dobre, każdy swoje mądrości prawi. Tylko wszyscy zapomnieli o co chodzi, zatem przypomnę. Autor tematu ma dylemat:

 

Nawet jak jestem amatorem to brać tak długie?

Do wyboru mam 166 cm lub 173 cm RTM 75is używki oraz 168 lub 172 cm nowe RTM80.

 

Pytanie prawie hamletowski dylemat: narty AM o długości 166/168 czy 172/173 a pyta młody mężczyzna o wzroście 183 cm.

Polecasz Veteranie dla młodzieńca o wzroście 183 cm narty o długości 168 z 15 cm rockerem ? Poważnie ?  Bez kpiny ?

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że dyskusja trwa na dobre, każdy swoje mądrości prawi. Tylko wszyscy zapomnieli o co chodzi, zatem przypomnę. Autor tematu ma dylemat:

 

 

Pytanie prawie hamletowski dylemat: narty AM o długości 166/168 czy 172/173 a pyta młody mężczyzna o wzroście 183 cm.

Polecasz Veteranie dla młodzieńca o wzroście 183 cm narty o długości 168 z 15 cm rockerem ? Poważnie ?  Bez kpiny ?

 

Pozdrawiam

Wojtek

Witam

 

Nic teraz, nie polecam!  Opisałem tylko moje spostrzeżenia w ciągu lat jeżdżenia na nartach. I polecenia wtedy , gdy mnie ktoś prosił.  Mógłbym się ew. coś wypowiedzieć, gdybym tego zobaczył tego kolegę na stoku. A tylko mógłbym, ponieważ jego jazda byłaby poza moim zasięgiem.  Poza tym nie interesuję się głębiej sprzętem. Moje spostrzeżenia odnosiły się zresztą do zupełnie przeciętnych ludzi, którzy postanowili jeździć na nartach. Różni są młodzieńcy o różnym przygotowaniu fizycznym. I różnych też celach, które sobie stawiają zachorowawszy  na narty.

 

Tak przy okazji. Kto, kto się uczył u instruktora, czy od lepszego kolegi. Czy też jest instruktorem? Mówił do kursanta. Wybrawszy wcześniej odpowiednie miejsce na stoku, lub stok - jedź szybciej, szybciej! Nie bój się! Skręcisz!  Właśnie szybkość jest ogromnym sprzymierzeńcem na dłuższych nartach. Bardzo ułatwia każdy skręt! Od samego początku nauki.  Szybkość dodatkowo oswaja ze strachem i  "sztywnieniem" mięśni.  Nie ma lepszego środka, by  poczuć się coraz bardziej pewnie na nartach. Teraz jest moim sprzymierzeńcem, ponieważ wtedy wkładam w skręt minimum wysiłku.  Ja  takie  okrzyki stosowałem. Jest to nieco ryzykowne. Ponieważ szybsza jazda niesie większe niebezpieczeństwo. Po co ryzykować problemy....W szkółce narciarskiej to jest wkalkulowane. To przecież sport!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja wydała mi się na pewnym etapie absurdalna gdy pytający otrzymuje odpowiedź, że lepiej narty o długości pow. 170 cm. a on z uporem pisze że ma dylemat: narty o długości 166/168 czy 172/173.

 

Nie radziłeś. Ok. Przyjąłem do wiadomości.

 

 

Mam pogląd taki  dobór długości nart. Nie ma wątpliwości, że łatwiej jest znacznie się nauczyć skręcać i przez to panować nad nartami krótszymi.  Teraz  poniżej wzrostu( do kilkunastu cm). Dawniej też. Skręty są  mniej męczące. Jazda jest wolniejsza. I to większości osób zupełnie wystarcza. Tym bardziej, że starają się jeździć po dobrze przygotowanych stokach. Narty krótsze mają też tą zaletę, że łatwiej się je przewozi, są lżejsze. I takie narty polecałem osobom, które słabo jeździły, lub rozpoczynały swoją przygodę z nartami. Tym bardziej, że te osoby nie korzystały, lub bardzo sporadycznie z usług instruktorskich. W miarę lat przejechane kilometry wystarczały, że czuły się swobodnie na większości stoków.

 

 

Oczywiście czytam bez właściwego zrozumienia.

 

W sumie nieważne.

Może właśnie ma być absurdalnie ;)

A w części dotyczącej sprzętu nie pisać o sprzęcie, a w temacie "Jak panować nad równowagą na nartach" dawać dowody "Jak  nie panować na równowagą psychiczną" :D

 

Miłej zabawy

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor miałby problem z głowy gdyby przestał zrockerowaną nartę AM postrzegać jako slalomkę.

 

Autorowi nic te pojęcia nie mówią.

Chciał się utwierdzić w przekonaniu, że dokonuje dobrego wyboru kupując narty pod pachy, a tu zonk. ;)

Ja mam zasadę, że piszę raz co myślę, a potem zamykam dziób, bo z doświadczenia wciskanie czegoś komuś na siłę, unieszczęśliwia.

 

Autorze - na 168 też będziesz się pewnie dobrze bawił. Jedynie droga do lepszego jeżdżenia będzie dłuższa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorowi nic te pojęcia nie mówią.

Chciał się utwierdzić w przekonaniu, że dokonuje dobrego wyboru kupując narty pod pachy, a tu zonk. ;)

Ja mam zasadę, że piszę raz co myślę, a potem zamykam dziób, bo z doświadczenia wciskanie czegoś komuś na siłę, unieszczęśliwia.

 

Autorze - na 168 też będziesz się pewnie dobrze bawił. Jedynie droga do lepszego jeżdżenia będzie dłuższa.

Dobrą masz zasadę. Niestety wielu pytających robi to dla sportu, bo i tak nie słucha rad ani nie wyciąga żadnych wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorowi nic te pojęcia nie mówią.
Chciał się utwierdzić w przekonaniu, że dokonuje dobrego wyboru kupując narty pod pachy, a tu zonk. ;)

Racja. I tym gorzej dla faktów i rzeczywistości;-) wtedy forum be, a ci co uważają podobnie cacy: i
producenci i koledzy. Więc po co pytanie na forum?
PS. Przy 5 dniach jazdy w sezonie po czerwonych cyt. szlakach może narty są drugorzędne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się rozkminiać tematu od początku.

Jednak w dobie nart karwingowych nie mogę zrozumieć wychwalania przez forumowiczów "długich" nart.

Podstawową zaletą taliowania jest wydłużenie efektywnie leżącej na śniegu długości krawędzi.

To nie ma odpowiednika w starych nartach.

Użyteczna długość krawędzi współczesnych SL jest nieporównywalna z niegdysiejszymi 205 cm.

 

Każdemu wystarczy ok.160cm a nawet mniej.

Krótkie narty mają dla początkujących i nie tylko same zalety.

 

( pomijam rokery w nartach trasowych)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się rozkminiać tematu od początku.

Jednak w dobie nart karwingowych nie mogę zrozumieć wychwalania przez forumowiczów "długich" nart.

Podstawową zaletą taliowania jest wydłużenie efektywnie leżącej na śniegu długości krawędzi.

To nie ma odpowiednika w starych nartach.

Użyteczna długość krawędzi współczesnych SL jest nieporównywalna z niegdysiejszymi 205 cm.

 

Każdemu wystarczy ok.160cm a nawet mniej.

Krótkie narty maja dla początkujących i nie tylko same zalety.

 

Tak o ile są to porządne deski, a nie jakieś tam klepki.

Wtedy jednak długość wspomaga stabilność.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość nart (jeśli mają promień skrętu poniżej 14m) jest lepsza niż sądzą o nich nawet sami właściciele.

 

Ejże. Dawno pewno na takowych nie jeździłeś. Ja pamiętam 156 Rossi RTL Pursuit. 0 stabilności przy szybszej jeździe, mimo, że sporo na niej przejeździłem.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe,że masz rację 

Chodzi jednak o zasadę a nie wyjątki.

 

p.s. te Rossi są z rockerem ?

Jasne, że są. A które z dyskutowanych w tym wątku,

w tym rozpatrywanych przez potencjalnego kupca nie są?

Tu są te pursuit z wyższej półki (moje były rentalowe:-):

https://www.ntn.pl/a...signol-pursuit/

Do tego wygodne, luźne buty też rossi:-) Szaleństwo!

Też kiedyś pytałem:

http://www.skiforum....-na-nowe-narty/

Mig mi grzecznie sklarował światopogląd.

Skończyło się na Rossi Master 175 plus buty Rossi Hero 110.

Bardzo udane połączenie i bardzo uniwersalne.

No ale trochę poczytałem forum i lektura wystarczyła.

PS> Teraz jeździ na nich moja siostrzenica,

szkoda jej bo to uzdolniony sportowiec

(drugiego dnia zjechała po wszystkim w Czarnej Górze,

do tego na lajcie) co gorsza nie chce ich zamienić:-(

No ale może jakiegoś instruktora dla niej skołuję i autorytet pomoże.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...