Skocz do zawartości

kitzbuhel, zell am ziller, saalbach czy nassfeld


merman

Rekomendowane odpowiedzi

no i jest dylemat mam zarezerwowany uttendorf na koniec stycznia ale teraz naczytałem si ę jeszcze o nassfeld , że i fajne trasy i słonecznie no i nie wiem czy przebookować nocleg czy już zostawić. doradźcie coś

 

Przecież Saalbach to top topów, masz do tego awaryjnego Kicusia. Możesz zrobić też podróż narciarską Kitzbuhel-Skiwelt (jak się bardzo sprężysz to w dzień akurat zrobisz). Do tego bliziutko Weissegletscher jako teren freeridowy. Uttendorf to genialna miejscówka jedna z najlepszych jakie są. 

Nassfeld to bardzo fajny ośrodek ale SFL czy Kitzbuhel oceniałbym wyżej.

 

 

pozdro

Wiesiek


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Saalbach to top topów, masz do tego awaryjnego Kicusia. Możesz zrobić też podróż narciarską Kitzbuhel-Skiwelt (jak się bardzo sprężysz to w dzień akurat zrobisz). Do tego bliziutko Weissegletscher jako teren freeridowy. Uttendorf to genialna miejscówka jedna z najlepszych jakie są. 

Nassfeld to bardzo fajny ośrodek ale SFL czy Kitzbuhel oceniałbym wyżej.

 

 

pozdro

Wiesiek

dzięki serdeczne wyjaśnij mi to-Kitzbuhel-Skiwelt (jak się bardzo sprężysz to w dzień akurat zrobisz)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki serdeczne wyjaśnij mi to-Kitzbuhel-Skiwelt (jak się bardzo sprężysz to w dzień akurat zrobisz)

 

Ski safari. Zaczynasz w Hollersbach, później 3S i lądujesz na dole wyciągu Pengelstein. Tam wsiadasz w skibus (chodzą bardzo często) i w 5 min jesteś w Usterberg (czyli odnoga SkiWeltu). A teraz kawał drogi do Ellmau powiedzmy do stacji dolnej kreta. Tam zaczynasz powrót. Do zrobienia w dobrej ekipie gdzie wszyscy dadzą radę jechać cały dzień na pełny gwizdek i ani razu się nie pomylisz. Nie chciało mi się dokładnie liczyć ale to około 30 wyciągów po drodze. 

 

Oczywiście oprócz tego planu maksimum można zrobić krótsze warianty startując i wracając np z Jochberg. 

 

pozdro

Wiesiek


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i jest dylemat mam zarezerwowany uttendorf na koniec stycznia ale teraz naczytałem si ę jeszcze o nassfeld , że i fajne trasy i słonecznie no i nie wiem czy przebookować nocleg czy już zostawić. doradźcie coś

 

Sprawdź oferty www.skimaniak.org - oni robią coś do Saalbach na koniec sezonu. 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ski safari. Zaczynasz w Hollersbach, później 3S i lądujesz na dole wyciągu Pengelstein. Tam wsiadasz w skibus (chodzą bardzo często) i w 5 min jesteś w Usterberg (czyli odnoga SkiWeltu). A teraz kawał drogi do Ellmau powiedzmy do stacji dolnej kreta. Tam zaczynasz powrót. Do zrobienia w dobrej ekipie gdzie wszyscy dadzą radę jechać cały dzień na pełny gwizdek i ani razu się nie pomylisz. Nie chciało mi się dokładnie liczyć ale to około 30 wyciągów po drodze. 

 

Oczywiście oprócz tego planu maksimum można zrobić krótsze warianty startując i wracając np z Jochberg. 

 

pozdro

Wiesiek

czytałem gdzieś , że jest tam miejsce przypominające trochę dolomity, wiesz może jakimi  wyciągami dojechać w to miejsce? no i jeszcze jedno z okolic warszawy lepiej przez czechy i wiedeń czy przez wrocław i monachium? (jaka jest droga z monachium w okolice kitzbuhel i uttendorf?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałem gdzieś , że jest tam miejsce przypominające trochę dolomity, wiesz może jakimi  wyciągami dojechać w to miejsce? 

merman-daj już spokój tym pytaniom.Jedź,zobacz jak jest.Sprawiasz wrażenie jakbyś w czasie jednego wyjazdu chciał ogarnąć wszystko-wierz mi-nie da się.Skup się na najbliższym ośrodku,ew.2-3 najbliższych (miejscu zamieszkania).Tam można jeździć co roku,albo i kilka razy w roku,przez kilka-kilkanaście lat i jeszcze nie wszystko zobaczysz.Po jednym wyjeździe będziesz już mądrzejszy i łatwiej będzie zaplanować kolejne.Bo chyba nie jedziesz na narty ostatni raz w życiu?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

merman-daj już spokój tym pytaniom.Jedź,zobacz jak jest.Sprawiasz wrażenie jakbyś w czasie jednego wyjazdu chciał ogarnąć wszystko-wierz mi-nie da się.Skup się na najbliższym ośrodku,ew.2-3 najbliższych (miejscu zamieszkania).Tam można jeździć co roku,albo i kilka razy w roku,przez kilka-kilkanaście lat i jeszcze nie wszystko zobaczysz.Po jednym wyjeździe będziesz już mądrzejszy i łatwiej będzie zaplanować kolejne.Bo chyba nie jedziesz na narty ostatni raz w życiu?

no nie ale nie mogę usiedzieć w jednym miejscu zawsze tak latam po różnych ośrodkach ;)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie ale nie mogę usiedzieć w jednym miejscu zawsze tak latam po różnych ośrodkach ;)

Ok,jak tak lubisz....A ile km dziennie robisz?Bo jak ośrodek ma ponad 100 km tras to ciężko go objeździć w 1 dzień.Nie mówiąc już o powtórce najlepszych tras (co z kolei ja lubię).


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...